monika4

u mnie raczej się nie zgadza albo zgadza w niewielkim stopniu

właśnie, chyba tylko to nasze regionalne takie słabiutkie, reszta się kręci, czasami dobrze pogadać o swoich stronach

a ja dzisiaj znów 50 zł na leki wydałam = jeszcze antyhistaminowy i steryd do nosa, do tego krople do nosa robione z antybiotykiem, kiedy to przejdzie wrrrrrrrrrrr

i nie poodkurzałam wrrrrrrrrrrrrrrr, jutro m. się poświęci i przeleci odkurzaczem, za t wysprzątałam chałupę dokładnie, bo przez to moje choróbsko wyglądało juz fatalnie anula a chleb na zakwasie robiłaś??? ja miałam fazę chleba rok temu, piekłam go przez kilka miesięcy, na zakwasie, zakwas też sama przygotowywałam na bazie mąki żytniej z dodatkiem amarantusowej, orkiszowej, kukurydzianej, otrąb pszennych, dyni, słonecznika, sezamu i... to chyba koniec, musiałabym w przepis zajrzeć bo pamięć zawodzi, aha jeszcze miód dodawałam też nie był za wysoki ale smakował nieźle, spokojnie leżał tydzień, przestałam bo jadłam tylko ja i Kuba, reszta miała długie zęby warto może znów zacząć, tym bardziej, ze mam spory zapas mąki żytniej, kupiłam kilka kilo, schowałam, zapomniałam gdzie, potem wydawało mi się, że nie kupiłam to oczywiście znów kupiłam, potem znalazłam tę wcześniejszą i tak sobie stoi i zajmuje miejsce w szafce a sernik ma troszkę inny smak bo zamiast zwykłego cukru waniliowego wsypałam migdałowy, nie dość, że skleroza to jeszcze problem z oczami smakuje inaczej ale może byc zubelek wielkie brawa za pewność za kółkiem, niedługo to już nie będzie bata na ciebie

stronka za wszystkie mamuty, żeby już zawsze patrzyły optymistycznie na świat

a ja dzisiaj dokupiłam nowe krople do nosa, sterydowe, ponad 40 zł, do tego robione z antybiotykiem, 10 zł i clemastinum w tabletkach 7 zł, moja dwutygodniowa infekcja kosztuje juz ponad 250 zł wrrrrrrrrrrrrr ciekawe czy mi w końcu przejdzie sernik się piecze, teść mi wczoraj jajka wsiowe przywiózł i 8 rozgniótł, stąd musiałam jakieś ciasto szybko wymyślać i... znów mamy sernik powinnam wziąć się za sprzątanie ale po szykowaniu ciasta i "robieniu" kuchni mam dość monia ja wiem, że Wera nie ma zasiłku na siebie ale w tym roku właśnie tak sie go nalicza tzn. służy to do wyznaczenia minimum zasiłkowego, na każdego członka rodziny dodaje się kwotę zasiłku, dzięki czemu to minimum jest ciut wyższe, nie umiem wytłumaczyć, Wera powinna mieć miesięcznie mniej niż te 1104 na ich dwoje i wtedy dostanie zubelek ale trasa!!!!!! super!!!!! ćwicz, dziewczyno, ćwicz może i do nas dojedziesz, gratulki samozaparcia oby głowa przestała boleć lehrerin i co z Nisią, juz dobrze się czuje?? gabi to będziesz miała dwoje noworodków

moniq przykro mi

ruskie, kopytka, sos z pieczarek, kapusta zasmażana z mięsem

ooooooooooooooooooooo witam, witam

gunia współczuję, zdrówka dla Piotrusia a jak spotkanie w commercialu? wczoraj wieczorem, już w łóżku Kuba do mnie tekst: - a wolałabyś dziewcynkę???? ja - ???? czemu tak myślisz??? - wies, dziewcynki tez są niegzecne!!!! rozłożył mnie, nie wiem skąd mu się to wzięło, nigdy nie mówiłam, że chciałabym dziewczynkę, zresztą nikt tak nie mówił

hej też mam kawusię ale smakuje jak lekarstwo brrrrrrrr

gabalas Moja matka juz po ostatnim telefonie nie zadzwonila, w najwiekszych snach nie przypuszcxalam że sie taka bestią okaze, no coz kiedys los sie odwroci i to ona bedzie potrzebowala pomocy a ja zrobie dokladnie to samo co ona teraz myślę, że nie zrobisz dokładnie tego co ona bo jesteś wrażliwym człowiekiem i jak będzie trzeba to zaciśniesz zęby i... okażesz pomoc tak to juz z nami jest też witam

Monia38Monika bo ja taka stara stuknięta maniaczka NFS-a. Dorwałam Carbona i wieczorkami szaleję sobie wirtualnie jak w realu nie mam czym Co do tego minimum to też mi się tak wydaje, bo nigdzie inaczej nie znalazłam. Nie wiem co Wera wymyśliła. Wiem, że chyba na nowy okres zasiłkowy jak nic się nie zmieni to przekroczy minimum i te 170 zł co jej dodają to nie dostanie. Chociaż gdzieś czytałam, że ma być jakaż zwyżka minimum, więc sama nie wiem. I jeżeli nawet ma być to jeszcze nie wiadomo jakie to minimum będzie. Ale nakręciłam, że sama nie kimam nic z tego co napisałam. popatrz a ja wiem o co chodzi też czytałam coś o zwyżce czytałam ale na pewno nie 700 coś tam, tylko troszkę inaczej sie liczy dochód na osobę w rodzinie, chodzi o to, ze kwota zasiłku była dodawana tylko raz a teraz zasiłku będzie doliczana tyle razy ile jest osób w rodzinie, czyli będzie liczona na osobę w rodzinie np. Wera i Mati (2 x 48 żł) + (2 x 504) = 1104( jak sie nie machnęłam w obliczeniach, w pamięci mnożyłam i dodawałam a stareńka juz jestem) - to by było kryterium całego rodzinnego dochodu, jeśli tego nie przekroczy to dostanie zasiłek

ja też odpadam, dusi mnie potwornie, wzięłam dwa sinuprety, oby przeszło papapa

Monia38No to faktycznie dużo młodszą podlotek normalnie

majeczkawitam wszytskie :)))Ja dzis zdalam ostatni test:)) i oficjalnie zostalam przyketa na caly etat! ale sie ciesze:)))) chyba mi sie udal ten piatek 13 stego co? hehhehe co tam u was? moj mlody jaks wogole si enei garnie do kompa hehehee ( lepiej dla mnie) heheehehe i tu gratulki wielkie:ok:

a wiesz, ze nie wiem ale serio m. pracuje na drabinie z 1968 roku, trzy lata temu im wymienili, była starsza o dwa lata młodszą dostali nie wiem czy to poczytywać za komplement

gajginkatez sobie niezazdroszcze hihihi no ale na pewno sie dowiecie jaka decyzje podejmiemy!!!!! oby dobrą!!! w to, że dobrą to ani przez chwile nie wątpiłam

ReginaNo, nie myliłam się. Słonko wkur...ne na maxa. Roboty jeszcze ho ho. Nawet szerokość szafek i długość blatu się nie zgadza o 2 cm. No to kolejnych kilka wieczorów spędzam z dzieckiem. Ale teściówka oszczędza na monterach fachowcach. :36_8_3: zabić to mało wrrrrrrrrrrrrrrr współczuję

monia wydaje mi się, że dochód nie może przekroczyć 504 zł ale głowy nie dam jaką rundkę????? manenka oby juz było po operacji gajginka oj ciężki wybór przed tobą, nie zazdroszczę

słonko jak ja dawno nie byłam w kinie!!!!!!!!!!!! już chyba nie pamiętam tak do końca na czym ale to było jeszcze przed urodzeniem Kuby dobrze, że udało się wam wyciszyć na filmie gajginka a czemu teściowie mówią żebyście nie wracali???? i czy macie w Pl jakąś szansę na pracę???

ilonkaaWitam:) I ja się zgłaszam do kącika mamutków:) witaj, rozgość się i pisz dużo

ReginaAndzia, powiem Ci, że mnie moja teściowa już nie potrafi wkurzyć. Ewentualnie zirytuje, ale zasadniczo bawią mnie jej posunięcia. Robi kuchnię z mebli z marnej fabryczki, za to synowi zleciła szukanie samochodu dla siebie. Najpierw miał być za sumę 15 tysięcy razem z opłatami, potem już bez opłat, a teraz to 20 tysięcy. Rzecz w tym, że to będzie klasyczny stacz (już ma problem, gdzie go postawi, bo na całej długości domu stoją samochody mój i męża), ale !!! sąsiadka z naprzeciwka zobaczy i pozazdrości. Serio!! Mój mąż się z tego tak nabija, że jej. Raz był bliski powiedzenia jej tego. idiotka i tyle, pani Dulska mi się przypomina

ReginaA mój Michał nauczył się ... biegać. Jakby mało się ruszał do tej pory. To teraz przyspieszył. :36_2_49: hehehe skąd ja to znam, Kuba najpierw biegał a chodzić to się dopiero teraz uczy