monika4

aniu ja polecam ci mojego gina dr tomasza fuchsa, tu masz o nim opinie Bardzo Dobry ginekolog: Tomasz Fuchs , Wrocław - opinie w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl a tu jego strona usgtrojwymiarowe.pl pracuje w szpitalu na dyrekcyjnej, przyjmuje w gabinecie, jak chodziłam do niego do szpitala na usg to grosz nie brał, teraz wizyta podobno 100 zł ale ja dawno (od 6 tyg. po porodzie) nie byłam, więc nie wiem czy tyle na pewno, kiedyś brał 50 zł. dla mnie jest to najlepszy lekarz pod słońcem, ponieważ, jako jedyny, odpowiednio mnie zdiagnozował i dzięki niemu donosiłam i urodziłam wspaniałego i zdrowego chłopca, wcześniej, pomimo leczenia nie udało mi się donosić żadnej z trzech ciąży, zresztą mieliśmy poród rodzinny, chociaż wszędzie jest płatny, od nas nikt nie wziął pieniędzy, myślę, że warto do niego pójść

monikouetteja tez pamietliwa jestem ale na szczescie nie mam duzo do pamietania wrocilam od lekarza, mam grype i 3 dni zwolnienia to do wyra i kuruj się!!!!!!

Anulkawpadam ze swoim niedoczasem i melduje posłusznie, ze Miki pochodził tydzień do przedszkola a teraz ze dwa dni go musze przetrzymać bo zagorączkował w weekend a w niedziele doszedł paskudny kaszel Dzisiaj, żeby mi sie nie nudziło postanowił, że włoży w ucho antenkę od radia od auta zdalnie sterowanego i byłam na ostrym dyżurze laryngologicznym. Na szczęście tylko zraniona błona bębenkowa, maść z antybiotykiem. Niewiele brakowało a trzeba by błonę łatać. dobrze, że jednak wypadek antenowy okazał się nie groźny, jak to nie wiele trzeba do nieszczęścia, aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłam tekst w innym kolorze i info o pogotowiu!!!! zdrówka!!!

ale parszywie na dworze brrrrrrrrrrr, byliśmy w leśnicy na szybkich zakupach, pogoda wstrętne, wieje, pada i deszcz i śnieg i grad, wstrętnie, wstrętnie, wstrętnie moniq zdrówka, nie dajcie się chorobie!!!! anula ale masz kochaną córcię mam nadzieję, że sukienka, mimo wszystko, wyjdzie w końcowym efekcie ślicznie!!!! mananka trzymam kciuki za bezproblemowe ściąganie szwów i oby druga operacja przebiegła bez niespodzianek dziubala fajnie, że udało się odpocząć w weekend lehrerin dobrze, że w szkole bez problemów i że plan pod ciebie, szkoda tylko alarmu z Justysią, dobrze, że to fałszywy alarm monia faktycznie tania ta kosiara i jak, kupiliście, nie wiesz czy facet np. rowerów też nie sprzedaje??? zubelek i udało się zatankować za ładny uśmiech auto???

lehrerinDziubalaanula_73 A z m. nie jestem na wojennej ścieżce, tylko mam karę Nie powiem,ze jestem bez winy, bo czasami jak jestem wkurzona to dostaje słowotoku i różne rzeczy mi "wypadną". Tylko ja za 5 min nie pamietam a m. analizuje przez tydzień Hehe, a z reguły jest odwrotnie - mężczyna po 5 minutach nie pamięta a kobieta przez tydzień roztrząsa a u nas jest tak, jak u anuli ja szybko zapominam o co się kłóciliśmy i z czyjej winy, a M. pamiętliwy, oj pamiętliwy jest bardzo, ale jesli chodzi o sprawy dnia codziennego, to już odwrotnie - ja pamiętliwa, a M. zapominalski kurcze, u mnie identycznie!!!! podczas awantury, którą najczęściej sama prowokuję to ja jestem tą wrzeszczącą bardziej tylko za moment już mi przechodzi i nastawiam się sielankowo a m. jak jaka primabalerina, obrażony, rozmowy służbowe, czasami to i tygodnia mało, chimeryczny wodnik i tyle!!! a z tym życiem na co dzień dokładnie jak u lehrerin ma sklerozę całkowitą!!!!

mnie właśnie w piątek wypłacili ale już jest dla niej przeznaczenie - elegancko przelałam na drugie konto i czeka sobie żeby zasilić pobyt na wczasach

hej ale mnie się nic nie chce buuuuuuuuuuu

AnnaWFWitajcie! Czy moge sie przyłączyć? Pochodzę z Lubina. Mieszkam w Trzebnicy a pracuje we Wrocławiu! Pozdrawiam Wszystkie Panie!!! oczywiście, zapraszamy, dołączaj a poza tym witaj, pisz dużo i namiętnie, może kilka słów o sobie na zewnątrz wstrętnie a ja muszę na zakupy jechać wrrrrrrrrrrrr

ReginaCześć, widzę, że weekendy mijają nam pod znakiem walki. U nas imprezka jak cię mogę. W sumie nie musiałam się zanadto teściową przejmować, bo mój mąż ją skrócił już na początku. Pyta - kto jakie wino? Mama, ty jakie? . Ona jak zwykle milczy i patrzy jak sroka w gnat - otwarte. Wybąkała w końcu. Mama, każde jest zamknięte. Więc jakie?. A ta znowu nic i patrzy. No to ją opierniczył, ze nie może jak człowiek ust otworzyć i powiedzieć. Potem to samo z piciem. Każdy coś powiedział, a ta nic. No więc mąż ją pyta - mama, ty nie chcesz pić?. A ona an to, że szklanki nie dostała. Kuźwa, nikt nie dostał. Stały w szeregu na regale, żeby Michał nie ściągną, a poza tym, na ławie było mało miejsca. No i znów ją obsztorcował. To już w ogóle - podkówkę zrobiła i tak do końca. A do tego Michał nie chciał nawet jej cześc zrobić. Jednym słowem - imprezka udana.

z banku wróciłam, kupa kasy znów poooooooooooooooszła zaraz mykam spać, jakaś zmęczona jestem, chociaż dzisiaj nawet nie specjalnie czym było sie zmęczyć anula super, że w końcu znalazłaś sekundkę na mamuty, obiecałaś częściej zaglądać!!!! wyzdrowiałaś??? jesteś kolejna osobą, która mówi, że dzierganie to jest to!!! chyba nie mam wyjścia kurcze, ciekawe ile pamiętam, bo tak na sucho to wydaje mi sie, że sporo, gorzej będzie z szybkością, lata świetlne przerwy monia a te używane kosiarki to drogo??? czasami warto wziąć na raty na jakiejś promocji, bo używki to sama wiesz, sąsiad kupił, silnik mu padł po sezonie i jak zaczął naprawiać to sporo kasy wsadził hehehe jak pisałaś o basenie, to chyba przez skojarzenie z gabi wyobraziłam sobie, że stawiasz taki potężny, do wkopania, ze wszystkimi szykanami słonko super uwinęłaś się z materiałem, teraz zasłużony odpoczynek i oby choróbsko się nie rozwinęło dobrze, że teściowa ma pracę

u mnie jakoś dwa miesiące po, po szóstym tygodniu poszłam do gina, zaraz potem miesiączka i tak jakoś zeszło

Monia38 A ja taka szczęśliwa byłam, bo go nigdy komp nie interesowal. Dopiero jak się przebranżowili i nie jeździ ciągle w trasy tylko na placu w budzie siedzi to na kompie się nauczył. popatrz jaki zdolny, kto by pomyślał

andzia czegoś szukałam i trafiłam na twoją dietę 9.00 kawa 11.00 jajko na twardo 13.00 twarozek 15.00 kawa+jablko 17.00 otowana piers z kurczaka 19.00 jajko na twardo 21.00 szklanka barszczu robiłaś ją??? przez ile dni??? ile schudłaś??? czy tylko straciłaś wodę??? co z jojo???

ale u nas wieje andzia dobrze, że udało się choć troszkę poimprezować i pobyć z dorosłymi bo inaczej to juz tylko po dzieciowemu byśmy mówiły

Anndobry wieczór, ja tylko podpisać listę (padnięta na nos, chociaż dzień miły, ale nocka była ciężka bo Ula zaliczyła jakąś niestrawność z kilkoma pobudkami itd.) i proszę odhaczyć na liścię Moniq która leży z 40 st i nie ma siły ręką ruszyć :( to szybciutko do łóżeczka i ładuj akumulatory moniq to cię nieźle wzięło!!!! zdrówka, nie daj się chorobie!!!! zubelek hehehehe oj ciężko jechać z innym kierowcą, ja do dzisiaj ledwie powstrzymuję się od komentarzy a nogi jak siedzę z przodu, cały czas chodzą faktycznie chyba muszę to dzierganie swoje odkurzyć i przypomnieć na nowo

Ardharaa u mnie narazie cisza nadal ;) czyli może...

gabalasOj marzy mi sie juz jaki wypad nad jeziorko alboe cus takiego. Mala w bodziaczku na kocyku, Krzys wariuje z tata w wodzie, eh życ nie umierac sielanka... ech... też sie rozmarzyłam

melduję, że u nas wiosny ani widu ani słychu!!!! zimno, pada, wieje

a gdzie całe towarzystwo??? ja musze pochwalić Kubę, pojechaliśmy po południu na pizzę i dziecko przeszło samo siebie, tzn. grzeczny był jak to tylko w chyba w filmach sie zdarza, siedział przy stole, rozmawiał, ładnie pił sok, do tego jak juz podano to nawet kawałek zjadł, coś niesamowitego!!!! nie wiedziałam, że umie sią tak zachować dosłownie aniołek o jakim się tylko marzy bo realia swoją drogą andzia wytrzeźwiałaś????

stronka będzie poświęcona dla naszej wiosny, której nigdzie nie widzę wrrrrrrrrrrrr niech w końcu przylezie i zostanie z nami aż do lata

gabalasMonika mysle ze juz blizej niz dale z Twoim wyzdrowieniem też tak mi się skrycie marzy

gabalasJestem wypluskana fajnie byloMonika fotek nie mam, bo wziecie aparatu na basen oznaczałoby jego zatopienie przez Krzysia, on niapewno chcialby sam fotki strzelac i to pewnie pod wodą szkoda buuuuuuuu słonko fakt, chaos spory, domyślam się jednak, że o nagrobek chodzi i jak zwykle problem z kasą, rodzina Z, chociaż na brak pieniędzy nie narzeka, ma to głęboko w poważaniu i na was spada cała kwota, współczuję dla ciebie gratki za odłożenie pieniędzy!!!!

gabalasA my zaliczylimy basen, jak to milo bylo stare kosci w jakuzzi wymoczyć ale ci dobrze!!!! jutro umówiłam się z rodzinna, niech mi jakąś nową trutkę zapisze bo zacznę gryźć jak szybciorem nie wyzdrowieję wrrrrrrrrrrrrr

marciołka Zosię szczepisz państwowymi szczepionkami czy kupujesz??? pewnie, jedźcie do Kudowy, zawsze to inny klimat, tym bardziej jak możecie zostać na nocleg, może do Czech się wybierzecie, warto zajrzeć do Skalnego Miasta przed chwilą wróciliśmy z pizzerii, na dworze zimno, wieje, pada, ja chcę wiosny!!!!!!!!!!!!!

a my pojechaliśmy na pizzę, dla mnie to nie jedzenie ale przynajmniej przy garach nie musiałam stać