- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez slim_lady
- 
	Sadza - ja kilka razy czułam właśnie taki ból w stawach rąk, nawet się przestraszyłam - że to może reumatyzm ale nie wiem skąd ta przypadłość? Teraz też mnie trochę boli, gdy zginam dłoń w pięść. Odnośnie Twojego pytania o wizyty u lekarza - mój lekarz nie robi mi na każdej wizycie USG, a nawet jak robi - to tylko patrzy na główkę, kość udową i brzusio, raz badał serduszko i to na tyle ;) Dlatego za niedługo idę na wizytę prywatną - bo czasem mnie denerwuje taka "niepewność". Goskasos - no to biegiem na egzamin przyda nam się na forum dyplomowana położna. W razie czego podczas porodu będziemy się z Tobą kontaktować przez internet - a Ty będziesz nam wszystko mówić ;) Dzięki za info o tych pościelach, więc prawdopodobnie - wymienię na coś innego, a pościel i wsad kupię w innym sklepie - ten mniejszy wymiar.
- 
	Dzwoniłam do tego sklepu, gdzie kupiłam pościel - i pan powieział mi, że oni mają pościel tylko w wymiarze 135x100... Że to jest standardowy wymiar. Więc mam pytanie do Was Mamusie: Jeśli macie łóżeczko na 120x60 - to jaki wymiar ma Wasza pościel do tego łóżeczka. Bo ja już całkiem zgłupiałam... Na szczęście - w razie czego mogę zwrócić lub wymienić na inny towar. Zmieniłam suwaczek, mój stary suwak co chwilę źle wskazywał, że czasem sama się gubiłam ;)
- 
	Już wróciłam :) Ogromne było moje zdziwienie, że w poniedziałek rano byłam druga w kolejce do pobrania krwi. Jakieś pustki dziś ;) Adria - dołączam do koleżanek - mała kawka dziennie nie zaszkodzi dziecku, ale jedna! Natalia - ale obowiązkowa i rygorystyczna ta Twoja koleżanka :) Ja też staram się zdrowo odżywiać i zwracam uwagę na to co jem, ale od czasu do czasu chyba jakiś grzeszek nie zaszkodzi? Ja też uwielbiam serki pleśniowe - te naturalne z białą pleśnią - mniam czasem sobie podjadam. A co do kąpieli - to wiem, że nie wolno kąpać się w gorącej wodzie - a w takie odpowiedniej pewnie nie ma przeciwskazań, choć ja preferuję prysznic. Gosia - Ty chyba jesteś przygotowana do porodu, że hej szkoła rodzenia to pikuś dla Ciebie :) Pozdrowionka i trzymaj się cieplutko! Ta pogoda jest okropna! U mnie od rana pada deszcz. Maj niestety nam się nie udał...
- 
	Witajcie ranne ptaszki i śpioszki Saradaria - córcia fantastyczna, widać, że wesolutka dziewczynka :) spóżnione - ale serdeczne życzonka Guga - ciąża Ci służy :) jaka ładna mamusia jesteś :) Melduję, że wszystko przeczytałam, ale odpiszę później :) Zmykam zrobić badania, Buziaczki, papapapa!
- 
	Adria - na prawdę współczuję takiego promotora!!! Mój mąż miał promotora "dziwaka", który zawsze wybiegał z drzwi kiedy tylko zaczynały się konsultacje, a na umówione spotkania nie stawiał się bez wytłumaczenia. Nie raz zdarzało mi się pójść z pracą męża - w razie gdyby akurat promotor miał czas bo mój mąż pracował i nie mógł sobie pozwolić na takie codzienne pielgrzymki pod pokój promotora. Ja na szczeście nie miałam problemu, miałam super promotorkę, która dała mi wolną rękę i przeprowadziłam pracę według własnej koncepcji, ona tylko sprawdzała merytorykę. ŻYCZE DUŻO CIERPLIWOŚCI! Po obrobie będziesz miała ogromną satysfakcję! Annaz - witamy wśród nas :) Filipka - dzięki za info o małych rozmiarkach! A dziecko o wadze 2600 g wcale nie jest takie małe! Ja się urodziłam w po terminie o takiej wadze :) Sam lekarz stwierdził, że może być "chudzinka", zwłaszcza, że Zosia też nie była duża. Nie martw się Zmartwiłam się, bo odkryłam, że babeczka w sklepie zrobiła nas w konia!!! Chcieliśmy kupic dwa tygodnie temu łóżeczko w rozmiarze 120x60, ale nie było go na stanie, więc postanowiliśmy kupić pościel (jak już wybraliśmy się taki duży kawał) plus wypełnienie, żeby coś już było dla córeczki. Wczoraj mąż złożył łóżeczko (kupiliśmy w innym sklepie) i włożyłam tam pościel żeby zobaczyć jak będzie wyglądać.... I dopiero do mnie dotarło - że pościel jest za duża łącznie z wkładem :( :( :( Wcześniej nie zwróciłam uwagi, przecież babka wiedziała że mamy zamiar mieć łóżczko 120x60 Nie wiem czy da się wymienić??? Najwyżej będę musiała skracać, nie wiem co zrobić. Był to dla nas spory wydatek, a tu taka niespodzianka. U mnie nadchodzi burza! Zmykam z komputerka. Miłego dnia mamusie!!!
- 
	Wesolabeti - ja też myślę, że po powrocie mąż wynagrodzi Ci Waszą rozłąkę, a w tym ważnym dniu na pewno będzie przy Tobie myślami Kurka - ale Ci się fajnie rozłożył brzuszek :) Super wyglądasz! Mój brzuch wygląda jak mega arbuz z przodu jakbym sobie piłkę wsadziła pod ubranie ;) Powodzenia na egazminie! Miłego popołudnia mamusie
- 
	Guga, Mamaola - dołączam do "truskawkowych" mam :) Ja dziś też kupiłam truskaweczki - ale niestety nie krajowe - tylko z Włoch, ale słodziutkie były! Filipka, Mamaola - ja się nastawiam na rozmiar 52, ale bardzo trudno kupić, do tej pory znalazłam tylko w KOLORINO - w dziale "wcześniaki" były nawet rozmiarki 48 :) Małolatka - ja podzielam opinię dziewczyn, że ubranka ze sklepu też należy delikatnie przeprać; a te z ciucholandów lub dawno nieużywane - ja piorę 2 razy - najpierw w zwykłym proszku (nawet ze swoimi ciuchami), a potem jeszcze raz w proszku dla dzieci. Miłego popołudnia!
- 
	Guga - no jak dobrze, że jesteś z nami! Ja już też zaczęłam się martwić, że Cię tak długo nie ma! Odpoczywaj kochana Blumchen - nie zazdroszczę sprzątania, najgorsze są takie nieprzewidziane niespodziewajki... Może Ty tam trzymałaś nadpobudliwego rekina? ;) przyznaj się... Filipka - będziemy trzymać kciuki za wizytę! Będzie dobrze :) Mamaola - mnie tak cos bralo przedwczoraj, nafaszerowałam się witaminą C i jakoś przeszło. Mam nadzieję, że jednak zdrowa będziesz!
- 
	Matymka - ja jestem zupełnie niepostępowa jeśli chodzi o zakupy na allegro, fakt - często mnie korci, ale do tej pory nigdy nie dokonałam zakupu przez internet. Ja też lubię "pomacać" i wtedy kupić, ale dużo wcześniej robię przegląd sklepów i kupuję tam, gdzie najtaniej. Wynika to pewnie z tego, że nam się nie przelewa i każdy zakup musi być bardzo przemyślany, a boję się, że jak mi przyślą coś z allegro - to będę mieć większe problemy niż jakbym kupiła w sklepie. Może źle myślę - no ale nie mogę się jakoś przełamać ;) Puszek - ja też uważam, że powrót do pracy po macierzyńskim to nie jest złe rozwiązanie (zwłaszcza jeśli masz z kimm zostawić dzidzię). Ja też będę musiała szybko wrócić do pracy, bo z jednej pensji nie dalibyśmy rady, zwłaszcza że dzidzia do dodatkowe wydatki. Ja niestety będę musiała jakoś kombinować i na zmianę z mężem opiekować się dzieckiem, bo rodziców mam daleko, z teściową niesympatyczne układy i nie mam z kim zostawić dziecka. Dziewczyny - bardzo fajne zakupki zrobiłyście! Ja dwa dni temu odebrałam łóżeczko i materacyk, w sobotę mąż zabierze się za montaż (mam nadzieję). Od niedawna odczuwam wzmożone gimnastyczne akrobacje mojej córeczki Ale fajne uczucie :) Pierwszy raz w nocy nie mogłąm spać, bo tak fikała i się wypinała, myślałam, że zaraz wyskoczy. A rano pierwszy raz poczułam porządnego kuksańca w żebra ;) MIŁEGO DZIONKA MAMUSIE
- 
	Guga - czekamy na wieści od Ciebie... Natalia - śliczny wózeczek! Ta kolorystyka na prawde jest fantastyczna! Saradaria - jak to dobrze usłyszeć taką radosną wiadomość - że z dzidzią w porządku! Tamten poprzedni lekarz to na serio pajac... Jak on w ogóle mógł powiedzieć coś takiego bez 100% pewności??? Ja mam nadzieję, że i mój lekarz postawił diagnozę na wyrost i że Alicja wcale nie jest aż taka mała... Umówiłam się już na wizytę prywatną u takiej dobrej ginekolog - na 10 czerwca, mam nadzieję, że będzie dobrze. Bo u mojego lekarza znając życie znów obejdzie się bez USG, a on trochę pomaca i będzie stawiał teorie... Jako, że jestem na końcu listy do porodu - dopiero teraz odczuwam te wszystkie gimnastyczne akrobacje mojej córeczki Ale fajne uczucie Pierwszy raz w nocy nie mogłąm spać, bo tak fikała i się wypinała. A rano pierwszy raz poczułam kuksańca w żebra
- 
	Guga - strasznie mi przykro, że taki stres przeżywasz! Myśl pozytywnie, wierzę że będzie wszystko w porządku! Najważniejsze, że miałaś wizytę i ginekolog wykryła szybko zmiany. I gratuluję takiej dużej córci :) Sadza - Tobie też gratuluję dobrych wyników u lekarza! Marzę, by moja mała miała już ok. 2 kg Czekam na to z utęsknieniem. Filipka - pytałam dziś w sklepie o ten spirytus niestety - był tylko 90% ;) mąż tylko popatrzył na mnie ze zdziwieniem - dopiero potem wytłumaczyłam mu o co chodzi ;) Mamaola - moja dzidzia na ostatnim USG według obliczeń miała największy brzuszek (24 t.c.), a potem głowę (23 t.c.), kość udowa wskazywała na najpóźniejszy termin (22 t.c.). DOBRANOC MAMUSIE I BRZUSZKI!
- 
	Guga - myślę, że na spokojną jazdę możesz sobie pozwolić, najwyżej staniecie na którki odpoczynek i wyprostowanie nóg. Weż tylko ze sobą no-spę do torebki, gdyby jazda spowodowała jakieś małe skurcze i miłej wyprawy życzę :) Sadza - no to możemy sobie "przybić piątkę" z Twoich postów wynika, że jesteśmy podobne! Mnie też nie urosły piersi (no może tylko się troszkę zaokrągliły), jak to się mówi - caaałe życie z miseczką A spokojnie mogę chodzić w tych samych stanikach, co przed ciążą.
- 
	Małolatka - nie możesz się już doczekać porodu? a co mają powiedzieć lipcówki z końca miesiąca? My mamy jeszcze 2 całe miesiące ;) Podobno najdokładniej datę porodu określa USG z 6-7 tygodnia ciąży. Chyba, że regularnie miesiączkowałaś - wtedy bardzo dokładnie możesz określić termin wg reguły Naegellego. Zobacz sobie: Obliczenie terminu porodu Ť maluchy.pl Dziewczyny - czy wypływa Wam już siara? Mnie niepokoi to, że u mnie wydziela się taka przeźroczysta wydzielina (jak woda) i czasem kropelka mocno żółta. Mleka to raczej nie przypomina. Może tak być?
- 
	Natalia - powodzenia dziś na zakupach! Myślę, że powinni Ci wymienić - zwłaszcza, że masz argumenty - materac twardy jak głaz ;) Ale sądzę, że NIE powinnaś zapłacić więcej - bo podejrzewam, że sama gryka+kokos to najdroższa wersja. Najwyżej jak wybierzesz coś tańszego - to dobierz sobie np. prześcieradełko - ponegocjuj Guga - zobaczymy już niedługo, czy to nasze nadmierne spijanie mleka spowoduje skazę (OBY NIE!!!), ale nie możemy też popadać w panikę. Mamaola - akurat wymieniłaś te produkty (mleko krowie, truskawki, cytrusy, orzechy), które uwielbiam - zwłaszcza orzeszki w każdej postaci Według mnie - opinie specjalistów są podzielone... Przecież w każdej gazecie dla mam i w poradnikach - jest napisane, by dieta była zróżnicowana, bogata w owoce i warzywa. Lekarz mi kazał jeść cytrusy na zakwaszenie moczu, a orzechy - bo to źródło magnezu - ważnego pierwiastka. Musimy podchodzić z dystansem do tego wszystkiego. Teraz ta żywnośc jest tak zmodyfikowana i tak opryskiwana, że nic nam nie pomoże A co z wszechobecnym glutaminianem sodu, sorbinianem potasu, kończąc na barwnikach??? Teraz ciężko kupić cokolwiek bez "polepszaczy". U mnie świeci słońce więc szybko pędzę powiesić pranie!
- 
	Mamaola - przepraszam Cię, że wczoraj Ci nie odpisałam, ale wróciłam późno i już nie otwierałam komutera. Ale właśnie się obudziłam i szybko odpowiadam Odebrałam materacyk - jest firmy Bewis z Częstochowy. Powiem Ci, że gdyby nie uwagi Natalii, to nie zastanawiałabym się nawet - czy jest twardy, czy nie? Bo normalnie się uginapod naciskiem, spodnia strona jest twardsza (tam, gdzie mata kokosowa) - to fakt, ale jest od spodu i podejrzewam, że to jest właśnie forma usztywnienia. Załączam Ci zdjęcie - przekrój tego materacyka. Na górze jest pikowany i ma takie płaskie poduszeczki wypełnione gryką. Ja osobiście jestem zadowolona. Ale o przydatności dowiem się za kilka miesięcy Małolatka - super, że synek tak dobrze się rozwija! 2 kg - ładna waga Guga - czytałam właśnie Twój post i w trakcie zajadałam się płatkami z mlekiem... A tu czytam o tej skazie białkowej Nie wiedziałam o tym! Fajnie, że dajesz nam różne newsy z szkoły rodzenia. Wszędzie pisało, żeby dużo wapnia spożywać - więc katowałam się mlekiem (jogurtami i serami też), a tu z drugiej strony mogłam zaszkodzić dziecku... Bądź tu człowieku mądry!? Filipka - dzięki za odpowiedź więc niedługo muszę się wybrać do monopolowego ;) Zrobiło mi się wczoraj milutko, ponieważ mój mąż przyniósł mi różyczkę z okazji Dnia Matki Powiedział, że zrobił wcześniej ustalenia z córeczką i to od niej ;) Zaskoczył mnie... Załączam foteczkę :)
- 
	Amisia - pochwal się potem jaki kupiłas przewijak. Też mam zamiar kupić i waham się pomiędzy mięciutkim (który mogłabym położyć na biurku wbudowanym w mebelki) a tym takim nakładanym na łóżeczko. Drogie mamusie - które przewijaki są praktyczniejsze??? Puszek - skąd Ty bierzesz tyle zapału? Ja sobie obiecywałam kilka miesięcy temu, będę systematycznie powtarzać język angielski, ale ani razu nie zajrzałam do zeszytu I jest mnóstwo innych rzeczy, które do dziś nie są zrobione ;) Roksia - co to jest test coombsa? Karolineczka - piękny wózeczek, super kolorystyka! Fajnie, że załączyłaś link, bo ja jeszcze nie wybrałam.
- 
	Mamaola - prześliczne łóżeczko, bardzo eleganckie! A o materacyku na pewno dam Ci znać - tylko wieczorem, bo po zakupach jadę z mężem do teściowej. Blumchen - widzę, że u Ciebie już stanowisko przygotowane - łącznie z ubrankami bardzo fajnie :) Zauważyłam, że masz taki przewijak, jaki planuję zakupić (leżałby wtedy na biurku, które mam wbudowane w meble) - możesz go polecić? Bo ja rozważałam jeszcze ten taki usztywniany kładziony na łóżeczko, ale jeszcze nie podjęłam decyzji.
- 
	Sadza - przytyłam 9 kg, najbardziej poszło mi w brzuszek i trochę w pupę - więc właśnie zmartwiłam się, że córcia jest mała; do tego - jem na prawdę dużo. Filipka - Ty masz super hasełka nie wpadłabym na to, żeby ten spirytus do pępka kupowac w monopolowym ;) Natalia, Mamaola - dziś odbieram materacyk - zdecydowałam się na gryczano kokosowy, jestem ciekawa - jaki będzie? Oby był odpowiedni, sprzedawczyni bardzo go chwaliła. Napiszę Wam potem. Agatcha - może złóż te życzenia - z "grzeczności" (będzie jej miło), a i tak wiadomo, że MAMA jest jedna :) Dziewczyny - ja jakoś nie mam złego podejścia do nacinania krocza, jeśli tylko ma mi to pomóc urodzić szybciej i bezpieczniej - to mogą mnie kroić.
- 
	KOCHANE MAMUSIE - W DNIU WASZEGO ŚWIĘTA - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
- 
	KOCHANE MAMUSIE - W DNIU WASZEGO ŚWIĘTA - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
- 
	Guga - przesyłam Ci mój sprawdzony przepis na pizze: 2 szklanki mąki 3/4 szkl. mleka 2-3 dag drożdży (ja daję suszone - 1,5 paczuszki drożdży Dr.Oetker'a) 1 żółtko 2 łyżki oleju szczypta soli 1 łyżeczka cukru Drożdzę rozetrzeć z cukrem, żółtkiem i mlekiem (lekko podgrzanym), następnie dodać mąkę i odstawić do wyrośnięcia na 20 minut. W kolejnym kroku wyrobić z 2 łyżkami oleju i ponownie odstawić na 20 minut. WERSJA EKSPRESOWA (ja tak zawsze robię): Stosuję drożdże suszone i wszystko razem mieszam w garnku, następnie odstawiam na 15 minut do wyrośnięcia. Jest to przepis na mięciutkie ciasto - o typowo domowym smaku (coś jak niesłodkie drożdżowe ciasto).
- 
	Sadza - nie wiedziałam, że również martwisz się wagą córeczki! Ale skoro już mamy dwa takie przypadki - to widocznie zdarza się, że skoro my byłyśmy chudzielcami, to nasze dzieciaczki mogą się urodzić stosunkowo mniejsze. *Odnośnie Twojej pracy - też miałam możliwość zostać na uczelni, ale wybrałam opcję, że jednak pójdę do "normalnej" pracy (ze względu na zarobki), dziś osobiście żałuję - bo zarabiam tyle samo, a czasem nawet mniej. Ale zawsze mi się wydawało, że na uczelniach są super warunki dla matek, zakoczyłaś mnie. W takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli! Blumchen - wspanaiałe wieści! Adria - moja córcia ma czkawkę 2 razy dziennie, czasem 3 razy
- 
	Dobrze, że są wśród nas doświadczone mamusie Nie wiedziałam o tych wkładkach - czym się kierować. Skoro polecasz te inne, to pewnie je kiedyś wypróbuję.
- 
	Kasia - zamierzam karmić piersią, jeśli tylko będę w stanie. Podobno tworzy się wtedy z dzieckiem ogromną więź, z resztą z tego co mówią lekarze - takie mleko jest najlepsze i "prosto od mamusi" - więc nie trzeba nic gotować, podgrzewać, myć butelek - jest zawsze ciepłe i gotowe do podania Niby wielkość piersi nie wpływa na ilość pokarmu, ale jestem ciekawa jak na to zareagują moje cytrynki Natalia - to ja dorzucę jeszcze czynność przewracania się w łóżku z boku na bok, kiedyś - hop i jestem po drugiej stronie, a teraz biorę zakręt na 3 razy ;) Guga - Ty zaliczyłaś dziś drożdzówkę, a ja kilka(naście) kostek czekolady z orzechami ;) po co ja ją otwierałam??? Dla zainteresowanych - w Biedronce można kupić proszek do prania Lovela do białego lub kolororów za 14,99 zł - 1,9 kg - opłaca się!
- 
	Guga - a ja właśnie mam jakieś niemiłe odczucia w stosunku do żłobków, bałabym się zostawić takie maleństwo komuś innemu niż mojej mamie - tylko jej ufam, bo jest "super nianią". A żłobek? Nigdy nie wiesz jak się tam ma dziecko? Czy w ogóle ktoś ma je na oku cały czas... no może trochę panikuję, zobaczymy jak to będzie... Jeszcze mam inne wyjście - ale nie wiem czy wypali - pracować z mężem na 2 zmiany i po prostu się wymieniać (podczas tej godziny, która przysługuje matkom karmiącym). Kasia - zastanowiłaś mnie z tym urlopem!??? A czy będąć od połowy lutego na L4 - przysługiwałby mi jakiś urlop? U nas było 1,5 dnia za każdy przepracowany miesiąc, więc miałabym chyba jedynie 2 dni. Ale z tym zwolnieniem lekarskim - to nie jest zły pomysł - chociaż on już chyba jest bezpłatny? Zazdroszczę tym mamusiom, które mają już dzieci - bo tak jak mówi Kasia - jesteście jakoś lepiej zorganizowane i macie więcej pomysłów na to wszystko.
 
        