
Gosiak0512
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gosiak0512
-
Hej. Jestem ledwo żywa! Najpierw Nie mogłam spać w nocy a potem śniły mi się takie rzeczy że głowa mała! ANMIODZIK właśnie jak zaczęłam pić kawę codzień to mały przestał spać! :)
-
KASKAM z Mateuszem byłam 2 razy. Pierwszy do 6 tyg a drugi jak siedział. Z Bartkiem to samo raz już byłam, a teraz jak będzie siedział mam iść. I nie koniecznie ma sam siedzieć tylko jak się go posadzi. A płacisz za te wizyty? Bo może chcą kasę wyciągnąć?! No i co lekarz to inaczej. Mateusz był w Warszawie na badaniach bo tam mieszkaliśmy wtedy to i usg bioder miał robione. A tu pomacal i git! Tak samo ze szpitalem. W stolicy po urodzeniu miał 4 dodatkowe kontrole u neonatologa u nich w klinice a tu nic. Tak więc co lekarz inaczej.
-
ILKA ja chłopaków ubieram w tesco czyli cheeroky i f&f. Ciuchy nie do zdarcia a i dużą rozmiarówke mają bo Mateusz nosi ostatni ich rozmiar pajacy i body obecnie 18-24 miesiące a jeszcze są ciut za duże.
-
Czor. Miałam być wcześniej ale obudziłam dziecko śmiechem! Oglądamy z małżem tv a tu reklama pronto! Widziała któraś? No super po prostu prawie się popłakałam ze śmiechu! ANMIODZIK super fota! Zupki przecieram przez sito i jest ok. Blenderem próbowałam ale coś kiepsko mi zmielilo. Chodzik mamy, ale tylko dla tego że Mateusz dostał go na gwiazdkę od mojej siostry i chrzestnego. Głupio było aby stał więc robiliśmy pełna promocję jak przyjeżdżali bo jestem przeciwnikiem tego. Niestety jak wróciłam do pracy i mama opiekowała się młodym na zmianę z małżem to wtedy mama korzystała na maksa z chodzika no bo ja miałam i nic mi nie jest! Fakt jest taki że dziecku się bardzo podobało ale! Ale sam bal się chodzić! W chodziku było ekstra bezpiecznie i kiedy chciał to siadał. Dochodziło do tego że dziecko się w nim rozpędzało na korytarzu a ten jest długi, podkulal nogi i jechał zadowolony dalej! Pojechaliśmy na kontrolę bioderek ta druga i lekarz powiedział że absolutnie nie! Nawet poprosiłam aby mi to w książeczkę wbił żeby mamie pokazać bo inna droga nie szło! I dopiero się udało! Matek miał 14 miesięcy jak zaczął chodzić. Tak więc szczerze odradzam! Nie róbcie dzieciakom krzywdy nie warto! A zamiast skoczka polece huśtawkę taka co się montuje na futryne ileż w niej radości :)
-
SOPFIE sobie polez z małym póki mąż nie wróci. I złap coś słodkiego bo może Ci cukier spadł. Ja tak miałam i kawał mi lekarz jeść. NADIN miłego popołudnia :)
-
BURSZTYNKA to może zrób taka rzadsza i daj w butli. Może tak zje? A Bartka poradzilam tyle że właśnie dziwnie mi się zsowa i jak by sikał to by dywan oblał :) Mateusz wziął się w garść i znów zaliczył 10 min na nocniku. Teraz tylko żeby jeszcze sikac zaczął! Dzwoniła babka z plusa i wreszcie mi anulują ta umowę. Tylko jeszcze czegoś tam im brakowało i napisałam zrobiłam zdjęcie i im wyslałam. Teraz czekam na info że na pewno jest anulowana. Przeglądałam też oferty innych operatorów ale to w sumie na to samo wychodzi bo albo fajny tel tani i kiepski abonament albo fajny abonament a telefon fajny ale drogi. I już sama nie wiem. A no i nie wiem czy wam pisałam ale złożyłam reklamacje na biuro obsługi.
-
Bursztynko a może daj małej kaszkę na noc?! to wtedy więcej pośpi. Myślałaś o tym?
-
Bursztynka no i dziś szok bo wziełam nocnik a on mimo iż mówił że nie usiądzie to usiadł i siedział 10 min :) chyba pomaga. Bartek nic nie zrobił i nie wiem do końca jak go trzymać nad tym nocnikiem bo mi się zsówa :) ale po mału się jakoś uda. A i wczoraj na wieczór znów był czopek bo na noc temperatura się pojawiła i miałam po kąpieli 30 min płaczu strasznego :( nie wiem co mu było ale pewnie coś bolało.. może ta ciepła głowa?!.. no i padł wreszcie ale wstał ok 22 zjadł konkretnie i poszedł spać.. w nocy też jak się przyssał to myślałam że mi cycka na lewą stronę wyciągnie .. rano jak nowy wstał a teraz drzemkę rąbie już godzinę czasu. Sopfie ja tam jestem taki śpioch że mnie by głowa na pewno nie bolała i to sama się sobie dziwię że się ogarnełam z tym spaniem bo przecież z Matkiem drzemki robiłam prawie codziennie po 2/3 h .. a teraz nic i jeszcze siedzę jak czub przed tv do późna zamiast iść spać bo dzieciaki śpią.. idę chyba na kawkę do teściowej :) dziś zaszaleję i normalnej się napiję.. mam nadzieję że przez to młody nie będzie miał problemu z drzemkami. no i na obiad dziś spagetti robię :) mniam..
-
Hej. My wczoraj jeszcze poszliśmy na dwór jak mąż z pracy wrócił ale zaczęło padać i tylko Bartek w wózku został na podjeździe a my do domu się schowaliśmy. I tym sposobem jeszcze sobie pospal :) potem to już standardowe mycie i spanie dla chłopaków a my z mężem sobie miły wieczorek wróciliśmy :) pobudka o 4 bo Bartek chciał kupę ale coś mu nie szło i wreszcie poszliśmy dalej spać :) no i tak do 8 :) teraz łóżka ścielę i idę śniadanie zjeść. BURSZTYNKA jak przyniosłam nocnik to chciał mi go odnieść ale mówię że to nie dla niego tylko dla Bartka to w szoku był jak widzial że siedzi! Ale sam nie chciał.
-
no i pięknie bąbel pospał prawie 2,5h :)
-
asiu wiem że siedzi podparty, taki mały brzdąc nie będzie jeszcze siedział ładnie sam. Chodzi o to że jak ja bym tak Bartka posadziła to by się złożył :) za gruby jest niestety ale pewnie do świąt będzie już ładnie sadzany jak Mateusz :) nadin nie ma za co :) najwięcej zasług to przypisz sobie że wytrałaś i walczyłaś o mleczko!
-
Nadin czosnek ponoć zmienia smak mleka :( więc uważaj. no i zdrowia! Bartek coś dziś nie spokojny.. pewno zęby.. po drzemce ciąglę mamrolił i teraz udało mi się go położyć ale dałam czopa bo głowa ciepła i tempka ciut wyższa a szkoda żeby się męczył.
-
a może i Ty dobrze mówisz! jak zbaczy że Bartek robi to może i on zrobi?! :)
-
Bursztynko podziwiam Cię z tym nocnikiem.. mi nadal Mateusz nie chce robić na nocnik a ostatnio to jak widzi go to od razu krzyczy że nie on siedział nie bedzie..
-
u nas już po drzemce.. 40 min :) dobre i to :) zapraszam na kawkę :) bo ja się inkuję :)
-
Urodziłam: 27 tc waga 1170 cm-? punkty- ?
Gosiak0512 odpowiedział(a) na bisia233 temat w Noworodki i niemowlaki
super wieści! teraz to już tylko lepiej! buziaki dla dzielnego maluszka! -
Asiu ślicznie Michałek siedzi.. my to z tym w lesie jesteśmy jeszcze ale wszystko w swoim czasie :) Bursztynka a nie ma u was zapisu na godzinę? u nas numrek dostajesz i jedziesz na daną godzinę i rzadko kiedy się czeka.. nie raz to i lekarz czeka na Ciebie.. no mam nadzieję że wszystkoszybko i sprawnie pójdzie.. muszę i ja się zapisać do gina ale to już po nowym roku chyba .. kazał przyjść jak mały skończy pół roku i mieliśmy robić porządek z tą torbielą ale ona mi się sama wchłania.. z orzecha włoskiego zrobił się mały laskowy i chcę zobaczyć czy się może sama cała nie wchłonie jak jej tak dobrze idzie.. to bym nie musiała iść na ten zabieg.. którego się cholernie boję.. no i u nas też już drzemka idzie.. ciekawe jak długa?!
-
IZA bardzo mi przykro że się nie udało :( moje kondolencje. JUSTI dzielna kobita z Ciebie! Niedługo mąż już będzie przy was! Naira jak zawsze śliszna!
-
No i buziak dla Grzesia na 6 miesiąc :)
-
MOJA sama nie jesteś :) my jesteśmy tylko po cywilnym i też się nasluchalismy przy Mateuszu! Żeby ślub robić z chrztem! Że i tak przecież już w bieli nie pójdę to i wesela się nie opłaca robić! O kolende się pytał to powiedziałam że księdza nie było! A on że nie możliwe i szuka sprawdza. I się okazało że nie było bo parafia duża w Warszawie i co 2 lata chodzą! A mąż tylko się go spytał jaki przykład księża dają? Jak co kawałek słychać o dzieciach za plebania czy innych cudach! Nie miły się trafił strasznie, potem jak poszliśmy już drugi raz z aktem to był inny. Ucieszył się że chcemy dziecko w wierzę wychowywać i tylko spytał czy zamierzamy kościelny wziasc. Teraz tu na wsi z kolei to też problemu nie było. Powiedział tylko że zaprasza na nauki od wiosny :) bo wieś mała a ludzie gadać umieją :) tak więc zależy na jakiego człowieka trafisz! Odmówić nie odmówią bo dziecku się nie odmawia! A z chrzestnym to i tak miałaś lepiej bo mi to 2 osoby odmówiły! I chrzciny się ciągły do końca września od połowy sierpnia. Tak więc uszy do góry :)
-
Fasolka nie pomogę.. ja przy Matku raz czy dwa do lodówki wsadziłam i było tego samego dnia dawane to mi strasznie to mleko ulewał i teraz jak odciągam to zostawiam na wierzchu bo w pokojowej temp może stać 12h a i tak jak zostawiam to tak żeby max po 3h zjadł jak mnie nie ma. SOPFIE może się będzie orientowała bo wiem że ona mroziła. zmykam bo mężulo z pracy wrócił :) pap do juterka
-
Bursztynka nie musisz się ze mną zgadzać :) pewnie mamy inne garaże i inne wchodzą Eliza no i zgodzę się z Bursztynką.. mi mąż też pomaga jak jest w domu, Ty masz pod górą bo ze wszystkim sama a nie raz potrzebne jest oddechnięcie. No i nie zawsze jest kolorowo .. zdarza się że Mateusza karmię a tu Bartek już woła a ja sama jeszcze nie jadłam.. Anmiodzik ząbkowanie może być bezbolesne więc może i będą trwały i trwały te przespane noce :)
-
elizka ja mogę dużo robić sama bo Mateusz rozumie że musi sam coś robić i jest samodzielny, daję farby czy kredki i on mi maluje :) ja mówię co a on tworzy :) zrobiliśmy wystawę prac na drzwiach i karze doczepiać jak skończy :) Bartek też sporo czasu umie sam leżeć czy w leżaczku czy w łóżeczku. Wtedy wieszam pranie czy coś tam sobie ogarniam. Obiad robię z rana bo chłopaki wypoczęte to i nie marudzą. Więc obaj ze mną w kuchni siedzą i gadają :) sprzątam też z nimi, Bartek usypia przy odkurzaczu a Mateusz pomaga odkurzać Jedyne co to prasuje jak bartek śpi bo boję się że jak zawoła a ja polecę to nie zauważę i mi Mateusz pójdzie się dotknie.. na tym punkcie mam uczulenie bo ja jak byłam mała wziełam gorące żelazko i przyłożyłam sobie do ramienia! Blizna spora! a i płaczu na pewno było ale tego to nie pamiętam. Na dwór to potrafię wystawić wózek i on sobie śpi a ja robię co muszę i tylko zaglądam do niego... tak więc to zależy dużo od dzieci jakie są. Moje potrzebują mniej uwagi. Ale jak jest uwaga potrzebna to wtedy wykorzystujemy do maximum :) no a forum ogarniam bo mam darmowy nat w telefonie ot co :)
-
nie tyle na poziom co na ten ślizg
-
Ja Mateusza usypiałam przy piersi i jakoś sam się oduczył i zaczął zasypiać albo u nas albo u siebie i sam :) więc liczę że i bartek ma tą samą krew u nas w sumie każde karmienie piersią kończy się drzemką.. Bursztynko mojego garaż interesuje.. ale jak się go rozkłada! dziennie 4 razy rozkłada na części i Mama złoż! w planach miałam klej i zrobić na stałe ale nie wiem sama bo przecież to taka fajna zabawa no i siedzi i jedzi tymi autami nawet mu kupujemy 1 auto w miesiącu z tych Hot wheels bo tylko one pasują.