basmisza

Alis2010Moj synek o 19 zje kolacje,,zawszemu przeczytam bajeczke-:) Przytule go i idzie spac,,czli jest godzina..19.30..20 zalezy-:) ale staram sie klasc ojednakowej godzinie gratuluje

mój zaczął się wreszcie po tygodniowym pobycie w szpitalu w 43 tygodniu dostałam bóli no i 33 godziny później przyszedł na świat mój synek

mój mężuś w tygodniu nie ma czasu dla dziecka ale za to cały weekend jest jego kolej opieki

dziecko nie siedzi ale mamusia owszem

Ja mojego małego szkraba oduczyłam gdy miał 14 miesięcy- zamiast mleka chwycił herbate i tak zostało do teraz wiecznie siedzi z butlą z herbatą-masakra a mleka NIC!!! TRAGEDIA

mam dla siebie czas tak po 23 kiedy mężuś i synek śpią

fotoprezent czemu nie, ja tam lubie wszystkie prezenty

ja jestem z 13 grudnia 1984 a mój olek urodził się 16.08.2008r.

miska271natalis88dziewczyny czy też jak macie @ to czujecie sie do kitu nie wyspane???bo ja to mogłabym przeleżeć całe pieć dni kiedy to g...jest....też tak mam,jak jest @ to jestem nie do życia,jak nie boli brzuch to doskwiera co innego łączmy sie w złym samopoczuciu he ja też tak teraz mam

witam wszytskich forumowiczów mam 26 lat, dwa i pół po ślubie a moja pociecha w sierpniu kończy 2 lata.

marysia fajne imię

tak nauka na kibelek i nocnik to cieżka przeprawa ja już "wymiękam" moje dziecko jak już siądzie na nocnik to zaczyna się łapać za genitalia- to chłopiec, daje mu jakieś zajęcie a on jak na złość znowu swoje...

niestety moje dziecko nie ma normy

olo ważył 3600

agusia20112przed porodem prawie 80..teraz z 60 gratuluje

przed ciązą 64 w ciąży 89 a teraz 72 także nadal mam dużo do przodu

A mam pytanie , czy jesteś całkowicie szczęścliwa? Bo ja jestem mamusią 2 letniego olka i jestem w domu 3 rok w tym byłam w ciąży na zwolnieniu lekarskim. Na dzień dzisiejszy mam już trochę dość siedzenia w domu, czuję jakby coś mnie omijało-przelatywało przez palce, bardzo brakuje mi pracy. Bardzo kocham mojego synka i uwielbiam z nim spędzać czas ale potrzebuje trochę odrębności.

no to gratulacje, zazdroszcze ja ciąże ciężko znosiłam :(