-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez NuSiAaa
-
newaniaNuSiAaa fajne zdjęcie z brzusiem :Uśmiech: Dziękuje
-
Izabelin Będzie chłopk jak złoto Tak uważasz ?? Izabelin :Uśmiech: śliczna fotka :Uśmiech: Dzięki
-
fotka troche nie wyrazna no ale delikatnie zaokraglajacy sie brzuszek troce widac... :)
-
Ja również nie wierzę w takie rzeczy... Uważam tak samo jak marciołka... A co do kompletowania wyprawki... niektóre rzeczy już mam a bo to dostałam a to mi się coś w sklepie spodobało... Napewno nie mam zamiaru czekać z kupnem wszystkiego na ostatnią chwile...
-
Hej dziewczyny... ostatnio jakoś nie miałam czasu tu zajrzec no ale was tez ostatnio za często nie było ;p Sobote spędziłam miło, w niedziele byliśmy na spacerze nad jeziorem... milo było .... Poniedziałek od 11 do prawie 15 siedziałam u fryzjera ... wkońcu moje włosy lepiej wyglądają... potem pojeździliśmy po sklpach z wózkami ...no ale nic ciekawego nie widziałam nie liczac łóżeczek... No a dziś wstałam przed 12...pewnie bym spała dłużej ale telefon mnie obudził.... Na nowym łóżku lepiej mi się śpi mimo że jest mniejesze Wczoraj myślałam że padne ... prawie 3 godziny spędziłam na prasowaniu bo ciuchy które były w katronach strasznie się pogniotły... reszta rzeczy i tak leży w kartonie no bo po pierwsze nie mam gdzie ich schować a po drugie i tak w nie się nie mieszcze... no a meble będe miała dopiero ok 1 sierpnia... ale i tak mój pokój wygląda juz lepiej :) Dobra ide coś zjeść bo jestemy z dzidzią bardzo głodne... Będe później....
-
hej laseczki w niedziele... MalaMoni.... no u mnie na szczescie kazde ciasto wychodzi Wczoraj tylko jakas rozkojarzona chodzilam ale to chyba orzez to ze caly czas myslalam o wieczornym wypadzie do klubu... Było fajnie... widzielismy dawno nie widzianych znajomych... Adrian kiedys tam pracowal wiec wiekszosc ludzi zna... no i mial sie czym chwalic... no ale powiem wam ze blisko parkietu chwile postalam...malenswto w srodku strasznie sie niepokoilo i kopalo jak za glosno mu bylo.. no i mi swiatla strasznie przeszkadzaly.... Tak wiec posiedzielismy...wypilam mrozona herbatke i pojechalismy posiedziec sobie jeszcze na laweczce na Wały Chrobrego siedziałam tam przy tych wierzyczkach co tak duzo zieleni jest :) dobra uciekam ....buzka
-
Ehm... tak siedze i mysle...a w co by się ubrać... no i jestem załamana ... w nic się nie mieszcze... pozostaja mmi dresy ... dobrze że są białe więc nie jest tak źle.. zresztą na długo tam nie idziemy bo podejrzewam że ten hałas szybko mnie z tamtąd wygoni (tak jak ostatnio gdy była impreza techno na świeżym powietrzu... postaliśmy chwile i musiałam iść bo mojemu maleństwu w brzuszku za głosno bylo tak kopało) na dodatek strasznie zakręcona dziś jestem a raczej nierozgarnięta... najperw podpalila mi się ściereczka jak brałam garnek z ziemniakami do odcedzenia potem zostawiłam ziemniaki na gazie (na szczęście na małym) i sie troszke przyrumieniły... sosik nie wyszedł tak jak zawsze... teraz te ciuchy.... aż boje się czesac i malować Dobrze że poprawie sobie jutro humor wizytą u lekarza no i może wkońcu dzis spędze romantyczniejsza noc niż ostatnio to bywało z Adim (taki mam plan na dziś) Chiałam nawet założyć dzis obcasy...a tak sobie mysle że przecież tańcowac nie będe a wyglądać ładnie było by milo... no ale do dresów ?? :Smutny: dobra ide pomyśleć nad fryzurą :)
-
ok...dzieki.. i papa :)
-
a..i ile mniej więcej śmietany i jakiej dajesz ta taka ilość warzyw??
-
mniami... a ja miałam nie robić obidu ateraz mnie naszło tak więc mięsko z sosem będzie na kolacje... akurat najem się na wieczorny wypad A justysiu ... moge zamiast zwykłej maki dodać ziemiaczaną ??
-
A to włąśnie zup nie lubie robić... a to przez to że dawno temu próbowałam zrobić pieczarkową...mama poleciła że jak wyjdzie za mało "pieczarkowa" żebym dodała zupe w proszku... no i dałam...efekt: syper pieczarkowa zupa chodz niewiele pieczarek tam pływało No a tak to co najwyżej podejmuje się zrobienia rosołu... ewentualnie pomidorową
-
no to fajnie... już pospytałam swojego i powiedział że bardzo lubi ciecierzyce no to mam kolejny przepis do wypróbowania :) nie ma to jak poczatlująca kucharka ... za zupy sie nie biore ale inne wynalazki próbuje no to czekam na dalsze przepisy .. :)
-
o..ciecierzyce to i ja moge dać... poprostu w przepisach musze unikać mąki przennej, żytniej, owsianej i jęczmiennej... ( mój Adi nie może jej jeść ) mam nadzieje że dzidzia nie odziedziczy po tatusiu tej choroby :(
-
a ja miałam dziś też wycudować obiad ale już mi się odechciało... za to porzygotowuje składniki na jutro na obiad... bo jutro nie będe miała na to za bardzo czasu.... No ..w pokoju mam juz położone panele więc odrazu inaczej... jeszcze troche i koniec remontu :) littlemum ale ci zazdroszcze tego wyjazdu.... a co do kukurydzy..też ostatnio jak zobaczyłam w warzywniaku musiałam kupić :) mniami Adiego mama i jego brat (razem z zespołem tanecznym) jutro jadą na 2 tygodnie do Grecji... normalnie niektórzy to mają dobrze tak podrużować ah... a dziś wieczorem jak będe sie czuła na siłach idziemy na balety..wiadomo szaleć nie będe ale musze przejść się do lokalu który dzis ostatni raz jest otwarty :( (tam sie poznaliśmy i zakochaliśmy w sobie z Adim) Klub Black Pearl mam nadzieje że będe na siłach i pójdziemy... jak tak wezme aparat wkońcu to może jakieś foty popstrykamy :) A tak pozatym od rana była cudna pogoda... aż do 14.... zachmurzyło się i jest już chłodniej..mam nadzieje ze pogoda jutro dopisze żeby iść na spacer dobra ide kuchnie ogarnąć....
-
A czy w tym przepisie moge użyć mąki ziemniaczanej ?? no albo kukurydzianej ?? Bo chętnie bym takie cudo zrobiła...
-
Justyna848Ja to robię z kiełbasy, papryki i pomidorów i cebuli dodaje ostrej papryki w proszku i zabielam smietana i dodaje ryz to wszystko! Justynko napisała bys mi przepis jak robisz te leczo... i proporcje .. bo narobiłaś mi i mojemu Adiemu ochoty :)
-
Justyna848Ja to robię z kiełbasy, papryki i pomidorów i cebuli dodaje ostrej papryki w proszku i zabielam smietana i dodaje ryz to wszystko! aha... no chyba że..... a dlaczego wole unikać... ze względu na wzdęcia...
-
Justyna848Witam gorąco!! Ja jak zwykle wyleguje sie w lozu!! :Uśmiech: Nie ma co, musze bo znowu zaczynam dzisiaj w nocy 4 dni cięzkiej pracy!! Jaka ja tego niecierpie!! Ale mam nadzieje ze szybkol zleca te 4 nocki, ajescze szybciej tydzien i bede widziec moja dzidzie Juz sie nie moge doczekac!! aha i jescze musze zrobic obiad, ale juz mam pomysł tylko sporo krojenia przy tym: leczo!! o to ciebie podziwiam że odważyłaś się i robisz na obiad leczo.... ja tam narazie wole tej pychotki unikać...
-
IzabelinNusia a kiedy Twoje USG? no mam nadzieje że jakos na poczatku sierpnia lekarz mi zrobi usg... właśnie wróciłam z miasta...padam.... pogoda dziś mi nie służy... kilka razy w sklepie aż przestałam widzieć tak słabo mi się zrobiło... a ja mam taką ochote na mleczko od krówki... ehm.... wyczytałam na necie ze moge ale nie zadużo.. wg. tego co znalazlam Jednym z najczęstszych alergenów pokarmowych jest krowie mleko. Czy wobec tego należałoby zrezygnować ze spożycia nabiału? Z uwagi na alergogenne działanie mleka nie polecam jego nadmiernego spożycia w okresie ciąży. Jeśli jednak lubimy mleko i jeśli mleko nam nie szkodzi, wybierajmy do picia mleko niehomogenizowane (nieoznaczone skrótem UHT) lub – jeśli mamy dostęp – mleko prosto od krowy. Jeśli lubimy nabiał, to polecam ten w postaci produktów jak najmniej przetworzonych: kefir, maślankę, jogurt naturalny, naturalny biały ser, śmietanę, masło - bez domieszek olejów. No ale takie tłuste mleko ma dużo witaminy A :Smutny: ehm.... głupota... :/ dobra ide cos zjeść Co do okien to ostatnio część pomyłam... zreszta znam nie jedną dziewczyne co myła w ciąży okna i jej to nie zaszkodziło....
-
hej dziewuszki z rana... a ja juz obudziłam sie po 5 i zasnąć nie moge więc sie nie zmuszam... najwyżej przysne w ciągu dnia... teraz czekam na adiego aż wróci ze sklepu bo pogoniłam go po drożdżówke i pączka na śniadanie :) no i zjemy papu i jedziemy na miasto pozałatwiac sprawy.... tak więc będe później.... MalaMoni gratuluje syneczka :) newania ...super że poczyłas swoje maleństwo... dobra kece jeść bo po drobnym porannym wysiłku jesteśmy strasznie głodni ps. ból podbrzusza cały czas daje o sobie znać :Smutny: aha ...chcialam zapytać... mam ochote na mleko ale nie tkie z kartonu tylko od krówki... można w ciąży takie pić czy za tłuste jest ?? dobra brykam..
-
O widze cisza i spokój... no i dobrze... za duzo nie bede musiała nadrabiac w czytaniu. No a ja jak poszłam sie położyć to tak leże caly czas no ale zasnąć nie mogłam.. :Smutny: Ból w podbrzuszu co jakiś czas powraca... no ale wyczytałam że trwa to do 22 tygodnia.. potem ustają... no zoabzcymy... Jeszcze 2 tygodnie i do lekarza.. juz nie moge się doczekać... No i w przyszły tygodniu może uda mi sie dostac do fryzjera...jutro jade się dowiedzieć.... przecież moje włosy już tak tragocznie wyglądają że aż sama nie moge w lustro patrzeć... Dzidzia co jakis czas się przebudza i pokopuje... daje mi chyba znac żebym sie nie martwiła bo ona/on tam ciągle jest i niegdzie się nie wybiera poki co No a zaraz ide wziąść kąpiel ...i spowrotem do łóżeczka... jutro czeka mnie długi dzień... tzn. ostatnie roboty w pokoju no i do końca tygodnia bedą już meble wstawione ... tak więc przyszły tydzień bede miała co robić... czyli ustawianie wszystko na swoje miejsca Szkoda tylko że pokój cały odświeżony nie jest (jeszcze drzwi i meble trzeba wymienić) no ale wszystkiego na raz nie zdołamy kupić... Dobra ide do wanienki... strasznie mnie oczy bolą od siedzenia przed kompem...zreszta to że budzik obudził mnie dzis o 9:00 a nie wstałam tak jak zwykle naturalnie ok 10:00 lub później daje mi strasznie we znaki :Smutny: dlatego właśnie śpie do bólu bo potem nie wiadomo kiedy będe mogła się wyspać porządnie :) Buziolaczki kochane brzucholinki
-
roniaSą jakieś dowcipy???Nie... To uciekam hm.. a może być taki:?? Idzie zajączek do sklepu kupić sól. No i mówi do misia: "Poprosze pół kilo soli" No a miś mu na to: "Przykro mi zajączku ale waga mi się zepsuła. No ale jak dla ciebie to moge Ci na oko nasypać" Na to zajączek z oburzeniem: "Do dupy se nasyp" Dobra ide się położyć...
-
h..nie martwcie sie...az tak pucowac tych okien nie chce.. chcialam tylko pzremyc z jednej strony..no ale znow ten bol mnie zlapal wiec chilowo mi sie nie chce...adi ma jutro wolne to sie tym zajmie ;p jakas senna sie zrobilam
-
no przez was naprawde mi sie odechce myc te okna ...;p nie martwcie sie... ja tylko z wierzchu myje ... tzn...cala ta farbe co adi nachlapal niepotrzebnie ;p