Oopsy To Twoja bratowa ma na prawdę szczęście Mnie to przeraża wspólne mieszkanie z teściową:/ Mój mąż ma pół domku na własność, na górze mieszka jego matka a na dole póki co dziadkowie. Jak oni umrą to my się tam wprowadzamy i nie wyobrażam sobie tego. Trzeba będzie pomyśleć nad oddzielnym wejściem dla niej. Boże już to widzę dzieci nie będą mogły głośniej się bawić, bo ta będzie lecieć do nas na dół pytając się kto i czemu płaczę:/ A co tam, że dzieci się bawią i piszą... Ale fakt, że to jest nasze czynszu nie trzeba płacić to jest o tyle dobre. Jeszcze przeraża mnie jej starość mój mąż jest jedynakiem i już teraz mu powiedziałam, że ja jej nie mam zamiaru niańczyć jak będzie stara oooooooo nieeeeee. Za jej teraźniejsze zachowanie niech mnie cmoknie P.S. Ale jestem wredna