Skocz do zawartości
Forum

lizzie

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lizzie

  1. W pięknej aranżacji Święta wyglądają magicznie ;)
  2. W wieczór wigilijny magiczne rzeczy się dzieją, Wszyscy patrzą na siebie ogarnięci nadzieją, Nikt już nie pamięta o o niesnaskach i sporach, Bo to czas przebaczenia, szczerej zgody to pora. Każdy patrzy z miłością na drugiego człowieka, Pusty talerz na wędrowca niecierpliwie już czeka, Więc nie psujmy nastroju, czcijmy chwilę tę w ciszy, I w pokorze tej trwajmy. Może Bóg nas usłyszy...
  3. Daria ze swoim nierozłącznym Misiem :)
  4. Kotek grzejący się w kapciu - to pomysł córeczki :)
  5. lizzie

    Konkurs "SuperQuiz"

    Sytuacja, która mi się przytrafiła w markecie. Poszłam z synkiem (jeszcze małym) zrobić zakupy. Nagle on zaczął sobie podśpiewywać: "Mięciutkie cycoszki, mięciutkie cycoszki!", a że trochę za głośno śpiewał, a do tego sami faceci akurat dookoła, to zasyczałam, żeby był ciszej (swoją drogą nie wiem, dlaczego mu przyszła do głowy taka fraza...). A on na to już zupełnie głośno z wyrzutem: - No ale przecież, masz, mamusiu, mięciutkie cycoszki! Ja czerwona jak burak schyliłam się do pierwszej lepszej półki, chwyciłam sok w butelce i na oślep chciałam włożyć do koszyka (nie podnosząc głowy, bo czułam na sobie wzrok tych panów) i trafiłam obok. Sok się z hukiem rozbił, rozprysnął, a dwóch facetów od razu rzuciło się na pomoc. Wtedy to już płonęłam jak neon. Nie wiem, czy myśleli, że w podziękowaniu i oni będą mogli poczuć, jak mięciutkie są moje cycoszki
  6. Najpiękniejszą książką, jaką pamiętam z dzieciństwa, jest "Karolcia" Marii Kruger. Czytałam ją sobie już sama, bo dość wcześnie nabyłam tę umiejętność :) Zanim otwierałam kolejny rozdział, prosiłam wszystkich, aby nie wchodzili do pokoju. Zamykałam drzwi, by nic ani nikt nie przeszkodził w tej chwili. Pamiętam, celebrowałam i chłonęłam każde słowo. Niemal przenosiłam się do środka książki, zafascynowana przygodami Karolci i magicznego błękitnego koralika. Teraz już jestem mamą, i kupiłam dzieciom tę książkę. Synek już umie czytać, ale pod pretekstem czytania również dla młodszej córci uparłam się, że będę im czytać wspólnie. Tak naprawdę chodziło mi bardziej o to, żeby znów poczuć tę magię. I... poczułam! Po zaciekawionych oczach i otwartych buziach poznałam, że moje dzieci też... :)
  7. Młody lewek, Simba, jest synem Mufasy - Króla Lwa, któremu nie odmówię klasy. W Timonie i Pumbie miał kumpla i brata, Odtąd żyli w dżungli - Hakuna matata! Pokonuje Skazę, władzę odzyskuje, Niedługo królestwo bujne odbuduje!
  8. Daria po powrocie z przedszkola: - Mamusiu, a czy do księdza mówi się "Boże"? - Oczywiście, że nie. Bóg jest w Niebie. - odpowiadam. - A pani Grażynka powiedziała do księdza "Cześć, Boże"! W tym momencie parsknęłam
  9. Najpiękniejszą książką, jaką pamiętam z dzieciństwa, jest "Karolcia" Marii Kruger. Czytałam ją sobie już sama, bo dość wcześnie nabyłam tę umiejętność :) Zanim otwierałam kolejny rozdział, prosiłam wszystkich, aby nie wchodzili do pokoju. Zamykałam drzwi, by nic ani nikt nie przeszkodził w tej chwili. Pamiętam, celebrowałam i chłonęłam każde słowo. Niemal przenosiłam się do środka książki, zafascynowana przygodami Karolci i magicznego błękitnego koralika. Teraz już jestem mamą, i kupiłam dzieciom tę książkę. Synek już umie czytać, ale pod pretekstem czytania również dla młodszej córci uparłam się, że będę im czytać wspólnie. Tak naprawdę chodziło mi bardziej o to, żeby znów poczuć tę magię. I... poczułam! Po zaciekawionych oczach i otwartych buziach poznałam, że moje dzieci też... :)
  10. lizzie

    Opowiadanie wigilijne

    W wieczór wigilijny magiczne rzeczy się dzieją, Wszyscy patrzą na siebie ogarnięci nadzieją, Nikt już nie pamięta o o niesnaskach i sporach, Bo to czas przebaczenia, szczerej zgody to pora. Każdy patrzy z miłością na drugiego człowieka, Pusty talerz na wędrowca niecierpliwie już czeka, Więc nie psujmy nastroju, czcijmy chwilę tę w ciszy, I w pokorze tej trwajmy. Może Bóg nas usłyszy...
  11. Niestety wpadłam... Ale nie aż tak, żeby mieszkanie brudem zarosło. Ale fakt, że wciąga. Konkursy, fora, Allegro... A czas tak szybko przy tym leci...
  12. Jeśli widzę, że ładnie je normalne rzeczy, że jest grzeczne, to nagradzam je słodyczą :) Przy okazji uszczknę coś dla siebie
  13. No, chyba, że i ja mam katarek, to mówię "Mamy katarek"
  14. lizzie

    Jaka gazeta?

    Nie wyobrażam sobie czytania bez tego specyficznego zapachu, szelestu kartek...
  15. lizzie

    Bikini ;-)

    Tak jest sexy, czysto i higienicznie ;)
  16. Jestem niepracującą mamą z dwójką dzieci. Dom, przedszkole, zakupy, obiadki, zabawy, kąpiele... Każdego dnia apiać to samo... Ale kiedyś pójdę do pracy i będę duszą towarzystwa
  17. lizzie

    Akcja BUDZIK

    Córcia miała tak, że nawet przy jedzeniu cyca potrafiła się zachłysnąć tak, że musiałam ją szybko brać do pionu i klepać po plecach, aby odkrztusiła. Czasami kilka razy podczas karmienia. Szok... Ale się cieszę, że to się skończyło, bo napędziła mi strachu nie raz...
  18. Synek jest uczulony, tylko jeszcze nie wiem, na co. Testy bedzie miał w lutym. Po Singulair jest lepiej, wcześniej miał takie napady kaszlu w nocy, że miałam wrażenie, że się udusi
  19. Synka urodziłam 8 dni przed terminem, a córcię 8 dni po terminie. I żeby było śmieszniej, oboje urodzili się 1 lipca
  20. Dochodzę do wniosku, ze trzymam w domu pedanta
  21. Gdyby zliczyć wszystkie wydatki (łącznie z przedszkolem), to wyszłoby pewnie nawet więcej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...