Justysia na wymioty mi się nie zbiera,ale zajebiscie mnie boli głowa,na czubku i przy skroniach,heh mam takie powiedzenie "gdyby głowa była mądra to by nie bolała"
Marika super że imprezką się udała,a co do Kubusia to masz rację,nic na siłę,jak będzie gotowy to sam stanie na nogi :)
Chyba idę się położyc bo mnie tak boli ta łepetyna,że nie wyrabiam.Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.Kuzwa........obraz mi się zlewa :(