-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiula0727
-
Kaika ja jutro usg mam dopiero na 18.30 wiec odezwe sie po 21.00 lub w środę. Trzymam kciuki za ciebie i maleństwo :) Justysia mówisz twardnienie brzucha?Mnie często twardnieje jakbym arbuza dotykała.Ale moze dlatego,jak pisałaś,że za często się głaszcze brzuszek.A ja nie moge się powstrzymac. A tabletki to wydaje mi sie ze powinnas brac :)Buziak Ja zmykam kochane KOLOROWYCH SNÓW ŻYCZĘ
-
No tak mamy ewentualne mieszkanie tylko tyle jak wczesniej pisalam nie wygodne jesli pojawi sie dziecko,no i pokoik malutki.ale jakos sobie poradzimy.Po prostu znów doswiadczyłam tego jakimi ludzie są egoistami.Ile razy sie im pomagało,a jak my potrzebujemy to odwrót w druga strone..........wiem ze nie tylko nam to sie zdarza,ale to przykre. Nie moge sie doczekac jutrzejszej wizyty :)Bede cały dzien siedziala jak na szpilkach. Najpierw mam laryngologa,a potem usg,wiec dam wam jutro wieczorem znac.
-
Aiti piękny album :)
-
Malagaaa z gorączką nie ma żartów,lepiej idz do lekarza.Zdrówka życzę :) Justysia i Dorotea czekamy na wiesci po waszych wizytach :) Natali jasne że cie nie pogonimy,dlaczego miałybyśmy to robic ?Jesteś jedną z nas kochana. Aiti co do siostry M. to gdzie najlepiej jak nie u mamusi.Zresztą mają jeszcze dokończyc sypialnię,ale robią ją już 4 miesiące i skończyc nie mogą.Oboje pracują a mówią że nie mają kasy.W koncu mało nie zarabiaja,ale nie o to chodzi.Oni wola wydac na jakies głupoty,a potem zdziwieni bo kasa im ucieka.No i panika bo wszystko na ostatnia chwilę.
-
Elffikasiula0727 Ja popadam w paranoje powoli,bo jak zwykle cos musi pójśc nie tak.Kiedyś wam wspominałam ze mamy sie przeprowadzic to tesciowej,ale to dopiero jak wyprowadzi sie siostra M. No właśnie,a ona nie wie kiedy sie wyprowadzi :)No więc wychodzi na to ze wszystko na ostatnia chwile,a trzema zrobic jeszcze remont pokoju.No i tak. Troche ponarzekałam No to nieźle z tą siostrą M To ona nie rozumie, że musicie ze wszystkim zdążyc? Że przeca nie będziecie malowali jak dziecko już będzie leżało w łóżeczku A może Ona nie ma się gdzie wyprowadzic? Pogadaj z Nią spokojnie... może dojdziecie do jakiegoś rozwiązania Siostra M.doskonale wie ze mamy sie wprowadzic i trzeba zrobic remont pokoju,ale mimo to nic nie robi w tym kierunku zeby szybciej sie wprowadzic do nowego mieszkanka(w czerwcu bierze ślub i urzadza mieszkanko ze swoim). Ja nie bede naciskac,po prostu jak nie wyniesie sie do maja to bedziemy mieszkac tu gdzie mieszkamy i tyle.Jakos sobie poradzimy,choc to mieszkanie nie jest przystosowane do dziecka.Ale co tam,damy rade :)
-
ElffikDziewuszki mam pytanko do Was... Czy Wy kupujecie wózki 2w1 czy 3w1? Rozchodzi mi się dokładnie o fotelik samochodowy... No bo mam dylemat czy kupic wózek z fotelikiem czy bez niego. Mam fotelik po Zuzi i nie wiem czy jest sens kupic teraz wózek z fotelikiem tylko po to aby jeździc z nim na stelażu? Jaka jest w ogóle Wasza opinia o wożeniu dziecka w foteliku? Będziecie tak robic? Czy tylko w grę wchodzi gondolka? No bo w zasadzie można by było wozic szkraby i w tym i w tym (mam tu na myśli porę roku - będzie ciepełko jak urodzimy) ale czy w tym foteliku tak wygodnie tym dzieciom będzie? Mam mieszane uczucia... podoba mi się fotelik na stelażu, ale jak o tym głębiej pomyślę to nie wiem czy ma to sens... czy to takie zdrowe dla dziecka (dla jego kręgosłupa) Bo rozumiem iż większośc Was które mają samochód napisze, że kupi z fotelikiem i to zrozumiem. Tylko pytanie czy jeździc z fotelikiem na stelażu będziecie? No bo przewieźc dziecko w foteliku w aucie to spoko trzeba ale tak wozic na co dzień na spacerkach? Jakie macie zdanie na ten temat? Będę wdzięczna za odpowiedzi Elffiku ja chyba kupie wózek 2w 1 ale jeszcze nie wiem.Ale ty skoro masz fotelik po Zuzi to chyba bez sensu kupywac nastepny.Jednak to moje zdanie wiec nie wiem.Powiem tak,ja bede miala od siostry fotelik,wiec bede rozgladac sie za wózkami 2 w 1,a czy wozenie w foteliku na stelazu,to ja wiem czy to takie dobre dla malenstwa??
-
marika2218WITAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET DLA WSZYSTKICHAGA przepraszam za pomylke z tym przewijakiem :)zycze duzo duzo zdrowka a co do imienia to nic jescze nie jest postanowione ciagle myslimy nad Filipem :) GRATULACJE KOLEJNYCH TYGODNI CIAZY :) Filip tez ładne imie :)tez myslałam o takim :)
-
Natalia co sądzicie o imieniu SZYMON! Nam się podoba, ale nie chcę, aby co drugi chłopiec tak mial na imię... Hej Natali jak u nas by był chłopiec to własnie biore pod uwagę to imię,bo mnie sie podoba.To imie akurat rzadko występuje w mojej miejscowosci i okolicach :)
-
Dziewczyny zdrówka Wam życzę kochane :) A co do imienia Kubuś,to zgadzam się z dziewczynami.Bardzo podoba mi sie to imię,ale u nas to co drugie dziecko tak sie nazywa,więc ja mam juz przesyt.Mój siostrzeniec ma takie imię.
-
Witam sie poniedziałkowo Justysia i Dorotea życzę Wam kolejnych pogodnych tygodni ciąży Juz niedługo i maleństwa będa z nami :) Fajne te wasze zakupy i przygotowania do przyjscia na swiat dziecka. Ja popadam w paranoje powoli,bo jak zwykle cos musi pójśc nie tak.Kiedyś wam wspominałam ze mamy sie przeprowadzic to tesciowej,ale to dopiero jak wyprowadzi sie siostra M. No właśnie,a ona nie wie kiedy sie wyprowadzi :)No więc wychodzi na to ze wszystko na ostatnia chwile,a trzema zrobic jeszcze remont pokoju.No i tak. Troche ponarzekałam jeszcze raz Wszystkiego najlepszego moje kobitki w tym szczególnym dniu
-
Wszystkim brzucholkom życzę Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet
-
Justysia,Dorotea trzymam kciuki za wizytęBędzie dobrze :) Kaika,Tina duuuuużooo zdrówka kochane :) Dorotta super te ubranka,są przepiękne ;) Marika cieszę się ze remoncik skonczony,teraz należy ci sie odpoczynek :) Aiti przepraszam,ale niestety nie mam tych kolczyków juz bo poszły w ruch :)jak zrobie nastepne to pokaze,tylko jak narazie nie mam weny :) Ja zmykam :) Dobranoc mamuski
-
Cześc kochane mamusie Aga,Dixi,Panterka i Kaika gratuluję kolejnych tygodni ciąży Oby nastepne tygodnie były szczęśliwe i słoneczne :) Justysia piękne te Twoje nabytki.Lenka będzie się czuła jak królewna :) Gosiaczek super że sie odezwałaś,Jasne że Cię pamiętamy.Nie chcę słyszec o żadnym załamywaniu się,głowa do góry Dziewczyny u Was tez jest tak pięknie na dworzu,bo u nas słońce pełną parą świeci,ale jest -7C :( wwwrrrrrrr........
-
tylko my we trzy,no tak wiekszosc dziewczyn weekenduje :)
-
hej dziewczynki :) jestem
-
justysia_kasiula0727A co to,wszystkie zniknęły ???ja jestem Fajnie,ale ja uciekam juz bo ide obiadek nakładac.Może pózniej będę,a jak nie to jutro :) Nareszcie weekend
-
No dobra,to ja zmykam.Do jutra dziewczyny
-
A co to,wszystkie zniknęły ???
-
mysha119Witam:(tak mi przykro ze nawet nie wiem co mam napisac:(:(Ja niestety wiem o czym mowa tez straciałam swoja córeczke:(jak pojechałam do szpitala rodzic to okazało sie ze Nadusi juz nie bije serduszko od 4dni:(była zdrowa dziewczynka wazyła 4300g i 57cm ja tez jestem załamana jak to usłyszałam to serce mi staneło i chciałam zeby mnie zabrała ze soba:(niestety jak ja urodziłam to jej nie widziałam nie byłam w stanie i bałam sie niewiem jak jeszce moge to okreslic:(wiem jaki ból was siedzi i wiem jak ciezko jest dalej zyc:(:(wczoraj Nadusia miała by 2 miesiace:(:( Bardzo mi przykro kochana.Przytulam Cię mocno.
-
Ja juz obiadek zrobiłam,tylko pozostało czekac na mezusia :)Teraz mam chwilke więc mogę popisac z Wami :)
-
zula fajnie że jestes:)
-
Natalia jakie macie wyniki? Czytałam że norma jest do 139 czegoś tam....I jak ta mikstura smakuje??? czytałam ze norma po 2h jest do 140 nie wiem jak po 1h. a ty jak masz 2h po wypiciu maja ci pobrac czy jak? glukoza jest słodka ale da sie wypic
-
Nataliwidocznie mój gin określił to jako żyła na łokciu, ze nikt go nie zrozumiał.... Oj, ci specjaliści....Mam nadzieję, ze pobiorą mi normalnie... No [pewnie że normalnie bo raczej z żyły na łokciu nie ma szans
-
NataliAsiula, zobacz co piszą o Bebetto Vulcano. Oczywiscie decyzja należy do Ciebie !!!Volcano, Bebetto. Taki posiadam. Ja wiem, że to pytanie dawno temu zadane, ale zostanie moja opinia w necie dla innych może. Chyba wiem, czemu ciężko się czegoś o tych wózkach dowiedzieć. A to prawdopodobnie dla tego, że nie specjalnie jest się przyznać do porażki w zakupie wózka dla własnego dziecka. Otóż te wózki są tak kiepskie że aż głowa boli, niestety sprawa wychodzi na jaw dopiero po jakimś czasie, na przykład jak po raz setny wynosisz wózek z bloku na zewnątrz lub po raz 30 wkładasz wózek do bagażnika. Do rzeczy: Wózek jest duży, nawet nie chodzi o to, że jest duży on jako on, jest duży po złożeniu oraz ciężki. Jest duży nawet jak na olbrzymi bagażnik samochodu terenowego jakim dysponuję. Jest tak nieprzemyślnie poskładany że w stanie złożonym wchodzi mi do bagażnika wózek, gondola czy spacerówka musi być oczywiście zdjęta i włożona osobno, więc wchodzi gondola, torba dziecka, moja i żony oraz nic poza tym, no chyba, że chcę zawalić sobie bagażnik po dach i przy okazji nic nie widzieć w szybie tylnej, ale skoro tam jest, ta szyba, to warto było by z niej korzystać. Podkreślam, mam duży, terenowy samochód, z wielkim bagażnikiem!! Dalej: Wózek posiada takie miejsce od spodu, taką półkę, kieszeń, no takie miejsce, że jak masz zakupy to tam kładziesz i lecisz do domu. Otóż jest to tak zaprojektowane, że przy składaniu wózka, pałąk (metalowa rurka) która jest jakby stelażem tej półki/kieszeni czy jak to zwać, zostaje w końcu urwany przez składające się koła, zwłaszcza jak koła podczas składania ustawią się nie odpowiednio, a że jak się domyślamy, mogą się ustawić w różny sposób, zazwyczaj ustawiają się nie odpowiednio i rurka idzie do śmieci dość szybko, może można tę rurkę naprawić? Otóż nie ponieważ wszystko jest znitowane i rurka jest tak cienka, że jak by ktoś chciał to przyspawać to nie ma takiej możliwości technicznej, przynajmniej nie dla zwykłego zjadacza chleba a ja mam dostęp do fachowców od spawania i prac różnych a i sam nie jestem dysfunkcyjny manualnie. Dalej: Koła. jak sobie ktoś przeczyta reklamę i dojdzie do wniosku, o ma duże koła, o to nam chodzi, żeby miał duże koła!! Nic bardziej mulnego. Owszem koła są duże, ale nie są pompowane, co w dużych kołach jest bardzo ważne. Ale przecież nie jest napisane, że koła są pompowane, reklamy czy informacji o produkcie Pan nie doczytał..., powie ktoś i będzie miał rację, ale i ja mam rację sądząc, że nawet nie pompowane koła, ale amortyzowane (hahahaha amortyzowane!!!!) będą się kręcić jak należy na piasku, śniegu lub kostce brukowej dając jakiś komfort, i to nic bardziej mylnego!! trzęsie, twardo, na byle czym się blokują, jednym słowem makabra. Gondola. Jest po prostu jakaś mała, nam starczyła na zaledwie 4 miesiące a córka nie jest olbrzymem, jest normalnym dzieckiem, dziewczynką na dodatek, córką czyli. Nosidełko. O to jest dopiero makabra. Nosidełko jest wykonane z takich materiałów, że po 20 minutach pobytu w tym wynalazku z kompletu Bebetto, młoda jest mokra na całych plecach, jakby poleżała 3-4 godziny (dowcip taki trochę czarny) to miała by odleżyny co najmniej. materiał którym pokryte jest nosidełko może się nadaje na namioty, a i to nie wszystkie, ale na pewno nie dla dzieci zwłaszcza jak trzeba na takim materiale leżeć w podróży 2 godziny bez przerwy lub nawet 3 (moja młoda jak tylko znajdzie się w wozie natychmiast zasypia i śpi do oporu, do puki silnik warczy :-) ). Rączka. Oczywiście pokryta pianką, regulowane położenie, no super. Zapomnij tylko jeden raz pozostawić przed składaniem rączkę wózka w pozycji innej niż odpowiednia a dowiesz się co taka rączka od wózka jest w stanie rozwalić podczas składania. Koła, a właściwie blokady tychże, to super wynalazki. każde koło, przednie, ma swoją osobną blokadę. Oczywiście dowiadujemy się o tych blokadach natychmiast jak tylko składamy wózek a po rozłożeniu chcemy pojechać wózkiem w siną dal, byle już a nie za 5 minut. I tu mamy niespodziankę, ponieważ przy składaniu blokady się nam zapięły i teraz tak, musimy obejść wózek od przodu, schylić się do każdego koła osobno, odblokować o dopiero możemy wrócić na stanowisko i zacząć pchać wózek. Są sytuacje w których nas szlag trafi, że trzeba wykonać te wszystkie czynności a akurat jesteśmy JUŻ!! spóźnieni do lekarza z naszą pociechą. Żeby nie było, ktoś powie: baranie po co ci blokada kółek obrotowych jak masz hamulec, nazwijmy go głównym, który możesz nogą nacisnąć i wózek nie pojedzie a zablokowane są koła te nie obrotowe. Owszem, mamy taki hamulec, ale możemy postawić inne pytanie, tym razem producentowi: baranie po co są te blokady kół obrotowych, skoro jest inny hamulec na kolach nie obrotowych!!?? Oczywiście jest odpowiedź na to pytanie i tej odpowiedzi udzielę, żeby producent nie musiał się wysilać. Otóż, blokady kół przednich, obrotowych są po to, że jak ktokolwiek użyje hamulca kół nie obrotowych, tylnych, i naciśnie go nogą w celu "stój" to jak zachce mus ię pojechać jakiś czas potem dalej to prędzej sobie w kolano strzeli, niż ten hamulec zwolni, nawet nie nogą a ręką, chociaż prorokuję raczej użycie obu rąk, z takim samym mizernym skutkiem. I tu wpada nam do głowy szatański plan, nigdy więcej nie używać hamulca tylnego a tylko blokad z przodu, nawet jakbyśmy mieli je zapinać i rozpinać na kolanach a to, że blokady blokują nam te koła w pewnym położeniu, do jazdy na wprost, do jazdy w bok lub inne położenia, to chętnie poświęcimy nawet czas, żeby ustawić koła tak, żeby bo zablokowaniu obracania się kół przednich, wózek się nie poruszał. No i na koniec uwaga ogólna. Przy wózku nie da się nic, ale to kompletnie nic, zrobić jedną ręką (no chyba, że odblokować koła, ale za to trzeba się schylić), koła z przodu oczywiście, te obrotowe. Tak więc jak ktoś się zastanawia nad tym wózkiem to ostrzegam a wszystko co napisałem jestem w stanie pokazać na przykładzie mojego wózka. makabra. Pozdrawiam. tata Jagody. plusy i minusy Minusy Ciężki • Nieporęczny Czy polecasz ten produkt Czy polecasz ten produkt? Nie Ocena ogólna: 2.3 Funkcjonalność: 2.0 Jakość wykonania: 3.0 Wygoda: 2.0 Ja to myślałam o bebetto murano albo xlander
-
Nataliewcia_kNatali ja slodkie moge jesc i jesc i jesc a mimo tego tez chlopaczektak, każda z nas jest inna Miałyście już test na GLUKOZĘ ???? Ja będę testować za 2 tygodnie, i mam w głowie mętlik, bo gin wspominał, ze krew pobiera się z żyły z łokcia ??? Co to znaczy, mam nadzieję że w szpitalu pielęgniarki będą wiedziały o co chodzi ? Poradźcie , skąd pobierają tę krew ??? mi normalnie pobierali