seatibiza

agusia20112u nas wczoraj popadała..........a dzis pochmurno............ala parno moze burza idzie u nas chyba też burza będzie znowu,tak strasznie parno jest.....

ja również witam serdecznie!!!!!!!!!!!!!

kamka88agusia20112a tak na prawde to ani jesnego całego dnia nie był z małaraz ja nakarmił 5 lyzeczkami owoców mój tak samo:( z tego powodu mamy regularne kłótnie....Kiedyś to się wkurzył bo musiał wstac do Nikosia a ja się kąpałam i nie wyszłam od razu, tylko po 8 minutach.... No i zazwyczaj tłumaczy się że on jest zmęczony po pracy i to on zarabia a jak powiem mu że chciałabym się zamienic to odpowiada: to zarób tyle co ja!.... Tylko ciekawe jak skoro nie mam żadnego doświadczenia-jestem po maturze,nigdy nie pracowałam. To jedno wielkie błędne koło,ale od jakiegoś czasu jest bardzo ok w porównaniu do tamtego trudnego okresu. Zobaczymy co będzie dalej...Nie mam na myśli rozwodu ani nic z tych rzecz,ale to czy się zmieni na lepsze i zacznie czynnie uczestniczyc w wychowywaniu dzieci. Jak jedziemy np nad jezioro to śpi dłużej niż my bo on to raz dwa się ubiera i może jechac a dzieci? niech mama ubiera,zrobi jedzenie i przygotuje wszystkie niezbędne rzeczy a potem: no teraz to będą korki bo mama się grzebała... Pff!! Nie wiem jak ja to zniosę,z wiekiem jestem coraz mniej cierpliwa i bardziej wymagająca... wiecie.....ja również mam podobnie...mój dużo pracuje ,stara się zarobić ,żeby było nam lepiej....ale kłótnie są też ciągle! jak ma wolny dzień od pracy śpi do 12,potem jedzie na ryby i siedzi tam do wieczora,przyjeżdża dzieci już śpią i zaczyna się awantura,bo ja mam pretensje do niego ,że nie poświęca czasu dzieciom.....on mi wtedy wyskakuje że on długo pracuje a jak ma wolne to chciałby coś zrobić dla siebie,bo jemu się też coś należy,więc ja mu mówię a co mi się należy od rana do nocy z dziećmi ciągle sama,na nikogo nie mogę liczyć nikt mi nie pomaga.... to on mi mówi ty masz laptop,siadasz sobie kiedy chcesz i masz rozrywkę a ja nie mam.....tłumaczę mu zawsze że ja żeby usiąść do laptopa muszę posprzątać ugotować zająć się dziećmi dopiero siadam a jak siądę to muszę ciągle odchodzić bo dzieci ciągle coś chcą...to nie jest tak jak z jego rozrywką,że pójdzie na ryby,cisza,nikt mu nie przeszkadza,nie myśli o domu o dzieciach..... wkórza mnie to strasznie teraz wychodzi na to,że my mamuśki tylko narzekamy na naszych chłopów,ale jak tu inaczej można....nie wystarczy tylko zrobić,trzeba jeszcze wychować!!!!!!!!!!!!

Margaretka83Hey kobitki :) Normalnie nie uwierzycie!Moj Brayan jeszcze śpi!To do niego nie podobne! oj...dla mnie to by było bardzooooooo podejrzane lubi sobie pospać maluszek taka gorączka,nie ma się co dziwić!!!!!!!!!!!u nas wczoraj była burza,deszcz ach...a dziś znowu pot z człowieka leci tak grzeje

anusiaelblagWitaj Seat!! witaj kochana!!!!!!!

cały czas mam problem z laptopem....pochodzi trochę i gaśnie ,nie wiem co mu się dzieje!!!!!!!!!! wczoraj nawet nie było sensu tu wchodzić,bo i tak bym się długo nie napisała...ale czytałam was trochę i głosików też kilka oddałam na zdjęcia,nie na wszystkie przepraszam ale nie dałam rady........ a co u was dziewczyny????

witam!!!!!!!!!!

anusiaelblagWitam się z Dla wszystkich witaj anusia!!!!!!!!

z czym trzeba się kontrolować....... kurczę nie gniewajcie się,ale ja jakoś nie w temacie bo jeszcze nie doczytałam

witajcie agusia,sylwia,kasia,twity...... a tak czytam i widzę że z konkursem znowu jakiś szum? nie wiem zbytnio o co chodzi,ale przecież on już lada dzień się kończy więc co jest znowu!!!???

witajcie dziewczyny:))))) wczoraj nawet nie mogłam z wami poklikać laptop mi się co chwilkę gasił nie wiem czemu mu tak odwalało...mam nadzieję że dzisiaj uda mi się chwilę dłużej z wami popisać..... czytam teraz zaległe posty allllllle dużo tego hi hi!!!!!!pozdrawiam i buziaczki dla was zostawiam

natalis anusia agusia sylwia słońce DzIaBoNg kamka aneta ankalena twity zagłosowane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kamka mi też się takie wpadki zdarzyły ale z Oliwką,też chyba z 2 razy zaliczyła podłogę....Adaś jest bardziej żywym dzieckiem dlatego kładę go tylko do łóżeczka bo wiem jak to się zakończy hi hi....

witajcie,u nas też skwar i yeż siedzimy w domu ...mieliśmy nad jeziorko ruszyć ale w samochodzie taka duchota że nie idzie nawet wsiąść....chyba lepiej posiedzieć w domu ,no chyba że później się wybieżemy..... masakra normalnie z tym upałem,dzieci marudzą od tej gorączki,ciągle spocone,nie jedzą nic tylko piją.....

witam ja też jestem rocznik 83 i chętnie się przyłącze........

sylwia,natalis życzę wam udanego dzionka i dużo,dużo uśmiechu!!!!!!!!

75sylwia1seatibiza75sylwia1 nosidełka nie polecam ja mam infant mnie strasznie kręgosłup bolał z nosidełka moj był zadowolony ale jak dla mnie za bardzo obciąża plecy i karkoj to prawda bolą plecy...ja mam problemy z kręgosłupem i ciężko mi było go nosić na rękach,ale jak wsadziłam w nosidełko,że niby lepiej mi będzie,to potem zgiąć się nie mogłam tak bolało..... dokładnie o tym samym pisałam nie powiem było dośc wygodnie ale tylko przez chwilę potem to wszystko bolało. zgadzam się.....wygodnie przez moment wiadomo obie ręce wolne można coś zrobić...ale nie na długo...spaceru bym nie polecała

orchideadzień dobry nie doczytam was, ponad 100 stron !!!! :) już jestem :) i już nie zniknę na tak długo :P witaj!!!!!!!!!! opowiadaj gdzie byłaś jak cię nie było

witam.......... od dawna podczytuję wasz wątek i postanowiłam dołączyć....przygarniecie jeszcze jedną blondynkę??????? mieszkam na pomorzu i mam dwoje wspaniałych dzieciaczków ...... z racji tego że witam nowy dzień zapraszam was na kawusię miłego dnia!!!!!!!

75sylwia1izaaa898989anusiaelblagMi Kinga spadła trzy razy jak była mniejsza i żyję.. Ale to uczucie jest nie do opisania... A teraz siedzi w foteliku i śmieje się z Kingi..Iza Ja mam dwa nosidełka ale to starocie jak nie wiem. I nie umiem w nich nosić Zuzi. Dlatego kupiłam chustę elastyczną i w niej ją noszę a za ile bys mi mogla sprzedac?? i ile od ciebie wyszla by wysylka do rzeszowa jak mi nie przejdzie allegro?? nosidełka nie polecam ja mam infant mnie strasznie kręgosłup bolał z nosidełka moj był zadowolony ale jak dla mnie za bardzo obciąża plecy i kark oj to prawda bolą plecy...ja mam problemy z kręgosłupem i ciężko mi było go nosić na rękach,ale jak wsadziłam w nosidełko,że niby lepiej mi będzie,to potem zgiąć się nie mogłam tak bolało.....

anusiaelblagWitajcieJa już wstałam a pobudkę miałam straszną.. Zuzia mi spadła z łóżka. Tak płakała biedulka a ja razem z nią płakałam.. Nigdzie nie ma śladów walnięcia zaczerwienienia też nie widziałam. Poobserwuje ją dziś ale myślę, że nic nie będzie jej po tym upadku. Dzięki Bogu łóżko mamy teraz niskie bardzo. Ja właśnie sobie gotuję wodę na kawkę i pierwszy raz z mężem w jednym czasie będziem pić kawę witaj kochana!!!! oj biedna mała,dobrze że nic się poważnego nie stało....ach... bidulka mała

izaaa89898975sylwia1izaaa898989juz coraz lepiej:) plesniawka prawie zniknela ale dalej musze go meczyc nacieraniem:( strasznie przy tym placze:( jeszcze tylko zeby to uszko mu przeszlo juz bym sie cieszyla:) u mnie dalej katar zatkane uszy i klucie w gardle...:( to nie dobrze, jak cos zaczyna się dziać to na wszystkich frontach, biedny malutki nie dośc że buzia to jeszcze uszko, a z ręką juz lepiej po tych naswielteniach? jeszcze nie bylam tak nie ma terminow a prywatnie pojde w poniedzialek tylko musze czekac na pieniazki bo dzwonilam ostatnio do kierownika to powiedzial ze jeszcze wszystkim wyplat nie dal a ja juz potrzebuje zaliczke:( no i musze czekac do poniedzialku a znalazlam i tak nie drogo bo 4zl od lampy tj 40 zl za 10 zabiegow a tyle mam plus jak wykupie lampy to jonoforeze mam w tym samym dniu zaczeta a tak bym musiala tam czekac do sierpnia... bo u nas w szpitalu to jak poszlam zapytac to nie dosc ze 7 zl za godzine czyli 70zl za zabiegi to jeszcze do pazdziernika czekac to by mi reka chyba odpadla:( kurczę za wszystko trzeba płacić,brak słów!!!! teraz bez pieniędzy to nic się nie zrobi......

75sylwia1izaaa898989juz coraz lepiej:) plesniawka prawie zniknela ale dalej musze go meczyc nacieraniem:( strasznie przy tym placze:( jeszcze tylko zeby to uszko mu przeszlo juz bym sie cieszyla:) u mnie dalej katar zatkane uszy i klucie w gardle...:( to nie dobrze, jak cos zaczyna się dziać to na wszystkich frontach, biedny malutki nie dośc że buzia to jeszcze uszko, a z ręką juz lepiej po tych naswielteniach? oj tulę mocno i życzę zdrówka

75sylwia1ankalena, kamka i seat zagłosowane u seat i kamki tylko musy bv jeszcze mnie nie odblokowali. sylwia na ciebie głosowałam

zapal światło i udawaj że nie słyszysz że puka do drzwi