Skocz do zawartości
Forum

krestik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krestik

  1. szaraga ja bym też pojechała od razu do szpitala... Po za tym bądź dobrej myśli, a my będziemy trzymać kciuki Aśka36 no, czasami trzeba odreagować, popieram ! A le z tymi grabiami to się uśmiałam ;-)) zrobisz wszystko tylko żeby kwiatki uratować ;-))) Mam nadzieję że Ci to szybko zejdzie, może jakiś lód czy coś zimnego trzeba przykładać?
  2. Witam wszystkie dziewczyny i nowe też !!! miska271 współczuję ;-(( A my musieliśmy zawrócić wczoraj i nie dojechaliśmy do działki, drogi zalane, nie da się dojechać ;-((( A dzisiaj piękna pogoda... Mąż w poniedziałek znowu wyjeżdża na tydzień, masakra. Na szczęście to już ostatni w najbliższym czasie wyjazd. Buziam
  3. Aśka36 Mam duuuużo drzew owocowych. JAbłka, śliwki... Nawet nie wiemy jeszcze co jeszcze, bo to już duże drzewa, ale zaniedbane. Nie cięte i nie psikane. W tym roku już nic nie zrobimy, ale na jesień trzeba będzie coś porobić i no wczesną wiosną. Teraz już niedługo będę zbierać agrest, maliny, orzechy porzeczki. Mam nadzieję że będą jadalne ;-))) Właśnie skończyłam gotowanie jedzenia na wyjazd. Czekam na M. Buziaki dla wszystkich
  4. Cześć dziewczyny, wróciłam ze Lwowa. Było fajnie, pogoda nam się udała. Ogólnie mi się podobało, ale wszystko mają pozamykane o g.22-23 wieczorem. ;-(( Już się szykuję na działkę, M. wraca dzisiaj w nocy z Rumunii i jutro pojedziemy. Dzisiaj u nas też słoneczko świeci, chociaż lało wcześniej i zalało całkiem drogę obok. Buziaki dla wszystkich i miłego wypoczynku!!!!
  5. Witajcie Laseczki, wpadam na chwilkę życzyć Wam miłego i słonecznego weekendu. Ja wracam we wtorek... Buziaki
  6. angela00000 Super że wszystko dobrze się układa!!! Teraz tylko pozytywne myślenie i na pewno będzie wszystko dobrze! Nałapałam fluidków ;-)) Aśka36 ja też lubię konwalię, zapach jest rewelka. Nawet kupuję jakieś płyny do domu z tym zapachem. Ale w ogródku nie sadziłam bo podobno bardzo mocno się rozrastają, a teraz w sumie żałuję. Może też posadzę ;-)) Mam nadzieję że pogoda już niedługo będzie taka żeby można było moją sukieneczkę założyć. Jak na razie to trochę zimno. A ja w piątek jadę z koleżankami do Lwowa, będziemy imprezować i zwiedzać. Same laski ;-))
  7. Kurteczka jest taka : 2702068 - Acheter Veste/Manteau - Fausse fourrure/ simili cuir - Cache Cache tylko czarna a sukienka : Robe avec des imprimĂŠs pois - Acheter Robe - Robe maille - Cache Cache
  8. Muszę się ubrać ;-))) Potem wkleję... Wychodzę teraz na balkon, a tam na skrzyni jakiś kot śpi. Otworzył oczka zaspane, i dalej spać. Co najlepsze że śpi na kocu naszego psa ;-))
  9. Hej hej, właśnie wróciłam z zakupów. Kupiłam sobie fajną kurteczkę i sukienkę. Od razu humorek lepszy
  10. weronyk83 strasznie Wam współczuję, trzymajcie się dzielnie
  11. Cześć dziewczyny, lena77 bardzo się cieszę że kruszynka rośnie i wszystko jest dobrze Dziewczyny kiedy można po owulacji się przytulać bez zabezpieczenia? Bo jakoś tak miałam owulację w środę, a w sobotę jakoś nas trochę poniosło. Chociaż znając mój organizm byłoby za pięknie gdybym zaszła w ciążę, ale i tak się trochę martwię, bo miałam odczekać przynajmniej pół roku...
  12. Kochane ja dopiero wróciłam z M. z naszej działki, plecki mam zjarane. Mam nadzieję że skóra mi nie zejdzie. Idę pod prysznic i spać. Pewnie jutro wszytko będzie boleć Buziaki
  13. A no właśnie Oleńko, kiedy będziesz miała wyniki??? Ja na pewno pójdę do immunologa, i tak czas mamy,więc wykorzystam go ;-))
  14. Aśka36Melduję się i ja Dziś znowu piękna pogoda.Ja się dziś obijam tzn.piorę,sprzątam,takie tam.Niedługo jadę do gina na podgladanko jajeczek.Myślę,że tym razem się też nie uda zafasolkowac.No a może,może.Czuję nadchodzące zmęczenie tematem,momentami mi już nie zależy.Eeeee tam,marudzę.Jutro będzie lepiej ale chwilowo nie wiem co myślec.Mojego M trochę przybiły nieruchawe żołnierzyki. Krestik trudno powiedziec; dośc badań i do dzieła,no nie? Dziewczynki niech tu ktoś coś optymistycznego zapoda,bo wszystkie zaczynamy smęcic. Może kogoś zauroczy moja mała historia a raczej mojej rybki. Otóż w pewnym akwarium mieszkała sobie para skalarów.Pływały sobie zgodnie obserwowane przez innego skalara,zwanego Zbójem.Nie mógł już patrzec jak falują płetwami w codziennych zalotach.Był smutny.Co lepsze:czasami podgryzał to ją,to jego.Uczucia jednak górą i parka nadal sobie pływała.Zbój nadal smutny. Aż tu pewnego dnia zauważył piękną złoto-srebrną nieznajomą.Łypał ślipiami niby ukradkiem.Udawał niewzruszonego.Panna pływała spokojnie,ignorujac skrytego zalotnika.Minęły 3 godz.od jej pojawienia się w akwarium.Zbój już pływa jej pod nosem i tak smiesznie trzęsie ogonem.Kurde i chyba się nawet usmiecha......... ale mi odbiło,co? fajne... Nie próbowałaś pisać opowiadania?
  15. Martek73Witaj Krestik Cześć, też w to wierzę, ale jakoś tak doła mam... Czytałam że twój synek już wyzdrowiał. Cieszę się bardzo. Jak Twoje samopoczucie?
  16. Witajcie dziewczyny, ja jakoś ostatnio nie mam weny twórczej do pisania, więc wybaczcie... Byłam u swojego gina, on już nie ma pomysłów co dalej można zrobić. Spróbuję jeszcze u immunologa, może tam coś jeszcze poradzą. Gin powiedział że po wakacjach już można się starać. W sumie to już w Lipcu,ale pewnie tak powiedział bo urlop będzie miał. Nie wiem, jakoś nic mi się nie chce... Buziam wszystkich
  17. Ja też życzę wszystkim miłego weekendu! Idę dzisiaj na babską imprezkę Nazbierałam fluidków i od razu mi lepiej ;-))
  18. angela00000No a najlepsze w tym wszystkim jest to że zaczynam jeść chyba nawet za dziesięciu taki mam apetyt.Niedawno obiad miałam a już myślę co by tu zjeść sobie bo chyba głodna się robię No to dobrze, lepiej jeść niż cały czas wymiotować widocznie potrzebujesz tego i twój organizm żąda
  19. angela00000 nie bój nic, wszystko będzie dobrze !!! Piesek już o wiele lepiej, walczył dzielnie w nocy. Koło 5 rano mu przeszły drgawki mniej więcej. Siedziałam z nim całą noc. Teraz śpi po kroplówce i zastrzykach. Okazuje się że zjadł trutkę na ślimaki ;-( Ale cieszę się że go uratowali
  20. Cześć dziewczyny, a ja dzisiaj miałam nie ciekawy dzień. Najpierw było fajnie, i pogoda dobra,popracowałam w ogródku. Potem patrzę na psa, a ten cały dygocze i tak na maksa. Pojechałam z nim do weterynarza. Pies ledwie sam szedł. Weterynarz powiedział że wygląda to na ból brzucha, że pewnie coś zjadł. Dostał zastrzyk rozkurczowy i na trawienie. Przyjechałam do domu, a pies co raz gorszy. Oczy rozbiegane, nie może się skupić na niczym, na łapach już się nie trzyma. Więc pojechaliśmy do innego weterynarza, którego znamy już od dawna i który ma dobrzy sprzęt. Po drodze myślałam że oszaleję. Korki były straszne, a pies dostał takich drgawek jak by miał padaczkę. A potem zemdlał. Lecieliśmy tym samochodem jak szaleni. Wniosłam go od razu na stół do weterynarza. Kroplówkę podłączyli, ja musiałam wyjść, bo już nie mogłam się opanować ze stresu i strachu. Mąż został w środku. Zrobili mu wszystkie badania, ekg, rentgen. Długo to trwało...Ale jest już lepiej. Prawdopodobnie zatruł się jakimś chemicznym czymś. Nie wiadomo, czy to na naszym ogródku czy ktoś mu coś podrzucił. Przywieźliśmy go. Teraz leży i jest już o wiele dobrze. Jutro pojadę znowu od rana, dostanie kroplówkę. Jestem załamana. Taki mamy kiepski ten rok, wszyscy po kolei...
  21. Witajcie dziewczyny, ja byłam trochę zajęta przez weekend. Najpierw gości w sobotę, pół dnia robiłam w kuchni, ale było bardzo sympatycznie wieczorkiem. A dzisiaj byliśmy na komunii. Mój M. jest chrzestnym, więc... Obżarstwo, obżarstwo i jeszcze raz obżarstwo...normalnie pękam. Teraz jeszcze przed snem trochę winka. Zdrówka i dla wszystkich ! Dziewczyny widziałam że jeszcze II pojawiły się u angela00000, na razie nie gratuluję, ale trzymam kciuki! I oby tak dalej, trochę się rozkręcamy...Już czas, w końcu Maj już mamy A ja łapię łapię fluidki i czekam do Lipca ;-)))) Buziam
  22. agalk28Krestik- a co z Twoim aparatem na zebach? sciagneli Ci? i fajnie masz z ta dzialka taka zagracona to dobre wyzwanie i pomysl jaka bedzie frajda jak sie juz z tym uporasz no to widze ze z ta pogoda to lipa jest wszedzie, miejmy nadzieje ze sie poprawi bo ja lece za 21 dni Aparat dalej mam, nie wiem kiedy go ściągną Kurka, właśnie okres dostałam, a jutro miałam iść do gina, chyba trzeba będzie przesunąć ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...