magda_79

Anoukmagda dobre ciasto nie jest złe bo jest dobre :) zjedz se kochana bez wyrzutów sumienia , na poprowe nastroju :) Ja tak sobie humor poprawiam juz od 3 tyg. i jak na razie humor do d..., za to nogi jak u slonia.

Andzia mam nadzieje, ze ten kaszel to nic groznego!!! Ale fakt, ze dziewczyny czesto go maja, co? nic mi nie mow o zbyt malych spodniach. Wlasnie wciagnelam kawal ciasta z bita smietana i jestem zla na swoj brak silnej woli. Kasioleqq jest naprawde mega zimno i nie chce mi sie wierzyc, ze jutro ma sie zaczac odwilz. Przeszlam tylko przez park na Jagiellonskiej i twarz mi zamarzla. Anielinka dziwny ten kaszel Amelki. Moze tak jak dziewczyny pisza skonsultuj sie z innym lekarzem. To chyba nie jest normalne, zeby tyle czasu to trwalo. Brawa dla Amelki za puzzle :)

Wlasnie bylam w szpitalu odebrac wynik badania hit.-pat. No i po wyjsciu wylam jak bobr :( Nie fajnie bylo byc tam znowu :( no i dzisiaj zamiast do gina podgladac dzidziola.... Ehhh.

Kasioleqq ale sie wzielas za to bieganie tez bym biegala, ale nie mam z kim mlodego zostawic :( A co Ci moge poradzic to biegaj co drugi dzien. Miesnie szybciej spalaja tluszcz jesli maja dzien przerwy na regeneracje. Anouk zdrowka i jeszcze raz zdrowka! Dobrze, ze Twoje leczenie przynosi efekty. A Tobie nie zazdroszzce choroby, ale zazdroszcze tych 2 kg na minusie :) Ja dzisiaj sie zalamalam, rano nie moglam sie wcisnac w spodnie. Takiego dramatu to jeszcze nie bylo. Buuuu!

Cafe gratulacje :))) Chlopaki jak zwykle cudni!

hej! Dzisiaj ide do gina, troche sie stresuje czy wszystko ok. Do tego chyba mam owulke, bo brzuch mam jak balon i cholernie boli :( Andzia zdrowka dla dziewczyn! Sa fantastyczne :) Juz bym chciala je zobaczyc "na zywo" :) Blog Laury czytalam, smutny. Niestety takich jak ten jest mnostwo :(( Tyle dzieci tak ciezko choruje. Mei ja tez czytam o Kalinie Janowskiej. Tez przerazajaco smutne :( Ale Filipka rozlozylo. Biedak musi sie tyle nameczyc. Mam nadzieje, ze dzisiaj czuje sie juz o wiele lepiej. Cafe niech Julek szybko dochodzi do siebie! Nie pomyslalam, ze chlopcy moga zostac wypisani osobno :( Mam nadzieje, ze jakos bedziecie sie z K. wymieniac, zeby bidulek nie byl tam sam :( ciekawe jak Justynka!!?? U nas kupy tez sa "atrakcyjne" :) Jest: bleeee, ale wielka stara kupa!

A ja wlasnie fajnie spedzilam czas, bo P. przywiozl mi Michała :) Musial pojechac z Oplem do mechanika, wiec 1,5 h mialam atrakcje. A i mlody zadowolony, bo na wozy strazackie popatrzyl, polazilismy po pokojach, pogadal ze wszystkimi :)

Mei chorowitki, co sie dzieje! Zdrowia dla Was! Oczywiscie, ze takei dzieci moga przechodzic 3-dniowke (przynajmniej tak mi sie wydaje). Michal przechodzil pol roku temu. Michu tez zna wierszyki i zawsze mowi ze mna. Chociaz chetniej spiewa :) Anouk co to za chorobska szaleja??? Zdrowka dla Was! Andzia fajnie z tymi zajeciami w CK. Zawsze to cos innego :) Ja tez bym chciala orbitreka, ale nie ma go gdzie postawic :( A poza tym cos czuje, ze moj zapal by byl tylko na miesiac, a potem sluzylby raczej jako wieszak. Lepiej skontroluj ten kaszel dziewczyn! Anielinka heh! Michał tez byl zawsze w tyle. On zaczal sam siadac jak mial 10,5 m-ca, a raczkowac jak mial 11

A ja wczoraj wrocilam z plotek i pytam P. co robili itp. No i pytam go czy Michał byl grzeczny. Tak to rozsmieszylo P., ze caly wieczor sie ze mnie smial. Zdziwiony byl moim pytaniem, bo Michał jeszcze nigdy nie byl niegrzeczny Sama nie wiem czemu spytalam

Mojaza wszystkich chorowitków! za ekspresowe gubienie koligoramów!

kasioleqqdziewczyny powiedzcie mi pamietacie, kiedy Wasze maluchy zaczełys sie przewracać z plecków na brzuszek??? bo ja za Chiny nie mogę sobie przypomniec kiedy Kacper zaczał sie tak przewracac... a Kornela juz się obraca z boku na bok, z pleckow na brzuszek i odwrotnie, ale mi sie wydaje ze jakos tak szybko...oczywiscie ciesze sie ze jest taka silna, ale zastanawiam sie czy to w czasie czy jakos wczesniej u niej sie to odbywa... Michał zaczal sie przewracac baaaaardzo pozno :( Wszystko robil z opoznieniem jesli hcodzi o rozwoj fizyczny. Super, ze Kornela taka silna!

Anielinka dobrze pamietasz o mojej wizycie u lekarza. Przy Was to nie trzeba niczego zapisywac :) Ide jutro na 16 i przy okazji zrobie "przeglad" wszystkiego. akurat czas i na cytologie i na usg dowcipne i piersi. Poplyne full kasy, ale raz do roku tak robie. Bol karku jest okropny! Goń go szybko! Andzia zdrowka dla tych Twoich kaszlakow! I sił na dzisiaj :) Kasioleqq taaak, jak sie czlowiek troche porusza to zupelnie inaczej funkcjonuje. Ja jutro gina spytam czy juz moge szalec i zabieram sie za siebie :) Powodzenia dla Was przy dietowaniu.

Witam! Cafe to juz teraz oby bylo z gorki! Chlopaki dzielni, super daja rade. Mam nadzieje, ze jeszcze troche i wrocicie w koncu do domku. Olek pewnie steskniony, ale da rade! Siostra z nim siedzi? Andzia taka dieta nie jest dla mnie. Nie dalabym rady. Moze gdybym byla w domu to tak, ale w pracy ciagle cos kusi. Ja stawiam jak zwykle na ruch. Dluuugo sie czeka na efekty, ale w moim przypadku nie ma wyjscia. Nie mam silnej woli :( Zdrowka dla Stasia! Anielinka sliczne fotki! Super pomysl miala Amelka! Michał tez nas namawia, ale nie ma kiedy jechac :( Kasioleqq ale dalas czadu ze spacerami z Kornela. WOW! Ja wczoraj mialam odwyk od kompa. Rano posiedzielismy w domku, a potem spotkalam sie z kolezankami z bylej pracy. Poplotkowalysmy, ale i tak sie nei nagadalam, bo widzialysmy sie tylko 2,5 h. P. na ten czas zabral Michała na boisko, wiec i mlody skorzystal, bo sie wybiegal. A wieczorem wk oncu porzadnie zasiadlam do puzzli. O 24 poszlam spac, do 1 nie moglam zasna, pol nocy przelezalam i od 5 juz w ogole nie spalam. Nie wiem co sie dzialo, ale czuje sie koszmarnie.

Hej Andzia! Cos sie Zosi czesciej zdarzaja wpadki "majtkowe" niz Marysi, co? Zdradz w koncu sekrety tej Twojej diety. Ja jestem tak obzarta, ze ruszac sie nie moge. A przy tym tez jestem zla, bo tez zero silnej woli :((

gosiammmkurcze @ mnie rozłożył, ale w sumie dobrze, że już przyszedł dwa dni się pomęczę i będzie z górki... Obiecałam sobie jeszcze, że gina w ferie zalicze... Magda fajnie, że zadowolona z fryzjera:) a do Szczecina pewnie następnym razem dojedziemy jak będziemy u teściów:) Już teraz P. mnie namawiał żebyśmy się przejechali bo on lubi Szczecin, ale teraz to grafik napięty i nie damy rady... Andzia postaram się zaglądać częściej:) Trzymam za slowo :) Przyjedzcie jak bedzie ladniejsza pogoda, polazimy wtedy :)

Anoukmagda_79Witam! Wlasnie wrocilam od fryzjera. Pierwszy raz od dawna jestem zadowolona. I z koloru i z ciecia :) Wczoraj tylko zajrzalam wieczorem, zeby zobaczyc jak chlopcy i nawet nie mialam sily nic napisac. Przed 22 po prostuy odlecialam, P. mowil, ze cos mnie pytal, a ja nie mialam sily odpowiedziec. Nie wiem skad takie oslabienie. Wczoraj znowu na hali wyladowalismy, glownie dla mlodego, bo on tam sie wybiega za cale dzien :) Przynajmniej potem obiad tak wcina, ze az milo popatrzec. A dzisiaj u mojej mamy, P. na meczu, mlody teraz zasnal. Zaraz obiad i znowu kg wiecej wroce do domu :(Magda poka , poka nową fryzure ^^ Hehe! JAk bede miala fotke to pokaze. Ale fryzura nie nowa, ale tylko "odswiezona" :) Ide żrec, bo onaczej tego nazwac sie nie da

Andzia ja taks amo robie jak Ty, Michalowi wciskam warzywa i owoce, dbam o to co je, a sama owoce omijam z daleka i zapycham sie byle czym :((( Zdrowka dla Ciebie! Moze powinnas zrobic wyniki? Anouk chorowitku, wracaj szybko do zdrowia! Moze i Ty powinnas zrobic wyniki skad takie oslabienie??? Gosia odpoczywaj, ale o nas pamietaj :))) Bedziecie taaaak blisko Sz-na - wpdnijcie na kawke :) Beata ale zmartwilas mnie tym swoim zdrowiem :((( MAm nadzieje, ze po operacji szybko dojdziesz do zdrowia, a i poewnie wtedy lepszy nastroj wroci! Gratki dla Izuli za gadnie :) Pozdrow Janka i meza :) Cafe sił nasza dzielna mamo! Nawet ciezko mi sobie wyobrazic przez co przechodzicie, ale wierze, ze chlopcy szybko sie wzmocnia i wrocicie do domu! a Ty jak tylko mozesz to choc chwile odpoczywaj, musisz miec sile dla chlopakow! Co do opieki szpitalnej to nawet nie ma co komentowac. Zalosne to jest :((( Olek caly czas u rodzicow? Zdrowy?

Witam! Wlasnie wrocilam od fryzjera. Pierwszy raz od dawna jestem zadowolona. I z koloru i z ciecia :) Wczoraj tylko zajrzalam wieczorem, zeby zobaczyc jak chlopcy i nawet nie mialam sily nic napisac. Przed 22 po prostuy odlecialam, P. mowil, ze cos mnie pytal, a ja nie mialam sily odpowiedziec. Nie wiem skad takie oslabienie. Wczoraj znowu na hali wyladowalismy, glownie dla mlodego, bo on tam sie wybiega za cale dzien :) Przynajmniej potem obiad tak wcina, ze az milo popatrzec. A dzisiaj u mojej mamy, P. na meczu, mlody teraz zasnal. Zaraz obiad i znowu kg wiecej wroce do domu :(

anielinkaandziaJa nie wiem, ale ten rok jest jakiś po******, niech się ten cholerny styczeń chociaż skończy, bo to co się dzieje to masakraWiesz co dziś o tym samym myślałam, że styczeń jakiś popier.... jest. Mam nadzieje że od lutego będzie spokój z tymi okropnymi "atrakcjami" Popieram. I dla mnie ten rok tak fatalnie sie zaczal :(( Niech juz sie styczen konczy. Od lutego MUSI byc lepiej. Juz nie chce slyszec zadnych zlych informacji!

Za Julka i Czarka!

andziaKinga właśnie napiała, że Carek też trafił pod tlen Brak słów, nie wiem co napisać...trzymaj się kochana, na pewno wszystko będzie dobrze o K....A! mam nadzieje, ze tym razem nie musiala blagadc lekarzy o przyjscie do dzieci. To okropne jak u takich maluchow przebiegaja choroby :((( Kochana, trzymaj sie! chlopcy sa silni i dzielni i dadza rade! Trzymam mocno kciuki za ich zdrowie i tulam Was baaaardzo mocno!

Andzia mam nadzieje, ze to tylko chwilowy dołek. A ta Twoja dieta nie ma na to wplywu??? Kasioleqq na dlugo Kacper pojechal? Troszke odpoczniesz i bedziesz cala dla Kornelii. Jej tez sie nalezy bycie choc od czasu do czasu jedynaczka :)

kasioleqqa oto Julek:) Ale małe cudenko!!! Tylko wycalowac :) No i po cc taki "ksztaltny". I calkiem spory jak na wczesniaka. Michał taki sie urodzil o czasie :)

Kinga zamurowalo mnie! Dzieki Bogu juz jest lepiej. Julek dal rade! Teraz musi juz byc tylko lepiej. Az mnie sciska jak pomysle co musialas przezyc. Oby nigdy juz zadnej mamy to nie spotkalo. A jeszcze sama musialas dawac rade :((( Boze, dobrze, ze zadzialala Twoja matczyna intuicja!!! Co za lekarze, co za opieka. Po prostu dramat. Kochana, trzymaj sie, chlopaki niech dochodza do siebie i wracajacie szybko do domu! Tulam Was wszystkich mocno. Caly czas o Was mysle.

Odebralam Michała od . i poszlismy spacerkiem do P. do pracy po samochod. No i zostalismy na hali :) A teraz nie moge sie ruszyc tak mnie wszystko boli. Latalam jak durna za pilka, porzucalam do kosza. LEdwo zyje Ale przy okazji i Michał sie wybiegal. Tylko, ze jego dalej energia roznosi.