gabalas

Witam!! Krzys dostał taka chrypke ze prawie głos stracił. M był z nim u lekarki no i okazuje sie że w sumie to nic nie widać, nawet gardlo jest czyste, cos siedzi na krtani. nia ma gorączki , wiec nie ma antybiotyku, na razie stosujemy inne specyfiki , mam nadzieje ze skuteczne. Jesli chrypka zacznie przechodzic a goraczki nie bedzie to możemy jechać na wczsy Trzymajcie kciukasy zeby sie juz nic wiecej nie rozwinelo My z M jestesmy jeszcze zasmarkani, ale tez bezgoraczkowo

Hej laseczki!!! U nas ciąg dalszy przeziębien. Krzys zupelnie stracil głos, M dzis byl z nim u lekarki i w sumie nic niepokojacego na razie nie widac poza krtania , stąd to chtypienie Eh zeby tak sie wykurowac szybko happymum pewnie że mozesz M wziąc jak bedzie chcial, ja robilam wlasnie w 7 tyg. i juz bylo widac i dzidziusia i serduszko Mi niestety ciagle jest niedobrze, mam takie napady, nizaleznie od pory dnia, koszmar jakis, do tego katar dochodzi, nie moge sie nawet normalnie wysmarkac bo za kazdym razem mnie od razu cofa

Witam ponedzialkowo!!! Niestety Krzys na razie jest ok. ale my z m totalnie załatwieni Ledwo żyje. Mam nadzieje że jednak sie wykurujemy bo z urlopu nici

Witajcie laseczki!!!!! Jestem chora, a wlasciwie to wszyscy sie przeziębilismy. Krzys w sobote mial katar, ale bez goraczki i tak siapi cały czas, a my z M od dziś katar, lamanie w kosciach itp. Poprostu załamka, czuje sie fatalnie, a do tego na sama mysl ze moga byc nici z urlopu to mi sie wyc chce happymama na takie skurcze koniecznie boerz magnez. ja tez biore feminatal ale lekarka powiedziala że to moze nie wystarczać. Taki magnez mozesz brac do 6 tabletek dziennie w razie potrzeby. Poki sa to skurcze w nodze to jest ok. ale moga tez inne skurcze wystapic a to juz ne bedzie bezpieczne, dlatego walcuj do sklepu szybciorem A co do wesela to ja gram na weselach i co tydzien mam taki 24 godz maraton, a do tego musze fikac na scenieGeneralnie nie jest żle

Krzys jakby lepiej, ale my z M jestesmy totalnie zalatwieni, teraz sie boje ze i maly sie moze bardzij rozłozyć i z urlopu nici Iszpan wierz mi mam podobnie, jak nie jedna praca to druga, w soboty pracuje w niedziele odspiam , czuje sie fatalnie w tej ciazy i naprawde nie mam juz sil na zabawe z wlasnym dzieckiem. Czasem to mi sie plakac chce, on przychodzi do mnie chce sie bawic a ja nie mam sily nawet reki podniesc. Kurcze musie sie ten urlop udac bo zwariuje

Gunia u nas podobnie juz sie chorobska zaczeły. Krzys ma katar i kicha , na razie nie ma goraczki, widze że to taka dosc slaba infekcaj, niemniej jednak infekcja i juz jutro do żlobka nie pojdzie. Eh takie to zycie zlobkowe :( Nie chce Cie martwic , ale niestety teraz po chorobie jak Piotrus bedzie wracal to moze sie bardziej buntować, mysmy to przechodzili ze 4 razy. Powrot do zlobka po chorobie i kilka dni wycia. Teraz juz nie ma tego problemu. A moze u Was bedzie lepiej, trzymam kciuki

Witam!! Jakos przezylam Gunia Moj tez ma od wczoraj katar i kicha, nie ma goraczki, więc standard w leczeniu, jutro tez do zlobka nie idzie, dobrze ze M ma juz urlop to przynajmniej sie nim zajmie. Mam nadzieje ze juz nic sie z tego nie wykluje, bo w niedziele wyjezdzamy NARESZCIE i juz nic tego nie skomplikuje Całuski dla wszystkicj

happymum rak za wysoko nie powinno sie dawać do ok. 12 tyg. potem juz mozna, poprostu do tego czasu ciaza nie jest jeszcze silna i mozna poronić. A na lewym boku sie powinno lezeć bo wtedy jest najlepsze ukrwienie lożyska, a lezac na prawym poprostu sie blokuje ta tetnice

Dziubala klima na sali jest , ale zanim na sale dotre buuuuuuu

Witam sobotnio!!! Ja niestety musze dziś pomykac do pracy, a upal za oknem nieziemski i jak tu 24 godz wytrzymać??? eh ciezko bedzie Szczerze przyznam że nie odczuwam jakis wiekszych bóli , czasem mam tylko wrazenie jakby mi sie macica rozciagala , ale nic mnie szczegolnie nie boli Mdlosci ciąg dalszy. Wczoraj sie caly dzien mobilizowalam żeby zrobic jedzenie psu i nie dalam rady, biedny pies czekal do 20 na jedzenie. Mialam nawet taka puszke i jej tez nie otworzylam bo zapach by mnie zabił Wogole wszystko mi śmierdzi aga mdlosci trwaja przewaznie do 12 tyg. ciazy

Hej laseczki!!!! Ja dzis niestety musze uciekać do pracy a upal jest nieziemski Gunia Tak czytam te Twoje żlobkowe doswiedczenia i z Krzysiem bylo na początku podobnie, tez bardzo plakal na początku, ale potem jak tylko za drzwi wychodzilam juz był spokoj. Najgorsze u Was jest chyba to ze nie bardzo sie mozesz dogadac z tymi paniami, przykre to jest bo one powinny walczyc o dobro dzeci. Nie rozumiem tego podejscia że jak nie wola to mu od razu buch pieluche na d.... . U nas jest wręcz odwrotnie, jak mały sikal w majtki to zapytalam pani czy moze mu pieluchy dac a pani stwierdzila, ze nie ma sensu, podjelismy juz kojeny krok i nie bedziemy sie cofać a to że raz czy 2 razy sie zdarzylo to na caly dzien jest bardzo malo i zeby sie wogole tym nie przejmować "najwyzej mama bedzie maila wiecej prania". Poza tym i tak bylam w szoku bo oddawaly mi przeprane gatki i wysuszone na sloncu!!!! A co do zadrapan to niestety bardzo często sie zdarza. Krzys tez niestety kilka zadrapan zaliczył, bo to w tak duzej grupie jest nie do opanowania, raz sie tylko bardzij wkurzyłam jak przyszedł z bardzo duzym sladem po ugryzieniu, nastapnego dnia z nowym, ale jakos panie zareagowaly i jak na razie nic nie ma Musisz byc cierpliwa to dopiero pierwszy tydz. mysle ze bedzie dobrze, zobaczysz:Uśmiech:

Gunia Ja sie tak z paniami dogadalam że one sie go poprostu czzesciej pytaja i wtedy jest ok. bo sam nie zawsze powie , no i nie wiedzial jeszcze co i jak jest z tymi kibelkami. Teraz juz jest ok. i mysle ze i Piorus sie nauczy, wpdnie w ten rytm zlobkowy. Ja mam o tyle lepiej ze panie juz znaja dosc dobrze Krzysia i zanja jesgo przyzwyczajenia, wiedzą mniej wiecej co ile robi siku czy kupke, u Was tez tak bedzie :) Dzisiaj nawet z jedna pania rozmawialam i ona mowila zeby sie wogole nie przejmować wpadki nawet najstarszym sie czasem zdarzaja, bo tak naprawde te nasze dizeciaki jeszcze malutkie są, a kady jest inny i inaczej reaguje :)

A ja nic szczegolnego nie zrobilam, machnelam sznycle i je wlasnie zjadam z ziemniaczkami i najlepszymi kiszonymi ogoreczkami na swiecie robionymi przez jedna mame forumowa :)

Mi sie nic nie chce, cos bym zajadla ale zeby to zrobić hmmm jakos mi nie po drodze do kuchni ostanio. Tak wogole to jestem juz zmeczona tym jedzeniem, bo albo jestem głodna i mi niedobrz albo mi niedobrz na sama mysl o jedzenie, albo niedobrze z przejedzenia. Wlasciwie to nie jest "niedobrze" tylko mnie tak muli przez cały dzien. Teraz cos bym zjadla ale odrzuca mnie na samą mysl eh co za życie starej baby w ciązy

Monika A coz Wy za szpitale macie ze zzo nie ma, a by ich szlag trafił. U nas wszedzie mozna sobie zazyczyc. Oczywiscie jest platne bo juz nie refundują ale jest. Ja sobie porodu bez zzo nie wyobrazam, poprzedni moj porod to koszar był, 26 godz i chyba dzieki zzo nie umarłam, a i tak u mnie nie do konca to znieczulenie było skuteczne ale to juz inna historia:)

Moja stronka:Uśmiech: Za zdrowe ciąze, pomyslnie donoszone i cudowne dzieciaczki:Uśmiech:

Hej laseczki!!! Niestety musialam dzis dzien w pracy zalicyc ale zwialam troche wczesniej Jeszcze tydzien i urlopik!!!!!!!:Uśmiech: Patk Ka Ty bidulko kochana. Uszy do gory i mykaj do innego lekarza a najlepiej poprostu na inne usg. Ten pewnie ma jakies do d.... i przyznac sie nie chce. Poza tym patrząc na Twoj suwaczek i biorac pod uwage przesuniecie owulki to nie ma ludzkiej mozliwosci zeby juz zobaczył serduszko!!!!!! Srduszko zaczyna bic po 21 dniach zycia dzidziusia i nie wydaje mie sie zeby od razu mozana to bylo zobaczyc . Eh co za lekarz zamiast powiedzic coś milego to taki gbur. Lec kochana do kogoś innego , zawsze to inna opinia :) Facetem sie nie przejmuj. Oni tak czasem mają. U mnie było podobnie , tylko ze na poczatku to oboje nie chcelismy, potem juz tylko on i po 13 latach!!! naszego pozycia sie jakoś udało, a z drugim to wręcz NALEGOAŁ:Uśmiech: Boi sie odpowiedzialności , bo nie wie jakie to jest fajne:) Zobaczysz jak potem bedzie latal z pielucha w zębach

Witam nowe mamulki Yez trzymam za wizyty o 17 wszystko bedzie ok:Uśmiech: miranda 32 mialam jak pierwszego synka rodzilam fajny wiek :) Odbierałam malego ze żlobka i ulewa mnie dopadła wrrrr Głowa mnie zaczyna boleć

Lehrerin Niska sie przyzwyczai, potrzebuje czasu a potem bedzie pędzić biegiem do przedszkola zobaczysz. Dzis rano razem z M odprowadzilismy Krzysia do żlobka to az byłam zszokowana jego samodzielnoscia (M go zawsze rano odprowadza, wiec dawno go w akcji nie widzialam) Wszystko podaje ze swojej szafki, potem biegiem polecial na druga sale , ja nawet nie wiedzialam ze rano tam dzieciaki sie zbieraja a dopiero potem ida do swoich grup, az w szoku bylam

Monika z tego co wiem to karmienie nie jest wskazane przy ciązy bo moze powodowac poronienie albo wczesniejszy porod, wiec tego Ci nie zycze. A jakbyś nawet miala majówka zostać to chyba nas nie opuscisz?? Trzymam kciuki za pozytywna wizyte Normalnie cud nad Wisłą umyłam okno w kuchni!!!! umylam to za duzo powiedziane, troche go spapralam ale najwazniejsze że czyste bo juz patrzyć na nie nie mogłam, czyli chyba bedzie coraz lepiej

sweeti no niestety masz racje Krzysiowi cos wytłumaczyc to jak kokosa własnymio zębami rozgryzć choć szczerze przyznam ze czasem cos do niego trfi, czasem oczywiscie

Witam!!!! aga3000 Witaj!!! Nic sie kochana nie przejmuj. Ja mam prawie 35 a pierwsze urodzilam 2.5 roku temu, więc podobno sie pozno zdecydowalam na rodzenie dzieci, choć moja gin sie ze mnie śmieje i mowi ze przesadzam a teraz to norma Moja mama urodzila moja siostre tuz po 40-stce i była po bardzo cięzkim wypadku samochodowym, lekarze sie po glowach pukali, że wariatka. A ona urodzila, siostra ma 17 lat jest super laska i juz w grudniu zostanie mamusią A rekord w mojej rodzinie to moja prababcia urodzila ciotke w wieku 46 lat no i ciotka cieszy sie dobrym zdrowiem, dobiega juz 70 -tki Dzsiaj sobie zafundowalam wolne!!!!! ale fajnie mieć poranek tylko dla siebie, az se lepiej czuje:Uśmiech:

faktycznie sie butelkowe cuś rozkreciły Monika To Ci wspolczuje tego noszenia Dlatego teraz niestety sie juz nie wypuszczam na takie eskapady i gdzie moge to wozek biore, bo juz tak mialam ze młody sie zbuntował, a ja go juz niesć nie moge

Witam!!!! Zrobilam sobie dziś wolne !!!!!!! Od razu mi lepiej W pierwszej ciazy nie mialam zadnych dolegliwosci, a napewno zadnych mdłosci. Dzis jest lepiej, mam nadzieje ze to powoli zacznie ustepować Monika balustrada przepiekna, ilosć grzybkow mnie przeraziła, heheh ale zbiory no no:Uśmiech:

Gunia z dnia na dzień bedzie coraz lepiej, zobaczysz. Szkoda tylko ze u Was te inne dzieciaki tak placzą, pewnie jest duzo nowych i dlatego. Krzys jak szedł do żlobka to była polowa roku szkolnego i dzieciaki juz nie plakały, a teraz praktycznie są te same dzieci, niewiele jest nowych , wiec jest wzgledny spokój. A moze zaprowadzaj go troche wczesniej jak jest mniej dzieci to sie latwiej oswoi z sytuacją A wpadkami sie nie przejmuj, Piotrus sie musi przystosowac do nowej stuacji. U nas tez sie teraz w pierwsze 2 dni zdarzyły 2 wpadki, bo w tej grupie co jest nie ma juz nocników tylko są kibelki, a moj poprostu jak mu sie chce to w domu sie nikogo nie pyta tylko bierze nocnik i sika. Teraz w zlobku musi poprosic pania zeby z nim poszla do łazienki no i zajeło mu 2 dni zanim skumał. Dzis juz było ok. bez wpadek:Spokozieci są bardzo elastyczne i naprawde baaaardzo szybko sie uczą