Zauważyłam, że kilka z nas ma wizyty u gin w następnym tygodniu 🙂 Mam nadzieję, że wszystkie będziemy mogły pochwalić się wspaniałymi wieściami.
Tak sobie w ciągu dnia funkcjonuję jak zawsze to bywało przed ciążą, ale myśl o tym, że znowu będę mamą ( mam dwóch synów 12 i 14 lat ) nieustannie mi towarzyszy. Tak bardzo się cieszę, tak niemożliwie mocno rozpiera mnie radość od środka, a równie mocno się boję.. Cały czas mam w głowie słowa lekarza, który mnie powiadomił, że serduszko mojego Maleństwa przestało bić, zaledwie dwa miesiące temu.. Tak jakby wczoraj. A teraz nowa szansa, nowa nadzieja i mnóstwo myśli w głowie.
Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie i naprawdę z całych sił staram się żeby tak było. Przecież życie nie jest czarno-białe. Ma mnóstwo innych odcieni, a w tym momencie myślę, że nie tylko dla mnie ciąża i bijące zdrowe serduszko upragnionego Maluszka jest najpiękniejszym odcieniem tęczy.
Dziewczyny, naprawdę trzymam mocno kciuki za każdą z nas, za nasze dwie kreseczki, za upór, cierpliwość i często pokorę, za to, żeby nasze marzenia się spełniały.
Spokojnej nocy 🙂