Skocz do zawartości
Forum

krysiak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Gdynia

Osiągnięcia krysiak

0

Reputacja

  1. O, jak fajnie! Dziękuję w imieniu moich dzieciaków :)
  2. Dziewczyny, mam prośbę o wsparcie dzieci z mojej klasy. Bierzemy udział w konkursie, w którym nagroda jest rejs do Szwecji. dzieciaki się bardzo napracowały, ale jesteśmy malutką szkołą z Pucka i nie wygramy tylko swoimi siłami, dlatego proszę Was o pomoc. Żeby zagłosować trzeba kliknąć Lubię to przy tym zdjęciu: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=482237978516687&set=a.467134373360381.1073741825.441050479302104&type=1&relevant_count=1 Pomożecie?
  3. Ja czytałam tylko "Nie potrafię schudnać". Może się zainteresuję nowościami. U mnie ostatni dzień fazy uderzeniowej po moich ostatnich grzeszkach. Waga spadła o 1kg. Cieszę się, bo jakoś ostatnio sie zatrzymała a potem nawet troszkę poszła w góre po moich wybrykach. walczę więc dalej. Wczoraj pojechałam do sklepu w poszukiwaniu sukienki na wesele i pomimo że nic nie kupiłam, bo Domik byl zmęczony i nie bardzo mogłam sie skupic na wybieraniu ciuszków, to niesamowicie mnie ta wizyta w sklepie pozytywnie naładowała. Przymierzyłam kilka sukienek i nie czułam sie jak wieloryb w leginsach, tylko jak naprawdę piekna kobieta. Mój m. też byl zachwycony ;) warto pracować dla takiego efektu :)
  4. kaskam 10 łyżek serka homogenizowanego (jak najmniej tłuszczu, bo 0% jeszcze nigdzie nie widziałam) Taki serek produkuje firma maćkowy, jem go w ilosciach hurtowych ;) Nazwya się dokładnie Serek homogenizowany naturalny 0% o taki, to ten w białym opakowaniu: Maćkowy - Zdrowie z mleka
  5. Witajcie :) ja weekend trochę nagrzeszylam, więc dzisiaj postanowiłam zrobić trzy dni uderzeniówki i walcze dalej. Do osiągnięcia wymarzonej wagi zostało 8 kg, wiec jest tego jeszcze troche. Dopada mnie chwilami zmęczenie tą dietą i zastanawiałam się, czy nie przejść na trzecia fazę, ale powalcze dalej. Narazie osiągnęłam wagę z 9 tygodnia ciaży :) ale czuję się naprawde świetnie sama ze sobą. Chodze ciuszkach sprzed ciąży i jest mi ze soba dobrze :) Newaniu, bliżej nam do siebie niz dalej ;) To sie żeśmy zgrały! Ja suplementuję witaminy. Ale to tak profilaktycznie 2-3 razy w tygodniu po jednej tabletce. To a`propos "wspomagaczy".
  6. To ja tak motywująco sie przywitam. bo was podczytuje od dawna. Zaczęłam 06.05 i jestem już 14 kg na minusie. Nie stosuje Dukana wiernie, bo nie ma u mnie diety typowo naprzemiennej, bo zdarza mi się czasami jeszcze w nocy podkarmiac mojego 1,5 roczniaka, więc stosuje się do zalecen Dukana tylko co do produktów dozwolonych i zakazanych bez naprzemiennosci, ale i tak waga idzie pieknie w dół, jak w zegarku 1kg tygodniowo. trzymam wiec kciuki i Wam tez gratuluję spadków :)
  7. Little racja, dziecka nie da się upilnować. MOich znajomych cóeczka też niedawno oparzyła nóżkę. Oparzenie III stopnia :( Ale też wychodzi na prostą. Wiem tylko, że to bardzo obciaża organizm dziecka i nie wolno po takim szkou dla organizmu dość długo szczepić. Peanie CI lekarze mówili o tym, ale tak uczulam na zaś. A ja właśnie oblałam drugi egz. na prawko. Wracałam już do Ośrodka i zjechałam drogę jakiemuś wariatowi, który pędził slalomem z prędkością światła. Nie miałam szans go zobaczyć, ale niestety zmieniałam wówczas pas ruchu, więc kiszka :( Ale miałam super miłego egzaminatora, który w drodze powrotnej powiedział mi, ze bardzo fajnie jeżdże i mu przykro, że nie zdałam :) Smiesznie trochę, ale dodało mi to wiary w siebie i mam nadzieję, ze kolejnym razem zdam.
  8. Witajcie, mi tez weny brakuje. Little Domik tez tak wali głowa, jak chce przyspieszyć nasza reakcję. Taki etap podobno, samo przejdzie. Ja nie reaguje gwałtownie w zadna strone (nie zabraniam, ale i nie żałuję ;), staram sie spokojnie mu wyjasnic, ze musi zaczekac i tyle, a tak naprawde to czekam, az mu przejdzie, bo wygląda to chwilami masakrycznie. U nas dzisiaj pobudka o 6 i młodziez własnie padła na drzemke. Ale marudził strasznie. Za 1,5 tyg. egzamin mam na prawko i jak sobie o tym pomysle, to mnie wzdryga. U nas zaczeły sie ferie, wiec mam 2 tygodnie wolnego. W weekend pojechalismy do Zamku Bierzgłowskiego pod Toruń. Dominik szalał po zakowych komnatach na czterech i piszczał z radosci, a my kapke odpoczelismy.
  9. Agusia, tak patrzę na suwaczek i widzę, ze córcia ma osiem miesięcy. To okres lęku separacyjnego i dużej potrzeby bliskości. Strasznie trudny okres dla dziecka, ale i dla mamy..., która jest już z jednej strony zmęczona intensywną opieką nad dzieckiem, a z drugiej pełna nadziei, że skoro dziecko staje się coraz bardziej mobilne, to bedzie i coraz bardziej samodzielne... Okres lęku może objawiać się także kłopotami ze spaniem. Opisz może jak wygląda cały rytuał zaspypiania, to może coś wspólnie wymyślimy. A czy nosisz w chuście?
  10. No i poległam :( Teorię zdałam bezbłędnie, ale na placu nie zdałam i to w tak kretyński sposób, że szkoda gadać. Otóż pojechałam w rękawie do przodu, stanęłam w kopercie. Trzymam hamulec, wrzucam wsteczny. Popuszcam sprzęgło, puszczam hamulec, a samochód jedzie do przodu, zamiast do tyłu. Zanim zdążyłam zareagować, dotknęłam tyczki z przodu i po ptakach. Wysladłąm z auta, patrzę, a ta koperta jest na lekkim wzniesieniu, więc jak puściłam hamulec, to samochód się stoczył. No i bez komentarza to zostawię bo mnie !@#$%^ bierze. Za to do prezentacji dostałam klakson, wiec się wykazałam :) Spadam spać, bo jestem zmęczona. Trzymajcie się!
  11. Maczetko, zdjecia bombowe! Ale ten Twój Adi to przystojniak :) Ja robię ostatnie powtórki przed egz. i spadam spać, bo jestem strasznie zmęczona. Dzisiaj powtarzałam parkowanie i załapałam na nowo to równoległe, więc może jakoś dam radę. Zresztą się śmieję, że u nas w nocy mają być zawieje. Więc niech zawieje, tylko nie zamiecie, to nie będzie gdzie parkowac i może zdam ;) Mam pewne podejrzenia, ze ten katar DOmkowy, to przez zęby. Strasznie marudny jest i z rąk mi nie schodzi. Do tego jeszce ślini się, więc może idzie mu jakiś nowy żąb. Już sama nie wiem, co o tym myśleć.
  12. Ja tak tylko wspomniałam, bo powiem Ci, że osobiście nie mam jakoś zaufania do reklamowanych produktów i jakbym miała wybór (a nie mam, bo syn nie toleruje krowiego mleka) to chyba wolałabym do zwykłego naturalnego jogurtu dodać owoce ze słoiczka i sama zrobić takiego "danonka" ;) Na okoliczność naszej romowy poczytałam skład Danonków. Zawierają mnóstwo cukru, jak by to przeliczyć, to wychodzi prawie dwie łyżeczki. Ale nie kwestionuję Twioch decyzji i wyborów, bo doświadczoną mamą jesteś, a każdy ma swoją drogę :) Pozdarwiam serdecznie!
  13. Dzięki dziewczny! Ja się dzisiaj załamałam. Chciałam powtórzyć parkowanie równoległe tyłem i za nic mi nie wychodzi. :( Teraz trochę teorię powtarzam i tez się cały czas mylę. Chyba jest za późno. Za to na mieście jest nawet spoko, jak nie skiepszczę czegoś z nerwów, to powinno być ok. Renko a na placu to łuk Ci nie wychodzi, czy pod górkę? Anitajas, ja się też chcę wziąc za ćwiczenia. Obiecałam też sobie, że muszę zainwestowac w siebie i pójśc do dietetyka, zeby poracować nad dietą, bo ja karmię jeszcze duuuużo, więc tak sama z siebie to się boję uskuteczniac jakieś "diety cud".
  14. Witam się i ja :) Z Domka katarem jest lepiej. Obeszło się bez antyboli, z czego się baaardzo cieszę :) Ja mam w środę egz. na prawko. Mam nadzieje, ze zdam. Powtarzam jeszcze teorie i wykupiłam sobie dodatkowe jazdy, bo łuk mi raz wychodzi, raz nie :( A odnosnie pracy kobiet, to ja sie zastanawiam co na obiad zrobic. Nie mam pomysłu.
  15. agusia20112cześć,czy któraś z was ma też tak jak ja? jak sobie radzicie? moja Asia karmiona jest piersią w nocy ,mimo ze skończyła 8 miesięcy.w dzień je kaszki,objadki,owocki,danonki.Rano o 8 kaszka,potem ok 10 danonek(podwójna porcja)lub owocki ze słoika,potem obiadek i wieczorem kaszka. w nocy co 2-3 godziny pije z piersi.nie używa smoczka i nie pije z butelki!!!nawet herbatkę tylko łyżeczką podaję.Asia ma już 4 zęby,więc ładnie już gryzie,niestety czasem mnie.Czy któraś z Was,ma też takiego nocnego podjadacza?nie wiem jak ją odzwyczaić od tego nocnego maratonu. Agusia, przepraszam, ze napiszę nie na temat, ale zdziwiłam się bardzo, ze podajesz swojej ośmiomiesięczniaczce danonki. Tego rodzaju produkty można wprowadzac dzieciom od 3 roku życia. Oto cytat ze strony producenta: Pytania i odpowiedzi (FAQ) Na pytania związane z produktem oraz kwestiami dotyczącymi producenta odpowiadają profesjonalne konsultantki Danone. Odpowiedzi na pytania specjalistyczne, dotyczące zaleceń żywieniowych i zdrowia zostały przygotowane przez pediatrę. Odpowiedzi na pytania zadane pediatrze: 1. Moje dziecko ma 9 miesięcy. Od kiedy mogę zacząć podawać mu Danonki? Wprowadzanie produktów mlecznych do diety małego dziecka trzeba zawsze konsultować z lekarzem prowadzącym, który zna dziecko i może pomóc dostosować dietę do indywidualnych potrzeb, a tym samym wykluczyć indywidualne przeciwwskazania (np. alergia na białko mleka krowiego, skaza białkowa). Danonki, tak jak wszystkie fermentowane produkty mleczne polecane są dla dzieci od trzeciego roku życia. Danonki A co do spania, to powiem Ci, ze dzieci piersiowe tak często mają (chociaż to nie reguła). Mój czternastomiesięczniak dalej w nocy je i nic nie wskazuje na to, że przestanie :) Chyba jedyne wyjście to zaakceptowac ten fakt i odpuścić sobie i dziecku i spać, kiedy się da razem z dzieckiem w dzień.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...