Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla 'edynka86'.
-
Edynka86 - gratuluję. Super, że jesteście już razem. Odpoczywaj i ciesz się maleństwem. Dużo zdrówka. U mnie dzisiaj dzień pod znakiem gotowania. Miałam zrobić coś na szybko, a wyszło mi pierwsze danie, drugie i jeszcze sałatka. I na koniec ból kręgosłupa, jak zwykle, gdy za dużo stoję, czy chodzę. Od kilku dni coś mnie zarzyna w dole brzucha. Dość mocno, ale nieregularnie. Co jakiś czas. Nie wiem, czy to maluszek tak mocno się tam wierci, czy to jakieś skurcze. Ale podobno skurczy nie można pomylić z niczym innym. Czy jednak można? A może będę pierwszą, która nie rozpoznała? Tfu tfu.
-
PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018
paulina9494 odpowiedział(a) na MatkaWariatka temat w Noworodki i niemowlaki
Edynka86- oo, to nie tylko ja czekam na Maluszka 'słusznej wagi' heh :) Natka95- nie zazdroszcze Ci że się coś tam u Ciebie zaczyna i zaraz kończy. Mój Maluch chociaż nadziei mi nie robi hehe. Siedzi cichutko i nic. Już się pogodziłam z tym, że urodzę po terminie tylko te ciągłe telefony i pytania"CZY JUŻ URODZIŁAM" mnie wykończą.. za Ciebie trzymam kciuki żeby w końcu się zaczęło i skończyło porodem :) Moniska za Ciebie też! Dawaj znać jak u Ciebie. -
PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018
paulina9494 odpowiedział(a) na MatkaWariatka temat w Noworodki i niemowlaki
JustynkaR- właśnie tak wygląda moje spanie w nocy dlatego piszę w tych godzinach hihi :) Natka95- życzę abyś czuła się dzisiaj na weselu tak dobrze jak ja tydzień temu ! :) Kurde, ja już na wadze +15kg, ale wszyscy mi mówią że ciążę widać u mnie po brzuchu i piersiach. Może dlatego że byłam szczupła i wyysoka. Obym zrzuciła po porodzie :) Edynka86- ja też należe do tych co w miejscu nie wysiedzą... cały czas sprzątam, pokój dla małego już prawie gotowy i uparłam się, że wszystko zrobie w nim sama bo z zapałem mojego Męża to wiecznie będzie rozgrzebany, a nie ukończony. Głupia ja. -
Edynka86 - czekamy na wieści.. Mamaufi - a propos babcinej teorii nt zbyt wczesnego zakończenia pracy, czasem trzeba po prostu słuchać inaczej, albo wcale. Nie denerwuj się tylko. Szkoda zdrowia. Mój małżon też wczoraj doprowadził mnie do rozpaczy. Wczoraj 2 godz płaczu, dzisiaj migrena w gratisie. A mogłam nie dosłyszeć tych Jego mądrości. Ehhh JustynaD - czytam z uwagą Twoje relacje ze szpitala X. Niedługo pójdę Twoimi śladami. Mamalastminute - moje dziecię też rozpycha się niesamowicie. A jak leci jakaś muzyka. Łoooo, wtedy dopiero dyskoteka w brzuchu. Miłego wieczorku.