Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'anita-17'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 6 wyników

  1. Prof. Anita Olejek - przyjmuje prywanie w Będzinie. Jest dyrektorem szpitala klinicznego w Bytomiu oraz Docent Horak, jest głównym lekarzem na patologii w Bytomiu, to on zakladal mi szew, a do prof. Olejek chodzę na wizyty co 3 tygodnie. Profesjonalna opieka. Ja mam do Bytomia też dość kawałek, jakaś godzinę drogi autem przy dobrych warunkach, ale jakby coś się zaczelo dziać, na pewno tam pojadę. Bylam w 2 lokalnych szpitalach w tej ciąży ze względu na skurcze i zignorowano mnie i podano nospe... Lekarze stwierdzili wtedy, że w 17 tygodniu nie będzie i tak co ratować. Więc juz wiem na przyszłość, że jak cos się będzie działo to tylko Bytom.
  2. Witam i ja z kubkiem kawusi w słoneczną środę ;-) Madzi zakupy jak czytam udane i oczywiście jakieś przeboje muszą u Ciebie być ;-) Anita ja chyba też tradycyjnie gruszka , no przynajmniej na początku. Biskents ja tam lubię colę ale jak miałam problemy z ciśnieniem to nawet nie patrzyłam w jej kierunku a teraz to jakiegoś łyka zrobię jak czuję że zaraz zacznie mi się ulewać no tak na lepsze trawienie ;-) Kasik oby wyniki się poprawiły Zalotka ja bym nie usiedziała tak długo więc Ci współczuję Karinka dobrze że już po wizycie u dentysty i oby do porodu już nic sie nie przyplątało. WiolaBijan ja bym zdechła z głodu od 17 tej do rana Camilla ale kobieto super zakupy , to już masz chyba wszystko ? A ja oczywiście zdolniacha znowu pomyliłam tygodnie hihi zaczęłam wczoraj 38 tydzień czyli tylko 3 tygodnie przed nami ;-) Wiem wiem jestem okropna że tak Wam piszę że mi mało zostało no i 11 kg na plusie.
  3. nusia ze to chyba hormony daja znowu o sobie znac chyba daje potwierdzenie w tym ze poplakalam sie otwierajac linka cos podala ... tinka ja mam wrazenie ze wszystkie bole przechodza ale ciaza przeciez nie moze sie cofac heh.. jedynie co to ciezko z chodzeniem na dluzsze dystanse no i w nocy juz nie wiem jak spac ... nawet mi siusianie sie uspokoilo ... anita.. moj maz wrocil z zakupow normalnie to mam ochote go zatluc ale odkad wrocil to mowi mi ze mnie kocha i przytula co oczywiscie powoduje u mnie placz wlasciwie to sciele lozko placze ...pisze placze i zrozum tu kobiete ... a poza tym grudzien sie bardzo obficie zaczal bo kolezanka ktora miala termin na 17 grudnia urodzila sliczna coreczke .... ale wiecie co ciesze sie ze little ma juz swoja pocieche i moze teraz o nia zadbac przecie to takie malusieniutkie ... nusia kogo obstawiasz tym razem huh ??
  4. tusia13

    Sierpień 2008

    anita cudownie że wszystko poszło sprawnie i szybko, no i oczywiscie że Oski sie nie nacierpiał. Fajnie też że już macie to za sobą i nie musicie się martwić, wiem że mimo wszystko trochę stresu jeszcze będzie do wyniku badania hist-pat, ale potem odejdzie w zapomnienie. Ucałuj Oskiego mocno od ciotki Agi i Karolinki. A jak mąż doleciał bezpiecznie? Karinka biedadactwa ależ was dopadło, a co do kataru przy zębolach to u nas też sie raz przytrafił, ale krótko trwał. Tak wiec trzymajcie sie i powrotu do zdrowia. Co do zajęć to idziemy jutro pierwszy raz na 17, wprawdzie miała chodzić niania w poniedziałki o 10, ale grupa okazała sie mieć w swoich szeregach znacznie starsze dzieci wiec idziemy w środę, ciekawe jak będzie. Co Karolki to wczoraj zaskoczyła wszystkich, a mianowicie ostatnio mało sypia w dzień ok. 20 min i to bardzo czujnie. Wczoraj jednak było podobno strasznie zmęczona po spacerze i obiedzie i w trakcie zabawy tuż przed moim powrotem z pracy, wzieła nianię za rękę kazała jej sie położyć na kanapie przytuliła sie i zasnela. Nawet nie wiedziała kiedy wróciłam do domu i tak przespała do 17. Jakież było jej zdziwienie kiedy po obudzieniu zobaczyła mnie, a nie nianię. Wieczorem śmialiśmy się z moim S, ze to kolejna historyjka do pognębienia jednych naszych znajomych, Karola byla zmęczona to poszła sama spać POzdrawiam was gorąco
  5. tusia13

    Sierpień 2008

    U nas w sobotę był dzień pod znakiem kupowania butów jesiennych dla Karoli i wreszcie po pół dnia udało się zakupić śliczne buciki w kolorze lila Naturino (na szczęście były przeceny tych modeli wiec sie załapałyśmy) Potem jeszcze troszkę pobuszowałyśmy po sklepach bo tatuś był akurat w pracy i dołączył do nas po 17. W niedzielę natomiast Karola był na Kinder balu u 4-latki i o ile pierwsze 30 min spędziła trzymając się mojej nogi o tyle dalsza część imprezy przebiegała pod prymem Karoli i Szymka jedynych dwulatków w towarzystwie. Było szukanie skarbu w parku i pokaz mody, impreza na tyle sie udała że dzieciaki szalały od 16 do 22. Mała chyba chcąc sie popisać przed dzicmi jak tylo widziała że któreś starsze dziecko idzie do ubikacji to wołała mamusiu siusiu i o dziwo robiła do toalety, bez nocnika czy nakładki tylko siedząc na desce, oczywiście podtrzymywana. W domu jenak już zapomniała co to załatwianie sie do toalety i pielucha poszła w ruch. Za to po powrocie wypiła jeszcze kakao i padła, takie zasypianie to ja lubię. Allayiala super że urodzinki sie udały i prezenty sie podobały, a co do tortu to Karola swojego też nie chciała jeść. anita hop, hop co ta z Tobą. klamorka no to trzymam kciuki za wieli dzień. Miłego dzionak wam życzę.
  6. Witam! Dawnoooo temu się nie wypowiadałam, ale często czytam forum no i na temat spania postanowiłam się wypowiedzieć, bo też mam z tym problem. Z resztą zarówno z zasypianiem jak i spaniem mojego dziecka.... Jeżeli chodzi o zasypianie do są trzy opcje: na rękach, przy piersi lub w wózku. Sposób na rękach - moja teściowa przyczyniła się do tego że tak zasypia z czego z resztą jest bardzo dumna. Staram się ostatnio usypiać małego w wózku, bo chciałabym iść do pracy na pół etatu i w razie czego w wózku każdy mógłby go uśpić. Z tym moim pójściem do praca może być cięzko z powodu picia z piersi. Bo jak zrobiłam próbę to okazało się że mały pije częściej niż jak był noworodkiem i jest od cyca uzależniony mimo że dużo pokarmów stałych mu daje i picia z łyżeczki. Bo z butelki nie chce się napić. I może być problem z wytrzymaniem bez cyca te 4 godz a właściwie 5 z dojazdem... masakra jakaś. W ciągu dnia jeszcze można go czymś zając odwrócić uwagę, ale noce to koszmar... niby przesypia całe ale jak uśnie to za pół godz już musi się napić, potem śpi jakiś 1,5 godz może dwie różnie to bywa a potem już do końca co chwila pije podczas snu. I koniec konców spi z nami w łozku bo już go nie mam siły wyciągać z łóżeczka. Myślałam ze to kwestia czułości, że potrzebuje blizkości i kilka całych nocy przespał z nami ale było to samo, co się poruszył to musiał dostać bo zaczynał płakać. I jak tu iść do pracy po takich nieprzespanych nocach. Jak mu się czasem zdarzy zasnąć na 2 godz to zazwyczaj ja już z tego nie mogę zasnąć tak jak Ty Anita. Dodam, że maly nie ma jeszcze zębów. W dzień śpi dwa razy, czasem po pół godz czasem dłużej. Z tym że jak śpi drugi raz, to ok 17 go budzę, bo inaczej będzie buszował do północy. Może to kwestia silnej woli. Ktoś mi poradził żeby nie dawać mu w nocy cyca, tylko ponosić i tak z nim walczyć kilka nocy aż się odzwyczai. No i żeby dawać mu tylko wodę albo herbatkę, ale jak skoro nie chwyci butelki... :) Także dziewczyny łączę się z wami w bólu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...