-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wiktorio3
-
cześć u mnie dzidziuś dokazuje coraz bardziej, szczególnie jak mam ochotę na drzemkę, ale szkoda mi przegapić takich ruchów więc nie śpię ;) Wiktorek dzisiaj trzymał rękę na moim brzuchu i czekał na kopniaczki - zaliczył dwa ;))) sporo zabawy miał przy tym ;)) Kurcze dzisiaj mam sporo załatwiania na mieście, jestem ciekawa reakcji mojego brzucha wieczorem, bo jak leżę to nic się nie dzieje ;( witaj sylwia gratuluję bobaska ja idę za tydzień na usg i mam nadzieję, że już na 100 % lekarz potwierdzi płeć, bo moje starsze dziecię bardzo się niecierpliwi. Na razie to mówi tak podwójnie: siostra albo brat to coś tam, albo kopnął, kopnęła i takie tam....... miłego dzionka ;)
-
truska zdrówka dla Wiktorka, bo faktycznie szkoda pogody na chorowanie chociaż ja też mam mega katar ;(
-
be-ata super brzuszek ;) co do obciążenia glukozą to ja nie wiele wiem na ten temat, bo w pierwszej ciąży nie miałam żadnych kłopotów.Mam nadzieję, ze teraz też będzie ok. A badania usg wszystkie mam za free, bo chodzę na NFZ ;)) i najważniejsza rzecz: 13 stycznia w piątek poczułam i zobaczyłam pierwszego solidnego kopniaczka - cudowne uczucie
-
hej nareszcie mnie wypisali ;) brzuch miękki i bez skurczy, dzidziuś na 18-19 tydzień z badania wychodzi, czuję juz kopniaczki w miarę możliwości będę systematycznie Was czytać, bo mam spore zaległości ;) pozdrawiam i miłego dnia
-
luigi uważaj na siebie ja też mam twardy brzuch i skurcze mimo brania dufastonu i nospy i niestety jutro muszę się położyć na kilka dni, lekarz chciał żebym już dzisiaj pojechała do szpitala, ale jestem sama z Wikim, bo m. wraca dopiero ok. 23, więc obiecałam leżeć cały wieczór, a jutro rano wstawić się na izbie przyjęć ;(((
-
hej dzisiaj spałam tylko do 8, bo mnie moje dziecię obudziło zaraz zmykam z nim do szkoły, potem do babci podjadę bo na 14 idę do lekarza i nie opłaca mi się wracać do domku zarejestrowałam się na babyOno i zostałam ambasadorem tej marki, ciekawe czy przyślą jakieś produkty do testowania
-
zaza26 do kompletu mam oczywiście alergię i astmę to tak jak ja, witaj w klubie ;)) A co ty jeszcze w pracy robisz kobitko!!!!!!!! Zwolnienie Ci przysługuje ;)
-
agaluk1Wiktoria ja chyba dziś sobie kupie piwko bezalkoholowe:-) A w którym szpitalu planujesz rodzić? na Prostej, bo mają tam dobrze wyposażony oddział noworodków i jakby coś poszło nie tak to specjaliści są na miejscu, a nie przewożą dzidziusia od szpitala do szpitala, choć mam nadzieję, ze nie będą potrzebni agaluk1Mosia z tego co się orientuje jest w szpitalu miała lekkie skurcze, ale jeszcze nie rodzi tylko ją zostawili na obserwację. oooo to nie dobrze, jak masz z nią kontakt to ją pozdrów ale pogoda do bani
-
hej opisałam się posta i mi wcięło ;((( wyspałam sie dzisiaj do 10 ;))) truska powodzenia na kolokwium samotronka szkoda, ze się nie spotkałyśmy ;) agaluk pakuj tą torbę bo to już nie długo ;)) szybko zleciało, za mną chodzi piwko ;)) a ciekawe co tam u mosi ????? zmykam zrobić sobie kawkę ;))
-
hej nadin mnie w pierwszej ciąży na zgagę pomagał maalox madzia a wcale sie nie dziwię, ze się wkurzyłaś tą babą, u mnie w pracy tak było, ze ja nikomu nie mówiłam o ciąży, bo to były dopiero początki i nie chciałam zapeszać, a któregoś dnia stoję przy windzie a koleżanka z innego działu i z innego piętra mi gratuluje ciąży, pytam skąd wie, bo ja nic o tym nie wiem, to tylko się uśmiechnęła i powiedziała, ze ma swoich informatorów. Na początku też się wkurzałam, ale dałam sobie spokój, bo co to da.... takie są uroki pracy ze 150 babami ;))) mamola a ja w szoku jestem jak czytam, ze nie głaskać brzucha w tym czasie ;( dzięki za informacje kaśka no wielkie gratulacje wygranej!!!!!! mamalina, nadin wzięłam do serca Wasze rady odnośnie odpoczynku i ..... wyspałam się dzisiaj do 10 macie rację, muszę trochę zwolnic tempo, bo jeszcze pół roku przede mną
-
truskawiki jeszcze trochę i będziesz wiedziała jakiej plci jest maleństwo, kiedy idziesz na usg? 25 stycznia ;)
-
luigi zazdroszczę Ci, ja nie mam ani weny, ani natchnienia na przemeblowania, a też należy już nad tym pomyśleć ;( kaśka gratuluję udanego zakupu, faktycznie, najdroższy zakup masz już za sobą ;) a ja daleko w lesie ze wszystkim jestem ale dzisiaj nastawiłam się na odpoczynek po ciężkim weekendzie może od jutra zacznę - hihihi - tylko żeby mi tak do czerwca nie zeszło - hahahaha
-
hej ja po weekendzie wypompowana jestem cały dzień się poobijałam byłam w Kieleckiej Fabryce Mebli zobaczyć komody, bo powoli muszę zacząć się przygotowywać na powiększenie rodziny, bo za jednym razem to nie dam rady finansowo łóżeczko, wózek, pościel, ubranka - ech dużo tego, mimo że sporą część ubranek mam, ale po chłopakach, a czuję że tym razem będzie dziewczynka ;)
-
piękności brzusio ;) ja od rana na nogach, nawet nie jadłam śniadania; rano młodego do szkoły zawiozłam, potem szybko na badania, do domu, bo ksiądz u mnie dzisiaj chodzi teraz właśnie ksiądz poszedł, zrobiłam sobie śniadanko i się relaksuję do 12 potem jadę na zakupy i młodego odebrać ze szkoły ;)
-
ja chcę ciszy i spokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
mamaola Ja w sumie najbardziej to się tych nocy boję. Ale mam nadzieję, ze z Leo mąż będzie spał. I że uda się to jakoś rozsądnie zorganizować. mój Wiktor od początku spał sam w łóżeczku, budził się tylko na jedzenie, mam nadzieję, ze teraz tez bedę miała tak dobrze ;) jeszcze spanie z dzieckiem poniekąd mogę zrozumieć, ale usypianie dwulatka na rękach (przypadek u mojej szwagierki) to dla mnie nie pojęte pobolewa mnie dziś brzuch mam takie uczucie jakbym przez cały czas miała pełny pęcherz mam nadzieję, ze to ze zmęczenia
-
marysiaa co ty spać nie możesz?? dzięki za rady na temat żłobka, w przyszłym roku na pewno skorzystam ;)) ja po wczorajszym dniu jestem wykończona, jeszcze kilka godzin maratonu przede mną ;( wieczor był koszmarny: Wiki płakał, bo nie chciał spać z Maćkiem, Maciek płakał, bo chciał spać z Wiktorkiem - obłęd, a tak w ogóle to ten Maciek jest straszny wymuszacz i rozpieszczony jedynak, mój też jedynak, ale jak mu coś powiem to może nie zawsze chętnie ale mnie posłucha, a tamten w ogóle Aż mój ślubny musiał krzyknąć na niego. W końcu ok. 23 pousypiali Miałam ich dzisiaj wziąć na orkiestrę, ale sobie daruję, bo mi się nie chce, pojedziemy o 20 na światełko. A jeszcze jutro mam księdza po kolędzie i się okazuje, ze będę sama, m. w pracy, a Wiki ma kino, a potem test z angielskiego ;( muszę szybko wrócić z badań i przygotować się na wizytę duchownego dobrze, że od nas zaczyna to dużo się nie spóźni, bo nie lubię czekać na księdza ;( spadam gotować obiad, choć chętnie bym się zdrzemnęła....
-
mamalina gratuluję półmetka ;) brzuszek super!!! i całkiem spory ;) ja po wczorajszym dniu jestem wykończona, jeszcze kilka godzin maratonu przede mną ;( wieczor był koszmarny: Wiki płakał, bo nie chciał spać z Maćiem, Maciek płakał, bo chciał spać z Wiktorkiem - obłęd, a tak w ogóle to ten Maciek jest straszny wymuszacz i rozpieszczony jedynak, mój też jedynak, ale jak mu coś powiem to może nie zawsze chętnie ale mnie posłucha, a tamten w ogóle Aż mój ślubny musiał krzyknąć na niego. W końcu ok. 23 pousypiali Miałam ich dzisiaj wziąć na orkiestrę, ale sobie daruję, bo mi się nie chce, pojedziemy o 20 na światełko. A jeszcze jutro mam księdza po kolędzie i się okazuje, ze będę sama, m. w pracy, a Wiki ma kino, a potem test z angielskiego ;( muszę szybko wrócić z badań i przygotować się na wizytę duchownego dobrze, że od nas zaczyna to dużo się nie spóźni, bo nie lubię czekać na księdza ;( spadam gotować obiad, choć chętnie bym się zdrzemnęła....
-
hej dziewczyny ale miałam wczoraj cudownie leniwy dzień ;) cały dzień w łózku, wstawałam tylko na jedzonko, obiad miałam ze środy, więc nie namęczyłam się zbytnio odgrzewając go ;) obejrzałam dwa filmy, poczytałam książkę - superr!!!! a dzisiaj mam już kolegę Wiktorka i męczy nie kiedy pojedziemy po Wiktorka, a ja muszę obiad przygotować dopiero mogę jechać ;) a że ślisko się zrobiło to m. też wyciągam z domu - będzie robił za kierowcę i za tragarza na zakupach ;)
-
hej Aga na razie do końca przyszłego tygodnia siedzę w domu, ale mam nadzieję, że już do pracy nie wrócę ;) A jak z Olą?? Przeszedł jej ten kaszel?? a co to za kurs?? no właśnie musimy się umówić, co prawda nawilżacz mi nie potrzebny, ale na plotki się możemy umówić ;) ja byłam w czwartek w galerii, ale raczej pooglądać niż kupić ;) samotronka ja nie mam doświadczenia w żłobkach, ale w przyszłym roku będę musiała się starać o żłobek, a z tego co wiem, to nie jest wesoła sytuacja w kieleckich żłobkach ;( Mój Wiki od czwartku jest u mojej mamy i wczoraj mieliśmy z m. dzień leniuchowania cały dzień w piżamie i na łóżku, odrobiliśmy zaległości filmowe (chociaż jeszcze trochę zostało do przejrzenia), obiad miałam gotowy z środy więc tylko podgrzałam, wyspaliśmy się do 11 - super!!!!! a dzisiaj już mam kolegę Wiktorka - Maćka i zostaje u nas do jutra, muszę chłopakom wymyślić jakieś zajęcia, co by nie powariowali w tym domu a ja razem z nimi ;)
-
hej ale się dzisiaj wyspałam - do 10 ale jutro już mi tak dobrze nie będzie, bo obiecałam zaopiekować się na weekendzie kolegą mojego Wiktorka, przywiozą go do nas ok. 9 w sobotę, a odbiorą ok. 18 w niedzielę i to nie będzie już takie fane mam nadzieję, ze w niedzielę nie będzie padać to ich wezmę na Sienkiewkę na WOŚP, szybciej nam czas zleci byłam wczoraj w naszej słynnej galerii i macie racje, ubranka są albo różowe, albo z motywami chłopięcymi - koszmar jakiś znalazłam w tesco z cheeroke kilka sztuk bodziaków i pajacyków z kubusiem puchatkiem, albo myszką zmywarka - moje marzenie!!! już zapowiedziałam mężowi, że jak tylko dostanę trzynastkę w pracy w całości przeznaczamy ją na zakup zmywarki, będę musiała pozbyć się stołu w kuchni na tę okoliczność, ale w sumie i tak z niego nie korzystamy, bo jemy w salonie, więc żalu nie będzie ;)))) Kaśka no prawdziwe cudeńka wyrabiasz!!! śliczne są te aniołki miłego wypoczynku mamusie
-
hej wszystkiego dobrego w nowym roku!!! u mnie nic nowego, dalej siedzę na zwolnieniu ;) wczoraj byłam mile zaskoczona, bo pan doktor przyjął mnie dużo wcześniej i poza kolejnością ;)) witaj kati05 !!! idę zrobić sobie kawkę i zmykam do pracy na chwilkę i na małe zakupy ;)
-
witam mamamajki gratuluję Gucia ;))))) nadinn gratuluję ruchów, cudowne uczucie ;) troszkę mnie nie było, ale u mnie w porządku, neta nie mieliśmy przez kilka dni ;( ale już jest o.k. dzisiaj moje chłopaki pojechali rano do pracy i do szkoły, wstałam zamknąc za nimi drzwi i opróżnić pęcherz i jak się położyłam o 7.15 to wstałam dopiero o 9.30 i tylko dlatego wstałam, ze maleństwo domagało się śniadanka ;))) teraz kończę śniadanko, wypiję kawkę i zbieram się do pracy zawieźć zwolnienie i podszkolić moją zastępczynię po drodze zajrzę do hurtowni pooglądać wózki ;) dzisiaj moja mama odbiera Wiktorka ze szkoły i zabiera go do siebie na weekend - mam nadzieję odpocząć i nadrobić czytanie książek ;)
-
kaśka fajny brzucho i całkiem spory ;) madziaaa ja też mniej więcej taki mam, ale jeszcze nam urosną ;))) podziwiam Cię z tą energią na gotowanie, ja mam toalnego lenia i jedziemy na mrożonkach ze swiąt ;) faktycznie, dopiero pisałaś, ze się wybierasz do meża, a tu juz czas się zbierać w drogę powrotną ;( powodzenia na egzaminach, na pewno zaliczysz za 1 razem my sylwestra spędzamy w gronie rodzinnym (ale nie z teściową) jedziemy do dalszej rodzinki mojego męża, którą bardzo lubię wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, szczęśliwego "donoszenia" naszych pociech, a potem szybkiego i bezbolesnego rozwiązania
-
hej my na sylwestra jedziemy do Sokołowa, do rodzinki mojego m. ;))choć marzy mi się bal sylwestrowy, ale sporo kasy to kosztuje, niestety ;/