Skocz do zawartości
Forum

wiktorio3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiktorio3

  1. cześć u mnie dzidziuś dokazuje coraz bardziej, szczególnie jak mam ochotę na drzemkę, ale szkoda mi przegapić takich ruchów więc nie śpię ;) Wiktorek dzisiaj trzymał rękę na moim brzuchu i czekał na kopniaczki - zaliczył dwa ;))) sporo zabawy miał przy tym ;)) Kurcze dzisiaj mam sporo załatwiania na mieście, jestem ciekawa reakcji mojego brzucha wieczorem, bo jak leżę to nic się nie dzieje ;( witaj sylwia gratuluję bobaska ja idę za tydzień na usg i mam nadzieję, że już na 100 % lekarz potwierdzi płeć, bo moje starsze dziecię bardzo się niecierpliwi. Na razie to mówi tak podwójnie: siostra albo brat to coś tam, albo kopnął, kopnęła i takie tam....... miłego dzionka ;)
  2. truska zdrówka dla Wiktorka, bo faktycznie szkoda pogody na chorowanie chociaż ja też mam mega katar ;(
  3. be-ata super brzuszek ;) co do obciążenia glukozą to ja nie wiele wiem na ten temat, bo w pierwszej ciąży nie miałam żadnych kłopotów.Mam nadzieję, ze teraz też będzie ok. A badania usg wszystkie mam za free, bo chodzę na NFZ ;)) i najważniejsza rzecz: 13 stycznia w piątek poczułam i zobaczyłam pierwszego solidnego kopniaczka - cudowne uczucie
  4. hej nareszcie mnie wypisali ;) brzuch miękki i bez skurczy, dzidziuś na 18-19 tydzień z badania wychodzi, czuję juz kopniaczki w miarę możliwości będę systematycznie Was czytać, bo mam spore zaległości ;) pozdrawiam i miłego dnia
  5. luigi uważaj na siebie ja też mam twardy brzuch i skurcze mimo brania dufastonu i nospy i niestety jutro muszę się położyć na kilka dni, lekarz chciał żebym już dzisiaj pojechała do szpitala, ale jestem sama z Wikim, bo m. wraca dopiero ok. 23, więc obiecałam leżeć cały wieczór, a jutro rano wstawić się na izbie przyjęć ;(((
  6. hej dzisiaj spałam tylko do 8, bo mnie moje dziecię obudziło zaraz zmykam z nim do szkoły, potem do babci podjadę bo na 14 idę do lekarza i nie opłaca mi się wracać do domku zarejestrowałam się na babyOno i zostałam ambasadorem tej marki, ciekawe czy przyślą jakieś produkty do testowania
  7. zaza26 do kompletu mam oczywiście alergię i astmę to tak jak ja, witaj w klubie ;)) A co ty jeszcze w pracy robisz kobitko!!!!!!!! Zwolnienie Ci przysługuje ;)
  8. agaluk1Wiktoria ja chyba dziś sobie kupie piwko bezalkoholowe:-) A w którym szpitalu planujesz rodzić? na Prostej, bo mają tam dobrze wyposażony oddział noworodków i jakby coś poszło nie tak to specjaliści są na miejscu, a nie przewożą dzidziusia od szpitala do szpitala, choć mam nadzieję, ze nie będą potrzebni agaluk1Mosia z tego co się orientuje jest w szpitalu miała lekkie skurcze, ale jeszcze nie rodzi tylko ją zostawili na obserwację. oooo to nie dobrze, jak masz z nią kontakt to ją pozdrów ale pogoda do bani
  9. hej opisałam się posta i mi wcięło ;((( wyspałam sie dzisiaj do 10 ;))) truska powodzenia na kolokwium samotronka szkoda, ze się nie spotkałyśmy ;) agaluk pakuj tą torbę bo to już nie długo ;)) szybko zleciało, za mną chodzi piwko ;)) a ciekawe co tam u mosi ????? zmykam zrobić sobie kawkę ;))
  10. hej nadin mnie w pierwszej ciąży na zgagę pomagał maalox madzia a wcale sie nie dziwię, ze się wkurzyłaś tą babą, u mnie w pracy tak było, ze ja nikomu nie mówiłam o ciąży, bo to były dopiero początki i nie chciałam zapeszać, a któregoś dnia stoję przy windzie a koleżanka z innego działu i z innego piętra mi gratuluje ciąży, pytam skąd wie, bo ja nic o tym nie wiem, to tylko się uśmiechnęła i powiedziała, ze ma swoich informatorów. Na początku też się wkurzałam, ale dałam sobie spokój, bo co to da.... takie są uroki pracy ze 150 babami ;))) mamola a ja w szoku jestem jak czytam, ze nie głaskać brzucha w tym czasie ;( dzięki za informacje kaśka no wielkie gratulacje wygranej!!!!!! mamalina, nadin wzięłam do serca Wasze rady odnośnie odpoczynku i ..... wyspałam się dzisiaj do 10 macie rację, muszę trochę zwolnic tempo, bo jeszcze pół roku przede mną
  11. truskawiki jeszcze trochę i będziesz wiedziała jakiej plci jest maleństwo, kiedy idziesz na usg? 25 stycznia ;)
  12. luigi zazdroszczę Ci, ja nie mam ani weny, ani natchnienia na przemeblowania, a też należy już nad tym pomyśleć ;( kaśka gratuluję udanego zakupu, faktycznie, najdroższy zakup masz już za sobą ;) a ja daleko w lesie ze wszystkim jestem ale dzisiaj nastawiłam się na odpoczynek po ciężkim weekendzie może od jutra zacznę - hihihi - tylko żeby mi tak do czerwca nie zeszło - hahahaha
  13. hej ja po weekendzie wypompowana jestem cały dzień się poobijałam byłam w Kieleckiej Fabryce Mebli zobaczyć komody, bo powoli muszę zacząć się przygotowywać na powiększenie rodziny, bo za jednym razem to nie dam rady finansowo łóżeczko, wózek, pościel, ubranka - ech dużo tego, mimo że sporą część ubranek mam, ale po chłopakach, a czuję że tym razem będzie dziewczynka ;)
  14. piękności brzusio ;) ja od rana na nogach, nawet nie jadłam śniadania; rano młodego do szkoły zawiozłam, potem szybko na badania, do domu, bo ksiądz u mnie dzisiaj chodzi teraz właśnie ksiądz poszedł, zrobiłam sobie śniadanko i się relaksuję do 12 potem jadę na zakupy i młodego odebrać ze szkoły ;)
  15. ja chcę ciszy i spokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. mamaola Ja w sumie najbardziej to się tych nocy boję. Ale mam nadzieję, ze z Leo mąż będzie spał. I że uda się to jakoś rozsądnie zorganizować. mój Wiktor od początku spał sam w łóżeczku, budził się tylko na jedzenie, mam nadzieję, ze teraz tez bedę miała tak dobrze ;) jeszcze spanie z dzieckiem poniekąd mogę zrozumieć, ale usypianie dwulatka na rękach (przypadek u mojej szwagierki) to dla mnie nie pojęte pobolewa mnie dziś brzuch mam takie uczucie jakbym przez cały czas miała pełny pęcherz mam nadzieję, ze to ze zmęczenia
  17. marysiaa co ty spać nie możesz?? dzięki za rady na temat żłobka, w przyszłym roku na pewno skorzystam ;)) ja po wczorajszym dniu jestem wykończona, jeszcze kilka godzin maratonu przede mną ;( wieczor był koszmarny: Wiki płakał, bo nie chciał spać z Maćkiem, Maciek płakał, bo chciał spać z Wiktorkiem - obłęd, a tak w ogóle to ten Maciek jest straszny wymuszacz i rozpieszczony jedynak, mój też jedynak, ale jak mu coś powiem to może nie zawsze chętnie ale mnie posłucha, a tamten w ogóle Aż mój ślubny musiał krzyknąć na niego. W końcu ok. 23 pousypiali Miałam ich dzisiaj wziąć na orkiestrę, ale sobie daruję, bo mi się nie chce, pojedziemy o 20 na światełko. A jeszcze jutro mam księdza po kolędzie i się okazuje, ze będę sama, m. w pracy, a Wiki ma kino, a potem test z angielskiego ;( muszę szybko wrócić z badań i przygotować się na wizytę duchownego dobrze, że od nas zaczyna to dużo się nie spóźni, bo nie lubię czekać na księdza ;( spadam gotować obiad, choć chętnie bym się zdrzemnęła....
  18. mamalina gratuluję półmetka ;) brzuszek super!!! i całkiem spory ;) ja po wczorajszym dniu jestem wykończona, jeszcze kilka godzin maratonu przede mną ;( wieczor był koszmarny: Wiki płakał, bo nie chciał spać z Maćiem, Maciek płakał, bo chciał spać z Wiktorkiem - obłęd, a tak w ogóle to ten Maciek jest straszny wymuszacz i rozpieszczony jedynak, mój też jedynak, ale jak mu coś powiem to może nie zawsze chętnie ale mnie posłucha, a tamten w ogóle Aż mój ślubny musiał krzyknąć na niego. W końcu ok. 23 pousypiali Miałam ich dzisiaj wziąć na orkiestrę, ale sobie daruję, bo mi się nie chce, pojedziemy o 20 na światełko. A jeszcze jutro mam księdza po kolędzie i się okazuje, ze będę sama, m. w pracy, a Wiki ma kino, a potem test z angielskiego ;( muszę szybko wrócić z badań i przygotować się na wizytę duchownego dobrze, że od nas zaczyna to dużo się nie spóźni, bo nie lubię czekać na księdza ;( spadam gotować obiad, choć chętnie bym się zdrzemnęła....
  19. hej dziewczyny ale miałam wczoraj cudownie leniwy dzień ;) cały dzień w łózku, wstawałam tylko na jedzonko, obiad miałam ze środy, więc nie namęczyłam się zbytnio odgrzewając go ;) obejrzałam dwa filmy, poczytałam książkę - superr!!!! a dzisiaj mam już kolegę Wiktorka i męczy nie kiedy pojedziemy po Wiktorka, a ja muszę obiad przygotować dopiero mogę jechać ;) a że ślisko się zrobiło to m. też wyciągam z domu - będzie robił za kierowcę i za tragarza na zakupach ;)
  20. hej Aga na razie do końca przyszłego tygodnia siedzę w domu, ale mam nadzieję, że już do pracy nie wrócę ;) A jak z Olą?? Przeszedł jej ten kaszel?? a co to za kurs?? no właśnie musimy się umówić, co prawda nawilżacz mi nie potrzebny, ale na plotki się możemy umówić ;) ja byłam w czwartek w galerii, ale raczej pooglądać niż kupić ;) samotronka ja nie mam doświadczenia w żłobkach, ale w przyszłym roku będę musiała się starać o żłobek, a z tego co wiem, to nie jest wesoła sytuacja w kieleckich żłobkach ;( Mój Wiki od czwartku jest u mojej mamy i wczoraj mieliśmy z m. dzień leniuchowania cały dzień w piżamie i na łóżku, odrobiliśmy zaległości filmowe (chociaż jeszcze trochę zostało do przejrzenia), obiad miałam gotowy z środy więc tylko podgrzałam, wyspaliśmy się do 11 - super!!!!! a dzisiaj już mam kolegę Wiktorka - Maćka i zostaje u nas do jutra, muszę chłopakom wymyślić jakieś zajęcia, co by nie powariowali w tym domu a ja razem z nimi ;)
  21. hej ale się dzisiaj wyspałam - do 10 ale jutro już mi tak dobrze nie będzie, bo obiecałam zaopiekować się na weekendzie kolegą mojego Wiktorka, przywiozą go do nas ok. 9 w sobotę, a odbiorą ok. 18 w niedzielę i to nie będzie już takie fane mam nadzieję, ze w niedzielę nie będzie padać to ich wezmę na Sienkiewkę na WOŚP, szybciej nam czas zleci byłam wczoraj w naszej słynnej galerii i macie racje, ubranka są albo różowe, albo z motywami chłopięcymi - koszmar jakiś znalazłam w tesco z cheeroke kilka sztuk bodziaków i pajacyków z kubusiem puchatkiem, albo myszką zmywarka - moje marzenie!!! już zapowiedziałam mężowi, że jak tylko dostanę trzynastkę w pracy w całości przeznaczamy ją na zakup zmywarki, będę musiała pozbyć się stołu w kuchni na tę okoliczność, ale w sumie i tak z niego nie korzystamy, bo jemy w salonie, więc żalu nie będzie ;)))) Kaśka no prawdziwe cudeńka wyrabiasz!!! śliczne są te aniołki miłego wypoczynku mamusie
  22. hej wszystkiego dobrego w nowym roku!!! u mnie nic nowego, dalej siedzę na zwolnieniu ;) wczoraj byłam mile zaskoczona, bo pan doktor przyjął mnie dużo wcześniej i poza kolejnością ;)) witaj kati05 !!! idę zrobić sobie kawkę i zmykam do pracy na chwilkę i na małe zakupy ;)
  23. witam mamamajki gratuluję Gucia ;))))) nadinn gratuluję ruchów, cudowne uczucie ;) troszkę mnie nie było, ale u mnie w porządku, neta nie mieliśmy przez kilka dni ;( ale już jest o.k. dzisiaj moje chłopaki pojechali rano do pracy i do szkoły, wstałam zamknąc za nimi drzwi i opróżnić pęcherz i jak się położyłam o 7.15 to wstałam dopiero o 9.30 i tylko dlatego wstałam, ze maleństwo domagało się śniadanka ;))) teraz kończę śniadanko, wypiję kawkę i zbieram się do pracy zawieźć zwolnienie i podszkolić moją zastępczynię po drodze zajrzę do hurtowni pooglądać wózki ;) dzisiaj moja mama odbiera Wiktorka ze szkoły i zabiera go do siebie na weekend - mam nadzieję odpocząć i nadrobić czytanie książek ;)
  24. kaśka fajny brzucho i całkiem spory ;) madziaaa ja też mniej więcej taki mam, ale jeszcze nam urosną ;))) podziwiam Cię z tą energią na gotowanie, ja mam toalnego lenia i jedziemy na mrożonkach ze swiąt ;) faktycznie, dopiero pisałaś, ze się wybierasz do meża, a tu juz czas się zbierać w drogę powrotną ;( powodzenia na egzaminach, na pewno zaliczysz za 1 razem my sylwestra spędzamy w gronie rodzinnym (ale nie z teściową) jedziemy do dalszej rodzinki mojego męża, którą bardzo lubię wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, szczęśliwego "donoszenia" naszych pociech, a potem szybkiego i bezbolesnego rozwiązania
  25. hej my na sylwestra jedziemy do Sokołowa, do rodzinki mojego m. ;))choć marzy mi się bal sylwestrowy, ale sporo kasy to kosztuje, niestety ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...