Skocz do zawartości
Forum

wiktorio3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiktorio3

  1. u mnie półmetek wakacyjnego wypadu jestem bardziej zmęczona niz przed wyjazdem młoda uspokaja się tylko u mnie :( u m. tak się drze że cały ośrodek stawia na równe nogi pokarm odciągam choć niewiele tego, ale chyba mam mało wartościowy pokarm (choć położne w szpitalu twierdziły że nie ma czegoś takiego jak mało treściwy pokarm matki) ale mieszanki wypije 120 i jest spokój na 3 godziny, a mojego wypije 150, za 15 minut płacz, więc dostanie jeszcze 60, a po kolejnych 15 minutach 60 mieszanki (bo nie mam juz mojego) i jest spokój na 3 godzinki nie wiem o co chodzi wczoraj byłyśmy na ognisku integracyjnym, balowałyśmy z młodą do 23 :) młoda oczywiście w chuście (genialny wynalazek) mam problemy z wiązaniem, zeby sie nie zsuwała, ale jak mi m. zawiąże to jest super Michalinka uwielbia chustę, jeszcze nie zdązę wyjść z domu jak juz słodko śpi mamalina ja mam dwie: z canpolu i z tiny love i żadną moja młoda się nie interesuje zbytnio także nie pomogę luigi nie stresuj się kobieto :) nie ty jedna masz chwile zwątpienia nie ma dnia żebym się nie zastanawiała po co mi to było :) Wiki już duży, nie wymaga takiej opieki, sam sie sobą zajmie to mi się teraz na stare lata niemowlaka zachciało myślałam, ze z drugim będzie łatwiej, ale guzik prawda - każde jest inne
  2. madziaaa współczuję przeżyć, mam nadzieję, ze więcej się to nie powtórzy Mari pewnie przez wyjazd, ale dużo w tym mojej winy, bo na spacerze nie wyciągałam cyca, bo wiedziałam jakie będzie darcie i żeby oszczędzić sobie wstydu od razu podawałam butelkę, ale w nocy jeszcze cycała a po całym dniu bez piersi wieczorkiem wisiała godzinę, a od dzisiaj koniec a takie miałam marzenia i tak bardzo chciałam i chyba dlatego tak mi ciężko się z tym pogodzić ehhhhhhhhhhhh Wiki cycał 2 miesiące i trzy dni, a Miśka 2 miesiące i 7 dni :((((( alatra, nadinn, kaska gratuluję udanego spotkanka :))))
  3. a ja mam mega doła, całe popołudnie wyję, bo młoda już nawet nie chce mojego odciągniętego mleka z butelki :((((( od jutra jem wszystko co tu podadzą do jedzenia, bo dają niezłe żarełko i mam nadzieję, ze choć kg więcej mojego ciałka przywiozę do domku dzisiaj od 18 młoda się darła w niebo głosy, uspakajała się na chwilkę i znowu w płacz, dopiero jak sie wybekała i zrobiła kupkę to jej się ulżyło i teraz gada w wózku do grzechotek tutaj są dwie biedronki i w żadnej nie ma takiej promocji pieluch :(
  4. mamamajki3ropuszka my po wizycie... No i niestety łepetynkę ma juz z lewej strony spłaszczoną :( mam go zmuszać do leżenia na prawej stronie... Tylko jak? Jest juz tak silny, że podkładanie cukru, czy wałeczków nie pomaga, bo i tak się przesunie i odwróci na lewo :( Zmieniłam mu do spania strony łóżeczka, żeby musiał się na prawo odwrócić jesli będzie chciał oglądać obrazki na ścianach... popatrzył chwilkę, a potem i tak do spania ułozył się na lewej stronie :( Macie jakieś pomysły? do tego co piszesz dodaj dużo cierpliwości i samozaparcia. Jak już pisałam mojej Miśce zajęło to półtora tygodnia, teraz też jeszcze usypia z głową na prawo, ale podczas snu jej poprawiam główkę w lewo i potrafi tak przespać całą noc. Powodzenia!!!!! Moje dziecię usnęło wczoraj po 21 a wstało dzisiaj o 5.45, półprzytomna zjadła i dalej spać do 9:)))Ale już nie "cycamy", załapie jeszcze pierś na jakieś 2 minutki i tyle Muszę odciągać, ale i tak nie ma tego dużo, dzisiaj po całej nocy z obu piersi poszło 60 ml
  5. ale wam zazdroszczę tego spotkanka :( u nas pogoda dopisuje :))) wczoraj w Kudowie był zlot mustangów, nie sądziłam, ze tak mnie to wciągnie :))) łaziłam od auta do auta, zaglądałam do środka, podziwiałam, aż zapomniałam, ze dzieci mam ze sobą, dobrze, ze mąż był to się nimi zajął :)))) Michaśka nocki przesypia ładnie, dzisiaj obudziła się o 5, possała cyca z 5 minut i spanko do 7 - zjadła 120 MM, na stołówce "pogadał" i teraz śpi już godzinkę, na spacerkach też przeważnie śpi, najgorzej jest późnym popołudniem i wieczorkiem, nie chce spać, kwęka, najlepiej jej na rękach u mnie, bo u męża płacze wczoraj grzecznie leżała w wózku, wyszłam na 2 minutki na dwór do Wiktorka to tak sie rozdarła, ze na całej ulicy ją było słychać pediatra kazała ją kłaść na brzuszku przed każdym jedzeniem, ale ona niechętna i to bardzo, nie wiem czy z pół minutki poleży z uniesioną głową Wiki się śmieje, ze ma duży mózg i jej jest ciężko utrzymać wysoko głowę :)))) madzia Michaśka na wypisie miała 1x1 ciemiączko, a na wizycie w przychodni 1,5 x 1,5 Urosło??????? Mierzą "na oko" jak której wyjdzie :))) ale nie dostałam żadnych dodatkowych zaleceń, wiec nie panikuję :) miłego dnia my zmykamy - chłopaki na basen, a dziewczyny na lans po parku zdrojowym :)))
  6. moja Michaśka właśnie szaleje, gada, śmieje się, bańki ze ślinki robi znowu pójdę spać po północy :((((
  7. hej dziewczyny mam neta na tej pipidówie :) jest super, pogoda wymarzona :) tylko Michasia się rozregulowała i je i śpi kiedy chce, ale mam nadzieję, ze szybko wróci do normy :) Mosia śliczny przystojniak Ci rośnie :)
  8. alatra u mnie w ciągu dnia są nerwy przy cycku, w nocy jest w porządku jak wypije moje mleko z butelki też jest spokój, więc nie wiem czy to nie lenistwo z Michalinki strony Mari ja też kocham markę audi :)) mam takie stare, pełnoletnie audi 80 i nie zamieniłabym go na żadne inne, no chyba że na audi Q5 :)))))) U mnie w Kudowie-Zdroju pogoda super!!!! SŁONECZKO wczoraj byliśmy w kaplicy czaszek i mój Wiki mówi, że właściwie to on już teraz moze wracać do Kielc:)) trochę mnie wkurzają te babcie tutaj, bo jak tylko Miśka zapłacze od razu jest werdykt - brzuszek ją boli :( mieszkamy koło gabinetu lekarskiego i wczoraj były badania, 20 babek pod drzwiami, ja siedzę w kolejce z Wikim, Piotrek z Miśką w pokoju, Miśka drze się w niebogłosy babcie: pewnie głodna ja: nie, tęskni za mamą babcie: eeee pewnie brzuszek boli ja: nie, tęskni za mamą babcie: na pewno coś jej jest, moze powietrze nie służy ja: nie, tęskni za mamą weszłam do pokoju, wzięłam małą na ręce, przytuliła sie i ucichła babcie: tęskniła za mamą!!!! :))))
  9. zaza26dziewczyny kompletnie nie wiem co mam zrobić u nas kryzys karmienia nadal trwa a to już 2 tyg... najpierw zganiałam na upał, potem na skok rozwojowy, potem szczepienie, ale teraz to już chyba nie mam na co...mlody je góra 5minut potem zaczyna się rzucać przy cycku, kiedy przykładam mu sutka to lapie, ale zaraz wypluwa i strasznie się przy tym denerwuje, ale cyca szuka i widać że nie dojadł uspokaja go wtedy tylko smoczek... przysypia na trochę i znowu to samo w nocy jest OK i je normalnie bez żadnych akcji wszyscy w koło namawiają na butlę i nie powiem, że mam często dość tego płaczu i strachu że dziecko się nie najada, ale na samą myśl że mogę stracić karmienie piersią chce mi się ryczeć, nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo to kocham... no właśnie, dokładnie tak samo to wygląda u mnie, tylko ja zamiast smoczka butlę ładuję a takie miałam plany :((((((( i tego najbardziej mi będzie brakowało kaska kolejnych cudownych lat razem wam życzę no to ja się pochwalę, że w czwartek jest moja 9 rocznica ślubu (kurcze, jak ja tyle wytrzymałam z tym nerwusem)
  10. hej dziewczyny!!!! mam neta na tym wygwizdowie :))) ale nie bardzo mam na niego czas duużo spacerujemy i zwiedzamy Miśka się "rozregulowała" chodzi spać o której chce, je też na raty, mam nadzieę, że to nie będzie trwało całe dwa tygodnie, bo się wykończę luigi hej:) Wiktorio - udanych wakacji życzę:) dziękuję luigi A u mnie przełom...była u mnie nowa położna i przekonała mnie do spróbowania karmienia piersią bezpośrednio. Bo problem lezy w mojej głowie, a nie w złych brodawka czy inne tam. Szlag mnie trafiał jak musiałam z nim siedziec i siedzieć, a on dalej nieszczęsliwy i głodny. Wypracowaliśmy sobie to ściąganie laktatorem i karmienie przez butelkę i było wszystko ok. przerwy między karmieniami min. 3 godziny ( oprócz rana) a wieczorem i w nocy dochodzi nawet do 5. Nauczyła mnie karmić tak żeby jadł i jak rozpoznać kiedy zaśnie i go odstawiac i żeby to nie trwało więcej niż pół godziny... no i fajnie idzie już 2 dzień, ale jest małe ale... 2 godziny przerwy między jedzeniem z czego pierwsze 45 min , to pomaganie w zaśnięciu, później 30 min snu i kolejne 45 zabwianie, żeby nie marudził, a wcześniej to albo spał te 3 godziny, albo nie spał ale był spokojny , a nie marudny. I teraz mam problem , bo już byłam taka spokojna, wszystko mieliśmy poukładane, a tu znowu zmiany i mnie trafia teraz z kolei częstoliwość i to, że jest marudny. teraz to sama nie wiem czy to zmienianie na siłę ma sens, bo już teraz jestem niespokojna, ale w sumie to chyba chciałabym żeby udało się jednak przemóc i karmić piersią bezpośrednio ehhhh. Dobrze, że na noc i tak ściągam, bo tego to sobie nie dam zaburzyć...za dobrze już spi mi w nocy, żebym miała sobie takie niespodzianki co 2 godziny robić... No to tyle na temat moich rozterek... może macie jakieś rady??? zdradź mi jak to robisz, bo moja coraz mniej płacze za cycem :((((( a odciągam z obydwóch piersi do 100 ml :( zmykam czytać Was dalej mam pytanko odnośnie kupek - moja Miśka robi codziennie bardzo rzadkie kupki, aż jej wypływa z pieluchy i zastanawiam się czy to normalne, czy nie powinna robić bardziej twardej tej kupki
  11. martini tak, to skaza, odkąd ja nie jadam mleka i przetworów i młoda dostaje bebilon pepti jest o.k. mosia ja bym się nie stresowała, ze sam powoli rezygnuje z cyca, gorzej jakby w wieku 2-3 lat nie chciał z niego zrezygnować moja też jest na cycu i na butli, kolejność ta sama co u ciebie, ja jeszcze dodatkowo odciągam i dwa razy na dobę dostaje moje z butelki agula to lipa z tym przedszkolem :( moze da radę jeszcze we wrześniu
  12. udanego spotkanka agula do Kudowy Zdroju jedziemy truska przypominam o fotkach ze spotkanka w Kawce-zabawce :) a gdzie mosia, juna, martini i cała reszta???? agaluk Ty już na dobre na podkarczówce mieszkasz??
  13. hej ja tylko na chwilę się pożegnać..... na dwa tygodnie nareszcie jedziemy na wakacje :))) jutro zejdzie mi na pakowaniu i ogarnięciu chałupki i nie wiem czy będę miała czas tu zajrzeć mój Wiki po drugim miesiącu ważył 7 kg, przy wadze urodzeniowej 3550, a przy wyjsciu ze szpitala 3330, a teraz Miśka to piórko, niecałe 5 kg :(
  14. zaza26wczoraj Sergiusz zasnął u znajomych przed 20 i nie budziłam go na kąpiel (wiem wiem wyrodna matka ze mnie ) czemu wyrodna matka?? ja tam Miśkę kąpię co drugi dzień i nic jej nie jest niech się uodparnia - hehehe wczoraj całe popołudnie młoda marudziła, ale jak usnęła o 21 to wstała o 5.48!!!!!!!!! myślałam, ze mi cycki strzelą, ale przynajmniej pospałam :))) kurcze, wieczorem, czy nad ranem nie ma problemu - młoda sama usypia i to w miarę szybko, a w ciągu dnia jest tragedia - tylko ręce :((( ropuszka ja położyłam właśnie rożek na tej stronie kokosowej materacyka jest. ok. a rożka to używaliśmy tylko jak młody chciał siostrę potrzymać madziaaaa jesteś moją idolką :))) obiadki, ciasta, sprzątanie, spacery i jeszcze masz czas i siłę na ćwiczenia!!!! Jak dla mnie jesteś wielka :))) Mari wcale nie jesteś złą matką, wiem doskonale, ze to z przemęczenia Miśka jak tak beczy to też mam jej dość, ale jak się uśmiechnie to aż sie łezka w oku zakręci i wszystkie złości mijają :) - chyba każda tak ma :)
  15. ropuszka77 jeszcze chce jechać juz jestem zapisana na sprawdzenie czy ułożenie Oskarka u mnie w brzuchu nie ma wpływu na to ze lubi bardziej jeden bok do leżenia,z tego co obserwujemy to nie ma problemu ze zmianą główki tym bardziej jak go teraz wszystko obserwuje ,ale jak mam skierowanie to pojade do specjalisty co mi szkodzi a będę spokojna że wszystko ok Miśka też upatrzyła sobie jeden bok - prawy i na dodatek skrzywia się leżąc na wznak za babciną radą układam ją raz normalnie w łóżeczku a raz odwrotnie tzn. głowa tam gdzie nogi, po półtora tygodnia odkryła ze istnieje lewa strona :)))
  16. hej nam z dadowskich pieluch już drugi dzień wyciekła kupka, poza tym są ok. ja dziś na obiad robiłam schab z przepisu Okrasy - reklamują to teraz z lidla:) pyszne w ogóle to jem już wszystko, poza mlekiem i przetworami :( przyszła mi nareszcie chusta i intensywnie ćwiczę wiązanie ściskam wszystkie mamy płaczących bobasków :) trzymajcie się dzielnie
  17. hej my dzisiaj odwiedziliśmy skansen w Tokarni fajnie było, nogi mnie teraz bolą od tego łażenia :( a w niedzielę wyjeżdżamy - nareszcie!!!!!!!!!!!!
  18. mamamajki Dady szerokie??? ja kupiłam kiedyś w rossmanie z fin&fut (czy coś takiego) 2 MASAKRA!!!!! duże i sztywne jak kartom (1 były rewelacyjne) Nam Dady też pasują, są o niebo lepsze niż 7-8 lat temu :)) Po art. papiernicze dla młodego byliśmy wczoraj - szok cenowy przy kasie przeżyliśmy!!! a książki to ja kupiłam już w czerwcu, zeby mieć z głowy :) zaza cieszę się, ze z piersią lepiej :) stosuj dalej zalecenia mamaymajki, a zaczerwienienie też minie :)
  19. zaza rób tak jak Ci napisała mamamajki, mnie pomogło przy zapaleniu wiem jaki to ból, ja płakałam, jak Miśka ssała z tej chorej piersi jeśli chodzi o karmienie piersią, to moja pręży się cały czas, a szczególnie jak jest mega głodna ale mi jest jej szkoda jak się tak złości i daję jej butelkę staram sie żeby choć 5 minutek ssała z piersi a dzisiaj było tak: zjadła o 4 rano i spała do 8.15 wstała głodna i nie chciała piersi, to ja ściągnęłam ze 20 ml, mąż jej dawał to z butelki, a ja w międzyczasie do drugiej ściągałam :) i tak aż się najadła :))
  20. mamamajki3nadin proszę Domki letniskowe My jedziemy 18. Potem napisze więcej, bo teraz musze zmykac ;) byliśmy w Dąbkach dwa lata temu, spokojna, mała mieścina
  21. coś konkretnego Cię interesuje?? mam trochę bluzek z k. rękawkiem, spodni, bluzek z d. rękawkiem podaj meila to wyśle fotki
  22. madziaaaa0701moja Lena dziś zaszalała jak zasneła przed 22 tak spała i dopiero około 6 się przebudziła. szalona :) mam nadzieje ze to nie jednorazowe :) potem cyca dostała i obudziła się o 10 :) u mnie podobnie, tylko od 23 do 5 i potem do 10.30 u nas dzisiaj pogoda coś lipna, pochmurane :( wczoraj byliśmy w Kielcach na rekonstrukcji odbicia więźniów z kieleckiego więzienia - mój Wiktor zachwycony, bo...... strzelali :), Miśka całą "strzelaninę" przespała :) wróciliśmy po 22 do domku kurcze, ja się zgapiłam z tą chustą, miałam zamówić na all. i tak mi schodziło, w końcu ją kupiłam, ale nie wiem czy zdąży przyjść w tym tygodniu, bo w przyszłą niedzielę wyjeżdżamy, a przydałoby się nauczyć choć jednego prostego wiązania ;/ ech ja to mam zapłon
×
×
  • Dodaj nową pozycję...