-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adria40
-
Moj maz bedzie przy porodzie i byla to nasza wspolna decyzja. Moje zdanie jest takie, ze jesli dwie osoby darza sie najwiekszym z ludzkich uczuc - MILOSCIA, to nic, co dotyczy drugiej osoby nie powinno byc dla niej odrazajace. Bo przeciez kiedys (oczywiscie nie daj Boze) w starszym, podeszlym wieku zaistnieje byc moze taka sytuacja, ze nasz partner bedzie osoba lezaca i wtedy co ??? Otoz trzeba bedzie kolo niego zrobic doslownie wszystko, umyc, przebrac, ogolic, powycierac i niejednokrotnie moze byc to bardzo przykry widok. I dlatego wlasnie slubje sie byc ze soba na dobre i na zle. A ja juz na sama mysl, o tym, ze podczas tego ciezkiego przezycia jakim jest porod, bedzie ze mna ukochany mezczyzna, ktory bedzie mnie wspieral i trzymal za reke, to czuje sie spokojniejsza.
-
Witam się i ja z rana. Moja Malenka zrobila mi dzis pobudke z samego rana kolo 6.30, ale kiedy ja wstalam, to ona poszla grzecznie spac hehe. U nas dzis kiepska pogoda. Burza. Martwie się, ze troszke jesteśmy odcieci od swiata, dwie główne drogi zamknięte, a ja jutro musze się dostac do Opola na egzamin. Normalnie powinnam zrobic 60 km w jedna strone, a tak objazdami to zrobie chyba z 200 km. I ciagle pada. Blumchen dziękujemy, śniadanko wyglada na bardzo smaczne. Cynka sliczne zdjęcia. Ja mam podobny brzuszek. Zycze Wszystkim milego dnia i oby slonko troszke wyjrzalo.
-
Blumchen udało się. Wielkie dzieki. Jakie to słodkie.
-
Blumchen cos mi się to nie chce otworzyc, a tak chce posłuchać KasiawawaTwoja coreczka wie co dobre. Jest dziewczynka wiec nie chce słuchać o zolnierzykach
-
guga12 tak myslalam, ze poprostu chciala sobie Dzidzia dluzej pospac. Zazdroszcze Ci takiej pracy. Echh...moze kiedys. kasiawawa wlasnie chodzi o te weekendy. O rozlake. A Malenstwo bedzie tesknic. Wklejam Wam linka slicznej pioseneczki dla dzieci. To nieprawdopodobne, ale moja Julia jak slyszy ten utworek, to zawsze sie budzi i "tanczy" po brzuchu. A mi zawsze przy tych dzwiekach poprawia sie humorek. YouTube - Schnuffel-KuschelSong Chyba Blumchen wkleila jakas piosenke tez po niemiecku, a ja znalazlam potem wlasnie ta. Oki znikam robic obiadek, bo maz zaraz wroci z pracy.
-
Z tym łańcuszkiem to super sprawa. Podczytuje troche majówki 2010 i tam kazda o każdej ma informacje na bieżąco, wlasnie za pomoca sms’ow i co dziwne nawet mezowie się zaangażowali w forum i w zastępstwie zon, psza krotkie informacje jak poszlo podczas porodu. Kasiawawa jak firma placi, to nawet nie ma się co zastanawiac nad studiami, tylko studiowac. Ale z drugiej strony Cie rozumiem, mi tez będzie ciezko wrócić na studia w październiku, jak Julcia będzie miala 3 miesiace, ale z drugiej strony wiem, ze jak teraz nie pojde na magisterke, to potem dopiero będzie ciezko podjąć taka decyzje. Zycze wiec i Tobie i sobie wytrwania. Guga12 ja poki co mam prace biurowa, na która staram się nie narzekac, ale tylko się staram, bo mi nie bardzo wychodzi. Meczy mnie robienie jednego i tego samego miesiąc po miesiącu. Taka monotonia i dlatego mysle o pracy z dziecmi. Z nimi nie można się nudzic. Stanowia dla nas swego rodzaju wyzwanie. A co do znajomości i pracy, to tak jest wszedzie. Mam nadzieje, ze Twoja corcia już zaczela się troszke ruszac, może po prostu sobie dłużej chce pospac. Mamaola dzieki za linki, zaraz poczytam, ale słyszałam wlasnie o tej firmie Angelcare, ze jest dobra.
-
Witam Was Mamaola ja mialam robione badanie moczu, morfologii, obciążenia glukozą, grupy krwi i WR, jakiś HBs, teraz znow mam mocz i morfologie, bo mam anemie, pierwszy wynik 9,4, pózniej 10,1. Jestem ciekawa jaki będzie teraz Ja tez kupiłam łóżeczko z dwoma poziomami, takie zwykle, standardowe, sa tez wyciągane dwa szczebelki z boku. W sumie to była cala wyprawka, tzn: łóżeczko, materacyk, pościel: poszewki, wkłady, przescierdalo, ochraniacze na łóżeczko, rozek, baldachim. Za wszystko dalam 343 zł. Filipka miłego spaceru, teraz to trzeba wykorzystywać kazda sekundke słońca, u nas dzis bez deszczu, ale pochmurnie. Jakbyście mialy jakies namiary na monitory oddechu to link będzie mile widziany. Moja Malutka jest dzis bardzo aktywna (zreszta kiedy nie jest) od 5 rano smiga mi po calym brzuchu, az boli. Smiejemy sie z mezem, ze to mala cwaniara. Jak ja odpoczywam to ona szaleje, a jak ja cos robie, pracuje, krzatam sie, to ona spi. Ach - chyba sie bedze umiala w zyciu ustawic hehe Zycze wszystkim milego dnia, a ja znow w ksiazki
-
kasiawawa to dobry pomysl, poszukam uzywanych tez, moze wyjdzie taniej.
-
agatcha moim sasiadom w ubieglym roku urodzily sie blizniaki i wlasnie sasiadka jako pierwsza powiedziala mi o tym urzadzeniu, mowi, ze jest super, bo nawet jak dzieciaczki takie malenkie jak byly i zapominaly na pare sekund o oddechu, to wlaczal sie alarm, ktory je poprostu jakby wybudzal i przypominal o podstawowych "obowiazkach" tj. o oddychaniu. Ona bardzo to urzadzenie sobie chwali.
-
Dzis po ciezkim dniu nauki, na wieczor, może niepotrzebnie, bo znow zaczelam się martwic, pojechaliśmy z mezem zobaczyc okoliczne wioski, no i miasto Brzeg, wszedzie pelno ludzi, szykuja się na fale kulminacyjna na jutro na godzine 12. W Brzegu zostal już przerwany jeden wal, zostal jeszcze jeden, ale jeśli on zostanie przerwany, to okoliczne wioski już calkiem pozalewa. Obraz nedzy i rozpaczy. Filipka ja studiuje resocjalizacje, teraz koncze licencjat, ale od października zamierzam isc dalej, na pedagogike opiekuncza tym razem na magisterke. Marzy mi się praca z dziecmi niepełnosprawnymi, z autyzmem, zespolem downa. Dziewczyny mam do Was pytanie, co myslicie o monitorze oddechu dla swojego Maleństwa. Ja zastanawiam się czy go przypadkiem nie kupic, w sumie razem z elektryczna niania koszt takiego monitora to ok. 500 zł. Wydatek duzy, ale jeśli dzieki temu będzie można być spokojniejszym. Bardzo bym chciala poznac Wasza opinie na ten temat,
-
Witam Wszystkie Mamusie i Brzuszki w ten ponury dzien. Blumchen Goskasos mi dzis lekarz powiedział, ze jednak dzien porodu to 14 lipiec, a nie jak początkowo wychodzilo 6 lipiec. Mamaola ja wczoraj dokladnie obejrzałam wozek, porozkładałam go na wszystkie możliwe czesci i powiem Ci, ze naprawde jestem zadowolona. W sumie bardzo ciezko, jak większości z Was było mi się zdecydowac na jakakolwiek firme i model, ale z tym chyba trafilam w 10-tke. A co do Dzidziusia to bardzo się ciesze, ze bylas na takim usg i ze pooglądałaś sobie Maluszka z każdej strony. A jeszcze jak robi takie słodkie minki, to fakt, zakochac się można od pierwszego wejrzenia. Slim-lady ja tez nie słyszałam, żeby wage dziecka ustalac recznie, mój lekarz to robi tylko za pomoca usg i roznych pomiarow, mysle, ze najlepszym wyjsciem będzie wizyta u jakiegos innego lekarza i skonsultowanie z nim tego. Ja już jestem po wizycie u lekarza, jak się okazalo po moim malym wypoczynku, tzn. ciągłym lezeniu, szyjka wróciła do normy i wszystko wskazuje na to, ze nie trzeba będzie zakładać ani szewka, ani pessara. Julcie lekarz bardzo dokladnie pomierzyl, zważył i wszystko jest dobrze. Jest zdrowa jak rybka. W 32 tygodniu wazy 1818. Rozmawiałam tez z lekarzem o tym, ze od kilku dni Malutka jest bardzo aktywna, mam wrazenie, ze w ogole nie sypia, ani w dzien, ani w nocy, tylko jakies „mecze pilki noznej” urzadza sobie w moim brzuchu, albo sprawia, ze brzuch faluje jak morze, az boli– lekarz powiedział mi, ze to normalne, ze tak tez się zdaza i ze rosnie nam mała rozrabiaka i że troszke powinna się uspokoic w 34 tygodniu, bo wtedy będzie jej brakowalo już troszke miejsca. Po lekarzu wstąpiłam na zakupy. Kupiłam łapki-niedrapki, pieluszki Hugies 2, patyczki do uszu i szampon Bambino, taka koncowka wyprawki, bo tego mi jeszcze brakowalo. Zycze wszystkim milego dnia, a ja zabieram się za nauke, bo w sobote mam rano egzamin na studiach – już ostatni przed obrona licencjacka, ale bardzo, bardzo ciezki.
-
Guga12 dzieki za troske :) u nas az takiego zagrozenia nie ma, bo mamy wysoki wal i jak cos to woda zaleje las, obok, ktorego mieszkamy, a do nas jej nie przepusci, a do piwnicy wchodzi woda gruntowa :( ktora tez stanowi nielada klopot. Ja jutro ide na 9-ta do mojego lekarza, zrobi mi dokladne USG, pomierzy i zwazy Malutka, zbada serduszko i ogolnie powie, czy wszystko ok. Zadecyduje tez, czy trzeba bedzie zalozyc pessar czy szewek, bo Julci sie spieszy na swiat. Amoze obejdzie sie bez tego. Oby oby.
-
goskasos dzieki za wciagniecie na liste :) tak, to moja pierwsza ciaza. filipka ja jestem z opolskiego, wlasnie wrocilam z mezem od Mamy, bylismy jej troszke pomoc, bo ja zalewa, piwnica pelna wody masakra, wszystko dookola pozalewane, jedyny plus to taki, ze woda nie wejdzie do mieszkania, bo jest troszke wyzej. Najgorzej mi szkoda Mamy, bo sie biedna narobila przy ogrodzie, siala, dbala, a teraz jej wszystko zalalo. U nas w domu jest podobnie, pelna piwnica wody, moj K. wlasnie pompuje wode. Powoli zaczynam miec przez to depresje.
-
goskasos Termin podany przez lekarza to 6 lipca i tego się trzymam, bo wg okresu to 14 lipca. A płeć ? Czekamy na dziewczynkę. Księżniczkę wymarzoną przez mojego męża. Będzie Julia. A ciąża to moja pierwsza. Ps. Dużo, dużo zdrówka dla Ciebie :)
-
agatcha my z mężem dziś zakupiliśmy wózek TAKO JUMPER X STTF C03 + fotelik (nie moge jeszcze wklejac linkow, ale wpisz sobie w wyszukiwarke to Ci znajdzie, a jak bede mogla juz to wkleje link) W sumie jest bardzo podobny do tego wozka, ktory pokazalas jako drugi. Ten ma duzo zalet i ze wszystkich, ktore ogladalam wydal mi sie najlepszy. Ma amortyzatory, kola pompowane, blokade do jazdy na wprost przednich kolek, mozna je odblokowac i wtedy super sie smiga np. po supermarkecie z wkladem z fotelika, mozna wpiac wlasnie sam fotelik. Ponadto duzym plusem okazala sie promocja w Opolu w sklepie, bo z 1200 zł, zaplacilismy tylko 1060 zł :)
-
Czesc Dziewczyny. Pisalam tu juz z Wami w styczniu, wtedy jak mialam problemy z ciaza. Wasze rady i slowa bardzo mi wtedy pomogly. Potem jednak musialam wrocic do pracy, po 3 miesiecznym zwolnieniu lekarskim, potem mialam egzaminy na studiach i tak jakos zabraklo czasu na pisanie z Wami. Ale musze sie Wam przyznac do tego, ze od tamtego czasu codziennie Was czytam i korzystam z Waszych porad, a przede wszystki jestem Wam niezmiernie wdzieczna, za to, ze choc nieswiadomie jestescie ze mna przez caly okres ciazy :) W tych dobrych i ciezkich chwilach. Moj maz bardzo sie cieszy, ze korzystam z tego forum, bo mnie wczesniej czy pozniej dopadaja takie same dylematy i problemy jak Was, a i to samo cieszy. Z Wami tez robilam pierwsze zakupy dla naszego dzidziusia na allegro. Jesli pozwolicie to teraz (juz jestem na L4) chetnie dolacze do Waszego forum. Pozdrawiam.
-
filipkaadria szkoda że mieszkasz tak daleko - mam 2 opakowania Duphastonu - z jednego zuzyłam chyba tylko 2 tabletki a reszta leży (używam Luteinę), a zapłaciłam chyba 80 PLN :( Powodzenia na egzaminach. No szkoda. Szkoda :( Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc:)
-
Czesc Dziewczyny:) Czytam Was tak troche z doskoku, bo przygotowuje sie do egzaminow. W piatek mam jeden, a w niedziele drugi :( Sesja :( Czytalam co pisalyscie o witaminach. Chce Wam polecic super stronke, mi z kolei polecila ja szwagierka. Apteka internetowa dbam o zdrowie. Wpiszcie sobie w google bo cos nie moge wkleic linka. Na tej stronce zamawia sie leki i odbiera je sie w aptece, ktora sie na tej stronce wybralo. Leki tu sa tansze, niektore nawet o 15 zł. Ja tu Feminatal kupuje za ok. 43 zł, gdzie w aptece kosztuje ok 60 Teraz niestety chwilowo sa niedostepny, ale kliknelam ikonke powiadom gdy bedzie dostepny i wowczas zamowie. Biore tez Duphaston, ktory tu kosztuje ok 36 zł, a w aptece ok 50 zł Pozdrowionka
-
filipka ja co do plci i roznych ciekawostek co do np. jedzenia czy na dziewczynke czy na chloczyka to duzo czytalam. Caly czas myslalam,ze bedzie chlopczyk, bo niby smazone, ostre itp. jem, ale ostatnio przeczytalam tez, ze jesli kobieta miewa w ciazy humory, zmiany nastrojow i jest nerwowa, to znaczy, ze w jej brzuszku jest dziewczynka i humorki obu pan sie kumuluja. Moj maz sie smial i mowil, ze to moze byc prawda, bo zamiast zwyklej herbaty zaczal mi parzyc melise hehe
-
Co do jedzenia to moj lekarz powiedzial, ze wszystko jest dozwolone w granicach normy. Ja staralam sie nie pic kawy od poczatku, bo najpierw mnie odrzucilo, a potem to tak z rozsadku, ale wczoraj lekarz powiedzial, ze jedna filizanke dziennie moge wypic. Ale chyba nie bede, bo tylko czasami nachodzi mnie taka ochota na nia. Ale za to na moje nudnosci pomagaly mi frytki. Nawet w najgorszych chwilach moglam je jesc. Teraz tez. Oczywiscie staram sie jesc zdrowo, ale jak maz je cos smazonego, to nie potrafie sobie odmowic. Czytalam , ze wczesniej pisalyscie o imionach :) u mnie bedzie Zuzia albo Aleksander. Ale cos czuje, ze to bedzie chlopiec. Nie moge jesc nic slodkiego, wszystko ostre jak na chlopczyka. Milego wieczorku i zycze Wam duzo zdrowka :)
-
Obiecalam, ze napisze jak bede juz po wizycie u lekarza. Otoz lekarz po badaniu stwierdzil (jak dwaj poprzedni lekarze), ze wszystko jest w najlepszym porzadku. Bole sa spowodowane tym, ze macica sie rozrasta, a moj organizm wyjatkowo zle to znosi. Takze nie mam sie co martwic.
-
Czesc Dziewczyny. Dzieki za namiar na lekarzy w Opolu. Ja zadzwonilam do prywatnej kliniki w Opolu, ale pierwszy wolny termin dopiero byl na luty, wiec zrezygnowalam. Zadzwonilam pod numer, ktory podala mi moja kolezanka i umowilam sie z lekarzem na dzis na 16.30. Podobno wiele dobrego o tym lekarzu sie mowi, ale ocenie go sama ;) Mam nadzieje, ze potwierdzi slowa mojego lekarza, ktory twierdzi, ze wszystko jest dobrze. Ja termin mam na 14 lipca i juz nie moge sie doczekac, to moje pierwsze, wymarzone, dlugo wyczekiwane dziecko. Nie mialam problemow z zajsciem w ciaze, w sumie udalo sie w pierwszym miesiacu, ale i tak od lat marzylam, by miec taka Kruszynke. A czy zostane u Was na dluzej ? Jesli dalej bede na L4 to napewno tak, a jesli bede musiala wrocic do pracy, to raczej nie, bo ogrom obowiazkow mnie przytloczy, ale pewnie bede i tak zerkac do Was :) Milego dnia :)
-
Dzięki Dziewczyny :) Pozdrawiam cieplutko i każdej z Was życzę dużo zdrówka i szczęśliwych rozwiązań.
-
Jestem z okolic Namysłowa, woj. opolskie. Może więc to być lekarz z Opola.
-
Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Ja jestem od 7 tc na chorobowym, lekarz kazał mi jak najwięcej leżeć, jedynym moim zajęciem w ciągu dnia jest posprzątanie w domku i ugotowanie obiadu. Staram się nie dźwigać, nie wysilać, a mimo to ból jest. Teraz jeszcze doszło do tego jakieś kłucie w podbrzuszu. Konsultowałam się z moim lekarzem, następnie z lekarzem ze szpitala, ale chyba jednak by mieć 100 % pewność, że wszystko jest ok, zdecyduję się na wizytę prywatnie. Nie wiem tylko czy nie wyjdę na panikarę, ale w końcu to moje JEDYNE MALEŃSTWO :) które pokochałam jak tylko się o nim dowiedziałam.