-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Cobra
-
Janie chodziłam do szkoły rodzenia. W pierwszej ciąży poszłam na żywioł, ale słuchałam swojego ciała i poszło nam bardzo dobrze. Po moich trzech porodach gdzie każdy inny (wywoływany, fizjologiczny od a do z, oraz zakończony cc) to ja mogłabym dawać kilka lekcji w tej szkole Czułabym się głupio jakoś w szkole po takim doświadczeniu ☺️
-
MoniiB No więc dalej nie wiem kto jest w środku, ale wiem że jest wszystko w porządku. Dzidziuś ma 145g Może za miesiąc się dowiem... Najważniejsze, że wszystko w porządku. ☺️
-
monii zaciskam kciukasy Dawaj znać po wizycie co za lokator w tobie zamieszkał ☺️
-
Nawet pisać nie mam sił, bo jakieś cuda mi powychodziły mam nadzieję, że się domyślicie co autor miał na myśli
-
kinga ja mieszkam na poddaszu. W zeszłym roku wrwsxie kupiliśmy klimatyzator bo nie szło już wyrobić. Temp jest taka jak na dworze. Na zewnątrz 35 to w domu 35. A my tu na zachodzie takie lato mamy :( lilli ja nie ćwiczę. Dla mnie wyczynem jest jak jadę po bułki do sklepu. Wracam, wejdę po schodach i sapie jakbym maraton przebiegła. Dzisiaj wywiesiľwm pościele prawne na dwór. Pięknie je wywiało, pięknie pwchna. Poybieralam córkom (dwa komplety) i znów oddechu złapać nie mogłam ☺️
-
Ja w 10tc miałam te wszystkie badania zbiorowe. A teraz co druga wizytę morfologia a na każda wizytę mocz. W środę będę miała wyniki pappa wreszcie. Już się nie mogę doczekać..
-
Ja miałam dość duże dzieci. Dwa po 57cm jedno 56. Ale zaczynałam normalnie od 56 i pierwszy miesiąc spokojnie się mieściły. Tzn zależy od producenta. Bo w jednych były jeszcze luzy a w drugich po tygodniu już paluszki na stopkach ciągnęły. Ale fakt, ja raczej kupię do szpitala 56 i po dwie, trzy sztuki 56 a resztę już na 62.
-
Moje dzieciaczki na szczęście nie łapały infekcji w przedszkolu. Dlatego też nic nie przynosiły. Jak mały. Miał 2 miesiące to mnie o córki rozłożyło na łopatki. Ja prawie 40 stopni a obok niemowlę dwumiesieczne karmione piersią. Myślałam że umrę ale na szczęście małe się nie zaraziło a ja doszłam do siebie. Ale nie zapomnę tego hardcoru nigdy...
-
No i stało się :( najmłodszy też chory. Młodsza córka już lepiej, starsza jeszcze wymeczona choć już najgorsze za nią a teraz mały :( nie mam już sił. Tylko czekać aż ja polegne :( Onr mi tak rzadko chorują że ja kompletnie nie mam wprawy A już troje chore naraz to nie ogarniam ;)
-
panda podłoga jest najlepsza, to prawda ale tyko przy pierwszym dziecku ☺️ Nie położę teraz na podłogę noworodka, gdzie może wparować mój trzylatek i po nim przebiec ;) Pierwsza córka pół życia spędziła na podłodze. Ale teraz już nie jest tak łatwo. Mogę kłaść na kanapie, ale wtedy my sami nie będziemy mieli nawet gdzie usiąść. Rożek to u mnie być musi. Każde było w rożku do około trzech miesięcy. Mi było tak wygodniej i mam wrażenie, że im też. Ale wiele osób z mojego otoczenia nie używało ani razu i też było dobrze. Każda mama ma swoje coś, co mieć musi. A dla innej to będzie zbędne ☺️
-
Mnie się marzy właśnie kołyska w salonie, żeby tam młode położyć. W sypialni łóżeczko. Tylko sama nie wiem czy warto na te 5 miesięcy... Potem już dziecko samo siada kołyska się nie nadaje niestety...
-
Ja też zakładałam ochraniacze jak się małe zaczęły wiercić i odbijać o szczebelki. Przecież łóżeczko to nie jest mały kartonik, żeby tam powietrze nie docierało. Ale ja też używałam chodzików, bo ja jestem mamą z tych starszych roczników, gdzie nie było jeszcze tych wszystkich zakazów i nakazów. Pierwsze wychowała bez internetów a drugie i trzecie tak samo jak pierwsze z własnych doświadczeń. Powiem szczerze, że teraz jest dużo trudniej. Jak się tak młoda mama naczyta w tych internetach co jak powinna robić a czego nie powinna, to ona już sama nie wie co robić i ja się w ogóle nie dziwię ☺️
-
mamaRadzia no widzisz. Jeden telefon i spokój ducha ☺️ U was też tak wieje? Już nam dwa razy prąd na chwilę ucięło. O właśnie trzeci raz. Takie minutowe odcięcie.. Ja uwielbiam jak wieje za oknem, takie mam dziwne upodobania. Ale braku prądu nie lubię
-
Te chorobska u dzieci najgorsze... Moje też nie chorują można powiedzieć. No ale na jelitówke to żadna odporność nie pomoże... Młodsza już przestała wymiotować i zaczęła jeść. To dzisiaj starsza zaskoczyła i jazda na nowo :( Ja tylko mam nadzieję przeogromną, że jakimś cudem mnie ominie :(
-
Kinga ja też lubię spać ☺️ ale do swojego dziecka lepiej się wstaje. Wiesz, że musisz i już. A nie wszystkie dzieci tak wczesnie wstają później ☺️ małe to wiadomo, że trzeba wstawać. Ale potem może się zdarzyć, że dziecko przejmie rytm dnia rodziców i będzie się budzić o rozsądnych porach.
-
Witam w poniedziałek ☺️ Bedi to dobra decyzja. Takie długie trasy to masakra w ciąży. Ja byłam w styczniu w Tomaszowie Mazowieckim (350km) ale z nocka tam. Wracałam cała drogę w bólem brzucha. Już nie wiedziałam jak się siedzieć. Męczarnia po prostu. Nikt nie będzie miał co tego za złe. MamaRadzia nie wiem jak to jest u niskociśnieniowców, może to normalne ale ja bym skonsultowała jednak. Bardzo marne to ciśnienie. zakochana nie zamartwiaj się tak rzeczami, na które nie masz wpływy. Ciężka ta ciąża dla ciebie. Daje ci w kość. Ale na końcu tego wszystkiego jest cudowna nagroda ❤️ A wsparcie zawsze masz w nas, choć na odległość niewiele możemy... ❤️
-
nosorożec to nie ja wklejalam ale to chyba było to ☺️ https://m.mjakmama24.pl/rodzice/dom-prawo-finanse/wyprawka-za-darmo-bezpladne-produkty-dla-najmlodszych,569_9799.html
-
Byłam na pogrzebie mojego chrzestnego jakieś trzy tygodnie temu. Nie wyobrażam sobie nie iść, jeśli to ktoś bliski. Z tym, że to było blisko. Nie wiem sama, czy zdecydowała bym się na taki długi wyjazd.
-
~Bedi1409 Uff już po wszystkim xd zdałam na 5 wyrzucili mnie, bo za dużo gadałam hahaha ale się cieszę Chyba pisaliśmy w tym samym czasie Ale miałam rację - zdane na 5 ☺️ GRATULACJE A to licencjat czy magisterka?
-
Chyba się spóźniłam, bo już pewnie u Bedi po wszystkim ☺️ Oj pamiętam ten strach przed obroną A tak naprawdę każdy dał radę ☺️ Jestem pewna, że zdane na 5 ☺️
-
-
Na pewno coś wymyślisz... A jeszcze może księżniczce wyrosnąć co nieco do połówkowych ☺️ to się zdarza. Ja też jeszcze się nie nastawiam, że na pewno będzie chłopak.
-
Anna13 Super Brakuje nam tutaj księżniczek dla naszych księciów
-
I dużo wody Ja wczoraj (właściwie my wszyscy, cała rodzinka) o 21.00 poszliśmy spać jak nigdy. Jeszcze chyba z życiu nie szłam tak wczesnie spać ale byliśmy wszyscy wykończeni.. Ja póki co się trzymam, nic mnie nie bierze oprócz zapalenia pęcherza, który zaatakował mnie trzy dni temu. Pije sok z żurawiny, dużo wody i czegokolwiek żeby to wysikać i czekam aż minie... Najlepsze jest to, że robiłam we wtorek nadania moczu i wszystko krystalicznie czyste. Wyszłam od lekarza w środę a w czwartek zaczęło się pieczenie.... Mam nadzieję, że szybko minie...
-
Ciężki dzień dzisiaj był/jest... W nocy młodsza córka żygała, trzeba było często wstawać i ja ratować. Koło 12.00 telefon ze szkoły, żeby odebrać starszą, bo mdleje... A miał być taki relaksacyjny dzień - od rana pazurki, po południu fryzjer Wyszło na to, że nawet nie miałam ochoty tyłka ruszyć do tego fryzjera. Skończyło się wydaniem ponad 200zł i niewiele radości z tego dnia. Marzę o tym, żeby już był wieczór i żeby móc zasnąć :(