-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Cobra
-
Pomarancza90 Mi już troszkę ciężko, a to 31 tydzień chyba miał być 21 tydzień
-
Ja mam wesele w czerwcu i też zastanawiam się w co się ubiore. A sukienek na codzień nie noszę :( nie mam pojęcia w czym będę chodzić latem...
-
Ale to prawda z tymi zakupami. Ja tylko mam sobie coś kupic, to przeważnie kończy się reklamówka rzeczy dla dzieci a dla mnie jakoś nic nic nie dziwnym trafem
-
Ja nadal nie mam ani jednej rzeczy dla maluszka. nic. Jakoś tymi sprawami zawsze zajmowałam się później. Może po polowkowych wreszcie ruszę ☺️
-
No mnie się też nie podoba nadawanie tych samych imion co mają ojcowie. Jakieś to dziwne dla mnie. Dziadek Marek, tata Marek i jeszcze syn Marek. Zawołasz "Marek" i trzech się zlezie Ale jest u nas w dalszej rodzinie taki rodzynek z tym, że Michał. Filip bardzo ładne imię. I gdyby nie mój sąsiad i jego pies, sama bym takie nadała synowi
-
Moja siostra. Ma Maćka właściwie to już Macieja, bo chłop 16 lat Ja nigdy nie mówiłam do brzucha. Jakoś tak to nie dla mnie. Głaskałam, bawiłam się jak już ruchy były takie widoczne na zewnątrz, i myślałam o maluszku. Ale żeby do niego mówić to nie A mój mąż to jest tak wylewny, że jego zainteresowanie ciąża ogranicza się do zapytania "co tam u lekarza" i czasami po seksie pocałuje brzuszek. I tyle z jego strony przez 9 miesięcy. Za to jak przychodzi poród to jest ze mną już zaangażowany bardziej. A po, jest najcudowniejszym ojcem na świecie ❤️ wszystko przy dziecku zrobi. Ale dopóki maluch jest w brzuszku to jest dla niego jakaś abstrakcja i nie zawraca sobie tym głowy za bardzo
-
Franek fajnie. Franciszek już mniej. Tak samo mam właśnie z Witkiem. Witek fajnie, ale Witold już mnie mi się podoba. U nas na wsi jest już 2 Franków i trzeci jest u nas w rodzinie. Bardzo popularne imię ☺️
-
A z tymi bliźniakami to faktycznie tyle nas tu jest i żadnych bliźniaków
-
cyśka ja mam późno. Dopiero 27 kwietnia. :( (te prenatalne u lekarza z fmf). 23 mam u mojej gin połówkowe więc płeć poznam wcześniej.
-
Dodam że karmiony cycem 26 miesięcy. Nigdy nie miał butli ani smoczka bo nie chciał. Nie tolerował. Jak każde z moich dzieci.
-
Mój syn przez pierwsze 13 miesięcy spał max 2,5 godz. I byłam szczęśliwa, gdy tyle spał ☺️ potem wydłuży do trzech godz i tak mu zostało. Do dzisiaj mi nie przesypia nocy jeszcze. Przylazi do nas i budzi się na picie min. dwa razy a czasami to i z pięć. Też nie chce mi się ciągle wstawać jak do noworodka no bo ile można... I dlatego śpi z nami. Starsze dzieci nie robiły takich problemów. Jak miały po dwa latka każda z nich spała już całą noc u siebie w pokoju. Ale każde dziecko inne i nie na każde dziecko te same metody działają niestety
-
U mnie tak się układało akurat, że ju dzieci spały same inie było problemu. Teraz bedzie syn ciągle do nas przychodzi. Ja go odkładam na śpiku a on za dwie godziny jest spowtotem. Będzie problem. Sama nie wiem, jak go rozwiąże. A porodu się boję, chociaż jeszcze o tym nie myślę. Przeszłam trzy i każdy był coraz to trudniejszy. O ostatni to już w ogóle był hard core. No ale jak weszło - wyjść musi nastawiam się pozytywnie. Będzie dobrze dziewczyny ☺️
-
koza jasne, że nie ☺️ ja też nigdy nie mogłam zrozumieć, czego się te baby tak stresują ciesz się ciążą i spokojem. My się jeszcze troszkę pomatrwimy ;)
-
Dokładnie koza. Ja miałam trzy lajtowe, bezstresowe ciąże. Cudowny czas... Ale przyszła czwarta, która się skończyła 10tc. I nijak nie da się tego wyż rzucić z głowy. Każda wizyta to stres, a już na początku ciąży to aż mi się płakać chciało przed każdą wizytą. Teraz już jest trochę lepiej, bo czuję maluszka.
-
Pomysł sobie, że nie każdy czeka na maluszka i robi test tak szybko. Czasami jest to tydzień po spodziewane @. Wtedy kobiety piją, biorą różne leki i inne rzeczy. I nic złego się nie dzieje. Ty masz dopiero 4 dni po planowanej @. Naprawdę nic maluszkowi nie grozi. Spróbuj się uspokoić.
-
Zmartwiona nie martw się. Naprawdę. Dopóki dzidziuś czerpie składniki odżywcze w pęcherzyka żółtkowego (czyli pierwsze kilka tygodni ciąży) tak naprawdę nic cię z nim nie łączy. Nie jesteście połączeni krwiobiegiem i nic co weźmiesz mu nie zaszkodzi. Wszystko będzie dobrze ☺️
-
~Zmartwiona 93 Witajcie. Widzę że wy na forum jesteście najbardziej aktywne :) więc zadam wam pytanie i liczę na pomoc Nie dodawaj emotrk z tel bo wtedy ucina post. Pytaj, o co chodzi?
-
No i już mnie skopał mój maluszek kopie jakby że złości, że nie miałam dla niego czasu
-
Dopiero co się chwalilam, że czuję maluszka przez cały dzień, tak dzisiaj się zbuntował i ma mnie gdzieś. Miałam dzisiaj dość aktywny dzień. Sprzątanie, spacer, mycie podłóg. Mam nadzieję, że po prostu nie zajarzyłam ruchów. Zaraz się położę, poczekam i mam nadzieję, że poczuje ☺️
-
mamaAnia powiedz lekarzowi o tym na wizycie. Może to tylko sucha skóra. Musisz balsamować. Ja nie minie to faktycznie może być cholestaza. Ale nie ma co panikowac od razu ☺️ Ja czuję ruchy już kilkanaście razy dziennie. Można powiedzieć, że już są regularne. Ale tak naprawdę to do 24tc nie ma się czym martwić.
-
cyśka ja też często sikam. Na szczęście w nocy wystarczy raz, czasami dwa. Iwona ja w swoich trzech ciążach tak miałam. Normalnie włosy musiałam myć min co dwa dni, a w ciąży nawet i 5 nie robiło problemu. I włosy nie wypadaly. Piękne były ☺️ Ale minus taki, że wszystko to co nie wypadło w ciąży, wypadało po porodzie. I milaqm wrażenie, że zaraz będe Łysa... Teraz w tej ciąży jest inaczej. Od początku musiałam muc prawie codziennie taki tłuszcz. I włosy lecą od początku. Teraz już jest troszkę lepiej i te dwa, trzy dni czasami odciągne bez mycia. Mam nadzieję, że chociaż po porodzie lecieć nie będą. Ale jeśli masz tą opcję z pięknymi niewypadającymi włosami, to raczej bym nie liczyła na to, że tak zostanie ☺️
-
Edysia współczuję. Naprawdę. Ja też całe życie na wsi i w bloku bym się o prostu udusiła. Wiem, że czasami życie nie daje nam wyboru :( Życzę, żebyście kiedyś wrócili w spokojne strony. ☺️
-
Hej ☺️ cyśka bardzo ładnie Ci z tą dzidzią. Już niedługo, jeszcze trochę ☺️ Ja się wyspałam dzisiaj nawet. Przez to durne przedstawianie czasu teraz muszę gonić. Ledwo wstałam a zaraz trzeba się za obiad brać. Ja mam odporność na toxo. Miałam już w poprzedniej ciąży. Na szczęście. Nawet nie wiem kiedy to załapałam. Dziwi mnie, że nie dają na to szczepionki tak jak na różyczke. Przecież jest tak samo groźna ta choroba w ciąży.
-
No wreszcie nam się Kozica pokazała Ogrody mamy ogarnięte widzę
-
Bożka pięknie ❤️ Jednak posłużyło nam to słoneczko wszystkie dziś na powietrzu ☺️