-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Cobra
-
bławatek a co widzisz? W ogóle się nie otwiera czy w samej liście jest coś nie tak?
-
Ja rodzilam zawsze w ich koszuli. Szpitalnej. Dopiero po porodzie zakładałam swoją do karmienia. Ale jechałam rodzić zawsze w nocy więc niewielu mnie widziało binjak nadszedł ranek to nie ruszałam się z porodówki już. Ale teraz myślę też zabrać swoją. Przynajmniej mieć ją w gotowości ☺️
-
A co do diety i krzywej to ja nigdy nie zwracała większej uwagi na to co i o której jem. Nie miałam pojęcia, że to ma jakieś znaczenie a robiłam tą krzywa już trzy razy
-
kalina pod każdym moim postem jest lista sierpnióweczek ☺️ wystarczy tam kliknąć.
-
kasiaa no z imionami takie bardziej realne te dzieci Moje dzieci spały w rożkach. Tak w szpitalu były opatulone i tak robiłam w domu. U nas w szpitalu nie trzeba mieć swoich. Mają ładne rożki szpitalne. Ale tak się nauczyłam i też wygodniej mi z tym rożkiem karmić i w ogóle. A dzieci różnie reagowały. Jedno lubiło być mocno opiete rożkiem, drugie się denerwowało i wolało luz. Jak będzie teraz, zobaczymy...
-
No już jesteśmy brzuchatkami Każdy jedenjuz ładnie widoczny. Co do listy to mi się nudziło jak mąż zabrał dzieci z domu. Jak coś aktualizować komuś to dawajcie znać bo wielu imion nie znalazłam. Może są jeszcze nie wybrane a może przeoczyłam.
-
~Anna13 Kogo czeka jeszcze krzywa cukrowa? Jakos nie moge sie wybrac Ja robię w poniedziałek ☺️
-
katia z cukrzycą zaraz do szpitala? Myslam że ewentualnie do diabetologa po dietę lub insulinę jeśli trzeba, ale szpital? Współczuję :( oby wszystko było ok i szybko cię wypuścili...
-
sasanka masz piękny brzuszek ☺️ taki zgrabny. Zawsze mi się takie podobały, a ja mam takie bębny zawsze. Ale i tak je kocham ❤️
-
koza no tu się zgadzam. Elektroniczne bezdotykowe są do bani. Ile razy nie mierzyłam (czy to w uchu czy na czole) za każdym razem wychodziło coś innego. I różnica była spora. Stanęło na zwykłym, rtęciowym i mam pewność, że dobrze mierzy. Elektroniczny pod paszke też jest ok, ale musisz pilnować wymiany baterii bo jak jest słaba to też przekłamuje. A jak tam wasze brzuszki? Rośniecie? Ja jak zwykle już mam bombę, a to dopiero 24tc :/
-
Poza tym pozyskiwanie komórek macierzystych nie jest trudne bo są one wszędzie w naszym ciele. Można je pozyskać z krwi a nawet z tłuszczu. Medycyna teraz poszła do przodu. Jak cie stać to możesz zbankować. Ale wydaje mi się to po prostu zbędne.
-
pomarańcza nie chodzi o to, że się nie mówi o bankowaniu. Nie mówi się o leczeniu krwią pępowiniwą o ile w ogóle jakieś jest. W internecie często czyta się czyta się o przeszczepu komórek macierzystych, ale nigdy z krwi pepowinowej. A i tak większość tych przeszczepów jest przeprowadzone za granicą i to daleką granicą. Osobiście nigdzie nie widziałam wykorzystania krwi pępowiniwej w praktyce. Jedynie na ich stronie i na ich ulotkach (co jest zrozumiałe, bo to po prostu reklama.) musisz zgłębić temat sama, jeśli chcesz się zdecydować.
-
pomarańcza ja nie bankuje. Nawet jeśli zbankujesz krew, nie jest powiedziane, że jak będzie ona potrzebna to ja wykorzystają, bo komisja o tym decyduje. Poza tym komórki macierzyste da się pozyskać już w inny sposób i prawdę mówiąc nie słyszałam i nie czytałam nigdzie (poza strona banku krwi) aby kiedykolwiek się przydała tak naprawdę. Ale to decyzja indywidualna..
-
U nas od 2016r otworzono nowe skrzydło szpitala gdzie jest ginekologia a na przeciwko drzwi w drzwi położnictwo. Sale 2-3 osobowe z łazienką i miejscem na naświetlanie noworodków w razie potrzeby. Kiedyś były sale 3-4 i 5 osobowe i też bez łazienek. Ja jeszcze na tej starej rodzilam. Teraz to są luksusy Z synem miałam sale na przeciw porodówki. Dzielił nas wąski korytarz. Było słychać każdy krzyk rodzącej. (byłam sama w pokoju przez tydzień). Teraz jest inaczej. Pokoje w jednym miejscu, na środku jest dyżurka położnych a po drugiej stronie porodówka. Zobaczymy, czy jest tak fajnie jak myślę że jest
-
Jak was tak czytam, to myślę, że ten mój mały powiatowy szpital wcale nie jest taki zły. Na trzy porody lekarz był mi potrzebny raz. Tylko w pierwszej ciąży miałam lekarza że szpitala, który i tak się nie przydał. Kolejni nie pracowali w tym szpitalu. Nigdy nie poczułam, że jestem inaczej traktowana od innych. Wszyscy byli pomocni i czułam się dobrze zaopiekowana. Oby nam wszystkim na porodówce trafiła się super ekipa i pomocne Położne. I oby żaden lekarz nie był nam potrzebny ❤️
-
Sandra zazdroszczę ciepłego dnia. U nas od rana leje i 8 stopni jest. bławatek spokojnie dostaniesz zwolnienie od piątku. Musisz tylko powiedzieć ☺️ Ja nie biorę nic oprócz Letroxu na tarczyce. Brałam tylko kwas foliowy w każdej ciąży i tyle. Hemoglobina koło 12 się utrzymuje więc jest ok. Kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na wesele. Mam za miesiąc. Mam nadzieję, że w nią wejdę ☺️
-
Kasia miłej zabawy i najlepszego do siostry ❤️ ja na wesele idę za miesiąc. Mam nadzieję, że dam radę ☺️
-
Ja przy synu niczym nie smarowałam pupy. Jeśli pojawiło się jakieś zaczerwienienie, to lekka, cienka warstwa sudocremu i nie było śladu. Teraz też tak planuje. Myślę, że jeśli nic się nie dzieje, to lepiej niczym nie smarować i wierzyć, tak jak mówi zakochana. To wystarczy. W razie problemów dopiero sięgnąć po krem.
-
Ja będę prać koniec lipca, początek sierpnia. Jeden, dwa ciepłe dni wystarcza na wszystko. Piore w 40 stopniach w normalnym proszku. Prasować nigdy nie prasowałam i teraz też nie będę, bo nie bardzo widzę w tym sens. Ale ja do wielu rzeczy mam inne podejście od innych ☺️
-
Iwona wow... 9 szczeniaków? Co ty z nimi zrobisz? ☺️Piękne macie te rzeczy. Ja nadal nic. Najpierw muszę kupić komode, żeby to poupychać gdzieś.
-
No właśnie wiedziałam, że może tak być i nie panikowałam. Ale strach jednak był podświadomie. Mamy nową położną. Po poprzednim porodzie była taka starsza, nie za bardzo dobra. A teraz jest młoda, fajna, z doświadczeniem na porodówce i jeszcze wciąż przyjmuje porody. Fajnie byłoby trafić na nią ☺️ A seksu się nie boję na szczęście. Dopóki wszystko jest ok to działamy ☺️
-
Trzeba kombinować, bo dla każdego dziecka lepsze co innego ☺️ Ja byłam dzisiaj jednak u położnej, bo od wczoraj mam delikatne brązowe plamienia. Drugi raz mi się to zdarzyło w tej ciąży i to było po stosunku. Malucha czułam normalnie więc nie wpadłam w panikę. Gdyby to była krew to już bym była na IP ale to tylko brązowy śluz z jakiegoś pękniętego naczynka. Do lekarza się nie dostałam bo chyba mają wszyscy wolne i pomyślałam o niej. Oczywiście mnie uspokoiła, ale wolałam to usłyszeć od kogoś mądrego. Obie uzgodniliśmy, że spotkamy się dopiero po porodzie, bo co ona mi może nowego powiedzieć Jest jest szansa, że spotkamy się na porodówce bo nadal ma tam dyżury. Byłoby super bo to spoko babka ☺️ I uspokoiła mnie, że spokojnie w naszym szpitalu pozwolą mi rodzić SN po cc miód na moje uszy. Mówiła, że sama kilka dni temu taki poród przyjmowała... Cieszę się, że się z nią spotkałam.
-
koza ja używałam tych emolientow. One są faktycznie drogie, ale jedna butelka wystarczy naprawdę na długo. A później już można używać innych rzeczy jak dziecko już jest niemowlakiem a nie noworodkiem. Choc szczerze powiem, że cudów po tych emilientach nie ma. I tak musiałam czasami nawilżać skórę, choć nie za każdym myciem. Ja używałam Emolium i Olilatum. Ale czy to jest niezbędne to się zastanawiam sama....
-
zakochana o tej położnej ustawa weszła jakoś niedawno chyba. Ja trzy lata temu też tego nie miałam. Ale moja bratowa już tak. Ja mam nawet w karcie ciąży taka pieczątkę, że jest obowiązek kontaktu z położną po 21tc. Ja będę do niej szła jakoś za tydzień dwa i zobaczymy o co chodzi. Wiem że potem przyjeżdża z detektorem i mówi o różnych rzeczach, ale czy mi to potrzebne jak ja już czaarte maleństwo będę mieć?