Skocz do zawartości
Forum

aga27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez aga27

  1. Jestem jestem.
    Ostatnio trochę mało zaglądałam, bo mój mały tak mi dawał w nocy, że mi się życ odechciewało. Dzisiaj byliśmy u lekarza i w końcu odetchnęłam z ulgą. Oscar urodził się z sześcioma paluszkami na prawej rączce i właśnie dzisiaj miała byc podjęta decyzja kiedy ten szósty będzie usuwany więc cały ostatni tydzień chodziłam jak struta ale już mi lepiej bo lekarz mnie uspokoił. Operacja będzie w marcu lub kwietniu, decyzja należy do nas ale i tak będę się denerwowac:comp_ihate::comp_ihate::comp_ihate:.
    A dzisiaj mój maluszek przespał wspaniale prawie całą noc, tzn. od 23.30 do 7 rano :hamak: co ostatnio w ogóle mu się nie zdarzało więc rano byłam wniebowzięta. Ciekawe co będzie dziś. Trzymajcie kciuki.

  2. Ja właśnie odstawiłam tabletki. W ogóle nie lubię brac leków, czuję się po nich jeszcze bardziej chora i bez "bólu" pożegnałam się z tym wynalazkiem. Ale skutki uboczne były okropne. Okres miałam przez ponad 2 tygodnie. Czułam się zmęczona i osłabiona, ale na szczęście już koniec. Musimy wymyślic coś innego w "tej sprawie".
    A tak w ogóle to Oscar ma już pierwszy ząbek. Dzisiaj nam się pojawił, ale ile musieliśmy się przed tym namęczyc. Mały nie spał całą noc, 3 dni gorączkował i w ogóle był marudny i "ciężki". Mam nadzieję, że następne będą łatwiej wychodzic.

  3. Oj miśka znam to. Mój uważa, że jak wstaje do pracy o 6 rano to już nie musi wstawac w nocy do małego. Ale nieważne jest to że ja też wstaję codziennie do pracy, pracuję całymi dniami i jeszcze wstaję nocami do małego. Czasami mu się odmienia ale są to poszczególne przypadki. Wychowanie mamusi...

  4. I to właśnie chyba o to chodzi. Mały idzie spac przeważnie około 16-17, śpi jakieś 1,5-2 godziny i tak było wcześniej z tą różnicą, że ładnie zasypiał po kąpieli. Dziś np. położyłam go o 15.30 i spał prawie do 18.30. I właśnie przed chwilą udało nam się go uspac. Jest jeszcze dodatkowo marudny przez to przeziębienie. Ja chodzę niewyspana, nerwowa i w ogóle nic mi się nie chce a muszę miec jeszcze siłę na pracę. Chyba się sklonuję.

  5. Dzięki dziewczyny :36_2_45: ale wiem, że to dopiero początek.
    Ostatnio mój maluszek wymyślił sobie nową porę do spania. Wcześniej pięknie zasypiał po kąpieli, ale ostatnio nie ma nawet takiej opcji. Drze się w łóżeczku do momentu aż ktoś go stamtąd wyjmie i idzie spac około 12 w nocy. Nie mam pojęcia co robic. Próbowałam go przetrzymac z tym płaczem do momentu aż sam zaśnie ale mój mąż jest miękki i zawsze po jakimś czasie idzie i go wyjmuje i musimy czekac do północy. Nie chcę wrócic do bujania w wózku. Co radzicie?:o_no:

  6. :36_2_25:
    Brawo Tomuś!!!
    My jeszcze czekamy na ząbki, ale to już chyba niedługo.
    Mój Oscarek jest teraz przeziębiony :lup:. to chyba ta pogoda... Biedaczek kaszle i coś mu rzęzi. Musimy robic inhalację a mały tego nie lubi więc 2 razy dziennie mam cyrk.

  7. Mój mały niestety już od półtora miesiąca na butelce jedzie. Straciłam pokarm jak wróciłam do pracy i z ciężkim sercem musiałam przestawic małego na butelkę. Ale idzie nam to całkiem nieźle. Łyżeczką też ładnie je. On w ogóle dobrze je... :basen: Wsysa wszystko co mu podaję i na szczęście mu smakuje.

  8. Masz rację Agulaf. Chyba muszę w totka pograc:36_8_3:
    Mój też nie lubi się ubierac a najgorsze jest ubieranie po kąpieli, koszmar. Wszyscy sąsiedzi wiedzą że Oscar się kąpie :pool:
    Ale za to na dworze jest spokojny. Wcześniej było różnie , ale ostatnio jest nawet ok. Może dlatego, że był trochę przeziębiony i 3 dni przesiedział w domu więc teraz korzysta z każdej chwili na zewnątrz.
    A co myślicie o chodzeniu na basen z takim brzdącem? Ja mam ochotę, ale mam mieszane uczucia, czy to nie za wcześnie? Chodzicie ze swoimi?:snowboard:

  9. A ja miałam nadzieję, że jak mały jes podobny do tatusia to chociaż charakter będzie miał mój. Ja byłam wcielonym aniołkiem w tym wieku a małemu jak nie odpowiada np. leżenie w łóżeczku to wali nogami, że boję się że go rozwali. Mój mąż rozwalił dwa wózki zanim z nich wyrósł :in_love:

  10. Dziecko w tym wieku ma obiadki 150 g.
    Podstawą obiadku jest ziemniak. Do niego możesz dołożyc: marchewka, kwiat kalafiora, kwiat brokuły, biała częśc pora, fasolka szparagowa, burak, pieczarki, seler, cykoria (ale należy dokładnie wyciąc gorzką częśc ze srodka), cukinie lub sałatę. Wiem że w Polsce nie podaje się tak zróżnicowanego menu dla dziecka, ale według lekarzy jest to bezpieczne i sprawdzone. Są to warzywa, które możesz wprowadzic już od czwartego miesiąca.
    Przygotowanie:
    50 g ziemniaka + 100 g wybranego warzywa. Wszystko przygotowujesz na parze lub gotujesz w małej ilości NIEOSOLONEJ wody. Wszystko musi byc bardzo miękkie, wręcz rozpadające się. Potem dodajesz jakieś zioła np. bazylię, tymianek, pietruszkę, koperek, szczypiorek, do tego jeszcze łyżeczka do kawy oliwy z oliwek i wszystko miksujesz.
    Warzywa muszą byc "odleżane", nie prosto ze sklepu.
    Jeżeli chodzi o owoce to możesz podawac: banana, jabłko słodkie, gruszkę, brzoskwinię, winogrona białe obrane ze skórki i wybrane pestki.
    Przygotowanie:
    50 g banana (to podstawa) + 100 g wybranego owocu. Wszystko miksujesz. Jeśli wyjdzie za rzadkie możesz dołożyc biszkopty lub herbatniczki przeznaczone dla takich maluszków. Niestety nie wiem jakie są dostępne w Polsce. Wszystko miksujesz i podajesz.
    Jeżeli jedna porcja to za mało dla twojego szkraba to możesz dołożyc 20-30 g do obiadku- wybranego warzywka, a do deserku - wybranego owocu. Życzę smacznego.

  11. Ja swojego małego karmię tylko tym co sama zrobię, no chyba, że jestem w trasie lub "w gościach". To wcale nie jest takie trudne. Ja mam taką maszynkę, która nazywa się babycook ale nie wiem czy jest to dostępne w Polsce.
    Ale nawet bez tego przygotowywanie posiłków nie jest takie trudne. Warzywka przygotowujesz na parze, potem dodajesz tylko jakieś zioła i miksujesz na jednolitą papkę a owoce po prosu miksujesz. Uwierz mi, domowe wyroby są o wiele smaczniejsze niż te ze słoiczków. Jak chcesz to podrzucę ci kilka moich sprawdzonych przepisów. Mój mały ma 5 miesięcy więc w takim menu mam już doświadczenie.

  12. Ja też używam kosmetyków Nivea i uważam że są najlepsze. Dostaliśmy w prezencie zestaw Seba Med, hipoalergiczne bla bla bla ale szybko wróciliśmy do Nivea. Ale ostatnio malutki mój dostał chyba uczulenia na pieluszki bo ma okropnie czerwoną pupkę. Chciałam zaoszczędzic na pieluszkach ale chyba nic z tego nie będzie. Oscar ma po prostu aksamitną skórkę. :36_7_8:

  13. Mam nadzieję że to forum jeszcze nie wymarło:Hi ya!:.
    Mój mały też ma szósty paluszek tylko że jest on na prawej rączce i wyrasta od kciuka. Pod koniec miesiąca idziemy do lekarza i wtedy podejmie decyzję, kiedy będzie robiony zabieg. Sprawa jest trochę skomplikowana bo to jest prawa rącza i muszą to zrobic naprawdę dobrze, żeby mały nie miał problemów z pisaniem w przyszłości.
    Emilia, jak tam? Już po zabiegu? Jak to wyglądało?:phone:

  14. Dzięki Miśka za radę:36_4_12:. Ja do tej pory używałam Pentacremu, w działaniu niezastąpiony, ale niestety się skończył. Dzisiaj męczyłam męża żeby wycisnął resztki a jutro podrałuję do apteki po coś nowego a jeżeli chodzi o sudocrem to dla mnie nie jest to takie proste, bo ja nie mieszkam w Polsce. Jest tutaj odpowiednik i nazywa się Dermocrem, ale wolę pójśc i pogadac z "panią z okienka". Dziewczyny a co robicie z ciemieniuszką? Ja wylewam litry oliwki na głowę mojego Oscarka. Pomaga na kilka dni a jak odstawię na jeden chocby dzień to znowu jest to samo.:36_2_43:

  15. Właśnie trafiłam na wasze forum i witam wszystkie majowe mamuśki.
    Ja rodziłam 25-go maja o 23.37 czyli piękny prezent na Dzień Matki. Mały urodził się w 2 tygodnie po porodzie i poród miałam wywoływany, koszmar, ale opłacało się. Wystękałam maluszka 4145 g i 54 cm długości. Teraz skończył już 5 miesięcy, nie wiem kiedy to zleciało. Waży 10.5 kg i mierzy 74 cm. Kawał chłopa, cały tatuś. Nie ma jeszcze ząbków ale bardzo męczy sie przez dziąsełka. Wszystko co w rączkach to w buzi. Jakiś miesiąc temu pierwszy raz obrócił się z pleców na brzuszek ale chyba mu się to za bardzo nie podoba bo nie chce mu się tego powtarzac zbyt często. Za to siedzi już bardzo pewnie. Je z apetytem wszystko co mu przygotowuję. Najbardziej lubi banana z jabłkiem jako deserek a na obiadek ziemniaka z marchewką lub brokułą. Chociaż ostatnio przekonał się też do cykorii. I ta okropna ciemieniuszka. Jak już się cieszę, że wyleczyłam, to ona jest znowu. Tak samo jest z odparzeniem pupy. Muszę wykombinowac jakiego kremu jeszcze nie używałam, może się uda. Pozdrawiam wasze maluszki. Ucałujcie je na dobranoc.

  16. Ja właśnie też mam podobny problem. Jeszcze 2 tygodnie temu mój Oscarek przesypiał całe noce i byłam z tego powodu nad wyraz szczęśliwa bo miał skończone 4 miesiące a tu bach. Zaczęło się od dwóch pobudek w ciągu nocy a teraz to już nawet nie śpi w łóżeczku tylko w wózku żeby było mi łatwiej. Nie miałam pojęcia co to może byc, myślałam że głód więc podawałam butelkę, którą zjadał, żeby za 4 godziny znowu się obudzic i tak non stop. Ostatnie noce były jeszcze gorsze. Na zmianę z mężem usypialiśmy go bujaniem, śpiewaniem, herbatkami itp. W końcu zaczął marudzic w dzień a dziś był już nie do wytrzymania. Podałam mu lek przeciwbólowy i to było to a jak jeszcze dałam mu mój palec do gryzienia to w ogóle był w siódmym niebie. Jednym słowem ząbki i nic innego. Życzę cierpliwości wam i sobie:36_2_21:

  17. Witam wszystkie forumowiczki!!!
    Jestem zalogowana już od jakiegoś czasu, ale mój kochany synuś dba o to abym nie psuła wzroku przed komputerem. Pochodzę ze wschodu Polski ale obecnie mieszkam w Brukseli. Może jest tutaj ktoś z tych okolic? Pozdrawiam wszystkie mamusie!!!

  18. Jestem w 36 tygodniu ciąży i od 10 lat choruje. Dopiero teraz trafiłam na to forum. Mój adres mailowy akalenczuk@wp.pl. Chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami i posłucham rad innych mam. Ja leczę się poza granicami Polski i póki co moje maleństwo rozwija się bardzo dobrze. Czekam na wiadomości i pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...