angela00000

Arisaangela00000Arisa ale ja leżę cały czas a laptop ze mną w łóżku Wolisz z laptopem leżeć niż z mężem?W sumie racja,bo jak Cie wkurzy to zawsze można go wyłączyć Po pierwsze mąż w pracy :) No a po drugie z tym wyłączaniem to święta racja

Arisa ale ja leżę cały czas a laptop ze mną w łóżku

Cześć dziewczyny :) Faktycznie to już 100 stron A ja właśnie wstałam, i coś mnie mdli i w ogóle jakoś się cała trzęsę nie wiem czy to po tym fenoterolu ale było już lepiej tylko raz kiedyś tak miałam i widocznie znowu mam taki dzień. Na dworze ślicznie biało i -3 stopnie.Po prostu śliczna zima i znowu coś śnieg zaczyna pruszyć tylko z tego co słyszę to strasznie wieje... Wstawię Wam fotki jak to u mnie za oknem wygląda :) Miłego i spokojnego dnia.Buziaczki gorące.

Cześć dziewczynki :) Marta zdrówka dla Bartka.Oby mu szybko przeszło. Cafe odpoczywaj kochana odpoczywaj póki możesz :) A ja właśnie wstałam, i coś mnie mdli i w ogóle jakoś się cała trzęsę nie wiem czy to po tym fenoterolu ale było już lepiej tylko raz kiedyś tak miałam i widocznie znowu mam taki dzień. Miłego dnia.Buziaki

Eulalia kochana rób rób i czekamy na foto :) A ja dzisiaj z mężem mamy dzień lenistwa i większość czasu leżymy w łóżku.Wstajemy tylko po to żeby obiadek zrobić,pomyć naczynia i powiesić pranie bo malusie mężuś wstawił.I jest tak fajowo że żal że ten dzień już się kończy.

Mamma kochana ja takie ruchy że wiedziałam że to dzidzia poczułam jakoś w 16 tyg. ale nie były za mocne.Prędzej właśnie tak jak Ty miałam coś takiego i też myślę że to maleństwo a jak się mojej gin. pytałam to mówiła że to możliwe.Więc to pewnie maluszek jeszcze tak nieśmiało daje znać o sobie Asiu gratuluję 20 tyg. ciąży.Połowa za Tobą a teraz to zobaczysz zleci jeszcze szybciej

Cześć dziewczynki :) Co tam u Was? U mnie biało i pięknie za oknem aż wyjść się chce :) Za to z mężusiem zrobiliśmy sobie dzień rozpusty i cały dzień spędzamy w łóżeczku tylko tyle co obiadek zrobić i naczynka pomyć.I tak wstaliśmy dzisiaj dopiero po 10 :) No i wstawiam Wam mój brzusio :) Miłego dnia.

Dzień dobry :) Arisa jak ja Ci zazdroszczę lepienia tego bałwana Gosiu kochana ślicznie wyglądasz A co do siary to ja się czuję jak krowa dojna tak mi leci A ja się pokusiłam i tak jak Gosia wstawiam swoje foto. Miłego dnia życzę.

Nie wiem ale ordynator mówił żebym do 34 tyg. brała ale mam to jeszcze z moją gin. ustalić. A ja biorę co 6 godzin, czyli 4 dziennie. Znowu znajomej siostra brała fenoterol żeby właśnie nie urodzić to tak jej ciążę podtrzymał że jak odstawiła w 37 tyg. to musieli jej poród wywoływać :) No i bądź tu mądry.

Będę już w 34 tyg. ciąży za dwa tyg. no i u mnie duży plus że maluszek jest już teraz duży bo waży ponad 2000 g więc jakbym rodziła za 2 tyg. to nie byłoby komplikacji.No ale ja bym chciała do 36 chociaż wytrwać.2 grudnia mam wizytę u mojej gin. to się zapytam jak długo mam brać ten fenoterol.Ja oprócz tych biorę jeszcze aspargin 3x2 no i prenatal. U mnie to wiesz Oliwka jest u dziadków bo przy niej bym nie dała rady leżeć bo mój do pracy a tam się nią bynajmniej zajmą i troszkę mi ciężko bez niej no ale jak te dwa tygodnie miną to wraca moja córcia :) A no i mi już lekarz w szpitalu powiedział że mam się nastawić na kolejną cesarkę bo dzidzia pośladkowo ułożona.

Eulalia no w zasadzie to ok.Skurczyków nie mam plamienia żadnego też.Po tym fenoterolu się uspokoiło choć czasem jeszcze łapki mi się trzęsą,ale położna powiedziała że jak popijam tabletkę wodą to mam więcej jej wypić żeby bardziej ona się tam rozpuściła to wtedy ręce tak nie latają no i na uspokojenie serca biorę do tego isoptin.Ty też masz??? No i łóżko.Gorzej psychicznie bo już mnie to wszystko dobija,leżenie nic nie robienie i tak dalej.Chciałabym już być po ale teraz muszę minimum dwa tygodnie wytrzymać żeby te pęcherzyki płucne się maleństwu rozwinęły.Dziękuję że pytasz A Ty kochana?

Elina1989Dzień dobry:)Znowu dwa dni w tył ale nadrobiłam zaległości. NitkaŻyczę zdrówka, trzymaj się tam jesteśmy z Tobą:* Mini Wielkie dzięki, że nas informujesz o jej stanie i maluszka:* Napewno wszystko będzie dobrze. Krawatek gratulacje dla kuzyneczki:) I współczuję z powodu złego stanu babci...:(Niech sie trzyma dzielnie. Arisa Przeżyjesz:P nie masz co narzekać, lepiej chyba jak jest w domu niż jak by go miało nie być, co? Marta i Eulalia fajnie, że napisałyście też trochę o tym jedzeniu, dzięki:)Ja też myślę, że trzeba stopniowo ipomału zacząć wprowadzać pokarmy, tylko teraz to też się fajnie mówi, jak się jeszcze dzidzia nie urodziła i nie wiemy czy będzie tak czy tak. A co to normalnych jabłek nie można jeść?:( tylko te gotowane? Winogrony też podobno nie za bardzo:/ Angela to mąż Ci zakupy zrobi...Ale fajnie, widać chyba zna się na rzeczy. Ja mojemu bym musiała godzinami tłumaczyć jak dany produkt wygląda, ile go jest, jaka firma i w ogóle...:P Cafe Ty mówisz, że nie masz dużego biustu B-C, a ja mam małeB:/ A miałam A- katastrofa losu, troszkę urosły w ciąży ale minimalnie bo dalej chodzę w tych samych stanikach, a zawsze kupowałam te push up - bo wstydziłam się że taka ze mnie deska:( Zobaczymy czy troszkę jeszcze urosną... Ale zima na podwórku. Wiecie co Wam powiem moja mama z tatą zabili indyka bo tam ktoś z rodziny chciał kupić i jak go oszkubali, wypatroszyli i potem zważyli to ważył 19 kg!!! wielki prawda?:) taki mały zapaśmik:) Tak to mam jeszcze pytanko, bo już sama nie wiem. Od 3 dni w dole brzuszka odczuwam takie ,,pukanie'' czyli : puk---2 s przerwy, puk----2s przerwy,puk itd przez jakies 10 min czasami nawet 2 razy w ciągu dnia. Powiedzcie mi czy to jest czkawka czy mam zadzwonić do lekarza bo tak dziwnie mi ztym...Wy się tam lepiej znacie ode mnie... Jeszcze tu wrócę:P Pozdrówka:* Elina mój mi wszystko kupi.Nawet nie muszę mu nic tłumaczyć.Zresztą on woli chodzić na zakupy bo.... mniej pieniędzy wyda niż ja Bo ja zawsze dokupię więcej bo może się przyda a on tylko to co potrzeba i basta. Co do wiaderka to ja też nie jestem za tym i nie kąpałabym dziecka w nim. Bardzo się cieszę że u Nitki wszystko w porządku i maluszek jeszcze w brzuszku. A ja mam uczucie że dzidziolek mi coraz niżej już schodzi,a może i się mylę ale tak czuję.

Darenka niestety gulka dalej jest, gorzej mi się oddycha i tak jakoś nawet głos zmienia więc dzisiaj na noc mleczko z miodem. Asia no kochana chciałabym zobaczyć minę Twojego męża Dziękuję za słowa otuchy Aga kochana wytrwałości życzę choć wiem że jest ciężko.... Trzymaj się kochaniutka.

Cześć dziewczynki :) U mnie za oknem biało jak diabli, śnieżek ciągle sypie a mi się marzy mały spacerek choć taki na 10 min. Ja uwielbiam taką pogodę i oddałabym wszystko żeby wyjść na moment.... A do tego czuję na gardle jakąś gulkę, pewnie migdał mi się powiększył.Muszę coś wziąść na to gardełko żeby mi się dalej nie rozwinęło jakieś choróbsko... Dbozuta kochana bardzo bardzo się cieszę że Twoje sprawy tak fajnie Ci się potoczyły i że masz gdzie wracać i że podwyżka i w ogóle.Naprawdę super Miłego dnia.Buziaczki

Witajcie :) Oleńko kochana pytasz o moje zajęcia na kanapie hm.... a więc oprócz leżenia to gapie się w tv , albo siedzę na necie bo wzięłam laptopa do łóżka.... albo śpię i tak w koło.Niedługo zwariuję.Chyba sobie jakąś książkę fajną zamówię ale ja tak lubię czytać że nawet 400 stron ma raptem na 3-4 dni. A no i mam jedną abstrakcję bo co jakiś czas dzwoni mi alarm w telefonie bo tabletki trzeba brać a biorę często.Bo tak aspargin biorę 3x2, isoptin biorę o 8 - 16 - 24 i fenoterol biorę o 6-12-18-24.No i tak w koło... A teraz czuję że mi się migdał powiększył tak mi się wydaje bo czuję jakąś gulkę w gardle,mam nadzieję że bardziej się nie rozchoruję przypadkiem a dzisiaj już coś sobie wezmę na to.A samopoczucie jakieś do bani, tysiące myśli mi chodzi po głowie i niekoniecznie pozytywnych,no i co rusz płaczę.... jakiegoś doła przyłapałam... No to się rozpisałam.... Miłego dnia.Buziaczki

Witajcie :) Mamma śliczna fasolka :) Oopsy Daisy oby noga szybko przestała boleć. No i ja Wam porcyjkę przesyłam: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Buziaczki

agalk28tesciowa wlasnie zmarla Bardzo bardzo mi przykro kochana.Trzymaj się.I światełko dla teściowej [*]

O tak ogromne.I zrobię wszystko to znaczy będę leżała tyle ile tylko trzeba aby maluszek rozwinął się i żeby było wszystko w porządku. A miałam Wam powiedzieć i zapomniałam... jak leżę na boczku to moje maleństwo piąstkę mi pokazuje Tak fajnie wypycha z boczku że i tak fajnie czuć no i widać a czasem nawet uda mi się dotknąć i popukać to mi dzidziuś odpukuje.Ale uczucie boskie.

Asiu póki co to nie dostanę.Czekam te dwa tyg. aż dzidzia sama sie rozwinie.No chyba że odpukać znowu coś by się działo no to wtedy dadzą.Ja to się nawet cieszę bo wolę żeby te pęcherzyki same się wykształciły więc leże nałogowo i czekam.Zobaczę co mi moja gin. powie jak do niej pójdę. Kochana bardzo fajnie że u Ciebie lepiej.I oby tak dalej A ja mam znowu jakąś manię że brzuch mi twardnieje choć staram się go tak nie dotykać żeby macicy nie "drażnić"... ba nawet przestałam kremem brzuszek smarować żeby go tylko nie masować.Nie wiem może przesadzam ale teraz jestem taka przewrażliwiona że szok A żeby do łazienki iść na siusiu to makabra jakaś.... Ech jak ja bym chciała już być po porodzie no ale cierpliwie staram się czekać... Przepraszam że tak Wam smęcę.... ale musiałam się komuś wyżalić a mój mężuś do pracy poszedł i nie mam komu a on to i tak chyba już ma dość mojego smęcenia choć nie okazuje tego tylko dzielnie mnie pociesza....

Cześć dziewczynki :) Ja tu zaglądam bo mam nadzieję na jakieś wieści od Nitki a tu dalej cisza.... A co do jedzenia to ja mówię szczerze że się nie ograniczałam.Oczywiście tych wzdymających mało jadłam ale jak dostałam ochotę na kapuśniaka to się nie mogłam oprzeć i zjadłam troszkę i małej nic nie było.No i tak jak Cafe napisała co położna to inna opinia... A mój mąż mnie dzisiaj poprosił żebym już mu zrobiła listę zakupów i już na święta Miłego dnia.Buziaczki

Witajcie :) A tu jak zwykle spokój i cisza.... Sandra kochana bardzo fajnie że z Nadią i u Ciebie wszystko w porządku.Bardzo fajnie no i duża z niej kobietka No a u mnie dalej nie wiadomo co bo jak byłam w szpitalu nie i jak robili usg to z nerwów to ja się nawet zapomniałam pytać Ważniejsze wtedy dla mnie było żeby wszystko było ok.No ale jak moja gin. będzie mi robiła usg to się będę pytała może akurat dzidziuś pokaże co tam ma realne.pl dziękuję kochana.Aż mi się troszkę lżej zrobiło Miłego dnia.Buziaczki

U mnie w szpitalu trzeba mieć swój...

Kochana to daj znać jak już będziesz wiedziała co prawnik Ci powie.To super że masz oparcie w mężu.Ja trzymam kciuki

Dbozuta kochana nawet brak mi słów żeby Cię pocieszyć.Ale dlaczego chcą żebyś oddała im kasę za studia? No ja się nie wygłupiam, to ten mój dzidziek coś mu się spieszy.No ale póki co po tabletkach mam spokój i nie ma żadnych skurczy.Zobaczymy jak dalej.Dla mnie teraz najważniejsze są te dwa tygodnie ze jakby nawet urodziła sie w 34 tyg. to lekarz powiedział ze byłoby wszystko ok bo pęcherzyki płucne były by już rozwinięte no i moja dzidzia już teraz jest duża bo ma ponad 2000g.No a ja mam w planie do 36 tyg. wytrzymać ale zobaczymy jak to będzie.

Asiu dziękuje już wiem bo sie jednak przeszłam do tego zusu i teraz jestem spokojna.Wizyta u gin. na 02.12.A po tym fenoterolu to tak raczki już sie nie trzęsą czasami tylko ale właśnie po to dali mi ten isoptin na wyciszenie i dotlenienie serca. Kochana musisz jeszcze troszkę dać rade już polówka za Tobą,a wiem ze ciężko ale jest o co i dla kogo pocierpieć.A jak Ci lepiej jak sie wygadasz to smaruj nam tu ile wlezie.