-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ronia
-
MM udanej wizyty w PPP Maćka wczoraj przypiłowałam i na półtorej strony napisał pracę domową
-
zana27Dzień dobry ;) Biorę sie za dalsze wystawianie ciuchów ;/ Wczoraj wieczorem poprasowałam następną partię.. Moze wiecie co u Marhand? Nie odzywa się .. ja niestety nie wiem :(
-
zana27ja wkurzam się z wystawianiem ciuchów na allegro ;/ strasznie wolno to idzie;/ szlag mnie trafia ;/ daj link :)
-
zana27Q dzięki. Mam acidolac i podam mu na wieczór na wszelki wypadek. Bo tam wiesz, buźki były itd tzn że Lu musi sobie szukać nowego mena hmmmm
-
zana27ronianie nie idęCzyli podjęłaś decyzję... Wiem, ze łatwo nie było. nie mam z kim Oli zostawić
-
zbieram się kobietki zaraz idę do szkoły
-
Mama_MonikaroniaMama_Monikano właśnie, bo z płatną praca to wiem, że tak jest, że nie wolno takich rzeczy robic albo i nie wypada, bo u nas w pracy był taki przypadek, że facet u nas pracował od pon-pt. a weekendy handlował na targowicy, no i kiedyś go szef przyczaił i była rozmowa konkret, albo pracuje tu albo na targowicy :/ tylko że ja pieniazków nie dostaje tyle że dzieci mnie rozpoznają nauczycielki z pracy tamtędy wracają do domu nie wiem co robicale, że wstydzisz sie czy co? poprostu .......zarabiam/dorabiam/pracuję/pomagam komuś bo mnie poprosił. a moze wtedy dzieciaki będa chętniej kupowały truskawy ...:) nie nie wstydzę się a kase na czesne na studia też muszę mieć hmmm
-
Mama_Monikano właśnie, bo z płatną praca to wiem, że tak jest, że nie wolno takich rzeczy robic albo i nie wypada, bo u nas w pracy był taki przypadek, że facet u nas pracował od pon-pt. a weekendy handlował na targowicy, no i kiedyś go szef przyczaił i była rozmowa konkret, albo pracuje tu albo na targowicy :/ tylko że ja pieniazków nie dostaje tyle że dzieci mnie rozpoznają nauczycielki z pracy tamtędy wracają do domu nie wiem co robic
-
zana27roniaja nigdzie nie pracuje na praktyki chodzę charytatywnie w zasadzie bo nikt mi za nic nie płaci jestem tam gościema czemu tak ? bo to praktyki nie staż na potrzeby zaliczenia zajęć z uczelni
-
ja nigdzie nie pracuje na praktyki chodzę charytatywnie w zasadzie bo nikt mi za nic nie płaci jestem tam gościem
-
Dzwonił do mnie przed chwilką J mówi że może mi załatwić pracę 6h dziennie sprzedaż truskawek nie wiem co mam odp kasy brakuje tylko kurcze ty jest zaraz koło szkoły w której mam praktyki wypada nie wypada dziewczyny HELP
-
Olka je wszystkie w tej chwili wsuwa włoskie
-
moja zjadła śniadanie teraz wcina orzechy i ogląda Titki ja zaraz idę wstawić zupkę i nastawie owocki na galaretkę
-
zana27Mama_Monikazana wirus nawet 3-4 dni może sie rozwijać, zanim da objawy :/teraz zrobił kupę. Jak na razie normalną zana co ma być będzie wiesz? a co do kostek to hmmm to chyba głupota i tyle
-
zana27roniachyba nie doczytałam co z Titem ?wczoraj bawił się z koleżanką a ta nie wiadomo skąd biegunki dostała, że az się z niej woda lała ;/ i myślisz że mógł od niej podłapać?
-
chyba nie doczytałam co z Titem ?
-
Mama_MonikaroniaMama_MonikaRonia a nie zauwazyłaś u niego, że ostatnio wogóle je więcej? wiesz co on by w ogóle czasem chyba mógł nic nie jeść i trudno go zmusić do jedzenia kanapki np tylko serki homo i płatki obiad jak cię mogę a na kolacje znowu najchętniej serki też z tym walczeale tych kostek sory nie rozumiem Ty wiesz, ze moja tez miała taki okres, że własnie te kostki po kryjomu jadła, ja nie wiem co to wogóle było :/// a nie zrobił sie ostatnio taki...apatyczny?, że nic mu sie nie chce, najchętniej nic by nie robił, nic go nie obchodzi itd.? dlatego pytam , bo moja ostatnio ma jakis zwiekszony apetyt , chyba mi sie wydaje, ze znowu jakis skos wzrostowy sie u niej szykuje:/ w życiu bym nie wpadła na to aby te kostki jeść przecież to chemia i okropne w smaku czy to jakaś moda czy co nie wiem. Twoja też to ładnie ;/ Co do wzrastania dziewczęta teraz właśnie rosną chłopcy później dojrzewają więc pałaszowanie pewnie jeszcze przede mną
-
Mama_MonikaRonia a nie zauwazyłaś u niego, że ostatnio wogóle je więcej? wiesz co on by w ogóle czasem chyba mógł nic nie jeść i trudno go zmusić do jedzenia kanapki np tylko serki homo i płatki obiad jak cię mogę a na kolacje znowu najchętniej serki też z tym walcze ale tych kostek sory nie rozumiem
-
A tak poza tym cześć i wszystkiego naj naj z okazji Dnia Mamy (ja już wczoraj dostałam tzn sama zobaczyłam 1 w kartach pracy syna za nieodrobioną lekcje )
-
MM o tym wszystkim mu mówiłam były rozmowy nic nie dały był układ że ma nam mówić nawet najgorszą prawdę i co nic nie wiem co jest ale ostatnio znajduje u niego wyjedzone kostki rosołowe nie miesci mi się to w pace po kiego on to je prosiłam żeby tego nie robił tłumaczyłam i co wczoraj wplecaku znalazłam kolejny papierek po kostce i wpierał mi że to po gumie ze sklepiku szkolnego
-
u nas jedyne co może by zadziałało to przestać sie do niego odzywać i traktowac ja powietrze on tego nie znosi przychodzi mówi do ciebie przeprasza zagaduje głaszcze cie matko horror dobra idę się z tym przespać w towarzystwie chrapiącego już małżonka do juterka Aniu i dzięki za rozmowę dobrej nocy
-
ania_83roniaania_83Roniu już nie stresuj się, jutro na spokojnie pomyśl jakie metody zastosować dla Maćka i na pewno się uda, jesteś mądrą mamą, na pewno dasz sobie radę dzisiaj jesteś zdenerwowana i nic dobrego nie wymyślisz a w złości to tylko coś głupiego się powie albo zrobi a jak Twój mąż? bierze aktywny udział w wychowywaniu dzieci? bo u mnie to różnie, ale najczęściej jak już wróci z pracy to stawia raczej na zabawę J ogólnie robi co może ale wiesz on raczej typ surowego ojca a skoro do M nic nie przemawia zakazy nakazy krzyki prośby nic to niestety trzeba mu było krążenie krwi w pupsku poprawić kurcze ja wiem że to nic nie daje ale szczerze ja widze że jemu w sumie tak naprawdę na niczym nie zależy nie robi sobie nic z naszych zakazów czy kar i to najgorsze nie ma czego co jeśli bym mu zabroniła podziała na niego jak bodziec do poprawykurcze, to rzeczywiście ciężko, a na czym mu zależy najbardziej? tego mu zabrońcie u mnie jak na razie oczywiście, bo przypuszczam że może się to zmienić jak Mikołaj będzie starszy, ale to ja jestem surowa a tato jest do zabawy a wiesz dlaczego dzieciom na niczym nie zależy? bo mają za dobrze, mają wszystko czego chcą i robią co im się podoba zabronisz komputera włączy TV zabierzesz TV bedzie bawił sie kartami zabierzesz karty wezmie książki i czasopisma do zabawi nie zabierzesz go na turniej spłynie ja po kaczce powiesz ze nie jedzie na trening to powie że dobrze to sobie odpocznie bo jest zmęczony i tak w kółko nie znajduje czegoś na czym by mu cholernie zależało u mnie własnie J jest surowy ja też potrafie jak się mnie ostro wkurzy tylko wiesz do tego też trzeba mieć charakter a ja chyba dobrego do bycia taką ostrą nie mam
-
ania_83Roniu już nie stresuj się, jutro na spokojnie pomyśl jakie metody zastosować dla Maćka i na pewno się uda, jesteś mądrą mamą, na pewno dasz sobie radę dzisiaj jesteś zdenerwowana i nic dobrego nie wymyślisz a w złości to tylko coś głupiego się powie albo zrobi a jak Twój mąż? bierze aktywny udział w wychowywaniu dzieci? bo u mnie to różnie, ale najczęściej jak już wróci z pracy to stawia raczej na zabawę J ogólnie robi co może ale wiesz on raczej typ surowego ojca a skoro do M nic nie przemawia zakazy nakazy krzyki prośby nic to niestety trzeba mu było krążenie krwi w pupsku poprawić kurcze ja wiem że to nic nie daje ale szczerze ja widze że jemu w sumie tak naprawdę na niczym nie zależy nie robi sobie nic z naszych zakazów czy kar i to najgorsze nie ma czego co jeśli bym mu zabroniła podziała na niego jak bodziec do poprawy
-
wiadomo każde inne ;/ ciężko oceniać Ola chwilami też wydaje mi sie strasznie uparta ale nie zawsze tak z nią jest a swoją drogą to mówią coś wasze dzieci przez sen ? Moja ostatnio mnie wzywa