Mama_MonikaNiestety nie żarty, poza tym zostałam bardzo źle potraktowana, nie chciałam podpisac wypowiedzenia, że potrzebuję 5 minut na zastanowienie, że chcę do swojego prawnika zadzwonić, że chyba mam jakies prawa jako pracownik, a mnie poprostu nie wypuszczono z pokoju, zostałam zastraszona, nakrzyczano na mnie...
uciekłam stamtąd rozstrzęsiona i z płaczem, jak mała dziewczynka...:///
z jednej strony się cieszę, że skończyło się wykańczanie psychiczne, stres i presja.
jestem załamana, a z drugiej strony uuuuffff....
wirtualnie ale ściskam. Wydawało mi się że ty masz pewną pozycję tam. Co to było zmiana kierownictwa czy jak ? Ale czemu nie jarze