-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ronia
-
Izak1979ja je kiedyś kupiłam w biedronce...no Rońka nar azie nie ma kasiory na elektryczny wiec zostają gliniaki...ale muszę poczytać, żeby się przekonać do nich.. ciotka tak sobie żartujemy nie ? Kiedyś były tylko takie na kaloryfery i stykało a jeszcze wcześniej to ogrzewania nie było więc i nawilżacze zbędne były
-
ja kupiłam swója za 89.90 w polo markeciebez kurzu oryginalnie zapakowany nie śmigany
-
Izak1979roniaIzak1979ja nie jestem przekonana do nawilżaczy, mam kupione puszki gliniane takie na grzejniki, wlewam tam wodę i jest git a w takim nawilżaczu nazbiera się kurzu, brudu różnego i będę sobie nabaktriowywać chałupkę...pi^%^^ta jestem, ale na sama myśl o tym mam dreszcze..hahaha Izuś a do takiego na kaloryfer to kurz ci się nie dostaje ? Oczywiscie że się dostaje i pływa sobie w wodzie nawet nie wiem czy nie więcejja mam nawilżacz a jak coś kładę reczniki mokre na kaloryfer no tak, ale jestem w stanie to umyć w każdej chwili...i nie gadaj mi bo i tu nie będę wody wlewać...hahahahahah ja uważam że tam jest więcej roztoczy ciotka niż w takim co wlewasz wodę i zamykasz pojemnik i taki nawilżacz też można umyć
-
zana27Echhhh...Juz czułam jak moja głowa wita się z poduszeczką a tu synio się rozbrykał
-
ania_83no ja też kładę ręczniki mokre, ale czy to wystarczy? Roniu a Ty masz elektryczny? mam taki malutki jak czajniczek i para sobie z niego bucha buch buch
-
Izak1979ja nie jestem przekonana do nawilżaczy, mam kupione puszki gliniane takie na grzejniki, wlewam tam wodę i jest git a w takim nawilżaczu nazbiera się kurzu, brudu różnego i będę sobie nabaktriowywać chałupkę...pi^%^^ta jestem, ale na sama myśl o tym mam dreszcze..hahaha Izuś a do takiego na kaloryfer to kurz ci się nie dostaje ? Oczywiscie że się dostaje i pływa sobie w wodzie nawet nie wiem czy nie więcej ja mam nawilżacz a jak coś kładę reczniki mokre na kaloryfer
-
troszkę ale nie wiadomo ile to potrwa z tym spanie ta zmiana
-
tak ostatnio wstaje punkt 9 a chodzi spać zaraz po 22
-
Heja mM można dawać cynamon
-
Izak1979roniaIzak1979dziewczyny a powiedzcie mi czy dajecie na wypominki za swoje dzieciaki i jak czy z nazwiska czy nie, bo ode mnie nikt z nazwiska nie chce przyjąć tylko za dusze w czyścu cierpiące...i nie ukrywam, ze bardzo mnie to boli podobno za takie niewinne dziecko bez grzechy np mszy Ci nikt nie odprawi ale może być w intencji rodziców odprawionano to wiem... w związku z tym nie daje
-
Izak1979dziewczyny a powiedzcie mi czy dajecie na wypominki za swoje dzieciaki i jak czy z nazwiska czy nie, bo ode mnie nikt z nazwiska nie chce przyjąć tylko za dusze w czyścu cierpiące...i nie ukrywam, ze bardzo mnie to boli podobno za takie niewinne dziecko bez grzechy np mszy Ci nikt nie odprawi ale może być w intencji rodziców odprawiona
-
zana27roniaMama_Monika Obiecałam że już nie będę pisac na ten temat i nie piszę, ale jestem z Tobą Ja znów mam doła w teoretyczne urodziny moich dzieci w sierpniu, bo im nie było dane nawet oczek otworzyć,a może i lepiej... nie wiem...nic nie jest tej pustki w stanie zastąpić, nawet kolejne dziecko które się przecież bardzo kocha,nic... to zostaje i już :( prawda prawda ... ja mam setki tysiące pytań które mi krążą a ich odpowiedzi to jak wielkie nieogarnięte dla mojego rozumu tajemnice i od 3 prawie lat mam już tak że myślę o śmierci i nie w kwestii pozbawienia siebie życia tylko tego co jest po nim. Pewne lęki obawy być może jestem zbyt małej wiary ale to wszystko unosi się nademną jak powietrze i nie ma dnia abym o tym nie myślała. Co będzie gdy mnie nie będzie, co ze mną, co z innymi ...tego jest niezliczona ilość i powiem Wam męczy mnie to. Czasem patrząc na życie innych na choroby zastanawiam się czy i ja na coś śmiertelnie nie zachoruje. Może to już obsesja a może STAROŚĆ ??! Roniu kochana moim zdaniem za dużo przezyłaś i teraz boisz się o siebie i swoich bliskich ...Ale to tylko moje przemyślenia. I tak jesteśmy z Toba... ja wiem że na czerep mi padło zdaje sobie sprawę
-
Mama_Monikaroniaania_83Izak, Roniu tulam ja to mam trwały uraz do 1.11 do dnia dziecka do dnia matki do 31.01 myślami zawsze bliżej śmierci niż jakiej euforii radości Obiecałam że już nie będę pisac na ten temat i nie piszę, ale jestem z Tobą Ja znów mam doła w teoretyczne urodziny moich dzieci w sierpniu, bo im nie było dane nawet oczek otworzyć,a może i lepiej... nie wiem...nic nie jest tej pustki w stanie zastąpić, nawet kolejne dziecko które się przecież bardzo kocha,nic... to zostaje i już :( prawda prawda ... ja mam setki tysiące pytań które mi krążą a ich odpowiedzi to jak wielkie nieogarnięte dla mojego rozumu tajemnice i od 3 prawie lat mam już tak że myślę o śmierci i nie w kwestii pozbawienia siebie życia tylko tego co jest po nim. Pewne lęki obawy być może jestem zbyt małej wiary ale to wszystko unosi się nademną jak powietrze i nie ma dnia abym o tym nie myślała. Co będzie gdy mnie nie będzie, co ze mną, co z innymi ...tego jest niezliczona ilość i powiem Wam męczy mnie to. Czasem patrząc na życie innych na choroby zastanawiam się czy i ja na coś śmiertelnie nie zachoruje. Może to już obsesja a może STAROŚĆ ??!
-
dobra ja musieć się zbierać do stolicy dokumenty z niedoszłej szkoły odebrać i wałeczki do paczuszek kupić i koraliczki zamówione do kolczyków odebrać później młody ma trening więc też mnie nie budziet :)
-
ania_83Izak, Roniu tulam ja to mam trwały uraz do 1.11 do dnia dziecka do dnia matki do 31.01 myślami zawsze bliżej śmierci niż jakiej euforii radości
-
moja też poleciała odp
-
MM mam nadzieję że coś znajdziesz to co mówicie że ten pomysł z Pucharem Świata w zakoPanem to dobry pomysł i żeby bilet rezerwować
-
Izak1979a ja byłam na grobku synka. mamy go 300km od domu, bo wtedy mieszkaliśmy na mazurach, ale już wczoraj ustaliliśmy z m. że jak osiedlimy się gdzieś na stałe za jakieś 7 lat to go przeniesiemy bliżej domu, nawet nie wiecie jak mi ciężko, ze mam go tak daleko, że nie mogę pójść na grobek kiedy chce, tylko jest to cała wyprawa...ale nie smęcę..mam go w sercu i zawsze mogę z nim pobyć jak chcę..aaa i jeszcze zryczlam sie na cmentarzu jak osioł jakiś...poszliśmy z Szymonem na procesje i stoimy przy grobku i mówię do szymona, ze może tak w myślach po cichu z nim porozmawiać, ze może mu powiedzieć ,ze go kocha i że gdyby żył to super by się razem bawili a Szymon: "mamo nie martw się, jak tylko pójdę do nieba to zaraz go znajdę i przytulę, tylko jak go poznam, wiem, on mnie pozna, bo patrzy na mnie z nieba..... nigdy nie rozmawialiśmy na ten temat.... kochanego masz syna tulam mocno
-
Mama_Monikawiecie co a koło mojego dziadka grobu leży mała dziewczynka taka dwuletnia i jej mama zawsze tam jest jak przychodzę, zawsze białe świeże kwiaty i światełko i ta mama zawsze śpiewa temu dziecku kołysanki. Piękny a zarazem porażający widok:( nic lepiej nie mów
-
Mama_Monikaizak wspólczuję..., przykro mi..., ja miałam własnie pytac czy Wy grobek macie ale nie miałam śmiałości, masz bardzo mądrego synusia :)ronia eee... no sprawdzę sobię, poddałas temat i cos zadziałam, jesli wogóle coś będzie na tym naszym zad..p..u ;) hehe jak nie ma zapraszam do stolicy
-
Mama_Monikaronia a znasz jeszcze jakies strony gdzie można rózniste imprezki podejrzeć?izak no nie, wiesz co, że pierwszy raz słysze o takim cholerstwie, zdrówka dla synka! pewnie że do lekarza idźcie, niech badania zlecą jakieś, bo po co sie ma chłopak męczyć. musialabyć sprawdzić co w Ostrowcu jest
-
Izak1979wiecie co nie wiem czy Wam pisałam, ale 3 tygodnie temu mieliśmy taką akcje w domu, ze Szymon miał 2 dni gorączkę i nic poza tym, po tych dwóch dniach Maćka zaczął boleć brzuszek - bolał go dwa dni, potem miał 2 dni gorączkę już bez brzuszka a potem......wyspało mu krosty na rękach, nogach i w buzi....takie dziadostwo pękające, nie jadł, nie pił, masakra była a ze to była niedziela to zadzwoniłam do naszej pani dr. co ja mam robić, czy na oddział podejść, mam szpital 300m. od domu, a ona mi powiedziała, ze to choroba bolońska, inaczej choroba rąk,nóg i jamy ustnej zwana chorobą bostońską i ma przejść samo...okres leczenia 7-8 dni, leczenia żadnego, bo ma przejść samo. Ja tylko nystatyną w buzi pędzlowałam bo straszne to było, aż policzki od środka spuchły i wiecie, ze chyba jakieś powikłania mamy, jedziemy dziś do lekarza, bo Maciek przestał jeść zupełnie, gorączka się przeplata co kilka dni, wymioty co jakiś czas.....a na raczkach porobiły się rany i swędzi go to niemiłosiernie....a powinno przejść tydzień temu.. zdrówka dla Was okropne ;/
-
Mama_MonikaroniaMama_Monikaania no to dobrze że sie wyjaśniła przyczyna gorączki.ronia Ty to masz najlepsze pomysły pod słońcem Twój Syn to szczęściarz, że ma taką mamę :-*** wiesz hmmm jakby to ująć na pomysł wpadłam bo zawsze staram się żeby on był zadowolony nie sposób wydać ze 100zł aby wydać nie? wiem że z tego by się mega ucieszył bo uwielbia skoki tylko to trochę grubszy kaliber sprawy do zorganizowania i z 5h zamarzania na dworze pewnie :) Moja od kilku miesięcy prosi się żebym poszła z nią do kina, może m.in. na jakis fajny film bilety bym kupiła, lodowisko..... nie wiem, tak teraz myśle nad tym co powiedziałaś, co by moje dziecko najbardziej uszczęśliwiło?.... myslę, że chyba najbardziej to żebyśmy tylko we dwie gdzieś czas spędziły na jakiś atrakcjach, bo tego jej chyba najbardziej brakuje - bycia tylko z mamą. więc może coś takiego zorganizuj ja jeszcze o tym myślałam bo mój lubi Scooby Doo ale skoki bardziej Makroconcert - IMPREZY w zeszłym roku był High School Musical na lodzie to pewnie bardziej dla Twojej
-
Mama_Monikaja tez bym dla Rokusi chciała coś wymyśleć, bo nie chcę jej jakiś drogich gadżetów kupować, mogłabym ale nie chcę uczyc jej, że w tym kierunku święta mają iść, tylko teraz co? :/ ronia...... help? a co ona lubi? moze jakiejs muzy slucha ? zespol kabaret ? sport?
-
Mama_Monikaania no to dobrze że sie wyjaśniła przyczyna gorączki.ronia Ty to masz najlepsze pomysły pod słońcem Twój Syn to szczęściarz, że ma taką mamę :-*** wiesz hmmm jakby to ująć na pomysł wpadłam bo zawsze staram się żeby on był zadowolony nie sposób wydać ze 100zł aby wydać nie? wiem że z tego by się mega ucieszył bo uwielbia skoki tylko to trochę grubszy kaliber sprawy do zorganizowania i z 5h zamarzania na dworze pewnie :)