a5ial

cześć dziewczyny ... starających się jest więcej .... zapraszamy na "czekające na II kreseczki" .. im więcej nas tym raźniej czekać

Ja robię trochę inną sałatkę z tuńczykiem: SKłADNIKI: - 1 puszka groszku konserwowego - 1 słoik ogórków konserwowych (litrowy lub połowa z tego) - 1 puszka tuńczyka w sosie własnym - 6-7 ugotowanych na twardo jajek - ok 10 dkg sera żółtego, może być gouda, salami Groszek odsączyć, ogórki konserwowe zetrzeć na tarce o grubych oczkach, tuńczyka odsączyć , jajka ugotować na twardo, obrać ze skorupki - zostawić do wystygnięcia, ser żółty zetrzeć na najdrobniejszej tarce MAJONEZ - duża śmietana 18% - 2-3 łyżki majonezu - 2-3 łyżki musztardy - sól, pieprz do smaku śmietanę wymieszać z majonezem, musztardą - doprawić do smaku solą i pieprzem. Składniki dzielimy mniej więcej na połowę, gdyż jest to sałatka warstwowa. W salaterce lub na większym talerzu układamy kolejne warstwy: - 1/2 puszki tuńczyka (rozkładamy po całej szerokości naszego naczynia) - 1/2 puszki groszku -//- - 1/2 startych ogórków konserwowych - 3 starte na drobnej tarce jajka - 1/2 majonezu Następnie nakładamy pozostałe składniki w powyższej kolejności, majonez posypujemy startym serem żółtym. Jest też druga wersja tej sałatki : zamiast groszku jest kukurydza, zamiast korniszonów ogórki kiszone - obrane przed starciem ze skórki. Wersja z kukurydzą i ogórkami kiszonymi jest słodsza. I polecam też sałatkę SELEROWO-ANANASOWA - puszka ananasa - puszka kukurydzy - ok 6 jajek - słoiczek selera do sałatek - ok 15 dkg szynki wędzonej z indyka - grubsze plasterki Gotujemy jajka na twardo, odsączamy: ananasa, selera (trzeba dobrze odsączyć, aby sałatka nie zrobiła się wodnista po pewnym czasie) i kukurydzę. Ananasa, jajka i szynkę kroimy w drobną kostkę. Dodajemy selera i kukurydzę. Mieszamy składniki. Dodajemy majonez przygotowany tak jak w przepisie powyżej, wykorzystujemy jednak ok 1/2 śmietany. Do sałatki można dodać pokrojony w drobną kostkę ser żółty. Smacznego!!!

również witam serdecznie :]

możesz też spróbować zrobić jakiś deser skomponowany z 2 galaretek np. pomarańczowej i brzoskwiniowej ... tutaj już twoja inwencja twórcza... z jakimiś owocami w środku, żeby zjadały twoje pociechy jakieś witaminki ...

i jakie wieści masz dla nas po wizycie? wszystko ok?

ja również gratuluję małej "fasolki" i trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze układało i dzidzia była zdrowa :]

ja również witam serdecznie i trzymam kciuki za owocne starania

Dziękuję antalis za zwrócenie uwagi, że przepis na 3BIT już jest, widocznie go przeoczyłam. Co do margaryny - to nie zauważyłam, żeby krem nią "zajeżdżał" - przepis dostałam od Pani, która piecze ciasta na wesela więc sądzę, że zna się na rzeczy i ta mąka też tam nie jest bez powodu. Robię ciasto zgodnie z tym przepisem, zawsze wychodzi i jest bardzo dobre. Zyczę smacznego wszystkim, którzy się na niego skuszą.

a czy lekarz zlecił zrobienie badań poziomu hormonów? może tutaj gdzieś jest przyczyna tego zaniku miesiączki

witam, może powinnaś się wybrać do ginekologa i przebadać pod kątem hormonów ... piszesz, że masz nieregularne miesiączki ... może tutaj leży problem ... z tego co mi wiadomo, to też nie w każdym miesiącu kobiety mają jajeczkowanie ... a może się stresujesz, denerwujesz czymś w pracy ... podnosi się z tego poziom prolaktyny, tzw. hormonu stresu ... to tak naukowo ... A z domowych sposobów, to ponoć najbardziej pomaga zmiana klimatu na rejony morza śródziemnego, gdzieś gdzie jest wilgotno ... ciepełko sprzyja relaksowi, wyluzowaniu ... i wtedy się udaje Ja też od jakiegoś czasu współżyję bez zabezpieczeń z mężusiem... ale jak na razie też cisza ... okazało się, że mam za wysoki poziom prolaktyny ... ale dr ma na to sposób :] więc mam nadzieję, że ujrzę w tym roku 2 kreski na teście

Posiada trochę kalorii ... problem w tym, że po jednej porcji ma się ochotę na kolejną zdecydowanie polecam dla osób, które lubią ciasta z kremem :)

a ja właśnie miałam ochotę na takie ciacho .... dziękuję za przepis ... Wypiek wyszedł ci znakomicie :)

Podzielę się z Wami przepisem na pysznościowe ciacho .... u mnie ostatnio robi furrorę i wszyscy chcą przepis. Ciacho się nazywa "toffik" a oto sposób jego przygotowania: TOFFIK Składniki: - 2x duże opakowania Krakersów - mleko zagęszczone, słodzone (zwykłe, nie kakaowe) -> gotować przez 3 godziny w puszcze zanurzonej w wodzie - budyń śmietankowy - 1/2 szklanki cukru zwykłego - cukier waniliowy - kostka margaryny - ja używam Bielskiej - 1 litr mleka - 1 szklanka mąki pszennej - jajko - 2 duże lub 4 małe śmietany 30% do deserów - 2 opakowania "śnieżki" - 1 szklanka cukru pudru Przygotowanie: Z litra mleka odlać szklankę, resztę zagotować z margaryną. W odlanej szklance mleka roztrzepać mąkę, budyń, jajko, cukier, cukier waniliowy i wlać do gotującego się mleka. Formę (najlepiej większą tortownicę) wyłożyć krakersami, na to wylać przestudzony krem, następnie kolejną warstwę krakersów. Na tę warstwę wylewamy ugotowane, wystudzone mleko zagęszczone, na to dajemy ponownie krakersy a na koniec bitą śmietanę. Bitą śmietanę można zrobić na 2 sposoby: 1. 0,5 litra śmietany 30% ubić i dodać do niej 3 łyżki żelatyny rozpuszczone w odrobinie mleka lub wody 2. śmietanę ubić z cukrem pudrem, jak zacznie sztywnieć wsypać 2 opakowania "śnieżki" i ubijać intensywnie aż będzie sztywna. Przygotowane ciasto wstawić do lodówki na noc. życzę smacznego!!!

Witam wszystkich. Jestem tutaj nowa i powoli zgłębiam zagadnienia poruszane tutaj zagadnienia. Z chęcią zapoznam się z Waszymi radami i może sama coś doradzę ... ale w kwestiach dzidziusiowych to dopiero za jakiś czas ... bo dopiero będziemy z mężusiem podejmować starania. A5ia

ja proponuję "wyprażany syr" hehe wystarczy kupić pokrojony grubiej twardy żółty ser i szynkę też grubiej pokrojoną, następnie przekładaniec : ser - szynka - ser i robimy a la schabowy w jajku i bułce tartej i smażymy ... do tego frytunie .... dobre, sycące (może trochę tłuste ;D)i szybkie danie

dzieci to mają pomysły... ja jeszcze swoich nie mam ... ale moja szwagierka posiada 2 córki jedna ma ok 3 lat druga ok 4 i tak po Bożym Narodzeniu była kolęda... przyszedł ksiądz i mówi "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" na co młodsza odpowiedziała Dzień Dobry Pani i nie mogła pojąć, że to facet mimo, że chodzi w spódnicy. Na deser starsza powiedziała tak: "Chodź, księdzu, to ci pokażę mój pokój"

z moim obecnym P znamy się sporo ... prawie 9 lat, od 4 lat jesteśmy razem, a od pół roku jesteśmy małżeństwem... zawsze uważałam, że udany związek dobrze zbudować na przyjaźni...bo to wielki skarb mieć męża za przyjaciela.... można się podzielić radościami i smutkami... swoimi przemyśleniami... ważne żeby dużo rozmawiać... Też zauważyłam tendencję do tego, że jak mojego P coś nie interesuje to nie słucha... lub słucha ale tylko połowicznie... twierdzi, że to cudowny sposób na to żeby mieć mniej stresów i żebym się tego nauczyła ... jednych uchem wpuszczę to co mi mają do powiedzenia (np. teściowa ;p)a drugim wyleci... może ma rację.... Zgadzam się z tym, że trzeba się nauczyć rozmawiać i przemilczać pewne kwestie wtedy kiedy jest to potrzebne, ale rozmowa naprawdę dużo daje... zbliża i ułatwia rozwiązywanie konfliktów...Nie warto też się obrażać o byle głupotę (a o takie głupotki się najczęściej ludzie złoszczą), trzeba sobie pomyśleć ile zmarnuje się czasu, który można by miło spędzić z małżonkiem ;D

Nostalgia Anioła - poruszająca książka z niesamowitym zakończeniem, teraz czytam "Szczęściarę" - wrażenia wkrótce ... P. Coelho - bardzo podobała mi sie książka "Być jak płynąca rzeka" Osobiście polecam , może inna tematyka i nie każdemu się spodoba, książki J. REDFIELD - "Niebiańska przepowiednia" - "10 wtajemniczenie" - "Tajemnica Shambhali" to takie książki pomagające w rozwoju duchowym ;p ciekawe spojrzenie na zbiegi okoliczności, Deja Vu ... podobała się wszystkim, którym pożyczyłam