-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AnnD
-
Dziękuję, też o takim rozwiązaniu myślałam.
-
Hej dziewczynki :) Mam pewien problem i mam nadzieję, że być może Wy znacie odpowiedź na moje pytanie. Jestem w 25 tc i jutro idę do nowego lekarza. Od samego początku jestem na zwolnieniu i poprzedni lekarz wypisał mi zwolnienie do 28 września. Czy jest to możliwe, aby jutro gin mi wystawił zwolnienie od 29 września? Z tak dużym wyprzedzeniem? Zależy to od lekarza?
-
Kurczę ja już się nie mogę doczekać tej przeprowadzki. Meblowania, układania dupereli na półki.... Gotowania obiadków... świadomości, że wszystko jest nasze i nic nie musisz pożyczać.... Jeszcze 2,5 tygodnia
-
szyszkaAniu, ja miałam przynieść glukozę(nierozrobioną) i cytrynę. Dałam pielęgniarce i ona mi to już na miejscu zrobiła. Wypiłam i po godzinie dopiero pobrali mi krew(przed wypiciem nie). A wynik mi się pomylił, bo miałam 69, ale to szczegół:) A wiem jaki, bo tam gdzie chodzę mają ten sprzęt do mierzenia poziomu cukru. A ja w miejscu pobrania krwi mam co raz bardziej spuchnięte i siniak się zrobił;/ Szyszka Tobie przynajmniej pomogli. Mi, gdyby chciały pielęgniarki, to też by dały szklankę wody i nie musiałabym lecieć kawał drogi do domu. Ale cóż... polska służba zdrowia A czas leci nieubłaganie szybko. Jeszcze niedawno brzucha nie miałam a teraz... Zaraz będziemy wszystkie rodzić. MartaNAnn, a jak ci smakowało to paskudztwo? Bo mi na samą myśl się niedobrze robi... Marcia ostatnio pisałaś, że masz dość budowy. Miałam Ci coś napisać, ale jakoś zapomniałam. Nie martw się niczym. Musimy przetrwać ten okres. Ja też już wariuję, ale już niedługo. Zleci szybciutko :) Glukoza taka słodziutka, nie odrażała mnie jakoś szczególnie. ArisaMało pisze,bo moja młodsza córa jest chora i od wczoraj jest na zastrzykach-dwa razy dziennie. Teraz spi,to mam chwile wolnego Arisa zdrówka dla Córci :) Moja Mała znowu buszuje, słucha Mozarta
-
szyszkaHej!Właśnie wróciłam z testu glukozy, do tej pory mnie mdli Ale wyniki są ok po godzinie wyszło 67:) A skąd wiesz, że tak wyszło? Ja nie wiedziałam kompletnie o co z tym chodzi. Gin mi tylko powiedział, że oddać krew 1 godzinę po wypiciu 50g glukozy. W poniedziałek internistka powiedziała, że mam przyjść do ośrodka, pobiorą mi na czczo krew, wypiję glukozę i znowu pobiorą. Dzisiaj dowiedziałam się, że tą glukozę mam mieć już przygotowaną do wypicia, oczywiście nie miałam i musiałam lecieć szybko do domu, żeby zdążyć do 10. Ok wróciłam, pobrali, a wyniki jutro. Szyszka jak u Ciebie to wyglądało? Bo chyba ciut inaczej. Mi za drugim razem wkuła się normalnie, ale bardzo bolało. Jak nigdy.
-
btg1989 gratuluję jeszcze raz :)
-
Hej Babolki :) Cafe dużo zdrówka :) Mi już przechodzi. Wick vaporub, mleczko z miodem na noc i kilka raZy dziennie herbatka z miodem działają cuda :) Gosia super te ciuszki :) Słodziachne :) Ja dziś nie śpię od 7. Musiałam iść na test glukozy i zaraz muszę iść jeszcze raz. Tak to jest jak Ci nie wytłumaczą dokładnie i nie pomogą. Wrrr.... Napiszę później :) Miłego dnia :)
-
Wróciłam niedawno ze spacerku... Jak słoneczko świeci to jest ciepło, a jak zajdzie to brrr.... zimno.
-
btg1989kobiety nie iwme czy moge sie juz cieszyc czy znowu sie pomyle:(za dwa dni mam dostac@ Mój pierwszy test wyszedł dokładnie tak samo. Gratulacje :):):):) Asiulka pasujesz tu pasujesz. W końcu ile stron razem wypisałyśmy... :)
-
Zaczęłam się martwić czemu moja Córa się nie rusza, zawsze z rana buszuje. Ale włączyłam Mozarta i od razu kop kop :)
-
Witam z rana :) krawatekps. ann napiszesz co z tą spacerówką było nie tak i czy to był jedo fynn 4ds?naprawdę mi sie ten wózek podoba:) Napiszę jak się dowiem czegoś więcej. Ale na pewno mieli bez skrętnych przednich kół, czyli chyba Bartatinę albo Viki. szyszkaU mnie ostatnio trcohcę zmian. Opowiem Wam o wszystkim jeśli wszystko wyjdzie, bo nie chcę zapeszac. Kurcze kobitki co zrobic żeby pod czas sexu nie miec skurczy, bo mam nadal;( Może przed no-spe wezmę?:) Szyszka trzymam bardzo mocno kciuki, aby wszystko Wam się udało co zaplanowaliście. W sprawie sexu nie pomogę, bo chwilowo nie możemy. Może dobrze spytać lekarza? Szyszka, Mola i Arisa gratuluję 25 tc Wczoraj nie wchodziłam, bo cały dzień jak zawsze zajęty. Któraś pytała jak się czuję. (Przepraszam, że tak piszę któraś, ale ostatnio ciężko myślę, a nie chce mi się wracać do tego postu). Czuję się w miarę, chociaż najgorzej wieczorami. Opadam wtedy z sił. Ale gorączki nie mam. Cholernie mnie męczy katar. Wiecie czemu nie pomogło jak Mężuś posmarował mnie w sobotę maścią wick vaporub? Bo jej ważność minęła w listopadzie 2006. Tak tak 2006 roku. Tu wszystko takie jest. A Mąż wcześniej nie zauważył. Dobrze, że nic mi się nie stało. I Dzidzi też. Chociaż ciut mniej się rusza, ale może to być wynikiem wczorajszego męczącego dnia. Parę dni temu w lodówce zauważyłam, że ketchup i musztarda były do lutego, marca br. Chrzan też jakoś tak. Normalnie wszystko muszę sprawdzać. Nonsens jakiś. Chwilami mam już dość, ale już niedługo. Tylko śmieję się z tego, bo dla mnie to żałosne trzymać takie rzeczy w lodówce. Dziwne, że jeszcze nikt się nie pochorował. Miłego dnia :)
-
Kochana 3mam kciuki :) Bądź twarda i walcz o siebie oraz dziecko.
-
Cześć Kochane :) Mola, Nitka łączę się razem z Wami całym sercem. Mam nadzieję, że uda Wam się jakoś wybrnąć z tych sytuacji i naprawić wiele spraw. Wiem jak to jest ważne dla każdej kobiety, szczególnie jak są lub będą dzieci. Ja bez Męża nie dałabym rady. Oby Wasi zmienili się na lepsze :) MartaNAnn, bez auta ciężko, wiem... Nie wybrało sobie najlepszego momentu, co? Ale dacie radę! angela00000Aniu kochana na pewno dacie radę, choć fakt autko nie mogło sobie wybrać lepszego momentu. Zgadza się Kochane. Ale jest ok. Damy sobie radę. Mamy plan co robić. Może być ciężko, bo część rzeczy do mieszkania będziemy musieli wziąć na raty, ale jesteśmy dobrej myśli. Krawatek powodzenia na egzaminach, 3mam kciuki :) Gardzioło już mnie nie boli, za to katar męczy Od kilku dni mam problemy z zasypianiem. Wczoraj co prawda usnęłam w miarę normalnie, ale Mąż mnie w nocy obudził (siedział przed kompem do 2.30 w nocy) i zaczęło się. Obydwoje nie mogliśmy usnąć. Zaczęliśmy rozmawiać. Temat nr.1: jaka będzie nasza Oliwcia, temat nr.2: urządzanie mieszkanka. Udanej niedzieli i zdrówka dla wszystkich :) Mola ładnie wygląda pierwsza stronka :)
-
Hej Babole :) Wreszcie rozejm, proszę mi się tu nie kłócić !! Któraś chora, ale już nie pamiętam która :) Tak czy inaczej zdrówka życzę :) Mnie niestety też męczy katar. Mężuś nasmarował mnie wczoraj maścią wick vaporub, ale na razie nic nie pomogło. Od kilku dni mam problemy z zasypianiem. Wczoraj co prawda usnęłam w miarę normalnie, ale Mąż mnie w nocy obudził (siedział przed kompem do 2.30 w nocy) i zaczęło się. Obydwoje nie mogliśmy usnąć. Zaczęliśmy rozmawiać. Temat nr.1: jaka będzie nasza Oliwcia, temat nr.2: urządzanie mieszkanka. W czwartek padł na amen nasz samochód i Mężulek będzie musiał pożyczać, żeby jakoś dojeżdżać do pracy. Kolorowo nie jest, przed 2 dni miałam doła, ale będzie ok. Wpadł niespodziewany duży wydatek i wielu rzeczy nie kupimy do mieszkania, samochód jednak ważniejszy. Tak czy inaczej jesteśmy dobrej myśli :) Dzisiaj ostatnie zakupy, a za tydzień wykańczanie m2 :) Udanej niedzieli Kochane :) I dużo zdrówka dla wszystkich :)
-
Dziękuję Gosia :* U mnie z włosami jest tak, że trochę ich mniej wypada. Jednak jak umyłam dzisiaj po 5 dniach nie mycia (zazwyczaj myję co 2-3 dni) to leciały jak nigdy dotąd. Ale jest lepiej jak przed ciążą. W ciąży inaczej hormony pracują. Wypadanie włosów się zatrzymuje, a po porodzie wypadają jak szalone. Ale u Ciebie jak widać jest inaczej. Już się troszkę uspokoiłam i wierzę, że damy sobie radę. Cóż nie wszystko kupimy od razu. Life is brutal.
-
No i nasze uno padło na amen
-
asiula0727Ann,Anetko,Mamma,Nikiz-gdzie wy jestescie? Oj Asiula Asiula pytałam się parę stron temu o Was i cisza. Co jakiś czas zaglądam i podczytuję.
-
Witajcie Mamuśki :) U mnie bez zmian. Boli mnie gardło i mówię przez nos. Ale może mi przejdzie. Nitka cieszę się, że Twój Synek chciał iść do przedszkola. To duży sukces :) Krawatek mój Brat z Żoną kupowali wózek Jedo i odradzają. Gondola rzeczywiście rewelacja, ale spacerówka do wyrzucenia. Musieli nową kupować. Tamta nie nadawała się do niczego. Miałam iść dzisiaj na spacer, ale chyba nie pójdę. I niestety auto Nam padło i to chyba na amen. Dzisiaj się okaże czy da się go naprawić czy musimy szukać nowego. Dla nas bez auta to jak bez ręki. Szczególnie dla Męża, daleko ma do pracy. A jeszcze teraz tyle jeżdżenia przed nami i tyle zakupów. Nie wiem co zrobimy bez auta :/ No ale wiedzieliśmy, że kiedyś przyjdzie czas na naszego staruszka, 15 lat ma. Szkoda tylko, że nie poczekał, aż będziemy mieszkać w Wawce. Wtedy to no problem. Ach znowu się żalę... :/ Miłego dzionka :) I dziękuję za życzenia zdrówka :)
-
angela00000Aniu a bierzesz coś na przeziębienie??? Ja piję na noc mleko z miodem i czosnkiem i do łóżeczka zaraz, w dzień herbatę lub wodę z cytryną.A wczoraj na noc posmarowałam się delikatnie maścią vick waporub. Został mi tylko katar. A na gardełko podobno płukanka z wody z solą pomaga albo plasterki cytryny moczone w cukrze i to wcinać. Nie Kochana, bo dopiero mnie bierze. Maść wick waporub miałam, ale mi się skończyła. Chyba jutro pójdę sobie kupić. Przy okazji mleczko. Bardzo lubię mleczko z miodem :) Dobranoc Kochane :) Ja obejrzę "Na Wspólnej" i idę spać.
-
Ja się chyba coraz bardziej rozkładam... :/
-
krawatekja też miałam perfecta mama ale skończył mi się bardzo szybko a kosztował chyba 28zł! W rossmannie kosztuje ok. 21 zł. a można nawet trafić na promocje. Ostatnio był za 17 z groszami do tego 20 czy 30% gratis. Kupiłam od razu dwie sztuki. Trzeba szukać promocji :)
-
Witam Babolki :) Krawatek gratuluję synka A ja dziś obudziłam się z bólem gardła, chyba zaczyna mnie coś brać. Mężulka z resztą też. Muszę porobić porządki w pokoju i powynosić niepotrzebne rzeczy do walizek na strych. Jeszcze półtora tygodnia i zacznie się szykowanie mieszkanka Nio i za tydzień wizyta u nowego gina. Zobaczymy czy solidny. A pogoda u nas nieciekawa. Miłego dnia Mamuśki :)
-
Jeszcze troszkę muszą poczekać, ale to dobrze, że tak się cieszą :) Brawa dla nich :) A u teściów w domu nadal brak wody... :/ I jak tu się umyć... :/
-
Marta fajne te Twoje chłopaki :)
-
Cześć Kochane :) Nitka super wieści :) Bardzo się cieszę, że Hubercik już lepiej znosi przedszkole i że Ty lepiej się czujesz. A te 2000 na pewno się przydadzą :) Marta wyglądasz pięknie :) Z trójką dzieci Ci do twarzy :) No widzisz Gosia jak trafiłam :) Przypadek, ale fajnie :) Ja używam od samego początku kremu Perfect Mama i na razie jest ok. Nie mam żadnego nowego rozstępu. Ale nie wiadomo czy do końca tak będzie. Duży brzuch jeszcze przede mną. Oliwek nie cierpię. Bo są za tłuste, a krem w sam raz. Sama jestem w szoku, że jestem twarda i smaruję się codziennie 2 razy. Tak to zawsze zapominałam o nakładaniu balsamu, a powinno się całe ciało natłuszczać. Krawatek czekam na wieści jak po wizycie :) Ja dzisiaj pojechałam do mamy i przy okazji wstąpiłyśmy do Pepco. Kupiłam parę rzeczy dla naszej Kruszynki :) A pogoda rzeczywiście fatalna. U mnie cały czas pada. Miłego popołudnia :)