-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AnnD
-
Musiało byc ciężko. Trudno mi nawet to sobie wyobrazić...
-
A lekarz co mówi o tych infekcjach?
-
Hehe jaka energia... Chciałabym taką mieć... Ja nie mogę się ruszyć. Też od samego rana siedzę przed kompem (z małymi przerwami).
-
Dziękuję Mamma :* Niezbyt ładnie wyszłam, ale brzuszek fajnie widać. W listopadzie będę miała "profesjonalną" bezpłatną sesję. Nie mogę się doczekać :)
-
Współczuję tych infekcji. To niedobrze, że szybko je łapiesz... Cieszy mnie to, że moje zdjęcie w jakiś sposób daje Ci radość :) Zobaczysz niedługo i Ty będziesz taki miała. I wszystkie pozostałe Staraczki :) Termin mam na 8 stycznia (według poprzedniego lekarza), według nowego (musiałam zmienić bo niedługo przeprowadzka) na 10 stycznia z tym, że Dzieciątko może urodzić się tydzień wcześniej.
-
Mój Mężulek pojechał dzisiaj pracować w mieszkanku i świadomość, że wróci późnym wieczorem troszkę mnie zasmuca. Już za nim tęsknię. Najlepiej jakby ktoś nam zrobił mieszkanie, a my tylko się przeprowadzimy. No ale nie ma kasy na fachowców. Trzeba ten czas przetrzymać. Nie wytrzymałabym bez Ł. 2 dni nie widząc się. Qrczę jak mi się nic nie chce
-
Kamcia nie denerwuj się, na pewno będzie dobrze. Musi być!! Zobaczysz jak pięknie bije serduszko Maleństwa :) Zdrówka :)
-
Mamma dobre rozwiązanie i na pewno będą mieli super prezent na święta :) Dużo zdrówka i dobrego samopoczucia :)
-
Angela jaki komplement ... Aż się zarumieniłam :) Daj znać jak po wizycie :) Marta kiepski okres nadszedł, wiem coś o tym. Szykowanie domu / mieszkania jednocześnie z wyprawką dla Malucha. Skąd tyle kasy wziąć. Ale dacie radę, jeszcze jest czas. Dużo wam zostało do zrobienia w domku? Zdrówka dla chłopców i również daj znać jak po wizycie. Krawatek czekam na fotkę !!! :) I masz prawo marudzić, chociaż musi to być dość wkurzające dla naszych facetów. Cóż... muszą wytrzymać Nitka cieszę się, że i wasze relacje lepsze :) Oby tak było cały czas, a nawet jeszcze lepiej :) Ależ ja ziewam... Fatalna pogoda... Chyba nigdzie dzisiaj nie idę
-
Mamma Kochana gratuluję jeszcze raz Strasznie się cieszę :) Rodzinka już wie? Jak się czujesz? Asieńko ja na razie nic nie robię w mieszkanku, bo nie mogę. Ale pamiętam, żeby się nie przemęczać i dziękuję za troskę :* Radosna zdrówka dla Ciebie. Ja strasznie ziewam, nie cierpię takiej pogody :/
-
Pokaż brzucho pokaż ! Nie widziałam jeszcze ani jednego Twojego zdjęcia :P Ja też mam napady żarcia. Przez ostatnich parę dni mogłabym jeść i jeść. A słodycze to muszę mieć w domu cały czas. Inaczej chodzę i marudzę. Mnie dzisiaj obudził Mężuś przed 7 rano. I nie mogłam już usnąć :/ Muszę się ubrać i przejść do sklepu po bułeczki, a tak mi się nie chce... :/ Krawatek rozumiem Twój ból
-
Zgadza się, wszystko zależy od lekarza. Państwowo podobno nie chcą tak dawać zwolnień. A prywatnie właściwie co im zależy. W większości raczej bez problemu dają. Ja poradziłam sobie. Na wizycie powiedział, że mam mu podesłać mailem dane do L4 i za tydzień się po nie zgłosić.
-
Hej Mamuśki :) Mola ciuszek śliczny, brzuszek jeszcze bardziej i dobrze, że z Mężem w miarę :) Krawatek super, że wyjazd się udał. Pozazdrościć :) Co do ustępowania to ja też już parę razy tego doświadczyłam. W sobotę ustąpił mi chłopaczek miejsca w autobusie, a wcześniej Pan dał mi więcej miejsca, aby wysiąść z tramwaju Jest to bardzo miłe, choć jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam. Śmiać mi się czasami chce z reakcji ludzi. Niektórzy tak się natarczywie patrzą, niektórzy się uśmiechają... Kiedyś Pani przepuściła mnie w kolejce do toalety. Ale nie wszyscy tak reagują. Co prawda rzadko jeżdżę komunikacją miejską, ale bywa, że nie ma żadnej reakcji. U nas dzisiaj pierwszy dzień prac w mieszkaniu. Mam nadzieję, że wystarczą nam 2 tygodnie. A to ja na zdjęciu zrobionym wczoraj :) Wybraliśmy się wczoraj na duży spacer. Przy okazji wzięliśmy aparat :)
-
Witam się poniedziałkowo :) Asiulka jaką masz Ślicznotkę :) Frojdel spóźnione, ale szczere życzenia z okazji rocznicy ślubu :) Wielu spędzonych wspólnie lat, szczęścia, miłości, pięknej Fasoleczki i spełnienia marzeń :* U nas dzisiaj pierwszy dzień robót w mieszkanku, ciekawe czy 2 tygodnie nam wystarczą... Szkoda, że pogoda się popsuła :/ Miłego dnia :)
-
Hej Dziewuszki :) Ale ten czas szybko leci. Już 25 tygodni :) Nitka podziwiam Cię, mi by się nie chciało tych wszystkich ekologicznych rzeczy... Piękna pogoda u mnie, mam nadzieję, że u Was też. Dzisiaj jadę do mieszkanka, przy okazji zaczerpnę tego cudownego świeżego powietrza :) Miłego dnia :) Marta gratuluje ukończenia 25 tygodnia ciąży :)
-
Jejku nitka jakie Ty masz sny... Współczuję. Ja jak jeżdżę do W-wy to mam schizy. Trochę się boję dużego ruchu. Siedzą mi w głowie takie myśli, że jakiś psychol zacznie bić mnie po brzuchu. Nie wiem z czego to wynika, może jakaś wariatka ze mnie
-
mlodamama23Jestem Nową oczekiwajką na tym forum i mam nadziję, że pomożecie mi w codziennych dylematach przyszłej mamyh:-) Oczekuję pierworodnego sunka o imieniu Karolek. Mały miewa sie dobrze, chociaż już teraz chce wychodzić na świat :-) Mlodamama gratulacje :) Już niedługo będziesz rodzić ;) Mi troszkę więcej zostało. Dbaj o siebie i Maleństwo, zdrówka i dużo odpoczynku :) Ale dzisiaj piękna pogoda, właśnie wróciłam ze spacerku :) Muszę się wziąć za porządek, straszny bałagan się zrobił u nas w pokoju. Może coś wyniosę na strych do pudeł. Ale okropnie mi się nie chce :/ Zrobiłam się leń.
-
A ja wczoraj w końcu nic nie kupiłam. Nawet nie zachodziłam do carrefoura. Mało miałam czasu. Właśnie wróciłam ze spacerku, pogoda jest boska
-
Też myślałam o Loveli :) Ale jeszcze zobaczę :) Chyba przejdę się dziś na spacerek, taka piękna pogoda :)
-
Mamma Kochana gratuluję Dbaj o siebie i bądź dzielna :) Ale się cieszę :) kolejna fasolka :)
-
krawatekwstałam z nastawieniem suuuper, no ale się skończyło. Siostra wróciła od Matki z takim nastawieniem na mnie, że nic tylko płakać, a nic jej nie zrobiłam. Juz czuję co musiała na mój temat usłyszeć.... A z malutką nie rozmawiałam 3 tygodnie już. I się nie zapowiada. Jakoś nie radzę sobie z tym, bo to siostry. A przez pieprzony rozwód i to, że się matce poprzestawiało dzieją się takie chore sytuacje. Czy ja komuś zawadzam czy co? i zaś deprecha.ps. a wczoraj też byłam na dłuuuuuuuuuugim spacerze z M. i psiną naszą, ale się wyszalała a dziś jedziemy w góry i już!! Wow, zazdroszczę tych wyjazdów :) Ale przyda Ci się. Przykro mi z powodu siostry. Może porozmawiaj z nią szczerze i na spokojnie. Spytaj się wprost czego się nasłuchała o Tobie. Musi się ułożyć. 3mam kciuki :) Mam pytanie do Mamusiek - jakiego proszku do prania używacie do prania ciuchów dla Maluszka? Ja po przeprowadzce mam zamiar stopniowo kupować pieluchy i proszek do prania.
-
Dzieńdoberek :) Angela Córa śliczna, a Ty wyglądasz super :) nitka07robiłam dziś polędwiczki w sosie muślinowym z brandy ;) brzmi tajemniczo, ale proste jak drut do wykonania!ann - jak u nowego lekarza? Jakie smakołyki, brzmi nieźle. U nowego lekarza świetnie. Jestem bardzo zadowolona i chyba jest lepszy od poprzedniego. Bardo kompetentny i wszystko mi mówił, w przeciwieństwie do tamtego. Obliczył mi termin na 10 a nie na 8 stycznia. I po obejrzeniu wszystkich badań od początku ciąży powiedział, że albo dziecko jest duże albo zostało poczęte tydzień wcześniej. W związku z tym może się urodzić również tydzień wcześniej. I podobało mi się całe badanie usg. Najpierw sam patrzył, a potem wszystko pokazywał i opisywał. Widziałam jak nasze Maleństwo otwiera buźkę i robi małe kop kop ;) Płci nie zweryfikował, bo Dzidzia nie chciała pokazać. Ogólnie jestem zadowolona :) Powiedział mi też, że źle pobieram mocz, stąd mogą być bakterie. Jest good. krawatekwitam. mi się dzień raczej dobrze nie zaczął. a szkoda... ale Wam życzę inaczej! Krawatek coś się stało? Mimo wszystko oby ten dzień był jeszcze miły dla Ciebie. I dla pozostałych Mamusiek :)
-
A potrzebne Ci takie zaświadczenie? Jeżeli nie ma dowodów na ciążę (nie od razu ją widać), to raczej nie wystawi.
-
Dzieńdoberek :) radosna85AnnD spojrzałam na Twoje zdjęcie brzuszka właśnie. Ślicznie rośnie :) U mnie brzuszek nadal "pusty", ale ze spokojem czekam, aż się jakiś mały lokator namyśli ;) Oj rośnie rośnie. Ostatnio jem jak szalona i mam wrażenie, że brzuchol jest pełny właśnie od tego, a nie z powodu rozpychania Dzidzi. Ale coraz wyżej ją czuję :) Radosna 3mam mocno kciuki, aby jak najszybciej fasolka i u Ciebie zagościła. Życzę tego również pozostałym Staraczkom :) asiula0727No właśnie Aniu piękny awatarek :)Aniu,Anetko odezwijcie się :) No jestem jestem :) Ostatnio nie mam weny do pisania. Idę dziś do nowego lekarza, ciekawa jestem jak wypadnie wizyta :) Przez telefon był bardzo sympatyczny. Poza tym przeziębienie już mi przechodzi, mogę oddychać przez nos. Asieńko oby Ciebie i Julci nie wzięło. Chociaż rzeczywiście teraz prawie wszyscy chorują. Mój Mężulek się jednak mocno trzyma. kaszkiet1990Ja sie dowiedziałam pod koniec 5 tygodnia,zupelnie przypadkiem,zrobiłam test żeby udowodnić koleżance która wmawiała mi ciąże,że się myli...i się okazało kto się mylił:)Termin mam dopiero na maj a już nie moge się doczekać:) Gratuluję kaszkiet i jednocześnie witam na naszym wątku. Cieszysz się pewnie ogromnie co? Pierwsza Dzidźka? madzialskaA, macie dziś: Extra wypoczynek :) Miłego dzionka :)
-
Dzieńdoberek :) krawatek Ciuszki bomba. Oprzeć się jest bardzo ciężko. Zawsze coś się kupi :) Arisa dobrze, że Córcia już lepiej się czuje :) Ja dzisiaj będę w Carrefourze i też mam zamiar popatrzeć na jakieś rzeczy dziecinne :) I idę dziś do nowego lekarza, ciekawa jestem jak wypadnie wizyta :) Przez telefon był bardzo sympatyczny. Miłego dnia Babolki :)