-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez isa32
-
Alka na wsi - o 8 rano siedziała juz w piaskownicy ciężko mi, ale dla niej to naprawdę świetna sprawa i ona się też bardzo dobrze i szybko przestawia na układ raz jestem z mamą a raz z babcią Mama mnie uspokaja, bo teraz reaguję trochę histerycznie że wszystko jest ok. Nie mogę jej przecież trzymać pod kloszem w domu, bo tylko krzywdę jej zrobię.
-
Właśnie zaczyna rozkładać mnie choroba
-
Witam poniedziałkowo Ala ok, bryka, dyskutuje i ma... katar... na szczęście na razie tylko. Lema tak, bardzo zagadkowa chorba... na razie przyjęliśmy z D. wariant optymistyczny
-
Renata wszysktiego najlepszego, dużo zdrówka, radości, zadowolenia i pociechy z Twoich mężczyzn
-
Kwiaciarko tak staram się myśleć. Resztę napiszę obok
-
Udanego weekendu Ja dopiero teraz zaczęłam się naprawdę bać... neurolog będzie po urlopie dopiero 21 lipca. Nie wiem czy iść teraz do lekarki w czwartek czy nie - w sumie Ali nic nie jest. Prywatnie bez eeg to chyba też nie ma większego sensu. I co? Znów czekanie?
-
Postaram się dostać kopię eeg i pójdę z Alą jeszcze prywatnie do neurologa dziecięcego. Podobno najlepszy specjalista u nas. Mam już namiar. Tylko chciałabym oszczędzić Ali ponownego badania, a bez niego to nie ma sensu się do niej umawiać.
-
Ala z lodówki nie pije i nie je niczego. Zbyt ciepłego też nie. Najlepsza temperatura to pokojowa.
-
Dziękuję Asiu wiem co jest i to najważniejsze. Będziemy pod stałą opieką neurologa, więc mam nadzieję, że przynajmniej niczego nie zaniedbam. A przy okazji dowiedziałam się, że jeśli mam taką skłonność do omdleń to mój zapis eeg byłby prawdopodobnie o wiele gorszy. A to oznacza, że sama choruję na jakąś formę epilepsji nie mając o tym pojęcia. Na pewno przejdę się do neurologa sama ze sobą. Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Jesteście nieocenione
-
Niestety nie jest dobrze stwierdzono czynność napadową, na szczęście nie bardzo nasiloną. Jeśli drugi raz straci przytomność to wtedy na okres 3 lat włącza się bezwględnie leczenie. Może już nigdy nie mieć żadnego ataku, może mieć za tydzień, za pół roku, czy za 10 lat. Jeśli coś mnie będzie niepokoić to mam wejść do tej lekarki w czwartek (ta u której byłam w poniedziałek jest na urlopie) a jeśli będzie z Alą ok to mam się umówić na wizytę w najbliższym terminie, czyli lipiec/sierpień. Nawet nie wiem co czuję
-
Wynik będzie dopiero ok 13.30
-
Lemakwiaciarkaokaze sie , okaze, mysle, ze czesciowa mamy beda wiecej plakaly niz dzieci - pewnie ja beda taka mama hahah.Ja tez ja raczej nie
-
Renata gratuluję zgubienia kg Lema na pewno to taki chwilowy zastój, będzie ok
-
Witajcie U nas ok, tzn. czekam i się denerwuję, ale Alunia ok. Przerabia sobie w główce ostatni tydzień, widać to bardzo. Ale jest dzielna i kochana. Śpi dobrze a to też świadczy, że jest ok. Dzisiaj jest w domu z D. - od rana bawią się kolejką wstała o 6 - zerwała się na równe nogi i pędem do pokoju żeby zobaczyć czy tory stoją - dopiero potem przyszła założyła skarpety i dała buziaka. Niesamowita z niej dziewczynka Weekend będziemy same - D. w pracy, teściowie wyjeżdżają, moja mama ma gości więc pobędziemy sobie we dwie
-
Cześć! Dziękuję Wam Badanie lepiej niż mogłam w ogóle przypuszczać. Ala grzeczna, nie panikowała, słuchała i jak na nią była baaardzo spokojna, po ok.5 min. zasnęła, później jak została obudzona to też grzecznie leżała i patrzyła w światełka. I na koniec koniecznie musiała mieć zrobione zdjęcie w czapce kosmity Wiem, że się bała, ale była bardzo dzielna. W nagrodę dostała kolejkę - taką zwykłą z torami - sama sobie wybrała. Bawiła się cały wieczór, malutkie pluszaki jeździły do lekarza i do szpitala - dziecko samo sobie w ten sposób oderagowało. Teraz śpi moja kruszynka. Jutro ok 12 powinnien być opis - mam zadzwonić. Dobrej nocy, mnie już po okuliście bardzo ulżyło - tam podczas badania Ala też była super, ale dwukrotne zakraplanie oczu to istna histeria. Jutro z pracy napiszę. Pa.
-
No to pa Dziewczyny
-
Super, że Funio grzeczny
-
Asia liczę na te dobre wieści i to bardzo!
-
Jasne, że dam znać. Asia może do Ciebie sms-a puszczę? ok?
-
Cześć - pogoda u nas super - jak dla mnie, nie za gorąco i słonecznie. Noc ok, ogólnie z Alą ok - wczoraj wieczorem czytałam jej bajki (jak zresztą codziennie od jakiegoś czasu) i dzisiaj rano przyniosła: mamuniu przeczytaj mi bajeczkę. Mówię, żeby sobie wybrała, więc szuka i w pewnym momencie - zobacz to o wróżce, która chodziła w dżinsach i sportowych butach Miłego dnia, ja dziś do 12.30 a później wiadomo.
-
Dziewczyny i ja mówię do jutra fajnego popołudnia.
-
Asia niezły masz dzień
-
Udało mi się umówić Alę na jutro do okulistki bardzo się cieszę. Lekarka się zgodziła (termin był na październik...)
-
Dzięki dziewczyny wiem, że znacie ten strach
-
Dzięki Lema bardzo się o nią boję o to co wyjdzie w badaniach. Na zewnątrz się trzymam, ale w środku kłębek nerwów. Dobrze, że D. dzisiaj wraca do domu.