-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez alicjak29
-
lubię a Ty nody?
-
mam a Ty dobrego kumpla?
-
Wycieczka zwiedza muzeum. Przystają przy "Damie z łasiczką". Przewodnik mówi: - A to jest obraz Leonarda Da Vinci. - To on był kobietą?
-
Przychodzi facet do doktora... - Panie doktorze, wszyscy mówią, że jestem strasznie tępy. - Proszę o więcej szczegółów. - Znaczy co?...
-
katarzynka78facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu, żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych. - kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona. - to znaczy, że zakup trzeba opić.
-
[autentyk] Ogólnie u nas w robocie panuje dosyć luźna atmosfera (także w stosunkach szefostwo-pracownicy), więc przed wczorajszym "kumulacyjnym" losowaniem totolotka każdy z nas snuł głośne marzenia na temat tego co zrobi jak trafi szóstkę... Jeden z kolegów (ksywa Żółwik) snuł dosyć głośne marzenia na temat tego co zrobi, kiedy wygra np. że rzuci od razu robotę, że pojedzie na Galapagos ścigać się z żółwiami, itp... Temu wszystkiemu oczywiście cały czas przysłuchiwał się szef, docinając kumplowi w stylu: - Jak ty wygrasz, to ja padnę na kolana i zrobię ci lodzika. Dzisiaj więc wpada do firmy jak zawsze spóźniony Żółwik... i z różowym-totolotkowym kuponem w ręku staje przed szefem... Wyczekuje chwilę aby wszystkie okrągłe ze zdziwienia oczy skierowały się na niego i rzecze: - Szefuniu, chciałem poinformować, że... wracam do obowiązków służbowych. Może kawusi szefuńciowi? Wszyscy oczywiście zrobili klasycznego rotfl'a, ale tylko ja usłyszałem, jak wracający do swojego gabinetu szef mruknął pod nosem: - Osz kur*a, ale mnie przestraszył. Jużem myślał, że Żółwiowi będę musiał tego loda robić...
-
[autentyk] Coś nowego - jeszcze nie wiem co - reklamuje się ostatnio w Warszawie hasłami nieprzypiętymi do marki. Hasła są typu "Tam drogo, a tu". Dzisiaj widziałem inne: "Czy małe jest dobre?" i dopisek sprejem: "TYŚ CHYBA PREZYDENTA NIE WIDZIAŁ"
-
Awantura domowa, w pewnym momencie mąż pyta żony: - Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają cię idiotką?! - Byłbyś generałem, mówiliby na mnie "generałowa"!
-
Śląskie małżeństwo w łóżku. Żona się wierci. W końcu nie wytrzymuje: - Słuchej stary, nie moga zasnąć, prosza Cie, zrób coś żebych wreszcie usnyła! Mąż na to rozbudzony i zły: - Moga Ci najwyżyj jebn*ć!
-
Ósmego dnia Pan Bóg rozdawał wszystkim narodom na Ziemi języki i dialekty. Wszystkim... Tylko dla Ślązaków zabrakło. Wysłali oni delegację z prośbą aby naprawił swój błąd. Pan Bóg się zawstydził, pomyślał i odrzekł. - Jerrronie... wyboczcie chłopy! Wszystko przez tyn pieroński bajzel. To w takim razie bydziecie godać tak jak jo...
-
U Krystyny pięknej, co ma nos zbójnicki, W wannie się kłóciły z cipką oba cycki: -My są duże, piękne w górze jak bociany, Ty powiewasz w dole jak stare firany. Broniła się cipka, chociaż słaba w gębie, -Wy jesteście płaskie, ja mam w sobie głębie. -To na nas panowie najpierw kładą łapkę, Dopiero na koniec łapią za kuciapkę! Cycki były górą, bo je poparł tyłek, Szydził z cipki dupek, brzuchomówca, zgniłek. -To z zazdrości dupo, szydzisz dzisiaj ze mnie, Bo to dzięki cipce pani jest przyjemnie. -Cicho bądź, ty frędzlu - tyłek cipkę karci. -Do mnie też trafiają, gdy im się przyfarci. Nagle cycki z tyłkiem razem oniemiały, Bo Krystyna cipce daje banknot cały. -Za co stówę bierzesz, zarośnięta szmato? -Udział w becikowym - rzecze cipka na to!
-
Dialog małżeński: - Krzychu, ja już nie pamiętam, jak ty wglądasz! - Czemuż to, Krysiu? - Boś albo w robocie, albo z tyłu!
-
Parkową uliczką idzie zakonnica gdy nagle z krzaków dobiega ją: - Hej maleńka, dawaj tu! Pobzykamy się... Siostrzyczka przyspiesza kroku lecz tajemniczy ktoś uparcie podąża w ślad za nią. - No chodź, por*chamy się, będzie fajnie... Zakonnica puściła się biegiem lecz z krzaków raz po raz dobiega ją kusicielski głos. W miarę upływu czasu opór siostry topnieje aż wreszcie znika zupełnie. Staje zdyszana, rozgląda i daje nura w gęstwinę. Po jakimś czasie wychodzi zarumieniona, poprawia okrycie i z godnością udaje do domu. Męczy ją jednak sumienie bo jeszcze tego samego dnia idzie do spowiedzi. - Księże proboszczu, zgrzeszyłam okropnie ulegając namowom jakiegoś obleśnego spoconego zboczeńca i uprawiałam z nim wyuzdany seks... - Hmm... niedobrze - zasmucił się dobry ksiądz proboszcz - w takim razie za pokutę odmówisz, córko, wszystkie znane ci litanie, ale... dwa razy! - Oj! Dwa razy... tak... oczywiście... Bóg zapłać... Zakonnica oddala się. - Ja ci, k**wa dam "obleśnego zboczeńca"... - mruczy ksiądz proboszcz...
-
Cast Away, Leon Zawodowiec, Matrix, Wzgórze Nadziei,Inni, Sami swoi, Dr Haus (serial), Top Gun, Dirty Dancing, Władca Pierścieni, i oczywiście Harry Potter!
-
mam masz teściową?
-
lubię a Ty samsam?
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
alicjak29 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
fujara:) kil -
Czy wiesz co teraz robi Twoje dziecko przed komputerem?
alicjak29 odpowiedział(a) na Gman temat w Kącik dla mam
Moja córka może wejść na stronę minimini raz w tygodniu max 60 minut takie są zasady i trzymamy się ich. Z czasem powiększymy zakres ale na to jest czas. Zresztą dopiero do domu ściągamy około 16 tak więc nie mamy zbytnio czasu na komputer bo czynnie spędzamy wolny czas tzn basen i spacery z psiakiem. -
mam masz barbie?
-
ja szukałam czegoś z poradami tzn. chciałam zamienić gazetki i czasopisma na doświadczenia tzw. żywe a że moja córka męczy stronę minimini zobaczyłam tam wzmiankę o naszym forum i zebrałam się na odwagę. Jest fajnie bez ściemniania!
-
pokarm strącać?
-
ten sam gołąbek na parapet:) co skowyczy?
-
już nie? masz statek do wanny?
-
zarozumialec co grucha?
-
babsko w kolejce wystać?