Zula'79Boże moje dziecko odwala takie tańce w łóżeczku. Dobrze, że ma te ochraniacze, bo ostatnio normalnie, jak samolot. Nie chcę nic mówić, ale wiecie co odwaliłam ostatniej nocy. Rozbudził się, więc mówię - wezmę go napoję, podeszłam do łóżeczka, a ten odwrócił się, że głowe miał tam, gdzie nogi i ja go uniosłam na ręce odwrotnie - tzn. złapałam go tak, że głowe miał dół, a nogami był do góry. Patrzę coś mi tu nie pasuję. O Boże...mówię Wam. Nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy karcić samą siebie za tą "pomyłkę" lenea rano tez jest z drugiej strony lozka
zawsze na koldrze
czasem na brzuchu czasem wcisnieta miedzy szczebelki
jeszcze jakis czas temu ja poprawiwalam ale dalam spokoj bo moze jej takie nocne akrobacje odpowiadaja?