witajcie kochane !!!!!!
ja dzisiaj znowu w pracy bo jedna kelnerka nam zachorowała i nie mam nikogo na zastępstwo :( Co do naszego dzisiejszego tematu to mnie odrzuciło od (prawie wszystkiego) najbardziej od mięsa pieczonego i smażonego, wędliny, kawy,coli,czosnku, równego rodzaju sosów. To są najgorsze rzeczy, z innymi sobie jakoś radze. Smaków jako tako nie miewam, no czasami przyjdzie mi smak na kiszona kapuste. No i najbardziej mi odppowiada ogórek zielony (chociaż po nim też choruje). Dzisiaj wysłałam mojego A po loda taki mi smak na lodzia przyszedł. O i rosół to bym mogła dziennie jeść.