gabrysia2201

Dodam że w szpitalu dostawała tylko kroplówki nawadniające oraz z glukoza

Szanowni Państwo tydzień temu w niedzielę pojechalismy z córką 8 miesięczna na NPL z powodu kataru i kaszlu, lekarz przepisał syropy. Po powrocie do domu córka po podaniu syropu zwymiotowała. I tak cały czas myślałam. Następnego dnia przed południem również zwymiotowała, jednak myślałam, że może to przed wydzielinę którą ma w nosku. Po południu zwymiotowała już 3 kolejne razy i zabrałam ją znowu wieczorem na NPL, tam także zwymiotowała już samą zółcią, bo już nie miała czym. pani dr skierowała nas na oddział. Po 2 dniach pobytu po ustąpieniu wymiotów doszła biegunka, wodnista, brzydka kupa kilkanaście razy dziennie. Po zbadaniu kału wyszedł norowirus. Wczoraj czyli po tygodniu pobytu w szpitalu, wypisano nas do domu. Córka ma apetyt, jednak wciąż robi kilka kup na dzień i są one cały czas wodniste, ze śluzem oraz zmieniły kolor z brązowego na żółty. Czy mogę jej jeszcze jakoś pomóc prócz dawania probiotyku Dicoflor ? Odchodzę od zmysłów, bo się bardzo martwię, czy nie za szybko nas wypuścili. Proszę o pomoc