Mama_MonikaTak, rzeczywiście, nawiązały nić przyjaźni :)
A czy Wasze kotki się teraz...."marcują"? znaczy chciałyby ? bo nasza staje przy drzwiach i nawołuje, chyba jakiegoś pana kota hehe, ale to tak zawodzi,że aż śmiac mi się chce, poza tym, nadstawia się do każdego pupą do góry i odchyla ogon na bok Póki jej nie wysterylizujesz, tak będzie