Cześć dziewczyny. Pozwolicie, że dołączę do tematu? Od roku staramy się z partnerem o dziecko. Jak na razie bez skutków. Powód cykle bezowulacyjne + niedoczynność i hashimoto. Ten cykl miałam stymulowany lametta. Był pęcherzyk, owulacja w końcu też. W piątek powinnam dostać miesiączkę, ale jej nie dostałam. Od kilku dni cały czas boli mnie brzuch, niby nie mocno, ale dokucza. Boli mnie całymi dniami, kłuje w jajnikach, ciągnie w podbrzuszu. Ide jutro na betę. Czy któraś też tak miała, że w ciąży bolał brzuch jak na okres I w czasie okresu? Bo ja chyba zwariuję. Cały czas boję się ze okres przyjdzie i, że znowu sie nie udało. 😔