No to kolejny moj wiersz... jeden chyba z najgorszych, ale skoro juz zalozylam ten watek... to wypadalo by co jakis czas cos dodac... za to obrazek jest weselszy... „Zapłakał samobójca nad grobem...” Podejdź, coś Ci opowiem
Zapłakał samobójca nad grobem.
Patrzył na czarną tablicę
Przed którą zapalił gromnicę.
Nie wiedział czemu tak się dzieje
Dlaczego pamięć o zmarłym nie rdzewieje? Pytał cóż znaczą te słowa
O których w Piśmie Świętym mowa:
„Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”
ale czy nawet, wtedy gdy się pod pociąg rzucisz?
Trudna do odpowiedzi droga,
Bo każdy się boi zapytać oto Boga. Cóż mogą znaczyć pocięte ręce,
Gdy owego człowieka zranione serce?
Czy to będzie w marcu, kwietniu, maju
Czy Pan Bóg wpuści samobójcę do raju? Wiersz napisany:
Dn. 03.03.2007r.
Godz.18:25