Skocz do zawartości
Forum

Agunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agunia

  1. A z x landera to ten się podoba mojemu męzolowi tylko,w wersji z fotelikiem maxi cosi X-LANDER XA +GONDOLA+TORBA+ UCHWYT +FOTELIK +FOLIA (778035474) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego.
  2. RedberryAguniaO i znalazłam wózek ktory mi się podoba :) 3 w 1 - FYN 4ds 2009 Jedo + FOTEL+ GRATISY W-WA (778186423) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego.no fajny :-) WÓZEK AXEL BABY SMILE + GRATIS OD PRODUCENTA ! ! (786983093) - Aukcje internetowe Allegro Ten Stokrota tez jest fajny-ale koleżanka mi mówiła, że te kółeczka jeśli sa małe z przodu to niewygodne są... wózkiem sie źle steruje... wiecie coś o tym? No właśnie Redberry dlatego ja chcę własnie z większymi kółkami.
  3. stokrotka_87Wielofunkcyjny wĂłzek AXEL + Fotelik MAXI-COSI !!! (794861587) - Aukcje internetowe Allegro WÓZEK AXEL BABY SMILE + GRATIS OD PRODUCENTA ! ! (786983093) - Aukcje internetowe Allegro No też bardzo fajny,one są w sumie podobne do siebie.Ja właśnie chcialam żeby był z fotelikiem maxi cosi i wiem,że do x landera pasuje taki i dlatego mam taki dylemat,na który się zdecydować. A zależy mi na wóżku z większymi kółkami.
  4. O i znalazłam wózek ktory mi się podoba :) 3 w 1 - FYN 4ds 2009 Jedo + FOTEL+ GRATISY W-WA (778186423) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego.
  5. stokrotka_87Aguniastokrotka_87no właśnie qmpeelo ... od czego to stawianie brzucha? ja jestem przerażona jak mi się coś tam napnie.. U mnie Stociu to związane z naciąganiem się macicy i tym że dziecko się obraca,ja czuję zawsze kiedy dzidzia obraca się głową w dól,strasznie mnie wtedy ciągnie macica aż czuję że dostaje jakby do szyjki normalnie,mam tak wtedy że trzymam się za krocze takie to dziwne uczucie.No i plus ta moja blizna na macicy...Masakraale czy to jest niebezpieczne? gdzieś czytałam że można przez to wcześniej zacząć rodzić ... cała w strachu jestem.. a powiedzcie jak to jest u was z orgazmami? bo czytałam ostatnio na jakiejś stronce że w II trymestrze kobieta nie może przechodzić orgazmu bo to może wywołać przedwczesne skurcze za czym idzie przedwczesny poród!! i się wystraszyłam bardzo.. bo w pierwszej ciąży normalnie było cziki cziki i miałam orgazmy i nic się nie działo a teraz takie wiadomości jakieś.. i nie wiem..czy wy też unikacie orgazmów? Powiem Ci Stociu,że ja nad tym też się zastanawiam i sama nie wiem czy można czy nie,narazie z powodu naciągania tej macicy i bólów wstrzymujemy się od sexu,szkoda że nie spytalam lekarza.
  6. stokrotka_87no właśnie qmpeelo ... od czego to stawianie brzucha? ja jestem przerażona jak mi się coś tam napnie.. U mnie Stociu to związane z naciąganiem się macicy i tym że dziecko się obraca,ja czuję zawsze kiedy dzidzia obraca się głową w dól,strasznie mnie wtedy ciągnie macica aż czuję że dostaje jakby do szyjki normalnie,mam tak wtedy że trzymam się za krocze takie to dziwne uczucie.No i plus ta moja blizna na macicy...Masakra
  7. stokrotka_87AguniaWiecie co przeglądam wózki. Mojemu męzulowi podoba się x lander model XA. No fakt jest wielofunkcyjny i całkiem niezły.Ale sama nie wiem,oglądam jeszcze.A facet w sklepie mówił,że teraz cena jest dość przystępna bo wejdzie nowy model i będzie droższy.Trzeba by było dosc szybko się decydować,bo jak się wyczerpie ilość na magazynach to nigdzie potem koloru nie dostanę takiego jak chcę.Cięzko mi się zdecydować kiedy podoba mi się jeszcze Bartatina Classic i Roan.Ci powiem,że duża różnica jest między Xlanderem a np Roanem.. skąd ta rozbieżność u Ciebie? hehe one nawet nie są do siebie chodź troszkę podobne Hehe no bo ten cx lander podoba się mojemu mężowi a mi te inne. W sumie x lander z gondolą jest odrobinę podobny ale bardziej sportowy,sama nie wiem :)
  8. Wiecie co przeglądam wózki. Mojemu męzulowi podoba się x lander model XA. No fakt jest wielofunkcyjny i całkiem niezły.Ale sama nie wiem,oglądam jeszcze.A facet w sklepie mówił,że teraz cena jest dość przystępna bo wejdzie nowy model i będzie droższy.Trzeba by było dosc szybko się decydować,bo jak się wyczerpie ilość na magazynach to nigdzie potem koloru nie dostanę takiego jak chcę.Cięzko mi się zdecydować kiedy podoba mi się jeszcze Bartatina Classic i Roan.
  9. stokrotka_87Redberrystokrotka_87Redberry- a Ty kiedy masz jakąś wizytę u lekarza?Mam jutro.. na 17 dopiero, no ale mam za to cały dzień, żeby coś z rana pozałatwiać. Juz siedzę jak na szpilach! A Ty kiedy? tez chyba niedługo? o nie.. ja dopiero 4 listopada.... to jeszcze 2 tyg... Stociu nie całe 2 tygodnie,przecież 4 to środa :) Szybko minie.
  10. aniutka86racuszku mam nadzieję, że u Ciebie synek się potwierdzi..u nas się płeć zmieniła i zaliczyliśmy szok.... na szczęście szybko minął, mąż cieszył się z synka, ale jak się dowiedział, że nastąpiła zmiana to się ucieszył, że będzie miał córeczkę..on się przestawił szybciej ode mnie:) Wiecie co..moja babcia właśnie zlewa wino własnej produkcji, swoje odstało i teraz je rozlewa..a zapach w domu jak w gorzelni..samymi oparami się upić można. a dziadek pomagał i trochę pociągnął i normalnie już śpi:) a ja się zamknęłam w pokoju, bo mi niedobrze od tych oparów Aniutko ja nawet bardzo bym się ucieszyła ze zmiany,jeśli taka nastąpi 4 listopada bo mi wyszło w piątek,że drugi chłopczyk będzie. Ale już zaczęłam sie przyzwyczajać,no ale zobaczymy na połówkowym.Może będzie normalnie widać co jest między nóżkami,bo teraz to lekarz z kości udowej wywnioskował.Ale te pomiary są ponoć bardzo wiarygodne.
  11. aniutka86Agunia mam nadzieje, że ta blizna z czasem przestanie dokuczać..i będzie wszystko dobrze, trzymaj się dzielnie:) a ja się na środę zapisałam na usg, powtórzymy wszystko, i zrobimy dokładniejsze pomiary..uznałam że spokój jest najważniejszy więc wolę powtórzyć żeby się nie martwić Dziękuję Aniutko też mam taką nadzieję,jakoś trzeba to przeżyć. Moze z czasem troszkę się rozciągnie.
  12. racuszekDziś mam wizytę u lekarza :) hihi Witaj Racuszku. Super daj znać po powrocie :)
  13. RedberryAguniaWitajcie. U mnie jako tako czyli po japońsku. Weekend minął w miarę spokojnie i bez bólów,ale czuję że nie raz mnie jeszcze czeka to co bylo w piątek. Brzuch też cały czas boli,macica naciąga się i ciągnie jak nie wiem,a blizna chyba malo podatna na rozciąganie i dlatego ja tak to odczuwam :(Miłego dnia życzę dla Wszystkich i dużo uśmiechu. Redberry fajnie,że jesteś. Pozdrawiam. Hej Agunia!! Przykro mi, że tak Ci dokucza ta blizna, ale mówisz, że to zrost? Ja miałam dwie operacje jak bylam młodsza, więc też się boję, że gdzieś tam jakieś zrosty mam... :-/ kingusia1991Od 19 października tak się cieszę, że wiem, że córeczka ... jeszcze w dodatku kopie mnie jak coś jem lub jak coś mówię ... ogólnie jak słyszy mój głos spodobał się jej czy cóś hehe jeju, Kinguś jak fajnie-ja tez czuję delikatne ruchy Redberyy tak lekarz mi powiedział,że macica będzie mi się dawala we znaki ze wzglęgu na tą bliznę po cesarce...Więc przyjdzie mi się zaakceptować ten dyskomfort.
  14. Witajcie. U mnie jako tako czyli po japońsku. Weekend minął w miarę spokojnie i bez bólów,ale czuję że nie raz mnie jeszcze czeka to co bylo w piątek. Brzuch też cały czas boli,macica naciąga się i ciągnie jak nie wiem,a blizna chyba malo podatna na rozciąganie i dlatego ja tak to odczuwam :( Miłego dnia życzę dla Wszystkich i dużo uśmiechu. Redberry fajnie,że jesteś. Pozdrawiam.
  15. stysiapysiaAguniaWitam się ponownie. Wiecie co mialam koszmarny dzień....Przed południem musialam z męzem jechac do innego miasta i w drodze dziwnie bolało mnie podbrzusze,masakrycznie cały czas czułam nacisk dziecka na pęcherz.Czułam że ciągle chce mi się siku ale wcale dużo nie leciało.Tak mnie coś w środku rozpierało,że usiedziec w miejscu nie mogłam i brzuch twardy się robił jak nie wiem co. Potem jakoś to minęło. Natomiast w drodze powrotnej złapal mnie ból po lewej stronie z tyłu,myślałam że to nerka Ale tak mocno promieniowalo, że myślalam że czeka mnie wyjazd na pogotowie.W dodatku tak się roztrzęslam i przestraszyłam,że coś okropnego. Minęło po ok 10 minutach. Ale już wybieralam się na wizytę do lekarza i marzyłam aby tylko wytrzymac Jakoś przeszło. Nie mam pojęcia co to było czy to od kręgoslupa czy coś innego. Dla lekarza wszystko opisałam i zbadał mnie na fotelu,bo bał się że z szyjką coś się dzieje. Ale okazalo się ok, tylko powiedział mi że ze względu na przebytą w pierwszej ciąży cesarkę,mam zrosty na macicy i to mnie tak boli i ciągnie. Nie pocieszyl mnie wcale bo powiedzial, że teraz kiedy macica będzie się powiększac dosc mocno będę czula ten dyskomfort Mówię Wam okropne uczucie,wszystkiego mi się odechciewa jak o tym pomyślę. Mam spore zrosty i nie jest ona taka elastyczna jak powinna byc.Z nerkami wszystko w porządku,więc to nie kolka nerkowa. Z dzieckiem ok,harcowalo w brzuszku jak należy,ułozone główką do dolu,więc dlatego czulam taki nacisk na pęcherz. No i wiecie co na koniec mnie zastrzelił bo powiedział,że prawdopodobnie będzie chłopczyk..... Więc marzenia o coreczce poszły sobie daleko No ale ważne że dzidzia zdrowa i jest ok. Ale we mnie ogólnie jakis niepokoj po tym wszystkim co mnie dziś spotkało.Boję się bólu i tego,że coś mnie tam łapie z tyłu pleców.Jestem jakas podłamana,nawet cieszyc się nie umiem że chłopczyk będzie. Jak wyszlam to poplakalam sobie sama nie wiem czemu.... Tak mnie żal jakiś ogarnął. W dodatku mam nowe terminy porodu.....z usg trzy wychodzą.Jeden z wielkości główki wychodzi 22 tydzien i porod na 21 lutego!!!! A drugi z kości udowej,że tydzien 20 i porod na 12 marca.... Więc średnia z ogólnych pomiarów wychodzi 21 tydzien ciązy i 3 dzien i termin porodu na 2 marca. Także jeszcze wyjdzie,że będę lutówką..... Jestem w takiej kropce,że szok. A dzisiejszy dzien niech się skonczy wreszcie..... Teraz tylko czekam na usg połówkowe i mam nadzieje,że na tamtym profesjonalnym sprzęcie wyjdzie cos bardziej normalnego i dowiem się co i jak.Bo to jakis chaos jest... Pozdrawiam Was i przepraszam za tego gigantycznego posta.Ale musialam to z siebie wywalic.Kochana to cudownie!!!! pieknie ze bedziesz miała synka ..i ze wszystko jest wporządku ... i w ogóle ..powinnaś ( i na pewno ) się cieszysz!!!!GRATULUJE!!!! Wiem Stysiu ale ten dzien jakis okropny i te bóle...Czuję się przytloczona tym wszystkim i jakas rozbita,chyba ta pogoda tak na mnie dziala dodatkowo. A i jeszcze mam łożysko na ścianie przedniej...pono to nie za dobrze,kazal mi uważac na siebie i się nie uderzyc albo nie upaśc....No i mam taki strach w sobie...
  16. KaszaaaaaaOj Agunia wspóczuje stresu i takiego bólu strasznego . Nie martw się może już nie będzie tak mocno bolało . A co do płci to też się może zmienić,już dziś jedna zmiana była a tobie i tak nie powiedział na 100% Ja miałam tylko mierzoną kość udową główki nie mierzył. Głowa do góry będzie dobrze. Co do bóli to ja niestety też czasami mam takie jak bym miała druta wbitego od kości ogonowej przez pośladek zauważyłam,że jak się rozruszam to jest lepiej ale zanim się rozruszam to już dwa razy płakałam-troche się za bardzo nad sobą rozczulam szczerze mówiąc ale nic na to nie poradze :) Dziękuję Kaszaa. Lekarz z pomiaru kości udowej stwierdził,że to chlopczyk.No trudno co będzie to będzie,tylko zeby tych boli nie było,szczegolnie w tych plecach bo do naciągania macicy muszę się przyzwyczaic.No i przyjdzie mi się zaprzyjaznic z nospą jakby bardzo bolało. Dzięki za wsparcie bo naprawdę jestem zdołowana.
  17. Witam się ponownie. Wiecie co mialam koszmarny dzień....Przed południem musialam z męzem jechac do innego miasta i w drodze dziwnie bolało mnie podbrzusze,masakrycznie cały czas czułam nacisk dziecka na pęcherz.Czułam że ciągle chce mi się siku ale wcale dużo nie leciało.Tak mnie coś w środku rozpierało,że usiedziec w miejscu nie mogłam i brzuch twardy się robił jak nie wiem co. Potem jakoś to minęło. Natomiast w drodze powrotnej złapal mnie ból po lewej stronie z tyłu,myślałam że to nerka Ale tak mocno promieniowalo, że myślalam że czeka mnie wyjazd na pogotowie.W dodatku tak się roztrzęslam i przestraszyłam,że coś okropnego. Minęło po ok 10 minutach. Ale już wybieralam się na wizytę do lekarza i marzyłam aby tylko wytrzymac Jakoś przeszło. Nie mam pojęcia co to było czy to od kręgoslupa czy coś innego. Dla lekarza wszystko opisałam i zbadał mnie na fotelu,bo bał się że z szyjką coś się dzieje. Ale okazalo się ok, tylko powiedział mi że ze względu na przebytą w pierwszej ciąży cesarkę,mam zrosty na macicy i to mnie tak boli i ciągnie. Nie pocieszyl mnie wcale bo powiedzial, że teraz kiedy macica będzie się powiększac dosc mocno będę czula ten dyskomfort Mówię Wam okropne uczucie,wszystkiego mi się odechciewa jak o tym pomyślę. Mam spore zrosty i nie jest ona taka elastyczna jak powinna byc.Z nerkami wszystko w porządku,więc to nie kolka nerkowa. Z dzieckiem ok,harcowalo w brzuszku jak należy,ułozone główką do dolu,więc dlatego czulam taki nacisk na pęcherz. No i wiecie co na koniec mnie zastrzelił bo powiedział,że prawdopodobnie będzie chłopczyk..... Więc marzenia o coreczce poszły sobie daleko No ale ważne że dzidzia zdrowa i jest ok. Ale we mnie ogólnie jakis niepokoj po tym wszystkim co mnie dziś spotkało.Boję się bólu i tego,że coś mnie tam łapie z tyłu pleców.Jestem jakas podłamana,nawet cieszyc się nie umiem że chłopczyk będzie. Jak wyszlam to poplakalam sobie sama nie wiem czemu.... Tak mnie żal jakiś ogarnął. W dodatku mam nowe terminy porodu.....z usg trzy wychodzą.Jeden z wielkości główki wychodzi 22 tydzien i porod na 21 lutego!!!! A drugi z kości udowej,że tydzien 20 i porod na 12 marca.... Więc średnia z ogólnych pomiarów wychodzi 21 tydzien ciązy i 3 dzien i termin porodu na 2 marca. Także jeszcze wyjdzie,że będę lutówką..... Jestem w takiej kropce,że szok. A dzisiejszy dzien niech się skonczy wreszcie..... Teraz tylko czekam na usg połówkowe i mam nadzieje,że na tamtym profesjonalnym sprzęcie wyjdzie cos bardziej normalnego i dowiem się co i jak.Bo to jakis chaos jest... Pozdrawiam Was i przepraszam za tego gigantycznego posta.Ale musialam to z siebie wywalic.
  18. AguniaWitam się i ja. Masakryczna pogoda czuję się jak zboty pies,normalnie jakoś mięsnie mi bolą,dziwnie się czuję a głowa jak z ołowiu Dzisiaj u mnie tak ponuro,że światlo się o tej pory pali w domu,deszcz pada.Do kitu. Mam dzis wizytę u gina więc jedyna atrakcja w ciągu dnia.Niezapominajko co do wózka to mam dylemat co kupić,oglądałam właśnie te z gondolą ale jakos mnie to nie przekonuje,wlaśnie ze względu na małe rozmiary gondoli i to że dziecku może latem być za gorąco....Tak właśnie przypuszczałam,a Ty w dobry sposob opisałaś problem i teraz poważnie się będę zastanawiać. Dla swojego pierwszego dziecka mialam podobny jak Twój tylko trochę model starszy. Ale fakt wózek się sprawdził na początki i trochę pózniej.Gorzej było ze spacerowką.Dziecko w niej się kręciło,wysuwało,kocyk się ślizgal bylo okropnie,pod spodem o mało mi się nie wysunął mimo pasów,ktore były prowizoryczne. Ale myślę,że spacerowkę i tak kupię potem więc może i warto na taki się zdecydować.Są różne fajne przecież i można coś wybrać. Pozdrawiam i życzę przetrwania w ten okropny dzień. heheh miało być jak zbity pies....ale to wszystko od tej głupiej pogody,wybaczcie...
  19. aniutka86Właśnie wróciliśmy z usg.... wszystko z dzidziusiem w porządku i... MAMY CÓRECZKĘ :) jest drobniutka, waży około 370g,i ma niecałe 20 cm...nie dało się dokładnie określić, bo leżała na pleckach z nóżkami za głową...mała akrobatka:) ale najważniejsze, że zdrowa...zaliczyliśmy szok, bo na poprzednim usg był synek..ale jak szok minął, to się cieszę:) Anitutko gratuluję córci,super że wszystko z dzidzią dobrze :)))Pozdrawiam.
  20. Witam się i ja. Masakryczna pogoda czuję się jak zboty pies,normalnie jakoś mięsnie mi bolą,dziwnie się czuję a głowa jak z ołowiu Dzisiaj u mnie tak ponuro,że światlo się o tej pory pali w domu,deszcz pada.Do kitu. Mam dzis wizytę u gina więc jedyna atrakcja w ciągu dnia. Niezapominajko co do wózka to mam dylemat co kupić,oglądałam właśnie te z gondolą ale jakos mnie to nie przekonuje,wlaśnie ze względu na małe rozmiary gondoli i to że dziecku może latem być za gorąco....Tak właśnie przypuszczałam,a Ty w dobry sposob opisałaś problem i teraz poważnie się będę zastanawiać. Dla swojego pierwszego dziecka mialam podobny jak Twój tylko trochę model starszy. Ale fakt wózek się sprawdził na początki i trochę pózniej.Gorzej było ze spacerowką.Dziecko w niej się kręciło,wysuwało,kocyk się ślizgal bylo okropnie,pod spodem o mało mi się nie wysunął mimo pasów,ktore były prowizoryczne. Ale myślę,że spacerowkę i tak kupię potem więc może i warto na taki się zdecydować.Są różne fajne przecież i można coś wybrać. Pozdrawiam i życzę przetrwania w ten okropny dzień.
  21. stysiapysiaJa uciekam ..bo brat mi się tu pcha heh .... Słodkich snów i spokojnych!!!!! Tobie też słodkich Stysiu,do juterka :)
  22. stysiapysiaAguniastysiapysiaTak ,zakupowo ten dzionek, a potem na leżąco i jedząco ... a Ty jak tam ? i Racuszek co porabiał!!! U mnie ok,cały dzień na porządkach i w przerwach zaglądalam na forum No i umówilam się na usg połowkowe ;) na 4 listopada,tyle jeszcze czekać muszę. A jutro mam wizytę i gina. Cudownie...ja jeszcze nie ... i nawet mój lekarz nic o tym nie wspominał , heh mama nadzieje ze wie chociaż co to badanie połówkowe...w sumie ja chce jechać do Poznania na badania w MediaArcie ...Racuszku Ty gdzie jeżdziśż do lekarza? Ja to badanie wykonuję w Białymstoku
  23. No właśnie Racuszku czyżbyśmy nic nie wiedziały?? Że znasz już płeć dzidziusia ?
  24. stysiapysiaAguniastysiapysiaPrzystojniak z niego :) Hej Stysiu jak Ci dzionek minął?Tak ,zakupowo ten dzionek, a potem na leżąco i jedząco ... a Ty jak tam ? i Racuszek co porabiał!!! U mnie ok,cały dzień na porządkach i w przerwach zaglądalam na forum No i umówilam się na usg połowkowe ;) na 4 listopada,tyle jeszcze czekać muszę. A jutro mam wizytę i gina.
  25. stysiapysiaPrzystojniak z niego :) Hej Stysiu jak Ci dzionek minął?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...