Skocz do zawartości
Forum

devilinside

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez devilinside

  1. Paulka87 Ja bym lekarzowi powiedziała że 3 tygodnie temu szwagierka wróciła i niech lekarz podejmie sam decyzję czy przenieść wizytę czy jest bezpiecznie. U mnie połówkowe w piątek i już nie mogę się doczekać :) dzisiaj byłam na morfologii i dopytywałam czy mogę męża ze sobą wziąć niestety niewskazane, a chcieliśmy obydwoje być przy tym jak lekarz powie jaka płeć :( Za to dowiedziałam się że mają opcję nagrania obrazu z USG i postanowiłam poprosić lekarza o zapisanie płci na kartce, żebyśmy mimo wszystko mogli się razem dowiedzieć, tylko czy doczekam i nie podejrzę w drodze do domu... ;)
  2. @Kinia mnie kłuje np. gdy nagle kichnę i nie zdążę się wcześniej zgiąć (najgorzej zabolało gdy leżałam na plecach i mnie zgięło kichnięcie, myślałam że zejdę z bólu...), lekarka mówiła że to normalne bo więzadła macicy nie są dość rozciągnięte czy coś w tym stylu. Albo tak jak pisze Krucha przy szybkim siadaniu z leżenia, ogólnie taki nagłe zgięcia. Innych kłuć nie mam. A tak na pocieszenie dla Ciebie: ze 2 dni temu mało co nosa przez sen sobie o ścianę nie złamałam :) Zawsze spałam jak kamień i w jakiej pozycji nie zasnęłam tak się budziłam, ostatnio chyba przez ciążę zaczynam się coraz bardziej rzucać po łóżku, Luby już w twarz dostał z łokcia (nie żal mi go, niech też pocierpi 😉 ), ale sobie jeszcze krzywdy nie robiłam, oj musiałam mocno przywalić, bo rano kilka kropel krwii na poduszce było... Lekarz pewnie by nie uwierzył, że to przez sen, jeszcze by nam niebieską kartę założyli 😄
  3. Cześć! Gdybym wiedziała że są takie fora to już dawno bym się do Was przyłączyła :) Termin na hm.. wg gin prowadzącej 15.08, według najnowszego USG robionego pod PAPP-ę 13.08 :) (wynik testu prawidłowy, nie stwierdzono podwyższonego ryzyka, uff...). To moja pierwsza ciąża więc trochę wariuję i zaraz będę znała całe internety na pamięć :) No i nawet jak jestem tuż po USG to już się nie mogę doczekać kolejnego 😉 (na razie miałam 3, chodzę prywatnie). Cały pierwszy trymestr katowały mnie mdłości. Btw. też musiałyście zmienić pastę do zębów? Serio ledwie zaczynałam myć zęby od razu wymiotowałam, masakra jakaś... Na szczęście pod koniec stycznia większość dnia już była znośna tylko wieczorami mnie męczyło. Przez to schudłam 3kg i dopiero teraz lekko waga w górę drgnęła zamiast spadać. Nie mam za to żadnych zachcianek i nie wiem czy się cieszyć ze organizm ma wszystko czego maluchowi potrzeba, czy martwić bo może nie będę wiedziała jak czegoś będzie brakowało? Koleżanka która też ma termin na sierpień od dobrego miesiąca gania męża po sklepach, albo każe w nocy smażyć naleśniki 😄 , a u mnie nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...