Dzień dobry 🙂 My po wczorajszych połówkowych i niestety mieszane uczucia. Wszystko z Dzidzią w porządku, poza jedną rzeczą,którą wzbudziła podejrzenia u lekarza. Strasznie mnie to zmartwiło. Wstawiam Wam opis usg, w którym lekarz napisał o czymś w skrócie VSD. W serduszku wykrył jakąś 2mm przerwę w przegrodach, ale nie wiem jak to się nazywa fachowo. Powiedział że nie ma się czym martwić bo to najczęściej pojawiająca się nieprawidłowośc. Do tego moja nadwaga i jeszcze zbyt mała ilość wód może powodować błędny wynik. Mimo to ja już strach w oczach.. Powiedział też że będziemy to obserwować i że pewnie to się zrośnie do końca ciąży, jak nie to w pierwszym roku życia dziecka, ale... nie daje mi to spokoju.
Mały waży 569g, wszystkie inne parametry jak najbardziej idealne. Tylko ta jedna rzecz. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Może u kogoś znajomego, może w swoich poprzednich ciazach?