Hej dziewczyny. Obecnie mam 6 letnią córkę, a od 3 lat staramy się z mężem o rodzeństwo dla naszej pociechy. Ciągle chodzenie po lekarzach, którzy stwierdzili, że wszystko jest ok. Okres mam dość niereguralny i za każdym razem kiedy mi się spoznial Koło tygodnia, leciałam do apteki. Cały czas 1 kreska. No trudno, może tak miało być... No i ostatnio taka sam sytuacja, tyle, że tym razem na teście 2 kreski . Poryczalam się ze szczęścia. Wieczorem miałam ostry bol brzucha, jakby jajnik, do tego doszło krwawienie, strasznie się bałam, że nic z tego nie będzie. Po 2 dniach powtórzyłam test, i wiecie co? Są 2 kreski . Jestem mega szczęśliwa. Pierwsza wizyta u gin w piątek, trzymajcie kciuki . Aha zapomnialabym , raz wymiotowalam, nigdy nie myślałam, że tak się będę z tego cieszyć. Trzymam kciuki za Was kobietki . Nie poddawajcie się