Skocz do zawartości
Forum

Ewa S

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewa S

  1. Zakochana bol w miejscu rany czulam nie cale 7 tygodni. Wyjatkowo dlugo. Mam wrazenie ze po pierwszych 2 cieciach bylo krocej. Bylam na kontroli na 6 tygodni i wszystko dobrze sie zagoilo, macica wrocila do swoich rozmiarow, ale przy badaniu w miejscu gdzie sie blizna rozeszla przy cieciu czulam dyskomfort. Teraz kiedy juz duzo chodzimy na spacery duzo biegamy po domu z dzieckiem na reku jest bardzo dobrze
  2. Zakochana bol w miejscu rany czulam nie cale 7 tygodni. Wyjatkowo dlugo. Mam wrazenie ze po pierwszych 2 cieciach bylo krocej. Bylam na kontroli na 6 tygodni i wszystko dobrze sie zagoilo, macica wrocila do swoich rozmiarow, ale przy badaniu w miejscu gdzie sie blizna rozeszla przy cieciu czulam dyakomfort. Teraz kiedy juz duzo chodzimy na spacery duzo biegamy po domu z dzieckiem na reku
  3. Zakochana napisz jak gdzie o której i ile wazyl maluszek :)
  4. Zakochana gratulacje ogromne z okazji narodzin synusia :) Tobie dużo siły żeby nie bolało za bardzo :)
  5. Olik serdeczne gratulacje !! Witamy córeczkę na świecie :) odpoczywajcie i wracajcie do domku ☺
  6. Zakochana dasz radę już pewnie dzień dwa dziela Cię od zobaczenia maleństwa :) A pozostale ciężarówki? Z dziećmi już? Czy czekacie nadal ?
  7. Nella jak tam ? Jeszcze w dwupaku czy już masz maleństwo ze sobą?
  8. Nella nie wiem co jest grane ale u mnie też były słabe przeplywy i stąd decyzja o przyspieszeniu cięcia. Jednego dnia były słabe przeplywy, następnego dnia powtórzyli i już nie czekali ani godziny dłużej. Do godziny miałam cięcie i Julianek był z nami. Ż jednej strony fajnie ale z drugiej strony jeszcze miałam ponad 3 tyg do końca ciąży a tutaj taka sytuacja... Gratuluję zdrowej córeczki :) Witamy na świecie :)
  9. Zakochana jak tam na dziś? Ja cały czas 3mam kciuki :)
  10. Zakochana moje skurcze jednego dnia były na 60 70 a wieczorem już na 100 :) rozwarcia też nie miałam a szyjka była 15mm i miękka.. także zaczynam 3mac kciuki :)
  11. Olik 3mam kciuki za szybciutki poród :) u nas rozwarcia też nie było a akcja porodowa się rozpoczęła.. we wtorek miałam skurcze które dochodziły wpierw do 60 później do 100.. pozniej doszedł ból krzyża a po 3h zostały tylko skurcze... dużo strachu ale dziś już mamy tydzień i 2 dni :)) Anima ja miałam wrażenie jak chodziłam że synuś chce mi wypaść między nogami :)) Zakochana byle do przodu :)) Pozdrawiam Was wszystkie i czekam na pierwsze poporodowe wieści :)
  12. Zakochana na porządki przyjdzie czas. Najważniejsze jest dziecko a nie czyste okna. Tak zawsze mąż mi powtarzał i miał rację. 3mam kciuki i daj znać jak będziesz po wizycie
  13. Zakochana gdybyśmy pochodzili do piątku tak jak planowo miał o być cięcie to pewnie skończyło by się krwotokiem i wyborem kogo ratujemy... brzmi strasznie wiem... Ale dzięki cudownemu lekarzowi i jego bardzo dobrej decyzji po usg została podjęta decyzja o szybkim rozwiązaniu ciąży... Jak doszli do macicy to lekarz powiedział że blizna się rozeszła sama i w macicy zrobiła się dziura a jej dno było jak papier toaletowy takie słabe... Udało się pozszywac i dzięki później podanej oksytocynie która spowodowała ogromne skurcze blizna ta nowa miała się zrobić grubsza i solidna. Mimo że dobrze się skończyło nie mogę nigdy już zajść w ciążę bo żadnej ciąży już moja macica nie donosi.. Aczkolwiek mając 3 dzieci już nie myślę nawet żeby zwiększyć ta liczbę :) Jestem szczęśliwa że już po wszystkim choć po 3 cięciu boli znacznie mocniej. Przy pierwszym szybciutko wróciłam do formy :) Napiszcie jak Wasze maluszki ? Jak Wasze szyjki i czy może już u którejś zaczyna się zbliżać? Dziś już mamy 1 lipca :) Życzę Wam wszystkim spokojnych porodów i jak najmniej bólowych :) I żeby wasze dzieci były zdrów jak rybki :)
  14. Dziś wyszliśmy do domu :) Nie było łatwo...po 3 ciazach i 2 cieciach moja macica nie wytrzymał a i pękła... rozpoczęła sircakcja porodowa wszystko na szybko na szczęście się udało. Julian bo tak ma na imię bohater całego zdarzenia wazyl 2330 i miał 48 cm...malusi ale jest niesamowity :) Dziś przy wypisie wazyl już 2512 :) karmimy się piersią bo mam oooogron pokarmu Mimo bolu po cc jestem szczęśliwa że jesteśmy już w domu 3mam za Was ogromne kciuki i za wasze maluszki :)
  15. Dziś o 11:01 urodził się nasz synuś. Synuś ma się dobrze a mnie boli...3 cc nie było łatwo. Kocham go najmocniej na świecie 3mam teraz kciuki za Was!!
  16. My już na patologi... Maluszek ma 2800 skończyliśmy 37 tydzień. Moje łożysko się już starzeje i mam przeplywy w dolnej granicy i nie wiadomo czy po jutrzejszym badaniu nie podejmą się jutro cięcia... 3majcie kciuki żeby maluszek był cały i zdrowy
  17. Zakochana tak już wszystko przygotowane. Wczoraj pojechałam kupić łóżeczko... zdążyłam :) Dostaliśmy od rodziny ale że było używane to wcześniej nie widzieliśmy jego stanu :) na szczęście udało się mi na ostatnią chwilę kupić. Dziś muszę się dopakowac i przed 11 jadę na izbę przyjęć... boję się już jak nie wiem co.. Choć z drugiej strony chciałabym już być po zważając na to że coraz gorzej się czuje. Jak pierwsza Ciąża była książkową tak teraz w 38 tygodniu mam już dość... ból pleców od leżenia bo musiałam leżeć, od 2 dni pojawił się ból kości ogonowej, dziś dodatkowo może z nerwów głowa boli no i te skurcze które trwają już około 16 tygodni...nie są przyjemne bo coraz bardziej bolesne.. Jak sobie pomyślę że facet miałby być w ciąży... To w życiu by tego nie przeżył :) 3majcie kciuki bo boję się żeby wszystko było dobrze... Jak wrócę to mam nadzieję że i wy powolutku będziecie się szykowaly na przyjęcie Waszych maluszków :)
  18. Witajcie :) Jak tam przyszłe mamusie ? My jutro idziemy do szpitala...chyba zaczyna mnie strach ogarniać...w piątek synuś powinien już być z nami :) A Wy jak się trzymacie?
  19. Witajcie dziewczynki ;) Mam wczoraj skończył się 36 tydz. Wkroczylismy w 37. Bylam na ktg które wyszło okej. Z tym że przy badaniu już tak okej nie było. Szyjka 15 mm ale zamknięta. Za to synuś napiera główka na stara Blizne bardzo mocno. Blizna jest bardzo cienka i gin się boi żeby macica nie rozerwala się. We wtorek 25 idziemy już do szpitala i cesarka będzie jak dotrwamy prawdopodobnie 28 czerwca już żeby nie czekać na ostatnią chwilę. Akurat wtedy będziemy mieć 38 tyg i 4 dni. Chyba zaczynam się bać. Jutro jeszcze zakończenie roku szkolnego moich dwóch lobuzow.. mam zamiar iść i nie urodzić ☺☺
  20. My byliśmy w pt na wizycie i fajnie byłoby gdyby jeszcze wytrzymać choć 2 tygodnie.. maluszek już się przytwierdzil główka i zszedł na sam dół.. jest gotów to powitania świata. W poniedziałek za tydz idziemy do szpitala na ktg żeby zobaczyć czy skurcze nie powodują rozwarcia..i wtedy się okaże kiedy cięcie. Najpóźniej jednak i najlepszym dla naszego synka terminem byłoby między 1 a 3 lipca. Wtedy planowo mamy mieć cięcie. Samopoczucie różne :) martwię się że będzie za szybko a 19 czerwca obiecałam chłopcom pójść do nich na zakończenie roku szkolnego :) mam nadzieję że się uda. Ogólnie wszystko już kupiłam. Resztę zamówiłam i jutro ma przyjść :) w tym tygodniu też planuje spakować torbę do szpitala już.. 3mam za Was wszystkie kciuki o szczęśliwe rozwiązania :)
  21. Zakochana mój pierwszy syn miał ułożenie pośladkowe. Pamiętam jak dziś jak główkę mogłam poglaskac bo strasznie ja wypychal :) Ja miałam mały brzuszek za każdym razem i wtedy pamiętam że od 16 tygodnia ciąży syn był pośladkowo i mimo że gin mówiła że może się odwrócić jeszcze to pozostał tak aż do porodu :) Wypial się tylkiem na świat ;) W drugiej ciąży synuś siedział ciągle poprzecznie a teraz od początku główka w dół. Od 3 miesięcy bardzo nisko co daje się we znaki :) 30 razy siusiu jak nie lepiej w ciągu dnia i 5 razy w nocy ;)
  22. U nas też skurcze są, brzuszek twardnieje i czasem troszkę bolesne to jest.. W poniedziałek minął nam 34 tydzień. Jeśli wszystko będzie okej to zostało nam 4 i pół tygodnia. Wizytę mamy 8 czerwca i dowiem się już chyba kiedy będzie cięcie.. wstępnie liczylysmy z gin na 1/2 lipca.. Z uwagi na 3 cięcie chcą je wykonać w 38 tyg i 1 dniu żeby było bezpiecznie dla blizny z poprzednich cięć.. Mam brakuje tylko wanienki i biustonosza do karmienia..tak poza tym chyba wszystko jest pochowane po szafach :) jak się synuś urodzi tatuś wszystko przygotuje :) Szczerze Wam powiem że mi to leżenie nie wychodzi za bardzo już ;) ciągle coś mam ochotę robić... sprzątanie gotowanie pieczenie ;) mam nadzieję że lokatorowi w moim brzuszku to nie przeszkadza za bardzo :) Mam nadzieję że wszystkie wytrwały te ostatnie tygodnie i później nasze maluszki urodza się duże silne i zdrowe :)
  23. Nella i my trzymamy kciuki za Was :) U nas wizyta 8 czerwca. To już chyba ostatnia przed cięciem. Myślę że cięcie będzie 1 albo 2 lipca i tak chcemy dotrwać. Dziś mija 34 tydzień. Pozostało 5 tyg do cesarki z uwagi na to że miałam już 2 i teraz również tak się zakończy nasz przygoda ciążowa. Nie ukrywam że trochę zaczynam się bać ale to chyba normalne zjawisko. Od wczoraj brzuszek zaczął więcej twardniec.. szczególnie jak Julek zrobi w brzuszku dyskotekę :) albo jak chodzę.. W niedzielę mamy komunię młodszego syna.. mam nadzieję że uda się na niej być :) Później jest plan pójść na zakończenie roku szkolnego i pozniej już będę gotowa.. dlatego bardzo maluszka proszę aby również spokojnie sobie do tego czasu siedzial i zdrowo rósł :) A jak u Was mamusie ? Pamiętam jak byłam 11 lat temu w marcoweczkach to forum wrzalo :)
  24. My dziś po usg :) Mały Julek waży 1572 g. Gin bała się widząc mój mały brzuszek jak na ten etap ciąży że będzie zbyt mały, jednak wszystkie wymiary są zgodne z tym tygodniem :) Maluszek jest okraglutki :) i nosek ma po tatusiu :) Cięcie będziemy robić w 38 tyg i 1 dniu więc zostało nam 6 tygodni... A wy jak przyszła mamusie na dziś? :)
  25. "ewa s sami chłopi w domu, no hardcore :) trzymam kciuki za jutrzejsze usg" Dziękuję mam nadzieję że wszystko będzie okej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...