Masz rację, to bardzo ważne u maluchów, nawet jeśli dla pani nie jest problemem zawiązanie buta, to ono samo stresuje się, że tego nie potrafi.
W tym roku szkolnym po kilku latach pracy z trochę starszymi dziećmi wróciłam do sześciolatków i już widzę, że wiele dzieci ma problemy z samoobsługą, nie mówiąc już o nawyku sprzątania po sobie np. odłożeniu zabawki na miejsce, czy wyrzuceniu do kosza papierka po zjedzonej kanapce.
Następna rzecz to czytanie dzieciom książęczek, bajek. Wczoraj po raz pierwszy przeczytałam moim maluszkom bajkę, było wiele kolorowych obrazków, jednak dzieci nie potrafiły skupić na słuchaniu przez krótki czas. Po rozmowie okazało się, że rodzice nie czytają, wolą włączyć bajkę na DVD i mieć spokój. Tylko jedno dziecko przyznało, że mama regularnie czyta na dobranoc bajeczkę, kilkoro powiedziało, że czasami, ale naprawdę było wiele dzieci, którym nikt nigdy nie czytał. Byłam bardzo zdziwiona, bo kilka lat temu dzieci w zerówce z zapartym oddechem słuchały opowieści o księżniczkach, smokach itp. Dlatego wróćcie do czytania swoim dzieciom, mimo iż czasem łatwiej włączyć bajkę, czy komputer.