Patrycjaaa

Koza i MamaRadzia to nieźle przybierają wasze maluszki :) Mnie teraz ręce podczas karmienia już bolą a co będzie jak mój tyle będzie ważył Do nas jutro przychodzi środowiskowa i będzie mierzyć i ważyć ;) A w czwartek wybieramy się zrobić paszport Olafowi , już jestem przerażona , mam nadzieję ,że będzie grzecznie spał i jakoś sobie poradzimy , szczególnie ,że mamy wizytę na konkretną godzinę a kawałek drogi mamy . Dziewczyny korzystacie z takiej poduszki ?? Wkleje zdjęcie

Co do spania nasz śpi w kocyku zawinięty jak rożek i nakryty drugim kocykiem , w sumie nie wiem czemu rożków nie używam śpiworek się nie sprawdził. U nas zimno już się powoli robi i zamówiłam komplet pościeli dla niego

Ja podgrzewacz też mam , ale jeszcze nie korzystałam , karmiłam póki co piersią . Mleko sciagałam 3 razy ,żeby zamrozić w razie jakbym musiała wyjść . Ostatnio co mały się tak krztusil to sciagałam przed karmieniem po trochu i tak 3 porcje mam już w zamrażarce :)

Wow Cobra ja na razie w jedne stare weszłam . Mój Olaf tak rośnie ,że już pierwsze ciuszki za małe Za to swoich bluzek chyba długooo nie założę Wszystko w piersiach za małe, szczerze powiem ,że są ogromne :( mam nadzieję ,że chociaż trochę wrócą do normalnego stanu Ciekawe co u Bożki , chyba dawno się nie odzywała??

Dzięki Sasanka już przejrzałam ,.strony , filmiki żeby wiedzieć co i jak .Na szczęście dzisiaj się to nie zdarzyło , mam nadzieję że będzie lepiej , bo ja straszna panika jestem

Cyśka gratuluję szybkiego porodu Mazos oby katarek szybko przeszedł Cobra nam też już odpadł wczoraj w nocy 11 doba Dziewczyny jak z tym krztuszeniem ? Ma któraś taki sam problem ? Co karmienie to mam takiego Stresa ,że głowa mała

Ja mam zwykły ręczny tommee tippee , sciagałam 2 razy i daje radę :) Dziewczyny mi się mały tak zakrztusił kilka razy ,że mało co na zawał nie padłam , już wczoraj po takich akcjach bałam się karmić cycem ;(

Gratulacje dla nas wszystkich mamusiek ! :)

MaKlar Hej ;) U nas nocka świetna dzisiaj , mały wstał o 1,30 a później 6.30 , była środowiskowa ładnie przybiera na wadze i ostatnio pobierali mu krew , wyniki wszystkie dobre ! Więc mały zdrowy !

Też się cieszę ,że na was trafiłam ! :) My też mamy problem z ulewaniem , nie zawsze mu się odbije , a czasami uleje po godzinie .. Mały śpi tylko w łóżeczku swoim ,.ale każde , stękanie , jęki słyszę i już jestem przy łóżeczku , także w nocy czasami godzinę przy nim siedzę zanim spokojnie nie uśnie .W dzień czasami , ale rzadko śpi u mnie w łóżku , uwielbia spać na mojej poduszce :)

Cyśka gratulacje :) U mnie dziś też usypianie od 1.50 do 3.50 myślałam ,że oszaleje :( Nie wiem co było małemu bo zazwyczaj w nocy ładnie śpi

Edysia gratuluję :) Cyśka trzymam kciuki , już niedługo zobaczysz Jasia !! :)

Cobra w końcu do domku i rodzina będzie w komplecie ! Super U nas pieluszki koło 10 , zapisuje od wczoraj bo też mi się wydawało ,że robi co chwilę , ale jednak nie , kupa żółta była już w 3 dobie

Skakanka gratulacje !!

Kasia miałam to samo , ja smaruje linomagiem zielonym, polozna mówiła że nie trzeba go zmywać nawet , mi bardzo pomaga , i upewnij się ,że dobrze łapie pierś . My też się ciągle uczymy , ale z każdym dniem jest coraz lepiej , a ból też zniknie

Edysia życzę aby szybko się rozkręciło , Tobie Cyśka też , ale już bliżej niż dalej . Mały dziś został sam z babcią na 2 godziny i grzecznie spał :) akt urodzenia odebrany :) mój strzelił drzemkę od 18.20 do 20.20 a ja razem z nim spokojnej i przespanej nocy dziewczyny !

Kasia gratulacje !! Zdrówka dla was :) Inome ,w nocy już jest ok od 2 dni i oby tak zostało , ale wieczorem katorga od 19 dalej jest przy cycu .Na twarde piersi mi ostatnio pomogło masowanie , bolały strasznie , spróbuj punkt po punkcie zbadać pierś , ja miałam aż guzy i rozmasować to twarde , chłopak i mama mnie masowali i albo wyciskalam ręcznie albo mały mi to wszystko ściągał

Ja w nocy nie wybudzam , wczoraj karmiłam o 23 i wstał o 3.40 później o 8.Teraz walka z cycem od 19 doi i jeszcze mu mało.Dzis już było 13 karmień a dzień się nie skończył

Odnośnie odparzenia , to my mieliśmy raz , w dzień używam wacików i wody przegotowanej , w nocy chusteczek . Smarowalam pupę linomagiem zielonym i mocno nasączonym wacikiem przemywalam , tak że pupa była cała mokra . Na drugi dzień nie było już śladu po odparzeniu . Za to teraz problem z ropiejącym oczkiem :( Babcia wzięła Olafa na spacer , ja zostałam w domu ze względu na ten szew .. Stresa mam a jutro też musimy wyjść na godzinę bez małego . Mleko ściągnęłam w razie czego

Szelcia super ,że dostałaś zaświadczenie , duzo zdrówka dla synka !! Mariola ja też bym dawała tyle ile dziecko potrZebuje , ja karmię co prawda piersią z ale czasami trwa to i godzinę , raz zje 8 minut raz ciągnie bez przerwy 20 , więc też zależy jak bardZo głodny jest . A słyszałam teZ żeby takiemu nowordkowi nie podawać wody .. więc nie wiem

Koza super ,że wyniki ok , stres niepotrzebny ale najważniejsze że jest ok :) Moj je różnie od 8 minut do 20 . wczoraj 2900 już , a ja panikowałam ,że on nie je :) mam problem jak go odkładam do łóżeczka,czasami jest walka 2 godziny zanim zaśnie :( Dzwoniłam po położna , szew po nacięciu się rozszedl , ale kamień z serca ,że nie muszę jechać do szpitala Cobra cudny synek

Wszystkim nierozpakowanym życze szybkiego rozwiązania , na pewno już niedługo zobaczycie swoje maleństwa :) Olaf ma już 5 dni ,.mamy się dobrze , z karmieniem idzie już coraz lepiej , ale już mam nawał pokarmu i piersi bolą , wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku 1,5 godziny i ładnie spał :) Zgubił tylko 170 gram , więc jest dobrze Ogólnie jak bym nie miała pomocy przy małym to było mi bardzo ciężko , także pełen szacunek dla mam które mają więcej dzieci

Dzięki zakochana , sprawdze z tym podniebieniem , obyło się bez butli ale zobaczymy co przyniesie dzień Cobra gratulacje !! Dużo zdrówka dla was !

Cobra powodzenia !! W końcu zobaczysz maluszka :) Szybkiego rozwiązania życzę Dziewczyny może już pisałyście ale któraś z was ma lub miała problem ,że dziecko nie potrafi ssać ? Mój wogole nie chce buzi otwierać szeroko , 6 godzin ponad nie jadł , nie potrafi złapać , wzięłam się za laktator i ile uda się ściągnąć tyle mu dam , ale już chciałam jechach po mleko do sklepu

Chyba nadrobiłam wszystko , gratulacje również dla kolejnych mam . My już od wczoraj od 18 w domu . Mały ma trochę problem z cycem , ale ciągle się uczymy , chodź sutki mi już odpadają :( Doszłam do żywych w końcu bo 3 doby nie spałam , ale mały jest słodziutki :) Ja mam zdjęcia z porodówki . Niestety musiało się skończyć na nacięciu i był wyciągany kleszczami , ale najważniejsze że zdrowy . Będę miała chwilkę to opiszę mniej więcej poród