Skocz do zawartości
Forum

Kiniao1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poznań

Osiągnięcia Kiniao1

0

Reputacja

  1. U mnie znajomi głównie pisza sms, wiadomości, tak jak pisze Sandawilla oni nie wiedza jak się zachować, ja sama nie wiem jak wrócić do pracy czy spotkań rodzinnych. Myślę, że taki sam strach jaki odczuwamy my, odczuwaja nasi znajomi.
  2. Bardzo Ci dziękuję za wsparcie. Przez dwa dni w jednym z teoretycznie najlepszych szpitali w Poznaniu spotkałam przemiłe położne i lekarzy ale to niestety nie ich będę pamiętała, tylko lekarkę z izby przyjęć i położna, której telefon, pisanie wiadomości i podśmiechiwanie pod nosem było ważniejsze niż moje prośby o leki przeciwbólowe i dopiero po interwencji osób trzecich podała kroplówkę. Jeżeli czyta to ktoś z "branży medycznej" to proponuję zastanowić się nad własnym podejściem, bo to jest dla mam Aniołków, które sa w starsznym stanie psychicznym równie ważne o ile nie ważniejsze niż podawanie leków czy czysta pościel.
  3. Mówienie o Aniołku jest bardzo ważne i potrzebne nie tylko mamom Aniołków ale też całemu społeczeństwu, żeby zaczęli zauważać, że my też istniejemy. U Nas dziś mija drugi tydzień od momentu zetknięcia się ze znieczulica lekarki na ip. W 11 tc zaczęłam plamić, pojechałam na izbę pzryjęć, tam po długim oczekiwaniu lekarka stwierdziła, że echo płodu jest bardzo słabe, a praktycznie nie do wykazania, pęcherzyk ciażowy jest wielkości 7-8 tc, beta wyszła bardzo niska w zwiazku z czym lekarka powiedziała, że trzeba było chodzić częściej do lekarza a nie teraz robić problemy bo to tylko płód (wizyta z usg była pod koniec 6 tc- serduszko biło, wszystko było ok). Za 2 dni miałam pojawić się w przychodni, kolejne badania beta wyszła ponad 2000 a 2 dni wcześniej 234- komoletny brak echa płodu, skierowanie na zabieg. Przed plaowanym łyżeczkowaniem wystapiły krwotoki, w zwiazku z czym podczas zabiegu nie zostało usunięte wszystko. Jutro wizyta kontrolna czy doszło do samooczyszczenia macicy czy konieczny jest kolejny zabieg. Beta przy wyjściu 371, po 5 dniach 187. Nie chcę kolejnego zabiegu, boję się, że stanie się coś złego. Chcę spokoju, a nie biegania po lekarzach, wizyt studentów, którzy na oddziale wypytywali dlaczego tam jestem, komentowali. Potrzebuję wsparcia osób, które nie chca zapomnieć o Aniołku, a niestety dookoła wszyscy (poza mężem) zachowuja się jakby się nic nie stało i tylko cały czas mówia o kolejnym dziecku- a orzecież 2 tygodnie temu dowiedziałam się, że mój Aniołek nie żyje, tydzień temu miałam łyżeczkowanie i jak tu żyć normalnie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...