Skocz do zawartości
Forum

andiama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez andiama

  1. Dzien dobry:)
    Niby sobota a wy aktywne :)
    Kaśka ta twoja sałatka wyglada calkiem apetycznie:)
    Dorota super, ze juz w domu jesteście.
    Natuska podziwiam sily i zapalu, ja to ostatnio lapie sie na tym, ze liczę sily na zamiary heh:) zaczynam cos robic po czym mija pare chwil i juz mnie to meczy.
    W ogóle to juz zaczynam sie śmiać, ze szybciej to chyba umrę z bolu niz urodzę. Nie dość, ze mnie cos boli tak jakby mi maly uciskal na nerw kulszowy, to jeszcze dzisiaj przed 5 obudziłam sie z bólem zęba bo mnie musiało wczoraj zawiać i tak się juz mecze tyle godzin z tym bólem. No i do tego jeszcze lapia mnie raz na jakis czas skurcze:P

  2. Tak widzę, ze piszecie o rozstępach, cellulitach i powiem wam jedno banalne cos:) najważniejsze to akceptowanie siebie, a jesli cos nam nie pasuje to należy nad tym popracować, ale to my powinnysmy o tym decydować czy chcemy cos zmieniać, bo ludzie to tak naprawde marne istoty i czasami biedne umyslowo, ze tak się wyraze:). Ale co do samych rozstępów to mi sie żaden nowy nie pokazał, jedynie na cyckach mam bo one mi raz rosnal raz maleją hehe :)
    Dzisiaj jak maly zaczął się w brzuchu wiercić i wypinac (bo bardzo lubi jak sie mu rękę przyklada do dupki przy tym :P) to stwierdziliśmy z mężem ze bierzemy go na szantaż i powiedzieliśmy mu, ze jak chce byc tulony to musi wyjść z brzucha bo tak to inaczej zero przyjemności :P

  3. Ależ słodkości się nam tutaj porodziły <3 gratulacje dla dzielnych mam. <br /> Ja właśnie się położyłam, jak od 12 wyszliśmy z domu tak dopiero niedawno wróciliśmy. Caly dzien bola mnie plecy na dole, a do tego cos mnie poszczyklo i ledwo chodzę. Młody się obudził i szaleje w brzuchu, znowu cos wymyśla a mnie tak boli w kroczu, z dnia na dzień coraz bardziej. Chciałabym żeby Daniel juz zechciał wyjść :) nie dlatego ze mnie wszystko boli, bo z tym to daje rade, ale dlatego ze nie mogę sie go doczekać tak bardzo:)

  4. Witam sie i ja. U mnie tez ciezka noc, jakis taki lekki sen miałam przez który czułam bol pleców. I tez obudziłam sue w granicy 4.30 i nie spalam do 6, potem usnęłam to zlapal mnie skurcz lydki i mój kochany który ciągle przez sen mnie przykrywal bo sie rozkopywałam :P w nocy tez dostałam 3 skurczy co 20 minut i teraz tez się zaczynają robic. Chciałabym żeby Daniel byl juz z nami, bo pod koniec daje mi w kość (dosłownie i w przenośni hehe).
    Dorota jeszcze raz trzymam kciuki, nareszcie maleństwo bedzie z Tobą
    Co do gorszego samopoczucia to ja tak miała pare dni temu, zaczelam plakac sama nie wiem z czego ale wtedy ciśnienie mi skoczylo 150/100 i 123 pulsu i dostałam drgawek takze to bylo dziwne, ale przeszlo
    Miłego dnia kochane!:-*

  5. Dorota, trzymam kciuki aby u ciebie cos ruszyło. Zreszta za Magdę i Natuske tez trzymam kciuki. Ale z tymi skurczami roznie to bywa, u mnie bynajmniej jest to dziwne. Ale oby cos sie ruszyło :) tak w ogóle to Emilka, Basia i nie pamiętam czy jeszcze jakas dziewczyna gratulacje, spóźnione te życzenia troszkę z mojej strony

  6. No i mam pelno zaległości jesli chodzi o pochwalenie sie nasza wyprawka:P bo juz jest fura dla młodego, łóżeczko przyszykowane, caly osprzęt w sumie. Fotelik mam avionaut, w sumie dostałam go w prezencie od siostry:). Byliśmy dzisiaj w szpitalu dowiedziec sie co i jak, i zahaczyliśmy tez o położna. I babka, ktora z nami rozmawiala chyba troszeczkę peszyla sie przy moim mężu bo tracila co chwile wątek, nie wiem co ten moj mąż tak działa na kobiety hehe:) zmierzyła mi tez tętno Danielka i mówi ze jest ok. I mowila, ze 6 skurczy na dzień jest normalne., a ja jej mowie ze sześć skurczy to ja miałam wczoraj przez godzinę, a ta sie na mnie patrzy jak na wariatke:D a i tak najbardziej to bylam zdziwiona jaksie mnie zapytala na kiedy mam termin. To jej mowie ze według usg pierwszego i ogólnie każdego wychdzi ze 22 października , a z om na 27 ale to tak podałam przybliżoną datę bo nie pamiętam dokladnie kiedy miałam okres, a ta mi mówi ze to ja sama powinnam czuć kiedy bede rodzic i żebym sobie wybrała date:D
    A tak mówicie o tym seksualnym maratonie, to może mi pomożecie bo w sumie lekarza nie pytalam bo nie miałam potrzeby wczesniej. Ale chodzi mi o to, ze jesli główka małego jest bardzo nisko to czy mozna uprawiać seks czy nie za bardzo?

  7. Hej dziewczynki :) czytam was regularnie ale poprostu zapomniałam hasła do konta i dzis jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przypomniałam sobie je jak zobaczyłam ze zostalam wywolana do tablicy hehe :) ja jeszcze w dwupaku, ale juz coraz bliżej od 3 dni męczą mnie dość moce skurcze ale ne regularne. No i tak mąż wrócił wiec mamy troche zalatwien. Ale ogólnie wszystko dobrze. Lekarka mowila, ze Danielek bedzie z tych mniejszych dzidziusiów, no i jest juz nisko ułożony. A tak to nacieszymy sie z mężem swoją obecnością :)

  8. Witam się i ja:)
    Mam juz serdecznie dość tych upałów, leze i sie roztapiam. Miałam dzisiaj plan, ze posprzątam sobie w mieszkaniu, ale zdążyłam tylko ogarnąć łazienkę i zlapalo mnie nic niechcenie. Do tego czuje sie dzisiaj jak jakas psychiczna. Sama jestem w domu a wszystko mnie wkurza... Boli mnie głowa i karl od ciężaru cycków. Nigdy nie sądziłam ze będę miec taki rozmiar 75K.
    Co do takich wybrzuszen to tez tak mi się Daniel wypina. Czasem ro nawę sie śmieje ze sie rzuca po brzuchu, bo tak to wyglada:).
    Mnie ostatnio mecza jakies dziwne skurcze, tak jakby w plecach, nie wiem czy to jelita czy maly uciska . I nie wiem czy mam się tym martwic. Może któraś z was tak ma lub miała i wie o co mi chodzi. Do tego wszystko od nowa mi śmierdzi :-/.
    To żem sie wynarzekała hehe

  9. No i po wizycie:) Daniel wazy mniej wiecej 1700g , ogólnie jest ok, tylko niestety nadal musze lezec bo księżniczek nie zechcial sie podnieść ani ciut ciut. Ale pani doktor powiedziała ze to może pomóc w porodzie i powinien byc łatwiejszy. I mam sie nie stresować tylko odpoczywac, a w razie jakichkolwiek problemów udać sie do szpitala. Pytalam tez o twardnienie brzucha, powiedziała ze jesli występują co godzinę to jest to normalne. Ale jesli zaobserwuje je częściej to ip. Nastepna wizyta 24 wrzesnia

  10. Hello:) u mnie dzis wyczekiwana wizyta, ciekawi mnie co tam u synusia słychać. Kurczę, z dnia na dzien robię sie jakas coraz bardziej slaba i śpiąca. Dzisiaj zdążyłam wziac kąpiel a czuje się jakbym przeszla maraton hehe, a dziwne bo wyniki mam badan mam dobre (mimo tego, ze nie zażywam zadnyh witamin w tabletkach), ale to pewnie normalne na tym etapie ciąży. Natalia, trzymam kciuki aby mąż wracam do zdrowia. I fajny wózek :). Ja nadal nie wiem jaki chce, musze czekać na swojego aż wróci wtedy będziemy jeździć bo mam różne typy.
    Emilka, za ciebie tez trzymam mocno kciuki aby wszystko sie unormowalo.
    Juz powoli tak na poważnie chyba przyzwyczajam sie do tego ze za niedługo bedzie z nami Daniel. Wzruszam się jak o tym myślę, a raczej zawsze miałam serce z kamienia i malo co mnie wzruszalo, no ale to bedzie nasz wyczekiwany skarb:)
    Co do urodzin to my teraz po narodzinach Daniela, będziemy miec urodziny kogoś w każdym miesiacu:P. Najlepiej dobraliśmy sie z mężem bo on ma urodziny 11 stycznia a ja 13 stycznia:) smialam sie ze jak dziecko nam sie urodzi w styczniu to bedzie rodzina koziorożców, no ale wyszlo na to ze go sobie spłodziliśmy w okolicach naszych urodzin, a urodzi sie w okolicach naszej rocznicy:)

  11. Co do tych kilogramów to naprawdę nie ma sue co przejmować, z cala pewnością sue je zgubi. Mój to mi mówi, ze po pologu to on juz o to zadba hehe:P wiadomo różne czynniki maja na to wpływ. Moja siostra w ciazy przytyla 18 kg i bylo to po niej widac bo byla ogólnie spuchnieta wszędzie a startowalysmy z tą samą waga i wzrostem (58 kg/173cm). Z tym ze ona jest innej budowy niz ja, bo jest taka filigranowa, szczuplutka, Male piersi i dupka hehe, a ja jednak zawsze miałam kobiece kształty wuec u mnie kilogramy w co innego wchodza:P no i wracając do mojej siostry ma teraz prawie 2 letnia córeczkę a wygląda lepiej niz przed ciąża. Takze wystarczy dać sobie czas a na pewno wszystkie będziemy laski:)

  12. Witam sie i ja z wami:). Ja od jakiegos czasu jestem pochłonięta robieniem wyprawki, w piatek ma przyjść łóżeczko, ale złożenie go zostawiam mojemu jak juz wróci z tej zagranicy. Teraz siedziałam u szwagierki przez dłuższy czas bo brzuch twardnieje jak zaczynam cos robic, no ale w czwartek w koncu wizyta i mam nadzieję, ze juz jest lepiej, ze Daniel sie choc troche podniósł i nie jest juz tak nisko.
    Przyszly mi właśnie kocyki i podusie do wózka :) i śpiworek do fotelika, ha i jeszcze pieluchy i staniki do karmienia. Tesciowa ostatnio zaszalala z zakupami dla najmłodszego wnusia:P
    Emilka i wszystkie muszace sue oszczędzać ciężarówki, trzymam za was kciuki i łącze sie w bolu!
    A tym dziewczynom co jeszcze mogą normalnie funkcjonować życzę aby tak bylo do rozwiązania i szczerze zazdroszcze:)
    Mój brzuch przekroczył 107 cm, ale cycki wcale nie mniejsze bo maja 106 cm:P ale każdy mi mówi, ze ciaza mi służy. Wyśle wam zdjęcia jak sie prezentuje i tych rzeczy co do mnie przychodzą tylko najpierw musze wstac w lóżka

  13. Hej, widzę ze nas leżących sie troche zrobilo w ciagu tych paru dni... Mnie juz to leżenie troche dołuje. Dlatego mam nadziejr, ze 29 sierpnia, przy kolejnej wizycie lekarka powie mi, ze sie polepszyło. Na moje oko juz jest lepiej bo brzuch mnie tak nie boli i się nie spina jak jeszcze pare dni temu. Jakos ostatnio nie mogę się na niczym skupić. Sporo stresów mnie teraz zlapalo

  14. Hello:) i ja dzisiaj melduje sie po wizycie. Z młodzieńcem wszystko w porządku, kolejna wizyta 29 sierpnia. Tylko ja dostałam nakaz leżenia z tyłkiem w górze bo maly jest nisko i przy badaniu ginekolog wyczyla główkę (czyli sie skurczybyk przekrecil). Ale powiedziała, żeby sie nie martwic bo jeszcze pewnie sie poobkreca pare razy, tylko żeby leżeć jak najwięcej

  15. Mi sie szykuje wesele w 32 tygodniu, ale to taki ślub na wariackich papierach mojego szwagra i nawet mojego męża nie bedzie na nim. Ja powiedziałam, ze jak młody pozwoli to przyjdę. Ale ostatnio zaczął cos wymyślać i nie wiem czy uparcie chce zmienić pozycję, ale nie czuje jego kopniaków a właśnie takie czasem dość nieprzyjemne wiercenie. No i oczywiście wierci się tez podczas chodzenia, wiec zaczynam mieć masakre

  16. Hej dziewczynki:) na chwile was zostawić same i tyle czytania:). Nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj się rozpływam , mam powoli dość tych upalow. Gotuje sobie zupę pieczarkowa bo tak cos mnie naszło, zobaczymy co mi to wyjdzie:P co do ciazy, to ja bylam typem człowieka, który nigdy nie chcial miec dzieci. Nie wiem, uwazalam, ze jestem za bardzo arogancka i nie potrafiłabym kochać tak kogoś jak siebie, zawsze się śmiałam ze jestem narcyzem, ale...sytuacja się zmienila gdy poznałam mojego męża. To jego pokochałam całą sobą i chciałam żeby byl ze mną szczęśliwy, a z czasem dowiedzialam się jak bardzo pragnie dziecka. I na poczarku chciałam mieć dziecko ze względu na niego, wiem jak to cholernie brzmi. Ale bałam sie ciazy, w sumie nie wiem czemu. Dopiero jak dochodzily do mnie pewne sygnały, ze mogę byc w ciąży, dotarlo do mnie co to jest instynkt macierzynski:). Ogólnie dotarlo do mnie to, ze ja takiego naszego dziecka, małego potomka tez bardzo chcę i choć go jeszcze nie znam to go bardzo kocham. Milosc matki to chyba taka prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia i tylko matka zna to uczucie.

  17. Ha, jaka jestem wspaniala:D w koncu udalo mi sie stworzyć suwaczek:D
    Co do mówienia do brzucha, to myślałam ze jestem jedyna ktora tego nie robi:) znaczy się, czasem mu cos powiem jak juz nie mam do kogo sie odezwać, albo jak sie dlugo nie wierci. Ale tak to nie wchodzę z nim w konwersacje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...