No hey!U mnie też duże prawdopodobieństwo cesarki gdyż w wieku 5 lat przechodziłam operacje serca bo urodziałam się z wadą serca.Do tej pory nie moge narzekać ciąża przebiega celująco.Nic mi nie dolega(odpukać):), mały rośnie, zdrowy jest, kopie coraz mocniej.Brzuszek też coraz większy także w nocy coraz trudniej jest mi się ułożyć:)I co jeszcze to od niedawna troche mi dokuczają skurcze łydek ale z tym radzi sobie wspaniale mój mąż:)rozmasuje i jest ok.pozdrawiam